Przeciętny kierowca jest, cóż... przeciętnym kierowca. Ma średnie umiejętności prowadzenia pojazdu. Szczegolnie w takich warunkach jak mamy teraz, czyli gorszej przyczepności do jezdni jest to zauważalnie. Duży silnik oznacza większe przyspieszenie, więcej używania hamulca, co często na kretych drogach prowadzi do utraty kontroli nad pojazdem. Mniejszy silnik oznacza częstsze naturalne hamowanie silnikiem, mniej gwałtownych przyspieszeń.
A co jak trzeba szybko przyspieszyć, wyprzedzić kogoś? Mozna zredukować mocno przełożenie. Czy jest to zdrowe dla silnika? Nie, ale nie robi się tego często.
Sam jeżdżę samochodem z silnikiem 1.2 i w większości jest to wystarczająco. Miałem też doświadczenie z mocniejszymi maszynami. Jeździłem swego czasu i 4 litrowym jeepem, elektrykiem i innymi i nadal podtrzymuje że większe silniki są mniej bezpieczne w ogólności.
Oczywiście w szczególności, są osoby, które lepiej panują nad samochodem i tam większy silnik da im więcej możliwość.
Zapraszam do dyskusji.
#niepopularnaopinia #samochody
Nic nie zastapi zdrowego rozsadku,ale lepiej miec auto ktore do setki rozpedza sie w ok 9-10 sekund niz 12-15- przy wyprzedzaniu nie trzeba tyle majtac biegami,ze o szybszym wyprzedzaniu tirow nie wspomne.
@Niepowtarzalny2
Ale dlaczego mieszasz moc z pojemnością, jak mówisz tylko o mocy?
@Jarem uproszczenie, bo najczęściej jest zależność pomiędzy tymi dwoma wartościami, ale masz rację, że pojemność nie wyznacza mocy
@Niepowtarzalny2
I to mega błędne uproszczenie.
Wgl tu jest dużo błędów, bo mówisz o mocy dostępnej "od buta", co oznacza, że tak naprawdę mówisz o momencie, nie o mocy xD
@Jarem moment to moment, a nie żadna moc dostępna od buta.
@Cinkciarz
"Od buta" to nie jest moc, tylko właśnie moment.
W największym uproszczeniu:
-
Moment daje przyspieszenie.
-
Moc daje vmax.
@cododiaska moment obrotowy to siła jaka działa na korbowód. Moc to siła w czasie, nie ma jednego bez drugiego. Moc jest wprost zalezna od mometu, a przyspieszenie i vmax zależą od wielu roznych rzeczy.
@Cinkciarz
Moc jest wprost zalezna od mometu
Wsiądź za kółko 300-konnego diesla, który ma dobre 600Nm momentu i porównaj z tym, jak zachowuje się 300-konna benzyna, która tego momentu będzie mieć może 400Nm
@cododiaska No wsiadłem, co tera? I jeszcze do ciągnika rolniczego, co ma 200KM i 800NM - do setki w 3 sekundy
Rozumiesz że moc to jest moment * rpm, czyli jedno jest pochodną drugiej? Mówienie że moment daje to a moc tamto, to porównywanie jabłek z gruszkami.
@Cinkciarz
A my rozmawiamy o momencie na wale, czy na kole?
@Niepowtarzalny2 1.2 jest spoko jak bujasz się po mieście, ale nie do jazdy 500km na strzała po autostradzie, ile masz obrotów przy 150? Z 6 tysięcy?
Juz pomijając że większą moc pozwala na szybsze reagowanie w razie zagrożenia, oraz ułatwia wyprzedzanie, w sytuacjach awaryjnych też nie zaszkodzi
Lepiej mieć 250 kucy i ich nigdy nie użyć niż raz ich potrzebować i nie miec
A ten twój argument o przyspieszeniu to x kurwa d, wiesz ze samochod posiada pedal gazu, i to ile mocy aktualnie użyjesz zależy tylko od ciebie xD
Miałem różne silniki i nie kupię nic mniejszego niż 2.5 litrowe v6
@Sweet_acc_pr0sa na autostradę faktycznie mało. Nie jeżdżę 150 bo to nie samochód do tego. Inna sprawa że mamy w Polsce kult zapierdalania i każdy musi jechać jak najszybciej. Na ekspresówce trzymam się prawego pasa i jadę z ciężarówkami.
Te reagowanie na zagrożenia, o których piszesz to jednak marhinalne przypadku. O wiele czestsze i groźniejsze jest nie opanowanie samochodu na jezdni. A jak masz 250 koni, to nie oszukujmy się, że nigdy z nich nie korzystasz, raczej robisz to regularnie, co w pojedynczych sytuacjach może być bardziej niebezpieczne niż brak mocy.
Ale zgadzam się ze praktycznie wszytsko zależy od umiejętności kierowcy. Z tym że jak pisałem, większość to przeciętni kierownicy, a spora częśc z nich przecenia swoje możliwości
@Niepowtarzalny2 przypierdolę się też do hamowania, bo wiekszy silnik to zawsze większe i lepsze hamulce tarcze w moim 360konnym a6 kosztowały fortunę i były kurwa ogromne, a samochód przy awaryjnym hamowaniu gdzieś na mieście praktycznie stawał dęba, gdzie w lanci delcie mijej matki, (1.4tjet)hamulce są nowe ale generalnie chujowe i auto nie potrafi się tak zatrzymać jak jestem przyzwyczajony xD
Przy mojej ostatniej histori z flixbusa na autostradzie gdybym nie miał normalnego samochody to na 100% wyhamował bym dopiero w jego komorze silnika
@Niepowtarzalny2 Nie ma tu o czym dyskutować, bo większość z tego co opisałeś, to i tak jest styl jazdy, a nie silnik i moc.
I małe pyrtki faktycznie do miasta wystarczają, ale już na ekspresówki i autostrady tak średnio. Moc mojego auta pozwala mi płynnie włączyć się do ruchu na dwupasmówce i nie zamulać na podjazdach. Przy wyjściu z niektórych sytuacji również "moc" pod butem się przydaje (o wyprzedzaniu nie wspominając, a to jednak się czasem zdarza). A jak chcesz dobrego hamowania silnikiem, to kup diesla xD
[żeby nie wspominać nawet o spalaniu]
@Nemrod Ja czekam na zdjęcie z fotoradaru (Bieruń)
@paulusll xd
@Niepowtarzalny2
XDDDD
jeździłem wieloma samochodami z silnikami od 1.0 do 3.0
miasto trasy krótkie, długie
i nie tęsknie za niczym poniżej 2.5
@Half_NEET_Half_Amazing
XDDDD
Jeździłem wieloma samochodami od 1.2 do 4.0 i nie tęsknię za niczym powyżej 1.2
@Niepowtarzalny2
boś dziwnyś
@Half_NEET_Half_Amazing no chlop napisał że na ekspresówkach jedzie 90 z tirami to wiesz xD
@Sweet_acc_pr0sa
a faktycznie
to chyba jakiś troll
@Half_NEET_Half_Amazing Mocne słowa na kogoś takiego jak ty XD
@Sweet_acc_pr0sa @Half_NEET_Half_Amazing no faktycznie, lepiej zapierdalać 120 i mieć 4k obrotów i huk przez cały czas. Przy obwodnicy trójmiasta, na której jeżdżę, na całej długości 40km zaoszczędziłbym całe 6 min (wow! co ja zrobię z tym czasem) gdybym jeździł 120 cały odcinek (a i tak przekraczałbym dozwoloną prędkość, bo miejscowo są ograniczenia do 100). 90 to normalna prędkość.
@Niepowtarzalny2 jaki huk? Jakie 4k obrotów?
Wlqsne udowodniłeś nam wszystkim ze przydało by ci się lepsze auto z większym silnikiem xD
Gratuluję ograles sam siebie
Jezdze audi, po to kupiłem audi aby jedyne co słyszeć przy 160km/h to ewentualnie opony, i to tylko jak kupię chujowe
@Sweet_acc_pr0sa napisałem przecież, że mam 1.2
I nie, nie przydałby mi się większy silnik. Pozwól że sam zadecyduję co jest dla mnie odpowiednie.
Jeżeli jeździsz w Polsce 160 to przekraczasz prędkość o co najmniej 20, to głupota.
@Niepowtarzalny2 robię tym samochodem 5-10kkm miesięcznie policz sobie ile czasu odzyskuje jadąc ile jadę
@Sweet_acc_pr0sa nie mówię, że masz się przesiąść na mniejszy silnik, w przeciwieństwie do ciebie szanuje to jakim kto samochodem jeździ. Jak ci pasuje to spoko. Byle byś jeździł bezpiecznie i zgodnie z przepisami.
Nie o tym jest w ogóle ten wpis
@Niepowtarzalny2 Jechałem nie tak dawno Mitshubishi Coltem 1.3 silnik, 95 koni mechanicznych i nie zauważyłem, żeby na ekspresówce przy 120 km/h były jakieś huki i samochód był nie do opanowania. Wręcz przeciwnie. Przy 110-120 km/h jechało się nim całkiem spoko. Aczkolwiek wolę jechać Mercedesem E-klasą albo nawet Paseratti, które mają większą masę i silniki. Z prostego powodu. W Polsce na drogach szybkiego ruchu jest nadal jak w lesie. Infrastruktura rozwinęła się bardzo mocno, ale mentalność dalej w dupie. O ile w terenie zabudowanym i na zwykłych drogach większość naprawdę mocno zwolniła po podniesieniu taryfikatora. O tyle spierdolenie umysłowe przeniosło się na autostrady i drogi ekspresowe.
Dam Ci praktyczny przykład. Jedziesz po S-ce Merolem 120-130 km/h i podczas wyprzedzania z tyłu nie zamruga Ci praktycznie nikt. Musisz trafić na mega furiata, żeby podjeżdżał pod zderzak E-klasy. Nawet narwańcy z służbowych Skod potrafią grzecznie poczekać. Na tą samą drogę wyjedziesz Coltem czy Corsą i jadąc z identyczną prędkością byle cieć będzie Cię pozdrawiał długimi z daleka albo podjeżdżał pod zderzak tylko po to, żeby Cię wyprzedzić, potem od razu zjechać na prawy pas i jechać 5 km/h szybciej.
Polskie społeczeństwo jest prymitywne i jak widzi lepszą markę oraz większy samochód czuje respekt. Wystarczy, że zobaczy coś małego na trasie to od razu chce pokazać, że jego 20-letni Ford Mondeo, VW Passat albo BMW E60 znaczy więcej xD
@Niepowtarzalny2
Przy obwodnicy trójmiasta, na której jeżdżę
I z silnikiem 1.2 jaką osiągasz prędkość na końcu pasa rozbiegowego przy włączaniu się do ruchu na drodze o dopuszczalnej prędkości 120km/h?
Najdłuższy dystans w powietrzu przeleciałem slużbowym Seicento 1,1 Van. Młody, szybki, głupi, auto lekkie, podbiło mnie na koleinie. Uczucie bezsilnosci pamiętam do dzisiaj.
Nic się nie stało, ustałem ale już nie zapierdalam.
@Ravm gdybyś zrobił to samo tylko jakims a6, to nawet byś nie poczuł xD
@Sweet_acc_pr0sa
Dlatego auta klasy a i b nadaja sie tylko do toczenia.
Wzglednie spokojne i bezpieczne sa auta od klasy C w gore
@Niepowtarzalny2
"Najbezpieczniejsze spalinowe" są silniki uturbione, bo moment jest wysoki i szybko dostępny. Problem jest taki, że dużo kierowców trzyma auto na zbyt niskich obrotach i wciśnięcie gazu niczego nie zmienia przez chwilę.
Jednak w moim sercu pojemności powyżej 2.0 najmniej. Po prostu jeździ się najprzyjemniej. Niskie obroty, elastyczność.
Ale to tylko preferencje. Dostępny moment jest w teorii najbezpieczniejszy, ergo, najbezpieczniejsze są motory elektryczne.
@Jarem nie wiem, moje v6 ciągnie od 3k do 6k obrotów całkiem dobrze xD wiadomo że przy 5k najlepiej sle już od 3 ciśnie jak trzeba
@Sweet_acc_pr0sa
3k to nie są za niskie obroty. Widziałem gagatków, którzy zaczynali wyprzedzanie na 4 przy 2k obrotów w benzynie.
No i co ja się nasłuchałem, żeby niskie obroty w aucie trzymać to mi mniej spali, to już nawet nie mówię.
Także twoje 3k jest optymalne IMO
@Jarem jezdze zazwyczaj na mniejszych bo przy 90km/h na 5 biegu mam z 2100 xD
Ja do jazdy staram się używać głowy…cała reszta to tylko fancy dodatki i są bez znaczenia! ¯\_(ツ)_/¯
@Niepowtarzalny2 co to za brednie?
Mniejszy silnik oznacza częstsze naturalne hamowanie silnikiem? Bzdura. To zależy wyłącznie od stylu jazdy, a większy silnik ma i mocniejsze hamowanie silnikiem.
Wysokie obroty niezdrowe dla silnika? Co to za bzdura? Co ty zamierzasz ten silnik trzymać dwa lata pod czerwoną kreską na obrotomierzu? Sporadyczne wysokie obroty są nawet dobre dla silnika a jazda po grzybowemu na niskich obrotach prowadzi do różnorodnych problemów takich jak nagar czy piston slap.
@KierownikW10 zaprosiłem do kulturalnej dyskusji, a nie do plucia
@Niepowtarzalny2 ale z czym tu dyskutować, ja tu są podane wierutne brednie? Tu nawet nie ma o czym rozmawiać, co zresztą inne komentarze również wytykają.
A auto o niskiej mocy jest spoko. Mam jedno takie w rodzinie i lubię nim jezdzić, ale na wakacje w trasę bym nim nie pojechał. Ot spoko auto do miasta i ew na krajówkach. Dla grzyba w kaszkiecie byłoby wystarczające, dla pozostałych kierowców nie.
@KierownikW10 ale dyskutujesz. Możesz mieć inne zdanie, ja się z nim nie zgadzam, ale to ok.
Tylko rób to proszę kulturalnie, a nie w taki sposób jaki to teraz robisz
@Niepowtarzalny2 a co robię niekulturalnie?
Po co nam szybkie smartfony? Ja używam smartfona tylko do dzwonienia i uważam, że nie potrzebne są nikomu szybkie smartfony? A ci, którzy na smartfonie lubią no nie wiem, na przykład korzystać z przeglądarki, równie dobrze mogą to robić na wolnym smartfonie, przecież to tylko o kilka sekund wolniej.
Już rozumiesz idiotyzm twojej argumentacji? To, że ty nie potrzebujesz silnika o większej mocy, nie znaczy że inni nie potrzebują. Jedni jeżdżą z ładunkiem, inni po górach a jeszcze inni lubią poruszać się dynamicznie i fakt, że ty tego nie potrzebujesz niczego nie zmienia.
@KierownikW10 nic nie zrozumiałeś, ani z mojego wpisu, ani z odpowiedzi
@Niepowtarzalny2 zrozumiałem zrozumiałem i twoja wypowiedź jest gówno warta. Bezpieczeństwo, zużycie paliwa i wszystko o czym napisaleś zależy tylko i wyłącznie od stylu jazdy. Da się bezsensownie zapierniczać autem o niskiej mocy w stylu gaz-hamulec i da się jeździć rozsądnie autem o wysokiej mocy. A wysoka moc przydaje się w niektórych okolicznościach i tyle. To, że twoje postrzeganie sprawy jest ograniczone i czegoś nie rozumiesz, to tylko i wyłącznie twój problem, ale rozgłaszanie go szeroko musi wystawić takie idiotyzmy na krytykę. Takie moje, nasze prawo.
@KierownikW10 nic nie zrozumiałeś, bo nie widzisz że ciągle jesteś niekulturalny.
Nikomu nie każe zmieniać samochodu, tego też nie zrozumiałeś.
Nie mówię o kierowcach szczególnych, a ogólnych, tego również nie zrozumiałeś.
Przykład ze smartfonem tylko potwierdza brak zrozumienia tematu.
Chciałbym Ci życzyć więcej życzliwości. Możesz się ze mną nie zgadzać, ale taki pasywno agresywny ton jest słabym świadectwem kultury
@Niepowtarzalny2 to jeszcze raz. Wytykanie komuś, kto po prostu nie zgadza się twoimi bezsensownymi poglądami, bez próby jakiejkolwiek dyskusji, jest po prostu buractwem.
Napisaleś, że auto o niższej mocy jest bezpieczniejsze, co jest wierutną bzdurą. Bezpieczniejsze auto to takie, za kierownicą którego siedzi dobry kierowca. A jeśli dobry kierowca ma wybór pomiędzy autem o wyższej mocy a autem o mocy niższej, to nie ma różnicy w bezpieczeństwie, bo taki kierowca potrafi dostosować swoją jazdę odpowiednio do pojazdu, który prowadzi.
A jeśli bierzesz określenia w stylu "bzdura" "głupota" "idiotyzm" jako bezpośrednie obrażanie ciebie jako rozmówcy, to ja nic na to nie poradzę. Mam tylko nadzieję, że w ciągu iluś tam lat wycjodujesz sobie grubszą skórę, która lepiej będzie cię chronić przed krytyką.
@Niepowtarzalny2 patrzenie na to przez pryzmat swoich, jak piszesz, przeciętnych lub nawet słabych umiejetności, dość mocno wypacza ci obraz. Pojemność i moc nie jest jednoznaczne z brakiem kontroli nad wspomnianymi. Samochód to nie sanki rozpędzone z góry.
100KM wystarczy każdemu aż nadto. Wszystko powyżej to czysty konsumpcjonizm. Ja rozumiem że ludzie lubią duże silniki, bo sam lubie, ale trwa jakiś chory wyścig zbrojeń w temacie mocy zwykłych aut.
A mówienie, że mocne jest bezpieczniejsze, to takie samo pierdolenie jak z głośnymi wydechami.
@Cinkciarz
Widze,ze ktos oglada zlomnika:)
Auta tez sa niebo ciezsze niz kiedys: na przelomie wiekow kompakt wazyl kolo 1000-1100 km, a teraz ma lekko ponad 1500-1600 km.
Dodatkowo dominuja suvy( ktore maja gorszy cx),wiec zeby osiagnac taki sam vmax czy przyspieszenie do 100kmh musi miec wieksza moc niz osobowy odpowiednik
Mam aktualnie kompaktowego suva ktory ma 150km mocy i do setki ma ok.10 sekund do 100 kmh.
Nie chce wiedziec jakby to jechalo gdyby mialo 100 km.
Edit: waga oczywiscie w kg,a nie km xD
@jajkosadzone to że tak uważam to nie znaczy że oglądam Złomnika!
To znaczy oglądam Złomnika.
Ale nie dlatego tak uważam!
@Cinkciarz
Edytowalem post,bo pomylilem km z kg xD
Realnie auta beda coraz mocniejsze,bo sa coraz wieksze i ciezsze- co nie oznacza,ze beda duzo szybsze.
Mam Civica 1.8 140 km i powiem szczerze że mam go tylko ze względu na bezawaryjnosc, jazda powyżej 130 to męczarnia obroty powyżej 3,5k sprawiają że po wyjściu z samochodu szef może mnie odpierdalać za spóźnienie ale i tak nic sobie z tego nie robię bo go kurwa nie słyszę, v-tec czym kolwiek jest, sprawia że samochód jakoś przyspiesza dopiero od około 4,5k obrotów, miałem Passata 1,9 tdi podobna moc ale tam z turbiną samochód przyspieszał zdecydowanie lepiej i wiadomo dawał sporo prestiżu, wracając do tematu większy silnik lepszy
@Botana w ufo 1.8 140 koni nie ma v tec a myślę że tą Hondę masz na myśli
@sleep-devir to każda honda ma na szybie i silniku napis v-tec?
@sleep-devir
@Botana dokładnie tak jest jak piszesz i wrzuciłeś zdjęcie.
To jest system I-vtec który działa inaczej niż stare v tec.
Ivtec jest nastawiony na ekonomię a nie na osiągi.
Wiem bo miałem taką Hanię, zresztą miałem 4 civic od starych po ufo :-)
@sleep-devir czyli to jest specyfika silnika że dopiero od wysokich obrotów zaczyna jechać, dzieki
1.2 jest może wystarczający jeśli ma turbo i jedzie się samemu.
Samo przeliczanie pojemności na "wystarczalność" czy "niebezpieczność" jest strasznym uproszczeniem. Wg mnie pewna uniwersalność na drodze to 150 KM i 300 Nm. To już wystarczająco żeby móc wyprzedzić a jednocześnie dosyć daleko od "sportowych" parametrów. Tylko że taki moment mój stary diesel ma już od 1900 obr, więc nie muszę się męczyć z wyjącym 1.2 który żeby móc wyprzedzić trzeba zrzucić 2 biegi w dół...
Dochodzą do tego długości (albo krótkości xD) biegów dostosowane pod silniczek z kosiarki więc poza wachlowaniem w mieście dochodzi poezja wyjącego silnika który przy 90 km/h ma już 3000 obr/min
Zaloguj się aby komentować