Zimno się robi. Lubię jeździć w śniegu, ale moje palce nie ogarniają. Nie wiem w sumie dlaczego. Jeżdżę w ciepłych butach, podwójna skarpeta, jedna na wełnie merynosa. Do tego rękawice narciarskie + drugie z polaru na spód. Do tego roku taki zestaw mi się sprawdzał. Chodziłem w nich nawet po Tatrach przy -20 i było git. W tym, najniższa temperatura to było -7 stopni, a ja zmarzłem w palce stóp i rąk straszliwie.
Do stóp ogarnąłem sobie grzejki z allegro - takie fajne chemiczne plastry oddające ciepło przez 4 - 6 godzin. Testowałem je przy 5 stopniach, jeszcze nie wiem jak się spiszą przy tych minusowych temperaturach, ale pokładam w nich duże nadzieje.
Co zrobić z palcami u dłoni - nie mam pojęcia. Może podgrzewane rękawice? Ma ktoś jakieś doświadczenie w temacie?
#rower
#rowerowyrownik
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/rowerowyrownik/
Ale świr, nie pomogę ci, ale daje pioruna dla zasięgu. Trochę mnie nawet zainspirowałes, może też spróbuję jakis zimowych wypraw. Z fartem!
@LoneRider elektrycznie grzane rękawiczki nie mogą być drogie więc warto sprawdzić
ja używam takich z nakładką na palce, dają spoko radę przy -2, -3 ale przy -7 nie sprawdzałem https://www.bike24.de/p1396582.html
@austrionauta @LoneRider używam sigmondów z Decathlona https://www.decathlon.pl/p/rekawice-alpinistyczne-simond-ice-wodoodporne/\_/R-p-328074
U mniej sztuczka polega na tym by ubrać się grubo w domu, odczekać chwilę aż się człowiek porządnie zgrzeje, potem na rower i zacząć w miarę intensywnie jechać. Jak się dobrze wyceluje z ubiorem to mięśnie zaczną wytwarzać ciepło zanim mróz cię wychłodzi
@d_kris rozgrzewam się w domu, nie zatrzymuję się, chyba że na foteczkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mam właśnie jakieś rękawice simond, chyba model niższy od tych co pokazałeś, ale przestały wystarczać w tym roku
@LoneRider ogrzewane. Starszy się robisz
@LoneRider miałem podobnie to co pomogło to zakup zimowych rękawic rowerowych, wychodzi na to ze zrobione są innaczej niż np. narciarskie. Ja kupilem w decathlonie o najwyższym współczynniku grzania vs. zimno i są turbo grube, na tyle że poza jazdą na rowerzw nic w nich za bardzo nie zrobisz. Na nogi mialem i 3 pary skarpet ale gamechanger to były ochraniacze na buty
@jaczyliktoo mam dwie różne pary zimowych rękawic na rower, nic nie dają. Te narciarskie kupiłem w zeszłym roku i przez pewien czas wystarczały. Dam znać wkrótce jak te grzejki na stopy się spisują
@LoneRider Na buty (niskie spd, takie same jak używam latem) mam takie nakładki: https://allegro.pl/oferta/shimano-ochraniacze-na-buty-neopren-s2100d-42-44-l-11555868931
mogę polecić, na prawdę dają radę. Na razie minimalna temp. -4 i było super. Wcześniej marzły mi palce stóp.
Co do dłoni to używam dwóch par rękawiczek tj. zwykłe rękawiczki wełniane i do tego na górę rękawiczki neoprenowe, takie jak do nurkowania czy tam morsowania. Sprawdzają się bardzo dobrze, neopren nie przepuszcza wiatru ani wody. Wada: nie da się w nich obsługiwać telefonu.
@Millionth_Visitor dokładnie mam te same, serio @LoneRider dzień do nocy w porównaniu z jeżdżeniem bez
@LoneRider kup sobie pogiesy. Na ręce cienkie rękawiczki i jest to najlepszy zestaw na mróz.
@LoneRider w zeszłym sezonie cały zestaw grzejków do butów zużyłem, w tym sezonie testuję jakieś połowę tańsze z allegro i też dają radę, a wrzucam je do zimowych butów rowerowych, tak mi stopy marzną. co do rąk to zeszły sezon akurat dorżnął mi narciarskie Poledniki, więc chyba za sugestią @Wagabundowy kupiłem na promce ProX zimowe i na pewno nie są lepsze. jazda w letnich butach z kondomami neoprenowymi to było nieporozumienie. to tyle w kwestii sprzętu.
na zimowe jeżdżenie to wszystko się rozbija o dobrą rozgrzewkę czyli "rozpalenie pieca" - jak kardio rozbujasz, jak piec grzeje to ciepła krew dociera w najdalsze zakamarki układu krwionośnego. problem jest kiedy siadasz świeży na rower i myślisz że zrobisz rozgrzewkę - mi to na przykład nie wychodzi. dzisiaj rano, świeżo po przebudzeniu, jechałem na basen i już w połowie drogi spizgało mi palce u rąk na kość. do końca trasy walczyłem już tylko żeby nie wychłodziło bardziej. ta sama trasa po treningu to już było cieplutko od startu do mety. wczoraj z kumplem zakręciliśmy po wrocławiu 20km spokojnym tempem jakieś sprawunki na mieście ogarnąć, na pół gwizdka to piec słabo dawał, ratowały nas wizyty w sklepach.
druga sprawa to izolacja wewnątrz ubioru - jak wciskałem dwie pary grubych skarpet to było słabo nawet z grzejkami. teraz jeżdżę w jednej parze cienkich merino, stopa ma dużo miejsca i a grzejki robią robotę. podobnie ze starymi rękawicami narciarskimi - były porozciągane na tyle że w środku było dużo miejsca na dłoń, a wspomniane ProX, mimo że sprawiają wrażenie solidnych, wzięte w największym rozmiarze xl są idealnie przylegające przez co palce marzną od razu. no chyba że rozgrzany zakładam ciepłe ciuchy i od razu wbijam w korbę to całkiem inna rozmowa, piec już hula, chociaż jeszcze ich nie testowałem na trasie 50km+ i ujemnych temperaturach.
Ps. Polecam firmę Alpine, bo Shimano nie ogarniają tematu. Też miałem ten problem. https://www.ok-moda.pl/akcesoria/rekawice/rekawiczki-zimowe/rekawice-narciarskie/palczaste/alpine-pro-rekawiczki-narciarskie-unisex-ugly029-czarny_137115_199636_velikost=m?gad_source=1&gclid=Cj0KCQiA35urBhDCARIsAOU7QwkyfyVT0sRCLXfisC-2L_N_acxAwv9wzXSP2JAle8700c0236QrHisaApT4EALw_wcB
U mnie jedynie podgrzewane dają radę, także jak najbardziej empatyzuję <hug>
Zaloguj się aby komentować