luk-mat

Masz kolego urojenia, to trzeba leczyć.

Jaki jest powód zasmiecania internetu takimi gównianymi wpisami?xD

Nie jest to nic dziwnego. Spodziewalem się takiego obrotu sytuacji. Tak to jest w ludzkiej psychice i tak to rozgrywa też putin ciągnąć wojnę aż do zmęczenia społeczeństwa. On dobrze wie że waznzym elementem jest społeczeństwo, dlatego ukraca każda możliwość oporu u siebie oraz próbuje wzbudzić takie emocje jakie właśnie prezentujesz bo wie że takich środków nacisku jak on nikt w Europie nie zrobi.

@luk-mat a ja dzisiaj gdzieś czytałem właśnie, że Norwegowie narzekają, że mało Polaków przyjeżdża, ale obwiniali o to niski kurs ich waluty do euro i złotówki. I myślę, że to może być nawet ważniejszy powód takiego stanu rzeczy, ale oczywiście czynników jest więcej w tym to o czym piszesz

@luk-mat Widać, że op nigdy nie pracował za granicą. Ludzie podróżują i to nie tylko z Polski czy Pakistanu, ale także biali z Australii, RPA czy Nowej Zelandii, a nawet z USA. Kończą szkołę średnią, mają 18 lat i całe życie przed sobą, więc jadą do Europy, łapią jakąś, jakąkolwiek pracę i zwiedzają, zwiedzają i zwiedzają. Wiedzą, że kiedy wrócą do swoich krajów, to zacznie się orka - praca w korpo, kredyt na mieszkanie, dzieciaki i potem już będą sobie mogli pomarzyć o wyjeździe do Europy i zwiedzaniu historycznych miast. Polacy będą wyjeżdżać za granicę też po to, aby popracować w światowych firmach, wyszlifować język i nawiązać kontakty. Kiedyś w Cambridge jadłem w restauracji, w której jako kucharz pracował Polak. Jego rodzice mieli restaurację w Trójmieście, ale pojechał za granicę bo restauracja specjalizowała się w owocach morza i starzy chcieli, żeby złapał trochę doświadczenia i języka. #truestory

Zawsze chciałem być listonoszem, no i jestem, ale w Anglii. Zarabiam przyzwoite pieniądze, szanują mnie ludzie, dzieci do mnie machają (good morning mr postie XD), mam miłą atmosferę w pracy i ogólnie każdy dzień w pracy jest fajny, chodzę do niej z uśmiechem. Zajawka językiem angielskim i brytyjską kulturą dodatkowy atut.

Rozglądającie się juz za pracą? Nie ma szans zeby wszystkich aparatczyków utrzymali bez pomocy budżetu.

Kolego, no trudno. Stracisz pracę w SSP. Jedź może gdzieś za granicę na zmywak, co?

koalicja się nie rozpadnie a twój PiS do władzy nie wrócić więc nie dostaniesz synekury.

i bardzo dobrze, im mniej władza będzie przepychać pomysłów ciemiężących obywateli tym lepiej. najgorsze co mogło sie stać to dalsze niepodzielne rządy jednej partii, mającej też prezydenta. chociaż najgorsze pomysły wymuszane przez międzynarodowe organizacje i tak będą przepychane zgodnie

@luk-mat 

długo będziemy czekać ?

Modku, splunąć to mało

@luk-mat mi też będziesz groził że strzelisz w ryj? XD

@luk-mat Usuniesz w końcu? Nie bądź pizda, pokaż, że masz jaja i usuń.

@luk-mat "Nowy elektorat nie ogląda telewizji, nie czyta gazet, nie interesują go zbytnio różne afery rozdmuchiwane przez media, ba! On nawet nie czyta newsów."

W takim razie na jakiej podstawie wspomniany przez ciebie elektorat podejmuje decyzję o glosowaniu na Konfederację? Skoro afery są "rozdmuchiwane", to jak rozumiem, wywiady z liderami Konfederacji też zaliczają się do kategorii szczucia?

W całym tym wysrywie napisałeś pół zdania prawdy:

"To elektorat Konfederacji i Lewicy, całkowicie odcięty od rzeczywistości(...)"

@luk-mat a co jak nie masz prawka? A1?

co z ubezpieczeniem, rejestracją i wymaganymi światłami do jazdy po szosie?

@luk-mat Jak dla mnie powinny być dwie kategorie hulajnóg. Jedne to takie, jakie są teraz legalne (aka kaganiec na 20km/h jak rowery elektryczne) a drugie odpowiednik skuterów i kompletnie inne zasady niż te z kagańcem.

@luk-mat kup se szosę jak człowiek i kask na głowę.

@luk-mat ledwo kawę wypiłem, a tu tacy myśliciele od rana.

@luk-mat rządzenie krajem to trochę więcej spraw, ale dostajesz medal chłopskiego rozumu

@luk-mat Idąc Twoim rozumowaniem. Warto zaryzykować i zagłosować na cokolwiek innego niż obecny rząd. Bo to daje jakąś szansę na zmianę. No bo z rachunku zysków i strat nic stracić już nie można, a co najwyżej zyskać.

Jak mi się znudziły bazy danych i praca w biurze dla sieci mobilnej to zostałem menadżerem farmy w Szkocji. I mam coś zupełnie innego.

Aczkolwiek w Polsce za to stanowisko płacą coś koło 4tys i wymagają wykształcenia zootechnicznego lub weterynaryjnego a ja mam w spokoju ponad 2k funtów na miesiąc i wykształcenie ekonomiczne, a mimo to w UK mogę pracować na każdej farmie. I niespecjalnie chciałbym wracać do kraju, chyba że na bazę danych (po 11 latach przerwy? Wątpię) lub właśnie na kierowcę (tu znowu lepiej zarobię w UK).

Także powodzenia, bez zmiany kraju niewiele się zmieni raczej.

@luk-mat

Cytując: "To mądre co mówi. Ale jednak pierdolenie"

@luk-mat Mam podobny dylemat. Zrobiłem sobie wolne od jakiegoś czasu i zaczynam rozglądać się za nowymi decyzjami. Na czym Ci zależy? Spokój, kasa, może satysfakcja? Mitycznej idylli nie znajdziesz, ale na pewno da się zbliżyć do lepszych zajęć, niż typowe klepanie dla klepania, które może bardziej niszczyć od środka. Jakie jeszcze opcje rozważasz?

PSZ,czyli polska szkola zarzadzania marzy o przywroceniu niewolnictwa- pracownik to najdrozszy zasob,ktory obniza zyski. Nalezy go wykorzystywac ponad sily,mobbingowac,ponizac i traktowac jak g*wno.

Niestety to nie jest wydajny system i takie grupy wykorzystujace niewolnikow bardzo szybko padaja i nie osiagaja zyskow jak normalne korpo.

A dlaczego? Bo niewolnik nie jest wydajny i zrobi wszystko zeby uciec.

A pracownik najemny? Ma kredyt i bedzie chcial pracowac wydajniej i sie rozwijac,wiec przy okazji rozwinie sie firma

Ale zarzadca psz tego nie rozumie

@luk-mat powstanie ten typ to powiedział? Jeśli tak to niech się pierdoli.

Słyszałem o tym od znajomego Chińczyka. Wietnam też jest mocno zamieszany.