Wszyscy narzekają na #pocztapolska , ale to co dzisiaj odpierdolił kurier #inpost to była po prostu metafizyka xD

Nie wiem co to za gość, pierwszy raz jeździł, bo do tej pory każden jeden inny jakoś ogarniał.

Typ podjechał na wysokość naszej bramy, wysiadł z paczkami, podszedł do posesji sąsiada, nie znalazł dzwonka, więc przerzucił przez płot obok furtki i dzida do auta. Po czym pisze smsa, że było zamknięte, dzwonka brak, więc on wrzucił na posesję.
Wszystko super tylko... u nas brama otwarta, mógłby wjechać, dzwonek przy furtce (i to nawet sprawny), po wyjściu po paczki okazało się, że nic kurwa nie leży we wskazanym miejscu.
Szybki telefon do gościa, okazuje się, że facet stwierdził, że wrzucił dobrze, bo uwaga ON JECHAŁ NA NAWIGACJI I ONA MU TAK POKAZAŁA, mimo że obie posesje od przodu tabliczki z numerami i serio, ciężko pomylić oznakowane chałupy. Więc teraz sami mamy sobie od sąsiada odbierać, bo on wrzucił dobrze i elo.
Tyle dobrego, że sąsiad jednak był i przesyłki oddał.

#gownowpis #takasytuacja
50

Komentarze (50)

@moll oj tam, oj tam... może kaca miał

@razALgul to go nie usprawiedliwia! xD

@moll - on nie ma czasu szukać szanownej księżniczki co sobie z internetów pierdoły pozamawiała - jemu płacą za jeżdżenie a nie dostarczenie

@koszotorobur jeśli ma płacone od paczki to jednak od dostarczenia

@moll - ale on się zdaje tego nie wiedzieć

@moll a mógł wrzucić awizo…

@NatenczasWojski to bym się w życiu o nim nie dowiedziała xD

@moll i nie byłoby problemu

@NatenczasWojski ani nowego siekacza do czosnku

@moll Pisz skargę na bezczelnego dziada. Ewentualnie rzuć urok.

@bori - pamiętam tu dyskusje jak sobie radzić z takimi "kurierami" - raportować ich to było coś co większość polecała

@bori tym razem odpuszczę, bo paczka odzyskana, ale przy następnej takiej sytuacji poleci skarga

@koszotorobur Niestety znacząco lepszych rozwiązań nie widzę - ciężko by było zarzucić zaginięcie przesyłki, z pięściami na niego też się nie rzuci. A InPost to rasowe korpo, więc pewnie takie zgłoszenie może kosztować go jakiś raport czy wyjaśnienie

@moll Twoja decyzja, ale uważam że dziadostwo należy tępić

@bori raz się może zdarzyć, ale kolejnym już nie odpuszczę

@moll Daj może jakąś trupią czachę na płot, będą wiedzieli że nie ma żartów

@bori nieeee, chyba że to będzie nowa jakość dostaw xD

@moll mi ostatnio kurierka DHL zamiast zbiornika 160kg przywiozła paczkę styropianu, zbiornik zostawiła na drugim końcu wsi u kogoś, dobrze że żona miała urlop i wiedziała że ma być zbiornik a nie styropian

@PlatynowyBazant20 u DHL takie nr są częste. Zostawiają paczki u sąsiadów, przekierowują do żabek na drugim końcu dzielnicy, przekierowują do paczkomatów uj wie gdzie 😏

@AndzelaBomba tak, w firmie często mi się to zdarza, ale 160kg paleta bez wózka widłowego to nie wiem jak bym ją do domu przywiózł 🙂

Jeździłem w Niemczech w firmie która woziła paczki dla DPD, były takie braki ludzi że jedynym wymogiem było nie ślinić się na kierownicę a i na to przymykali oko.

@Shizue w jednej firmie w PL rozliczałam papierowe kwity od dostaw... kto pracował z kurierami ten się w cyrku nie śmieje.

Chociaż ogólnie od dłuższego czasu mam stały zestaw kurierów u siebie i ogólnie to spoko, bo oni wiedzą że kogoś zastaną, a ja wiem że jak nie zdążę wyjść to paczka stoi koło drzwi, bo oczywiście dostawa akurat jak przewijam albo usypiam xD

@moll może dopiero co odszedł z DPD. nam DPD tego typu numery robiło bez przerwy, zawsze ten sam gnój niedostarczał, już miałem ochotę mu naklepać.

@Opornik nie wiem, akurat z DPD nie mam problemów

Zgłosić, do sklepu do inpostu i wrzucać im na grupę FB. Nikt z tym nic nie robi, więc... działa to dalej

@Bystrygrzes niby tak, z drugiej strony to był pierwszy raz. Z reguły jedno przewinienie można wybaczyć. Na szczęście nie był to sprzęt za kilka koła

@moll ja tam czasem zgłaszam zaginięcia;)

@Bystrygrzes i długo Ci z tym schodzi, "odzyskujesz" nieotrzymane paczki?

@moll nie 'odzyskuje' bo zazwyczaj po 2 tygodniach pisze, że znalazłem paczke u sąsiada. No ale kurier musi się wytłumaczyć z lewego podpisu, gdzie zginęła paczka. Szef dostaje maila, że na jego trasie znowu coś...

@Bystrygrzes i to cokolwiek poprawia w obsłudze kurierskiej?

@moll 2 kierowców już nie widziałem:) jeden zawsze dzwoni gdzie zostawił paczke(a może w garażu, w stodole, u wujka i u kolegi)

A jak masz duzi czasu, to zgłosić, że paczka nie dotarła. Bo w sumie to nie mają potwierdzenia. Ja kiedyś dostałem zdjęcie z paczki przed drzwiami, tylko, że to nie moje drzwi były XD

@Bystrygrzes nie chce mi się, ale brzmi jak plan na przyszłość xD

Od dawna przecież wiadomo, że Inpost kurierka i Inpost Paczkomaty, to dwie zupełnie innej klasy usługi. Ojciec może i ten sam, ale bracia tacy jak Kurscy :)


PS. Swoją drogą, kurierka ogólnie jest taka, że sporo zależy od kuriera w odbiorze firmy. Jak jest ogarnięty, to choćby raz na jakiś czas nasrał klientowi do paczki, to go nie wywalą.

@Furto do tej pory nie odczuwałam różnicy xD

@Furto obie są tak samo chujowe.

@Furto z moje doświadczenia wynika że są

@moll tacy są ci młodzi. Jak im telefon nie pokaże to nie pomyśli.


U mojego wujka są ogarnięci kurierzy, mieszka blisko magazynów to pierwszy paczki dostaje i po prostu przerzucają mu przez płot.

U nas UPS to jakieś nieporozumienie. Staram się nie zamawiać jeśli UPS ma dowieźć, ale często na Amazonie dowiadujesz się w ostatniej chwili, jaki przewoźnik będzie dostarczał. Zajmuję się domem w tej chwili i jestem w nim praktycznie non stop. Kurier UPS jeszcze nigdy nie przyniósł mi paczki do domu tylko zostawia w punkcie odbioru na drugim końcu miasta, a ja dostaję maile że nie udało się dostarczyć bo nikt nie otwierał i ch*j. ( ͠° ͟ʖ ͡°)

@Kaligula_Minus weź pisz skargę, skoro robi to notorycznie. U mnie na tyle spoko są, że jak odbierałam paczki to widzieli, że często z dzieckiem na rękach, więc teraz rzucą mi na próg, zadzwonią dzwonkiem i lecą dalej. Obie strony zadowolone

@moll Kurde, chyba ten sam geniusz co u mnie, albo teraz takich noblistów zatrudniają Wcześniej Inpost zawsze na + (zresztą u mnie od 10 lat to chyba tylko raz z kurierem Fedexu miałem problem), ale jak z rok temu zaczął pracować taki z twarzy na 60 IQ to wiecznie problem. A szczególnie z odbiorami zleceń. Już kiedyś zrobiłem taką awanturę, że po paczkę przyjechali z lokalnego magazynu wieczorem specjalnie osobówką, ale debila i tak nie zwolnili

@JarosG o kurna, mocny zawodnik

Zaloguj się aby komentować