@Pirazy Jesteś kowalem może połowy własnego losu, a większości jesteś wypadkową środowiskowych czynników które na Ciebie wpłynęły. Zgodzę się, że świat bywa okrutny i że trzeba się immunizować. Trzeba przygotować młodych ludzi na trudy dorosłego życia, na porażki, na niepowodzenia, na problemy.
Jednak nic wspólnego z tym przygotowywaniem nie ma opowiadanie o swoich prawdziwych bądź urojonych przewinach u księdza. Spowiedź to jakiś prawny absurd, nawet policja nie ma prawa przesłuchiwać nieletnich, podejrzanych o popełnienie zbrodni bez obecności opiekuna prawnego czy obrońcy.
Dodatkowo jest różnica między immunizowaniem, a gnębieniem i łamaniem, z niemal darwinistycznym podejściem "Ci którzy się przystosują, to przetrwają, reszta to odpady". Mało to humanitarne. Dodatkowo takie darwinistyczne podejście zapomina o jednym. Zasada "przetrwają najsilniejsi" nie oznacza że Ci którzy przetrwali są w idealnym stanie. Często bywają właśnie pokiereszowani tym "hartowaniem". Oba skrajne podejścia czyli "bezstresowe wychowanie pod kloszem" oraz "twarde uczenie że życie jest ciężkie, płyń lub giń" są szkodliwe dla młodych ludzi i nie ułatwiają im startu w dorosłość.