Dzisiaj pierwsza jazda od wypadku. Nie jest lekko, ale cieszę się, że powoli wracam do sprawności.
Udanego i bezpiecznego rowerowania życzę na ten pięknie zapowiadający się weekend.
#rower #bezpieczenstwo
@nieinteresujsie Propsuję, sam śmigam głównie po lesie i szutrach a najgroźniejszy wypadek zdarzył mi się przy jakichś nędznych 30km/h, na równym asfalcie, w ładną pogodę i na trasie, którą świetnie znałem i codziennie pokonywałem. Efektem były 2 złamane ręce i morda pokiereszowana tak, że blizny będę miał do końca życia. Gdybym nie mial wtedy kasku to bym pewnie nie żył.
Na noszenie (lub nie) kasku wpływa głównie środowisko. Po przeprowadzce do Norwegii gdzie praktycznie każdy nosi kask czy to na rowerze czy na stoku w ogóle nawet na myśl człowiekowi nie przychodzi żeby samemu nie zakładać. Znowu kiedy jestem na rodzinnej wiosce w PL to jak ubieram kask na rower to się jak na kosmitę patrzą xD
@nieinteresujsie jak się zapierdala rowerem to się kask nosi, ja jadący rowerem do roboty z prędkością 15-20km/h to ma taki sens że w głowę nie jest zimno. Jak mnie pedalaże wkurwiaja.
No ale co ze słuchawkami
Zaloguj się aby komentować