Pamiętam dobrze ten dzień majowy,
chociaż minęło tyle miesięcy,
gdy serce swoje dałem drabowi
razem z portfelem pełnym pieniędzy.
***
Świat się zielenił, pachniało kwiecie;
chłonąłem napar z życia esencji,
kiedy cios dłoni o twardym grzbiecie
wyrwał mnie nagle z tej egzystencji.
Uniosłem w górę swe ręce obie,
ale dostałem lewego haka.
Padając wreszcie przyjrzałem się tobie:
byłeś niezwykły... Mój zabijaka!
Mogłem ci wtedy oddać cokolwiek -
wziąłeś pieniądze, władczy i gniewny.
Jak bardzo tęsknię nikt się nie dowie
i nikt nie zliczy łez moich rzewnych.
#nasonety #zafirewallem #tworczoscwlasna #poezja
Może @pingWIN ?
@Wrzoo Moje strzały to @pingWIN albo @RogerThat
@Wrzoo @Piechur Miło, nie spodziewałem się, że ktoś będzie mnie typował w jakimkolwiek sonecie xD A czy typowanie okaże się celne? Czas pokaże, czas pakaże ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Piechur jest podejrzany xD
@splash545 nie podejrzewam, bo jemu to nikt nie zagrozi xD
@CzosnkowySmok ja mam problem z tym sonetem bo mi tu nikt nie pasuje xd
@CzosnkowySmok Panie ja mam szpital w domu
@CzosnkowySmok o co chodzi z tymi podejrzeniami? Kilka dni byłem offline a ktoś mnie wołał wcześniej xD
@entropy_ piszemy sonety anonimowo i zgadujemy kto mógł napisać, każdy wrzuca @George_Stark
@entropy_ wszystko wrzuca Dżordż i my zgadujemy kto napisał
@CzosnkowySmok @splash545 aaaaaa dobra, dziękówa xD
@entropy_ a prawda jest taka, że Dżordż pisze wszystkie te wiersze bo nie ma chętnych xD
@CzosnkowySmok xDDD
@George_Stark Twoje własne!
@moll Też tak myślę
@moderacja_sie_nie_myje +1 do Dżordża
Zaloguj się aby komentować