Zdjęcie w tle
pescyn

pescyn

Osobistość
  • 189wpisy
  • 1918komentarzy

/computer, end program/ Byłem tu. Tony Halik./ Kingsajz dla każdego!/

... i po wszystkiemu już, po wszystkiemu ... poranek po urlopie bolesnym jest
https://youtu.be/sDSud7vAH_0
lubieplackijohn

@pescyn Witamy w kolonii! <jeb>


Trzeba było taki długi urlop brać? xD

pescyn

@lubieplackijohn "Pani redaktur przyszli kazali podpisac my nie czytali ..."

lubieplackijohn

@pescyn Także, witamy z powrotem! Ale to się fajnie składa, bo dzisiaj jest SZWARNY DZIEŃ! #szwarnydzien

Zaloguj się aby komentować

Przez trailer do Metal Slug Tactics na switcha jakoś się mi tak zrobiło wspominkowo i po raz enty zasiadłem do prawilnego MS, a że ta gra zawsze wprawia mnie w dobry nastrój, więc rzucę post w duchu #chwalesie, może @Morrak też wrzuci coś ze swoich zbiorów
Antologie Metal Slug oraz King of the Fighters pojawiły się już jakiś czas temu na PS2, nowsze generacje niestety nie otrzymały fizycznych wydań, a że nie jestem fanem cyfrówek .... i tu Limited Run Games wjeżdża cały na biało - podpisali z SNK jakąś umowę i co jakiś czas rzucają fizyczne reedycje ich gier na [prawie] współczesne konsole - grzech nie przytulić.
40bb1538-70c4-47bc-ae16-aa909bb331ce
pescyn

@Morrak wszyscy już pędzą by w internecie o eroge podyskutować

Morrak

@pescyn może tu więcej takich dżentelmenów jak my

pescyn

@Morrak Gentlemen’s and scholars unite!

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
programiści i graficy z SNK już chyba zawsze pozostaną dla mnie bogami jeżeli chodzi tworzenie pełnych pixel artu gier 2D i o ile obecne SNK to smutny cień tego czym ta firma była kiedyś, to takie zapowiedzi sprawiają że na mojej twarzy pojawia się szczery i szeroki uśmiech nostalgii i sentymentu.
nie jest to Metal Slug jakiego bym się spodziewał, ale w tym krótkim trailerze jest wszystko co lubię - dawać mnie tą grę tylko w ładnym, fizycznym wydaniu!
https://youtu.be/hzwvVC8kdS8
lubieplackijohn

@pescyn Ło panie! Ale nostalgią zajechało. Pamiętam te czasy, jak się wstawało skoro świt u kuzyna i pykało w MS aż się reszta użytkowników domu nie aktywowała. Ahhh, chyba z młodym sobie w to zacznę pykać!

Argajl

@lubieplackijohn gdzie to ściągnąć?

pescyn

@Argajl oficjalna data premiery została oficjalnie przełożona - ale nie tracimy nadziei, że niebawem będzie


https://www.nintendoswitch.pl/metal-slug-tactics-zostalo-oficjalnie-opoznione-do-przyszlego-roku/

Zaloguj się aby komentować

Jesteśmy już po ceremonii zamknięcia 32. igrzysk olimpijskich i wciąż będąc w olimpijskim nastroju chciałbym przedstawić monetę bitą z okazji zmagań olimpijskich - ale tak dla zmylenia niby z Tokio ale cofnijmy się do pierwszej olimpiady organizowanej prze Japonię z 1964 roku.
Podejść na budowę kolekcji monet jest tyle ile zbieraczy, więc nikogo nie powinno dziwić, że wsród tej całej różnorodności pomysłów na zbiory, kolekcjonowanie monet olimpijskich ma wierne grono oddanych fanów, z czego korzystają mennice z całego świata bijące co 4 lata mniej lub bardziej popularne wśród zbieraczy monety. W moim skromnym mniemaniu projekt monety 1000 yen z 1964 jest wyjątkowo udany i warty posiadania [ @Morrak nie bądź świnia, podziel się!]
trochę danych o samej monecie
https://pl.ucoin.net/coin/japan-1000-yen-1964/?tid=2508
dd4116de-16fc-4ef3-8c02-144052f53863
Morrak

@pescyn nie dam moja!

Zaloguj się aby komentować

Ostatni dzień w pracy przed urlopem, więc dziś kończymy wyliczankę
"I got women to do, places to see!" [5 z 5]
https://youtu.be/ndT1r0Kw7Nw
"Kuffs" [1992] - akcja, komedia, miłość, wybuchy, strzelaniny i pościgi, a wszystko przyprawione one-linerami zgodne ze sztuką i bogatymi tradycjami "taniej sensacji" z początków lat 90' [niestety ku mojemu wielkiemu smutku i ubolewaniu film sklasyfikowany jako PG-13 :< ] "Kuffs" specjalnie nie wyróżnia się na tle innych produkcji tego typu i zdecydowanie nie jest to "Zabójcza broń" jednak mam do niego wielki sentyment, bo "Kuffs" był pierwszym filmem, w którym zerknąłem się z zjawiskiem "burzenia czwartej ściany" i muszę powiedzieć, że zrobiło to na mnie wielkie wrażenie.
co jest fajne w tym filmie?
  • Christian Slater i Milla Jovovich gdy byli jeszcze młodzi, piękni i uroczy
  • kapsuła czasu jeżeli chodzi akcje-komedio-sensacje z tego okresu - mamy tam chyba wszystkie zagrywki, patenty i cliché jakich by się można było spodziewać po takim filmie a i tak ogląda się go przyjemnie

Zaloguj się aby komentować

"Leeloo Dallas Multipass!" [4 z 5]
https://youtu.be/fQ9RqgcR24g
Piąty element [1997] - mój ulubiony film Luca Bessona i chyba jego najbardziej udane podejście do tematyki S/F, film któremu nie dawano wielkich szans na sukces, a część obsady obawiała się, że może być gwoździem do trumny ich kariery aktorskiej lub szczerze go nie znosiło. Wizualna kreacja świata to zasługa panów Jean-Claude Mézières i Moebiusa, jeżeli ktoś interesuje się komiksem europejskim, to wiele rzeczy, widocznych w filmie może wydać się znajomych. Mézières jest zresztą współautorem serii komiksów Valerian [i Laureline], z które były mocną inspiracją do filmu, jednak ich adaptacja z 2017 robiona również przez Bessona była wyjątkowo drętwa i nie polecam.
co było fajne w tym filmie:
  • niesamowity design świata i cała masa praktycznych efektów specjalnych, dzięki którym film zestarzał się godnie
  • Milla Jovovich w ikonicznej i kultowej strap dress
  • prostu niesamowity OST, którego autorem jest Eric Serra https://youtu.be/_xoNb5aLg5k
ze szczególnym uwzględnieniem
i tego https://youtu.be/OC8r9EpDu10
  • dedykowany filmowi zegarek Swatch dostępny na premierze w zestawie z OST, którego namiętnie szukam

Zaloguj się aby komentować

"Hadouken!" [3 z 5]
https://youtu.be/waR_eKC0FfI
Mortal Kombat już był teraz pora na moją drugą miłość, jeżeli chodzi o mordobicia 2D - czyli ociekający zajebistością jeżeli chodzi lore świata i warstwę techniczną gry cykl "Street Fighter"
Street Fighter II The [animated] movie [1994] to jedyne słuszne podejście do ekranizacji tej gry i doskonały "entry level" dla kogoś kto chciałby poznać to uniwersum. Street Fighter The Movie [1995] z takimi nazwiskami w obsadzie jak Van Damme, Kylie Minogue czy nieodżałowany Raul Julia to wyjątkowo podły film [do którego i tak lubię wracać, głównie przez fakt, że to ostatni film Raula, oraz to, że kręcąc w Tajlandii ekipa i aktorzy byli mocno pod wpływem - ale to już skrajny przypadek "guilty pleasure"], Street Fighter: The Legend of Chun-Li [2009] to abominacja, która udowadnia, że da się zrobić gorszą adaptację niż ta z 1995 [gdyby ktoś się zastanawiał czy da się skopać coś tak miłego dla męskiego oka jak zmysłowy taniec dwóch niewiast, to tak, da się to skopać], co tam chciał zrobić z tematem Andrzej Bartkowiak i co tam w ogóle robił Robin Shou pozostaje zagadką.
Zostaje więc animacja, w której to Japończycy pokazali jak powinno się robić adaptację gry, żeby zachować jej klimat ... oczywiście nikt nie słuchał.
Co jest dobrego w tym filmie?
  • piękna animacja prosto z lat 90-tych, IMO najlepszego okresu jeżeli chodzi o anime
  • obowiązkowy fan service - czyli zgodnie z modą lat 90'tych "goła dupa pod prysznicem" .... który został zresztą ocenzurowany w większości zachodnich dystrybucji filmu
  • fabuła i wiem że brzmi dziwnie, ale zrobić film z ciekawą historią, który bazuje na grze, która na pierwszym miejscu stawiała walki 1 na 1 to jednak trzeba umieć .... tylko trzeba pamiętać, że wszystkie brzydkie słowa zostały ocenzurowane w większości zachodnich dystrybucji filmu
  • sceny walki są zgodne z tym co postacie robią w grze ... no może dziwny punkt, ale doceniam fakt, że kanon został zachowany, a fani wychwycą masę ciosów przeniesionych z gry w animacje .... oczywiście krew i nadmierna przemoc została - tak zgadliście ocenzurowana w większości zachodnich dystrybucji filmu
  • walka Chun-Li i Vegi w rytnie "Virus" od KMFDM!1!!!oneoneeleven1!!! -podmiana OST to jedna z wielu zmian w większości zachodnich dystrybucji filmu ale w tym przypadku efekt jest przeepicki!
  • wersja oryginalna: https://youtu.be/-CC4OMP-F7s
  • wersja US: https://youtu.be/aVfcXpnhswA
jakiś madlad wrzucił na tubę zacną wersję, bez większych ingerencji - jeżeli komuś nie przeszkadza beznadziejny US Dubbing to polecam i zachęcam do oglądania - ociera się o zatokę piratów, jednak oficjalnej dystrybucji u nas brak więc YARRR! i https://youtu.be/i8ju_10NkGY [usdub z tego okresu jest straszny i momo wszystko zachęcam do poszukiwań wersji JAP z dobrym subem]
link właściwy do filmu
https://www.youtube.com/watch?v=Ywi_Dqqrb-s&t=1s

Zaloguj się aby komentować

"Hack The Planet!" [2 z 5]
Hackers [1995]
https://youtu.be/Rn2cf_wJ4f4
Oj przepadł ten kto chciałby się uczyć hackowania z tego filmu - cudowny, techniczny bullshit w warstwie technologicznej, która straszliwie się zestarzała, gdy film ogląda się "po latach", straszna moda, która na szczęście minęła i piwniczaki-outsiderzy w roli coolkidsów - co mogło pójść nie tak? Film skazany na sukces po prostu. [i nigdy nie zrobili wymuszonej kontynuacji!]
co dobrego jest w tym filmie?
  • zadziorna Angelina Jolie at her prime!
  • Matthew Lillard jako Owsianka [Careal] - ukradł swoją kreacją ten film
  • destylat z "młodzierzowych" klimatów lat 90-tych
  • opening do Helcynon Orbitala! https://youtu.be/Pxb5YrDjDZ8
  • Hackers OST [oraz zestaw nutek podzielonych na 3 składanki z muzyką klubową/elektroniczną klasycznie nazywanych "Music inspired by movie Hackers"]
https://www.youtube.com/watch?v=k07cflKCl-Y&list=PL6E1AC915A0204BC0
a więc uczcie się unixa i zachęcam do obejrzenie!

Zaloguj się aby komentować

Za 5 dni idę na długo oczekiwany urlop, z uwagi na to, że końcówka lata i początek jesieni to taki mój domyślny czas na nostalgie i inne sentymentalne tripy przez 5 dni będę wrzucał trailery ze śladową ilością komentarzy z filmów do których będę chciał na tym urlopie wrócić - wyjątkowo subiektywne zestawienie raczej mało ambitnego kina, ale z sentymentalnych powodów te filmy są dla mnie ważne.
no to jedziemy z koksem:
"Finish him!" [1 z 5]
na pierwszy ogień Mortal Kombat [1995]
Jaki ten film jest dobry! [tylko że nie! ale mojemu nastoletniemu ja to nie przeszkadzało]
Pamiętam perszy seans tego filmu i to jak bardzo wszystkie elementy tej adaptacji mi siadły. Nie jestem pewien czy film zestarzał się godnie, gdyż patrzę na niego przez grube okulary nostalgii ale z chęcią wracam i wcale nie przeszkadza mi że fabuła jest durnowata, CGI brzydkie, a większość aktorów gra "sztywno" [ale filmowych eye-candy, czyli pań Bridgette Wilson i Talisy Soto będę bronić jak Polacy Jasnej Góry!].
Z ważnych rzeczy które dał nam ten film:
  • w zasadzie debiut Robina Shou - doceniam tego aktora za wkład w choreografię scen walki zarówno do MK jak i paru innych filmów
  • Trevor Goddard dał Kano i jego późniejszym wersjom australijski akcent!
  • Mortal Kombat theme
  • Reptile Theme [fun fact ten utwór to "Control" i pochodzi z płyty Traci Lords "1000 Fires (1995)", a kim jest Traci Lords ... tą zagadkę rozwiązywać w trybie incognito :P]
  • ogólnie cały OST jest epicki, słuchałem go tak często, że kolejność piosenek mam wyrytą w newronach
  • po wielu podejściach udowodnił że da się zrobić przyzwoitą filmową adaptacje gry
trailer
https://youtu.be/JHIfHL5UgFs
link do MK OST
https://youtu.be/GJ885wc055g
siRcatcha

Bylem w kinie na premiere xD z kumplami wzielismy polamane joysticki xD halcyon kozak kawalek do tej pory


https://youtu.be/bV-hSgL1R74

Zaloguj się aby komentować

Dziś trochę o tym, że moneta oprócz roli środka płatniczego, może pełnić też ważną funkcję propagandową, co postaram przedstawić na przykładzie monety bitej w burzliwych latach 20-tych ubiegłego wieku.
50 kopiejek, zwany też "poltinik" to niezwykle ważna moneta dla rodzącego się związku radzieckiego, który w czasie pierwszej emisji tej monety znajdował się w niewesołej sytuacji - głód, opłakana kondycja gospodarki, niepokoje po dopiero co zakończonej wojnie domowej z "Białymi" wszystko to sprawiało, że potrzebny był pokaz siły - coś co pokażę ludziom, że jedyna słuszna idea i kierunek który wskazuje partia jest jedyną drogą do dobrobytu. Nazwa i nominał nawiązuje do monet pół-rublowych ostatni raz bitych jeszcze za cara, awers przepełniony jest symboliką kultu pracy, rewers to laurka sloganów partii - całość stanowi jasny i czytelny nawet dla niepiśmiennych przekaz na potrzeby wewnętrzne, ale też silny sygnał na zewnątrz.
[co jest trochę ironiczne, gdyż mennice radzieckie nie były w stanie ogarnąć wielomilionowego rządowego zamówienia i ten symbol siły państwa i parti bity był w mennicach brytyjskich]
Dlaczego warto mieć tą monetę w swoich zbiorach? Aspekt historyczno-socjologiczny na pewno jest mocnym argumentem, choć ciekawe też są wszystkie "urban legends", które narosły wokół tej monety czy to w czasach gdy była w obiegu jak i długo po nich - podobno był wariant platynowy, podobno nie do końca wiadomo ile ich w danym roku wybito, gdyż normy normami a wszyscy kradli, podobno była przeklęta gdyż do jej produkcji wykorzystywano znacjonalizowane [rozkradzione] srebra [sztućce, biżuterie, inne monety] cara i szlachty, a nawet jak nie przetapiano staroci, srebro było krwawe z kopalni gdzie w nieludzkich warunkach pracowali więźniowie polityczni - tak czy siak moneta pełna zła
trochę o monecie [automatyczne tłumaczenie, proszę brać na to poprawki]:
https://pl.sodiummedia.com/4276127-fifty-1924-silver-coin-of-the-proletariat
https://en.ucoin.net/coin/ussr-1-poltinnik-1924-1927/?tid=8699
06d59383-eb6f-4b67-8ddd-3175794778d1

Zaloguj się aby komentować

podobno piątek więc .... odrobina łzawej melancholii - Opening z serialu "Żar Tropików" [Sweating bullets/Tropical Heat], fantastyczny destylat z taniej sensacji lat 90'tych który doskonale się zachował, a w tej części świata miał spory wpływ na popkulturę chociaż chyba nic nie przebije Serbii i akcji "Slotera Nika, za predsednika" ("Nick Slaughter na prezydenta")
muzyka w tym openingu jest magiczna, oglądać, chłonąć obrazy i czuć klimat Key Mariah [w rzeczywistości Puerto Vallarta]
sam serial mocno polecam, niestety brak wydań w Blu-ray :<
https://youtu.be/wS-eWDX57Kg

Zaloguj się aby komentować

Na Kubie "się dzieje" ostatnimi czasy, więc wrzucam dziś 1 Peso z Republiki Kuby - z czasów zanim rewolucja rozmontowała ten kraj na dobre.
Srebrna moneta obiegowa, urokliwa, a jednak bita latami i to w milionach [ostatnia emisja w 1934], więc wołam @Bipalium_kewense
Dlaczego w ogóle warto mieć tą monetę w swoich zbiorach? Pomijając tak oczywisty fakt, że to całkiem ładnie uformowany kawałek srebra, to odkąd pamiętam, dużą dozą sympatii darzyłem monety i numizmaty z krajów, których z różnych powodów już nie ma na mapie, lub jak w przypadku Kuby niby są ale z powodów politycznych lub demograficznych "to już nie samo"
więcej suchych danych o samej monecie np tu:
https://pl.ucoin.net/coin/cuba-1-peso-1915-1934/?tid=46127
więcej informacji o monetach z Kuby na przestrzeni dziejów np tu:
https://worldcoinsinfo.com/world/cuba-coins.html
https://en.ucoin.net/catalog/?country=cuba&page=2
acd101d3-0f29-4a05-bcbd-3d509c30a9bb
Bipalium_kewense

@pescyn Takie właśnie monety są dla mnie najciekawsze; dobrze, że wołałeś.

dziki

@pescyn będzie więcej takich wpisów? Jeśli tak to może dodawaj jakiś tag do wpisów Ech, zawsze chciałem pojechać na Kubę...

pescyn

@dziki no jest plan na więcej wpisów o takiej właśnie tematyce, trochę z czasem ostatnio na bakier, ale będzie Pan zadowolony , a tag to niezmiennie #monetanadzis

Zaloguj się aby komentować

Ph’nglui mglw’nafh Cthulhu R’lyeh wgah’nagl fhtagn!
Dziś wrzucę coś fajnego, a przynajmniej fajnego z mojego punktu widzenia. Proza H.P Lovecrafta znana jest i lubiana, na bazie tej prozy powstało trochę mniej lub bardziej udanych adaptacji filmowych, komiksów, gier karcianych, planszowych, RPG i gier komputerowych przeróżnych gatunków. Wrzucałem już zachętę do zapoznania się z grą Cthulhu Save the World, teraz chciałbym polecić coś co bardziej opierającego się na prozie mistrza.
"Shadow of the Comet" oraz "Prisoner of Ice" to luźno ze sobą połączone gry przygodowe, wydane na początku lat 90-tych mocno osadzone w mitologi Cthulhu, opierające się na dziełach "The Dunwich Horror"/"The Shadow Over Innsmouth" w przypadku tej pierwszej oraz "At the "Mountains of Madness" w przypadku drugiej gry.
Jak przystało na gry mocno już oldschoolowe wymagają hmm odpowiedniego podejścia od współczesnych graczy - jednak Ci którzy nie odbiją się od oprawy i antycznych mechanik otrzymają wyjątkowo kanoniczny i klimatyczny produkt.
Obydwie gry dostępne w serwisie GOG
https://www.gog.com/game/call_of_cthulhu_shadow_of_the_comet
https://www.gog.com/game/call_of_cthulhu_prisoner_of_ice

Zaloguj się aby komentować

Tez tak macie, ze wrzucacie pestki z różnych owoców do randomowych doniczek, a potem się zastanawiacie co zrobić z tymi wszystkimi drzewkami czy mam jakiś syndrom kompulsywnego sadownika?
pescyn

@Nan w kategorii „jak to się stało nie wiem” półtorametrowe awokado po przejściach

10554dfc-d097-40d3-84f2-7f3da0ed9fa7
564066b3-2cc7-45e8-896a-367cc05f05e5
cca9d087-3cf2-4f74-9801-5335a1548985
lubieplackijohn

@pescyn o shieeet. A owoce też daje?

pescyn

@lubieplackijohn nie ten klimat, ale liczę ze jak się odbuduje będzie wyglądało epicko

Zaloguj się aby komentować

Nie wiem czy numizmatyka wśród użytkowników tego portalu cieszy się sympatią [w dobie wzrostu inflacji ceny monet zwariowały z lekka, ale to też doskonały powód, żeby się tematem zainteresować], ale co jakiś czas pod tagiem #monetanadzis będę wrzucał zdjęcia lub informację monetach, które uważam za ciekawe, pięknie zaprojektowane i/lub na tyle dziwne, że fakt ich istnienia trzeba nagłośnić.
Dziś na tapecię chyba najpiękniejszy numizmatyczny projekt ery PRL, rzetelnie opisany na katalogmonet z okazji wydania złotej repliki - zachęcam do czytania i weryfikacji domowych zakamarków, może ktoś jest szczęśliwym lecz jeszcze nieświadomym tego posiadaczem tej monety
https://www.katalogmonet.pl/Mennica-Polska/100-zł-Mieszko-i-Dąbrówka-–-historia-najpiękniejszej-monety-okresu-PRL-dp7
2d1ad2b1-c9b5-4baa-92df-42efa7e87243
pescyn

@Bipalium_kewense Mieszko i Dąbrówka zdarzały się w obiegu, wiec ta moneta jak najbardziej pasuje do Twojego podejścia, ja z kolei zachęcam do zerknięcia na projekty srebrnych monet „trzech cesarzy” z okresu pierwszej wojny i trochę przed. Monety obiegowe, pięknie wykonane i bitę w dużych ilościach, wiec nietrudno dorwać ładnie zachowane okazy w przyzwoitych cenach. Jeżeli greckie euro się podobało coś znajdę w tym tagu co się może spodobać

Bipalium_kewense

@pescyn Dla uściślenia powiem tylko, że chodziło mi o "regularny" obieg, czyli o monety zaprojektowane do bicia przez długi czas ("na stałe"), a nie w pojedynczych, okolicznościowych seriach. Co nie zmienia oczywiście faktu, że moneta z Mieszkiem i Dąbrówką jest bardzo ładna - po prostu sam z siebie bym jej nie wyszukał. Dodam Twój tag do obserwowanych.

pescyn

@Bipalium_kewense Moneta kolekcjonerska to rzeczywiście dość świeży koncept, a jej faktyczna wartość jest inna niż ta na niej wybita, ale zaręczam Cię, ze jest od groma monet bitych setkami tysięcy lub nawet mymłonami, które jakością wykonania biją niejedną obecną kolekcjonerkę a które krążyły w obiegu aż rewers i awers wytarły się do zaniku czytelności - obserwuj, obserwuj - „będzie Pan zadowolony”

Zaloguj się aby komentować

Chociaż od lat już nie mam wakacji jako takich, to od dłuższego już czasu zaobserwowałem u siebie cykliczne zjawisko wakacyjnej nostalgii [w teorii niekorzystne, ale mam nadzieję długofalowo niegroźne] przez co w cieplejsze miesiące częściej sięgam po książki, gry, filmy i inne rzeczy z czasów, gdy trawa była zieleńsza, a słońce świeciło jaśniej.
Wprawdzie pierwszą styczność z grami TV/komputerowymi miałem dzięki Commodore 64 i Małym Atari to jednak najcieplej wspominam ogrywanie tytułów na mojej „przyjaciółce”, kultowej Amidze 500, więc o czymże by mógł być ten wpis jak nie o pierwszej grze, którą odpaliłem na tym systemie, a mianowicie o Lotus Turbo Challenge II. Nie przypominam sobie, żeby uruchomieniu jakiejkolwiek innej gry, wcześniej czy też później towarzyszył taki wulkan emocji jak w przypadku Lotusa. Od pierwszych nutek i kadrów krótkiego intro wiedziałem, że się z tą grą polubimy i nawet teraz uśmiecham się wspominając wakacyjne maratony z tą grą czy to solo czy na podzielonym ekranie. Wielu fanów amigowych gier na pierwszym miejscu wśród wyścigów wymieni doskonałego Lotusa III lub jego godnego konkurenta jakim był Jaguar XJ220 jednak dla mnie „tą grą” jest już na zawsze Lotus Turbo Challange II.<br /> Jedyny minus gier wydawanych na Amigę to niezbyt trwały nośnik, jakim była dyskietka dlatego łaskawym okiem patrzyłem na wersję Lotusa wydaną na konsolę Mega Drive. Wprawdzie obie te maszyny mają Motorolę 68000 na pokładzie, jednak wiele kompromisów miało miejsce przy upychaniu tego tytułu na kartridżu - oberwały rozdzielczość, paleta kolorów, animacja, a o warstwie audio nawet nie będę wspominać bo to zbrodnia wojenna była [układ dzwiękowy w tej konsoli to smutne nieporozumienie, więc po części programiści są usprawiedliwieni], co niezmienia faktu , że to nadal wyjątkowo miodny tytuł, który mimo upływu lat sprawia masę frajdy z grania.<br /> garść linek dla chętnych
https://www.youtube.com/watch?v=vETonlaTZ4c intro właściwe, generujące ciary nostalgii
https://www.youtube.com/watch?v=LQSsq7HCNHw nutka w dobre jakości do wrzucenia na playlistę
https://www.youtube.com/watch?v=AuaUc1iYD7s syty remix motywu głównego
401a10ce-b7b6-4e67-91b7-5371aa0113cc
znany_i_lubiany

Myślę że to taki symbol czasów, obecnie wszystko jest puste,ma niską wartość, jest byle jakie. Dla mnie dużo rzeczy z dzieciństwa nie jest do końca fajne,za to te rzeczy z lat przed 20tką to już całkiem fajnie pamiętam i lubię powracać. Niestety w lato mam często przez to jakiegoś typu deprechy związane z tym że mam zew podróży, jebnięcia wszystkiego w cholerę i nie wracania, niestety proza życia wygrywa.

pescyn

@dywagacja dziękuję za odkopanie!! [nie ironicznie - w końcu chodzi o Lotus II] - no społeczność trochę przykurzona, trochę morale niskie, żeby nad nią popracować, ale obiecuję poprawę. Pierwszej gry na dany system się nie zapomina, więc ciężko o Lotusie zapomnieć .... pisząc odpowiedź oczywiście zapuściłem sobie dla zasady intro.

5cff0a0b-1fe2-415b-8c64-c88d3538411e
pescyn

@dywagacja szeroko rozumiane retro jest teraz monetyzowane na milion sposobów, sam po sobie widzę ile fajnych rzeczy próbuję mi budżet zjeść .... ale to chyba dobrze. Chciałbym tylko czas mieć, że by to wszystko ograć albo przynajmniej się zapoznać, ale nic to - więcej rzeczy więcej frajdy odłożonej na czas kiedy no ... będę miał więcej czasu Przy Sobocie postaram się usiąść i coś skrobnąć bo wypadałoby coś wspomnieć o 35-ciu latach od wydania Street Fighter'a np. - ale ale - zachęcam do wrzucania rzeczy w tą społeczność - za oknem za niedługo zrobi się szaro, a wieczory staną się dłuższe, więc dobry czas na sentymentalne powroty.

Zaloguj się aby komentować

Wspieram to - HISTORIA AMIGI PIKSEL PO PIKSELU
dla miłośników staroci i papieru wrzucam syto zatankowany projekt z wpieram to - w linku szczegółowe info, a od siebie, osoby lubiącej takie gadgety dodam tylko, że warto, za 60 mieszków [chociaż wersja z komiksem jest IMO najlepszą opcją] dostajemy wysokokaloryczną porcje nostalgii
https://wspieram.to/amiga?pokaz_projekt=1
030848c6-2d89-4d74-865b-abf2ced53945

Zaloguj się aby komentować