Zdjęcie w tle
Wyrocznia

Wyrocznia

GURU
  • 1306wpisy
  • 6534komentarzy
I cyk. Mamy kolejnego więźnia politycznego w Polsce, jak tak dalej pójdzie to będziemy szykować się na podbój Europy, wszak taki reżim nam rośnie.

#jebacpis #bekazpisu #polityka #putinowskapolska #zostaniecierozliczeni
499122b3-3725-41ed-9489-0c847907c4de

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Dzień dobry.

Jak się okazuje - Ministerstwo Sprawiedliwości unieważniło właśnie umowy z ziobrowskiego Funduszu Sprawiedliwości na łączną kwotę 219,634 mln zł. Są to 23 umowy o dotacje, których zwrotu teraz domagać się będzie Ministerstwo.

Wśród nich jest na przykład Fidei Defensor założone przez Mateckiego przez co Dareczek będzie musiał teraz oddać 7 milionów 126 tysięcy polskich złotych, które wyłudził.

Nie rozliczą ich.

Miłego dnia i smacznej kawusi.

#jebacpis #bekazpisu #zostaniecierozliczeni #putinowskapolska #polityka
b2374b0f-af0e-4b32-bac2-1520218b8871
em-te

@Wyrocznia Fundacja Profeto - co to za jedni?

Gadu_gadu

I teraz dajcie mema wypok fejs tylko wstawcie tam mordę szmateckiego czy tam gąska (nie rozróżniam ich) jak usłyszał od Ziobry, że on o niczym nie wiedział i to jego podwładni wydawali decyzję.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

Nie rozliczą ich.


@Wyrocznia sam już nie wiem czy to próba uspokojenia samego siebie czy trolling, aby inni w to uwierzyli xD Wiadomo, że ten proces będzie trwać, ale fajnie że KO jedzie z tymi pisowskimi kurwami.

Zaloguj się aby komentować

Nie jest to dla mnie wpis łatwy, może jeden z najtrudniejszych. Wojna Izraela z Palestyną trwa, podobnie jak wojna Rosji z Ukrainą, nie tylko na polu bitwy pomiędzy żołnierzami, nie tylko na polu terrorystycznych i ludobójczych ataków na ludność cywilną, ale również w sieci. O ile jednak od samego początku wojny Rosji z Ukrainą wiedziałem, że to bezwzględna agresja i od 2014 roku wspierałem Ukrainę przeciwko Putinowi (a od 2022, podobnie jak wielu z nas, jeszcze to wsparcie na różne sposoby zintensyfikowałem), mając nie tylko przekonanie, że stoję po właściwej stronie, ale i takie, że moja działalność czy choćby liczne komentarze są społecznie przydatne – o tyle w przypadku tego drugiego konfliktu takiej pewności nigdy nie miałem.

Jest to tym trudniejsze, że wiele osób, które znam, lubię i cenię, opowiada się po jednej lub drugiej stronie tego konfliktu, czasem wręcz wprost dopominają się o zajęcie stanowiska, a każda z nich ma liczne argumenty, od racjonalnych po emocjonalne. I każdy mój głos byłby przez jedną z tych stron gwałtownie oprotestowany, zarzucony mnóstwem wiadomości, przykładów skrinów z Twittera, zdjęć i filmików, które potem trzeba godzinami i tygodniami weryfikować, by dojść do wniosku, że obie strony – niezależnie od rejestrowania prawdziwych zbrodni - posługują się tu również dezinformacją.

Dlatego też umówiłem się z Piotrem, że nie będę się wypowiadał, bo jedyne możliwe dla mnie oświadczenie rozjuszyłoby obie strony. Ale trudno, czasem trzeba podjąć niepopularne decyzje (a ja podejmuję je bardzo często, co jest pewnie wynikiem jakiegoś braku socialmediowego instynktu samozachowawczego).

Mam jednak na tyle tego instynktu, że zamykam możliwość komentowania. Nie chcę mieć tu wylewu werbalnej przemocy i oskarżeń. To jest oświadczenie, nie zaproszenie do dyskusji.

*

W Izraelu byłem raz, na Targach Książki w Jerozolimie: było to ciekawe, ale niekoniecznie miłe doświadczenie. Uważam, że ze społeczeństwem, które trwa przez kilkadziesiąt lat w stanie wojny, coś jest fundamentalnie nie tak. I przekłada się to na codzienną atmosferę nieufności i agresji, która w żadnym razie nie przypadła mi do gustu. Miałem jeszcze wrażenie przebywania w Częstochowie na sterydach, i to Częstochowie trzech skonfliktowanych ze sobą religii i niezliczonych wyznań, gdzie jedna pielgrzymka drugą pogania. Bo tu widzę prawdziwy korzeń zła: nałożenie konfliktu narodowego z konfliktem religijnym, który to wszystko naspidowuje; podobnie było choćby w Jugosławii, ale tam nie było tych wszystkich „świętych miejsc”, których „absolutnie nie możemy oddać w ręce pohańców” (przy czym chodzi nie tylko o islam i judaizm, ale też o chrześcijaństwo, bo to przecież amerykańscy neoewangelikanie dorzucają drew do ognia, rojąc, że przebieg granic ma wpłynąć na powtórne przyjście Mesjasza). Gdybym miał pewność, że to skończyłoby rzezie – byłbym za zburzeniem tych wszystkich wspaniałych zabytków, bazyliki Grobu, muru Świątyni, meczetu na Skale, zaorania tego na dziesięć metrów w głąb i posypaniem solą. Ale wiem, że nie przyniosłoby to nic poza destrukcją substancji zabytkowej, bo fanatycy będą się tak samo bili o to, co niematerialne, o samo miejsce, choćby nie został tam kamień na kamieniu.

*

Nie interesują mnie wszystkie argumenty historyczne: że najpierw była ta a ta wojna czy intifada, ten a tamten atak; że Nakba z pomocą złego Churchilla, że zburzenie świątyni z pomocą złego Tytusa; że kolonializm, że antysemityzm; że ci postępują jak naziści, że tamci postępują jak naziści; że Palestyńczycy to wcale nie Filistyni tylko napływowi Arabowie; że Żydzi to Chazarzy. Wszystkie te argumenty, prawdziwe i zmyślone, naukowe i antynaukowe, niczego nie zmieniają – są metodami redukcji dysonansu poznawczego dla zwolenników, ale nie zbliżają nas do żadnego rozwiązania. Nie istnieje bowiem taki bilans, który by cokolwiek zmienił. Musielibyśmy mieć Wagę Sprawiedliwości Uniwersalnej, gdzie da się położyć wszystkie rzetelnie zapisane winy i krzywdy, a ona nam wyliczy w procentach ile ziemi i które miejsca powinni dostać Żydzi, a ile Palestyńczycy. Zresztą, gdyby nawet istniała, nie sądzę, żeby którakolwiek strona była skłonna pogodzić się z tym, że Waga nie przyznała im większych cierpień i zarazem większych nadziałów ziemi. 

*

Jak we wszystkich wojnach domowych jest to bowiem tak naprawdę nie wojna dwóch narodów, tylko ludobójcza wojna oprawców z ofiarami. Nie uważam, że po jednej stronie stoją Żydzi, a po drugiej Palestyńczycy. Uważam, że po jednej stronie stoją bezwzględne, amoralne władze polityczno-religijne, fanatyczne prawicowe rządy, autorytarne i antydemokratyczne, mające na wezwanie wojska, prowokatorów, terrorystów, słowem: morderców. A po drugiej jest mordowana ludność cywilna.

Kiedy jednak próbuję przebić się z tą opinią, z jakimkolwiek rozjemczym komentarzem, w rodzaju: „Czy możemy się na początek zgodzić, że nie wolno zabijać dzieci?” zaraz jedna i druga strona zaczyna zgłaszać separatum: „No, zależy, jakich dzieci, naszych nie można, a ich dzieci to przyszli terroryści/żołnierze, którzy tylko będą marzyli, żeby drugą stronę wymordować, więc właściwie dzieci trzeba zabijać w obronie tamtych dzieci; zresztą to w ogóle nie są dzieci, bo przecież takie dziecko też może podłożyć bombę albo kogoś zastrzelić…”. I tak dalej. Widziałem to w setkach najrozmaitszych wersji; to samo dotyczy zabijania dziennikarzy, ataków na szpitale, podkładania bomb pod celami cywilnymi. 

Nie mogę zatem z czystym sercem zająć innej strony, niż strony ofiar i odczuwać innej nienawiści, niż nienawiść wobec sprawców, a to są podziały idące w poprzek tożsamości religijnych i narodowych. 

Na koniec mogę zacytować tylko dwa wielkie wiersze wielkiej poetki i wielkiego poety:

Antoni Słonimski, "Ten jest z ojczyzny mojej"

Ten, co o własnym kraju zapomina.
Na wieść, jak krwią opływa naród czeski,
Bratem się czuje Jugosłowianina,
Norwegiem, kiedy cierpi lud norweski,

Ten, który wszystkim serce swe otwiera,
Francuzem jest, gdy Francja cierpi, Grekiem -
Gdy naród grecki z głodu obumiera,
ten jest z ojczyzny mojej. Jest człowiekiem.

Anna Świrszczyńska, "Niech liczą trupy"

Ci, co wydali pierwszy rozkaz do walki
niech policzą teraz nasze trupy.
Niech pójdą przez ulice
których nie ma
przez miasto
którego nie ma
niech liczą przez tygodnie przez miesiące
niech liczą aż do śmierci
nasze trupy.

#izrael #palestyna #wojna
Tekst skopiowany w całości z profilu na fb:

https://www.facebook.com/jacek.dehnel
nadalniewiempoco

@Wyrocznia Netanjahu jak każdy republikański skrajny prawicowy "patriota" serio mocno odpłynął i postawił sobie za punkt honoru totalnie odegrać się za ten krwawy październik. Kładąc na szali swój wizerunek w oczach świata. Zemsta.


Ciężko już w tym wszystkim odnaleźć jakiekolwiek oznaki granicy tej wendetty. Czy jest gdziekolwiek granica. Czy niczym Adolf uznał że zamiast przesiedlać na Madagaskar po prostu należy cały naród wyrżnąć w pień? Swoją drogą, dlaczego Hamas nadal nie postanowił zwrócić wszystkich których porwał / wymordował w październiku 2023. Mógłby chyba tym ruchem przerwać tę rzeź....


Mamy tu chyba do czynienia z dwiema równie szalonymi stronami dla których los człowieka już nic nie znaczy.

superhero

Komentarz usunięty przez moderatora

wombatDaiquiri

@Wyrocznia to ten gej co w Polsce się nie czuje bezpiecznie i kandydował do sejmu mieszkając w Berlinie?

Zaloguj się aby komentować

Odwróćmy wektor paranoi.

  • Ostatnio dużo się mówi o rosyjskich wpływach. Ponieważ jednak mówią to Tusk i ludzie z KO, niektórzy nie oparli się pokusie symetryzowania, że oto dzieje się dokładnie to co za PiS. Bezpodstawne oskarżenia używane jako wyborcza pałka, brak konkretów, gra pod publiczkę i tak dalej. W tym kontekście wyśmiewana jest na przykład teza, że Rosjanie mogli pomóc PiS w wygraniu wyborów w 2015 roku. Tych, którzy wskazują na ich oczywisty udział w tej aferze wyzywa się od paranoików. A że za dwa tygodnie minie dziesięć (tak: dziesięć) lat od ujawnienia pierwszych taśm, spróbujmy opowiedzieć tę historię, szukając innego, “normalnego” wyjaśnienia.

  • Otóż było to tak, że politycy rządzącej wtedy PO wymyślili sobie, że raz na jakiś czas będą się spotykali w knajpie na imprezce. Z kilkuset bardziej luksusowych knajp w Warszawie, wybierają akurat Lemongrass, założone przez dyrektora finansowego polskiej filii Łukoilu,niejakiego Andrzeja Kisielińskiego. Rzeczony dyrektor ma też inne spółki. Ze wszystkich możliwych wspólników, w jednej z nich wybiera sobie Andrija Personę/Kononenko, który jeszcze w latach 90. miał pracować w branży energetycznej dla rosyjskiego oligarchy Siemona Mogilewicza, a przed którym służby ostrzegały polityków już przed 2005 rokiem. Tenże Persona/Kononenko mógł robić wiele rzeczy, ale jedną z nich było współfinansowanie Lemongrass. Ale to wszystko przypadki są, ot co.

W tejże knajpie, politycy PO są podsłuchiwani. Jednym z zakładających podsłuchy jest kelner Łukasz N.

  • Gdy świadomość powyższego dociera w końcu do umysłów polityków PO, przestają do Lemongrassa przychodzić. Wkrótce restauracja zostaje zamknięta, co z pewnością pozostaje bez związku z aktywnością polskich służb. Najpierw wykupuje ją firma Chemtank, która z tysięcy możliwych działalności, zajmuje się akurat handlem parafiną z Łukoilem, więc oczywiście, że chciała mieć w portfolio zupełnie zwykłą, a także zadłużoną, restaurację. Po jakimś czasie Chemtank postanawia odsprzedać lemongrassową firmę komuś innemu. Może wybrać kogokolwiek, kto byłby chętny, wybiera Rosjanina imieniem Aleksander Prokopienko, do którego wkrótce dołącza, ze wszystkich narodów, drugi Rosjanin Oleg Jeremiejew. Ten ostatni mógł być każdym, biznesmenem, politykiem, artystą, ale okazał się być akurat absolwentem wydziału wojsk wewnętrznych Kaliningradzkiego Instytutu Pogranicza Akademii Federalnej Służby Bezpieczeństwa. To oczywiście przypadek, a jak.

  • Ale spokojnie. Bowiem kelner Łukasz N. w magiczny sposób już pół roku wcześniej wiedział, że lada moment otworzy się druga knajpa, niesławna Sowa, do której zaczął zapraszać polityków PO. Zapraszał ich również ex-senator PO Tomasz Misiak (wyrzucony z partii w 2009), który mógł prowadzić biznesy w Czechach, Portugalii czy Tajlandii, ale jednak prowadził je w Rosji, zresztą w spółeczce z dwoma pracującymi dla oligarchów biznesmenami. 

  • Sowa była już wtedy zarejestrowana jako spółka (a właściwie dwie), w tym samym mieszkaniu, przez które przewijało się, ze wszystkich możliwych “współlokatorów”, akurat wiele spółek Grupy Radius. Sama Sowa została założona m.in. przez dwóch biznesmenów, związanych z Radiusem, którzy potem grzecznie się wycofali. Nie ma w tym nic niezwykłego. W końcu szef Radiusa Robert Szustkowski mógł się zajmować w życiu czymkolwiek, ale na skutek niezwykłego zbiegu okoliczności okazało się, że był wcześniej dyrektorem polskiej filii rosyjskiego MontażSpiecBanku. Zostawmy już, że MSBank obsługiwał państwowe podmioty w ZSRR, a potem w Rosji, bo akurat to w latach 90. można uznać za normalne. We władzach tego banku mogli być różni ludzie, zwykli menedżerowie, tyle że rosyjscy, no ale, wyobraźcie sobie, akurat w tym banku, był to między innymi były pierwszy wicepremier ZSRR Lew Woronin i były oficer KGB Dmitrij Buriejczenko. Sami widzicie, że to zupełnie normalna instytucja. Zatem jest zupełnie normalnym, że dyrektorem jej polskiej filii zostaje niespełna 30-letni Szustkowski, który nie ma żadnego wykształcenia finansowego, ani podobnego. Zatem zupełnie normalnym jest, że gdy rzeczony człowiek zakłada potem Radiusa, to związani z nim ludzie zakładają Sowę, w której po zamknięciu Lemongrassa zaczną spotykać się politycy PO, których wkrótce zacznie się w niej nagrywać.

  • To jest zupełnie normalna historia, serio. To, że Szustkowski robił biznesy w Rosji od przełomu lat 80. i 90., i że później był na wiele sposobów związany biznesowo z przynajmniej dwoma rosyjskimi oligarchami Lwem Kwietnojem i Andriejem Skoczem - też. W końcu to miliarder. Wiadomo, że robi interesy w różnych krajach.

  • No dobrze, widzę, że popadacie już w paranoję, ale spokojnie, tu naprawdę nie ma żadnych Rosjan. Otóż podsłuchy w Sowie formalnie zlecił Marek Falenta. W Polsce są tysiące biznesmenów milionerów, którzy zajmują się najróżniejszymi rzeczami, ale akurat Falenta zajmował się sprowadzaniem do Polski rosyjskiego węgla. To zupełnie normalny biznes, nic nadzwyczajnego. Zupełnie bez związku z tym, że wiosną 2013 roku, Falenta zlecił podsłuchy, które realizował ten sam kelner Łukasz N., który wcześniej robił to w Lemongrassie. Falencie szło tak dobrze w jego absolutnie normalnym biznesie, że zadłużył się w rosyjskim koncernie KTK na kilkadziesiąt milionów złotych. KTK, jak każda zupełnie normalna firma, jest kierowany przez bliskiego Putinowi oligarchę, a nadzorował ją Aman Tulejew, odznaczony później medalem za “zjednoczenie Krymu i Sewastopola z Rosją”. W polskiej filii KTK Polska wiceprezesem był z kolei Dmitrij Larin, absolwent wyższej szkoły wojskowej dla oficerów politycznych w Nowosybirsku, weteran wojen o Karabach i w Czeczenii, oficer wojsk wewnętrznych, absolwent wydziału wojsk pogranicza i wewnętrznych o specjalizacji: dowodzenie wojskami specjalnymi i wywiadowczymi. 

Zupełnie normalna firma. Normalny biznes. Nie histeryzujcie.

  • Falenta mógł mieć wiele powodów, by chcieć nagrywać polityków. Mógł po prostu chcieć ich szantażować za pieniądze. Chcieć mieć na nich wpływ. Zabezpieczyć się na wypadek śledztwa w sprawie jego wcześniejszych biznesów, gdzie miał już kłopoty z prawem. Zemścić się za jakiś uraz, prawdziwy, czy nie. Dlatego nie ma co przykładać zbyt wielkiej wagi, że zaczyna “zbierać” nagrania akurat wtedy, gdy służby zaczynają interesować się jego węglowym biznesem. Ani do tego, że w tym czasie kilkukrotnie spotyka się z przedstawicielami KTK. Ani do tego, że taśmy zostają odpalone zaraz po tym, gdy służby wjeżdżają z framugami w węglową firmę Falenty.

To są przypadki, które z pewnością da się wytłumaczyć w normalny sposób.

  • Wreszcie, gdy śledztwo w sprawie afery trwa, CBŚP i ABW w zadziwiający sposób odrzucają wszystkie powyższe wątki, przepraszam: nie popadają w antyrosyjską paranoję, ot co. Wkrótce nadzorujący śledztwo wiceszef CBŚP Rafał Derlatka odchodzi ze służby do sektora prywatnego. Może wybrać setki firm, ale wybiera akurat KTK.

  • No i teraz powiedzcie, czy nie widzicie, że to wszystko przypadek, niefortunne zbiegi okoliczności, rojenia Piątka i Rzeczkowskiego? Przecież równie dobrze Lemongrass mógł być założony przez dyrektora Żabki, a zlikwidowany przez dwóch Austriaków. Sowa mogła być założona przez ludzi Inpostu, a Szustkowski mógł robić biznesy w USA lub Chile. Misiak mógł być po prostu biznesmenem milionerem i przyjacielem polityków, z firmą w Chorwacji. Falenta mógł dalej zajmować się zadłużeniem szpitali, a nie rosyjskim węglem. Derlatka mógł się zatrudnić w dowolnej firmie consultingowej, która chętnie przyjęłaby jego wiedzę i doświadczenie, a nie w KTK. A że tak się nie stało? 

To tylko Wasza obsesja i paranoja. Tak było, nie ściemniam. Dlatego gdy teraz ktoś próbuje wreszcie się tą sprawą zająć, to tylko dowód, że uprawia taką samą politykę jak Macierewicz. A chcecie być jak Macierewicz? No właśnie, szach mat.

#jebacpis #zostaniecierozliczeni #polityka #putinowskapolska #bekazpisu
(Tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)
cc9c4c4f-dc74-4f57-adf4-74671c34e1cb
ColonelWalterKurtz

Znamienne jest też to, że ten temat został zupełnie zgaszony na okres panowania pisu. Poufna rozmowa też sobie skacze po różnych serwerach, wrzuca różne kwiatki i jakoś przez te 8 lat nikt jak się wydaje nawet nie szukał kto za tym stoi.

brain

@Wyrocznia Wartościowy post z sporą ilością faktów, ale gdybym miał się do czegoś przyczepić to do formy tego tekstu. Posługując się ironią oraz sarkazmem zmniejszasz grono osób które ten tekst zrozumieją. Bo biorąc pod uwagę że wydarzenia które opisujesz miały miejsce w czasach rządu PO-PSL i wtedy służby były pod ich nadzorem, to fakt że czołowi politycy spotykali się w tych restauracjach świadczy albo o niekompetencji służb, albo celowym działaniu służb na niekorzyść rządu i naszego państwa. I tutaj osoba mniej zręczna w wyłapywaniu ironii może odebrać ten tekst jako dowód na współprace rządu PO-PSL i służbami rosyjskimi.

Pan_Buk

@Wyrocznia Pamiętam oczywiście sprawę nagrań w Sowie, czytałem to wszystko. Nasi politycy dali się nagrać jak kompletni debile, albo po prostu czuli się zupełnie pewnie i bezpiecznie.

Jeśli chodzi o wpływy rosyjskie, to warto zbadać też wątek sprzed kilku lat, kiedy polska Straż Graniczna była nazywana "nazistami" i "mordercami dzieci", kiedy próbowała bronić polskiej granicy przed atakiem hybrydowym z Białorusi. Dzisiaj próbuje się tuszować tamte skandaliczne wypowiedzi polityków Koalicji, ale w Internecie nic nie ginie. Warto sprawdzić powiązania tamtych polityków, żeby przekonać się w czyim interesie działali.

Zaloguj się aby komentować

Ale z tymi Ziobrystami to dajcie spokój.

  • Okazuje się, że były dyrektor Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz (okrzyknięty nowym Panem Kleksem), nie tylko zaczął sypać Ziobrę i jego akolitów typu Matecki, ale że przez dwa lata ich nagrywał, gromadząc 50 godzin dowodów. I że już kilka miesięcy temu przekazał je prokuraturze.

  • Ja wiem, że tę komisję prowadzi Giertych i że to będzie miało cechy show dla publiki, ale jednak doceńmy, jak elegancko ich rozjechał. Najpierw zaprosił Mraza i pozwolił mu wygłosić długi monolog o nieprawidłowościach w FS. Że ustawiane granty. Osobiste sterowanie. No w sumie to mniej więcej to, co było wiadomo, ale w formie zeznania człowieka, który to nadzorował. 

  • Ale Giertych nie pozwolił zadawać pytań, więc pojawiły się zarzuty, że to ustawka. Ziobryści wydali nawet oświadczenie, że to kłamstwa i obraza czegośtam. I wtedy cyk, okazuje się, że Mraz od 2 lat ich nagrywał. I ma tych nagrań 50 godzin. 

  • Ci z Was, którzy tu od dawna uzyskiwali, że “nic się nie stanie”, mogą chyba nieco odetchnąć z ulgą. Ziobro, który wyzywał nowy rząd od fujar, które znowu nic nie zrobią - chyba niekoniecznie. 

  • Tak więc spokojnie. Te sprawy dopiero się zaczynają. Komisje pracują. Prokuratura wszczyna pierwsze postępowania. Będą zarzuty. I myślę, że kary też. Pamiętajmy też, że wszystko to szło by szybciej, gdyby nie dewastacja prokuratury i służb, jakich dopuścił się PiS. To sprzątanie trwa i musi trwać, jeśli ma być przeprowadzone porządnie. 

  • A z Funduszem Sprawiedliwości to cóż… było wiadomo od kilku lat, że wybuchnie Ziobrze w rękach. 

No i wybuchł.

#jebacpis #bekazpisu #polityka #putinowskapolska #zostaniecierozliczeni
(Tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)
29de4e75-fe4f-484f-8077-3e58de57f7dc
Alky

Twardy spin ostateczny czapką nakrywający wszystko i wszystkich to "dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie".

Szmatecki opłacał płatne trolle do szkalowania opozycji?

"Chcą mnie zniszczyć"

Menda/Łajza (Mejza) okradł rodziców ciężko chorym dzieci?

"Chcą mnie zniszczyć"

Orlen finansował kampanię PiS?

"Chcą nas zniszczyć".

Swoją drogą, pan Tomasz Tomożejawstanę Guzowski też kilka miesięcy temu opuścił ten łez padół, i teraz jego rodzina chce dołączyć do największego ataku na krystalicznych po 1989 roku (większym niż upadek rządu Olszewskiego i zamach smoleński).

431cdd24-da51-4ba0-add2-5ac597f0f4f3
wielkaberta

@Wyrocznia


  • martwi mnie trochę, że Giertych zrobił z tego zbyt medialną szopkę, mówiąc "a niech Pan powtórzy", "interesuje mnie Pan X", etc. Obawiam się, że Roman miał zajebisty układ kart i zagrał nimi... no nie wiem, nie czułem, że to jest perfekcyjny łomot

  • a jeszcze ten początek to nieco cringe, imho lepiej jakby giertych wystawił jakiegoś swojego człowieka, który by w bardziej profesjonalny sposób przeprowadził to. Dlaczego? Raz, bo to zbyt osobiste dla niego, dwa pozbyłby wszystkich złudzeń, że zbija na tym kapitał miedalny i robi to pod siebie.

  • mam nadzieję, że nie spierdolili co do joty z tymi danymi. Z ciekawości, czy nie lepiej by było żeby one czym prędzej zostały upublicznione?

Mor

I co, głupio wam, tym którzy mówili, że nikogo nie rozliczą? Już, już prawie coś się stało, już, już prawie ktoś odpowiedział za swoje czyny. Już niedługo, napewno. Tym razem już się prawie udało, dlaczego nie wierzycie?!

Zaloguj się aby komentować

Bądź mną.

Dawno nie zaglądałem w szurskie sektory skrajnej prawicy.

Nadrabiam.

Natychmiast dowiaduję się, że globalne ocieplenie jest spoko, w ogóle nam nie grozi, bo miliony lat temu było o 13 stopni więcej i przyroda kwitła.

Dowiaduję się, że lewactwo zaczęło w Polsce wojnę religijną.

Że eurolewaki chcą nas zezwierzęcić, zniszczyć naszą tożsamość. 

Że chcą “zniszczyć to, w co ludzie wierzą, że są czymś więcej niż tylko homo sapiens, że są ludźmi, którzy mają duszę, że są ludźmi, którzy zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. Że są ważni i - jeśli chodzi o to, co najważniejsze, co w naszym wnętrzu, w naszych sercach, duszach - nieśmiertelni”.

Czyli stabilnie, myślę.

I wtedy uświadamiam sobie, że to mówi Kaczyński, Prezes, Naczelnik, Najwyższa Jodła Żoliborza.

Jeśli ktoś jest tym zdziwiony, to chyba przespał ostatnie lata, w trakcie których PiS systematycznie radykalizował swój antyzachodni przekaz, ostatecznie stając się szurią, którą dekadę temu afiliowalibyśmy z Ziemkiewiczem, Braunem czy innym Korwinoidem.

Tyle że PiS ma te 30% i realną szansę na powrót do władzy.

W takiej dziś żyjemy rzeczywistości.

#jebacpis #bekazpisu #polityka #putinowskapolska #zostaniecierozliczeni
(Tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)
1ccb52ff-3af5-4a9e-b2a0-0cc564887662
Bajo-Jajo

@Wyrocznia ale w memie daj bosaka zamiast Brauna i memcena zamiast Korwina,

jednym z warunkow wejscia w koalicje bylo wywalenie Korwina i Brauna z partii

Zaloguj się aby komentować

Tymczasem Putin ogłosił, że: "opcja europejska chce zniszczyć religię i zrobić z ludzi zwierzęta."

W tym miejscu chciałem napisać coś o tym, że chyba nikt tak nie zeszmacił religii i nie zezwierzęcił milionów własnych obywateli jak Putin właśnie...

...ale wtedy do mnie dotarło, że to powiedział Prezes Żoliborza, nie Putin.

Let that sink in.
Again.

#jebacpis #bekazpisu #polityka #putinowskapolska #zostaniecierozliczeni
(Tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)
fd6e34d9-fa57-402d-a2bc-3d63b4c3d79a
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Wyrocznia a najlepsze (powiedziałem najlepsze? miałem na myśli najgorsze!) w tej sytuacji jest to... że nie idzie odróżnić które z tych stwierdzeń jest jednoznacznie fałszywe. Jeśli byś przykładowo za 3 dni napisał kolejnego posta linkując go do tego i komentując "a jednak zrobiłem was w konia i to BYŁ Putin", to to by było nie do odróżnienia. Ale wiadomo- Pis wcale nie stosował ruskich metod. Wcale nie miał ruskich koneksji. I pod żadnym pozorem nie można mówić, że to ruska agentura w Europie.

Zaloguj się aby komentować

Gloryfikowanie polskiego rządu za luty 2022 to plucie Polakom prosto w twarz.

No ale to Pinokio. Wystarczy założyć, że jest dokładnie odwrotnie jak pisze/mówi i wychodzi prawdomówny człowiek brzydzący się klamstwem:)

JEBAĆ PIS

#jebacpis #zostaniecierozliczeni #polityka #putinowskapolska #bekazpisu
d68cb11b-57b3-467d-baf3-da92424977ef
OlFunkyBastard

@Wyrocznia brednie Tuska już wam nie przeszkadzają?

wielkaberta

Jeden z drugim kłócą się jak stare małżeństwo.

Co Tuska obchodzi co Mateusz robi? Przecież to on rządzi i chuj go powinno obchodzić gdzie były premier jeździ. Po drugie zarzucanie jawnie, że Morawiecki działa pro-rosyjsko to jest po prostu obrzucanie gównem i poważny zarzut. Jeśli już pisze, że zdrada, to niech podejmuje akcje do temu należne i postawić przed sądem. Przy czymś takim afery korupcyjne to jest pikuś.


@Wyrocznia ja widzę w tym tweecie dwóch cwaniaków co się policzkują na x-ie.

kodyak

Wwoooow Maowieckiego mocno zabolało ( czyli to prawda) skoro tak szeroki whataboutism wymyslil XD


Rzad polski nie kiwnalby palcem gdyby nie amerykanie. przypomnę może jak się zesrali jak rakieta zabila po naszej stronie polakow to cisza była aż biden się obudził i powiedział co mają robić. Taka była ich decyzyjnosc

Zaloguj się aby komentować

Adrian to taki fenomen, który rozśmiesza (i to za każdym je*anym razem) od wielu lat. A potem człowiek sobie przypomina gdzie ten komik chodzi do roboty i już nie jest mu do śmiechu.

#jebacpis #bekazpisu #polityka #putinowskapolska #zostaniecierozliczeni
638ab77e-1c16-4eca-a935-34b555ddcd10
a9ff998d-24a7-48cd-aa4d-15410d1d08b4
jiim

@Wyrocznia ten typ idealnie pasuje do cyrku, jednak nie tego za publiczne pieniądze.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Strach się bać jak się zacznie odzywać. A pomyśleć, że on za granicę jeździ.

93655097-0a8e-4d4c-a42c-51ddd37e7115
korfos

Ten klaun nie jest nawet śmieszny. Aż mnie skręca kiedy widzę co odwala taki typ na jego stanowisku.

Zaloguj się aby komentować

Skoro już wiemy, że Ziobro swobodnie przelewał hajs z Funduszu Sprawiedliwości mediom [1], spróbujmy się zastanowić: po co?

  • FS ma w założeniu realizować trzy główne cele: pomagać ofiarom przestępstw, pomagać osobom wychodzącym z więzień oraz zapobiegać przestępstwom. Nie bardzo widzę jak reklamowanie FS w mediach miałoby pomóc w realizacji któregokolwiek z tych celów. 

  • Zacznijmy od ofiar. Jeśli jesteś ofiarą przestępstwa i przysługuje Ci pomóc z FS, to znaczy, że państwo już o Tobie wie. Twoją sprawą zajęła się policja, prokuratura, sąd, pomoc społeczna, lekarze, rehabilitanci i tak dalej. Na dowolnym etapie tego procesu (a najlepiej na kilku) państwo powinno poinformować Cię o istnieniu FS, z którego może przysługiwać Ci jakaś pomoc. Reklama FS na Wirtualnej Polsce, która trafi przede wszystkim do osób nieposzkodowanych (bo tych jest większość), naprawdę nie jest potrzebna.

  • To samo z więźniami. Jeśli delikwent siedzi w ośrodku, to znaczy, że już jest w rękach państwa. Jeśli ma się od kogoś dowiedzieć o jakimś programie pomocy postpenitencjarnej, to nie z reklamy w RMF, tylko od jakiegoś państwowego urzędnika, mniejsza czy w mundurze, czy bez.

  • Tylko w kwestii przeciwdziałania można od biedy uznać, że nadanie sprawie rozgłosu może przynieść pozytywne skutki. Ale i tu jest to wątpliwe. Wszak FS rozdaje środki celowe na różne inicjatywy zapobiegające przestępstwom za pośrednictwem konkursów. Niby można dowodzić, że jak więcej ludzi wie o FS, to jest większa szansa, że do konkursów zgłoszą się lepsze podmioty, które zrealizują powierzone im cele lepiej. Problem w tym, że podmioty zgłaszające się do takich konkursów raczej nie dowiadują się o nich z wykupionej w DoRzeczy reklamy, tylko z biuletynów informacji publicznej, platform przetargowych I bezpośrednio od instytucji organizującej konkurs, czyli w tym wypadku od FS, czyli od MS.

  • No heloł, powiecie, ale przecież wiadomo, że Ziobro rozdał z FS kilkaset milionów złotych kolegom z liceum, znajomym księżom, pseudofundacyjkom, które jedni albo drudzy zakładali w dniu uruchomienia konkursu, egzorcystom, religijnym instytutom pseudobadawczym (patrz: mój tekst o prześladowaniu chrześcijan) oraz gminom, w których Suwerenna Polska Ziobry miała swoich kandydatów. No tak, tak właśnie było i jest na to sterta paragonów. Tyle że to raczej nie jest argument za reklamami w RMF, DGP czy mediach Axel Springera, tylko przeciw. No bo sorry, ale te dziesiątki milionów, które wydano na to, były dziesiątkami milionów, których nie dano tym wszystkim Mateckim. No profitu ewidentnie brak. 

O co więc chodziło? Podejrzenie o wpływanie na redakcje nasuwa się samo, ale jest jeszcze kilka prostych wyjaśnień. 

Reklama polityczna. 
Po prostu. Wszyscy wiedzą, że FS = Ziobro, nawet gdyby na danej reklamie zabrakło jego kwadratowej głowy (a raczej nie brakowało). Ziobrowy SuwPol mógł po prostu przez całą kadencję robić sobie kampanię wyborczą, bo miał dostęp do dodatkowego źródełka z publicznymi pieniążkami. No to robił. Przy okazji można było upiec drugą pieczeń, czyli:

Reklama dla swoich.
Zwróćcie uwagę, że wysokie kwoty poszły także dla trzech pisowskich środowisk: Sakiewkczówek, braci Karnowskich oraz DoRzeczy (tak, wiem, to bardziej Konfa). Sęk w tym, że te media mają znacznie mniejsze zasięgi niż normalne mainstreamowe. Wirtualna Polska dostała 7 mln, a Sakiewicz 5, choć jego zasięgi były o rząd (lub dwa) wielkości mniejsze. Zwracam też uwagę, że nie ma żadnych umów z Agorą, TVN czy Polityką, które są mediami o szerokim zasięgu (w swoich segmentach, rzecz jasna). Jest to niemal identyczna sytuacja jak w przypadku reklam spółek Skarbu Państwa, które wynosiły okrągłe zero w TVN czy Wyborczej oraz dziesiątki milionów w niszowych periodykach rybackich i portalach o śladowym ruchu. Zatem niezależnie od tego jakie były przyczyny uruchomienia samych kampanii reklamowych, przy okazji ponownie sypnięto nieproporcjonalnie dużo pieniążków swojakom.

Trzecia pieczeń to dojenie pośrednie.
Mogło też być tak, że pompowanie milionów w reklamy było ukrytym sposobem na rozdawanie publicznych środków swojakom. Ktoś musiał “projektować strategie marketingowe”, co może oznaczać wszystko, w tym także 10-krotne przepłacenie za cokolwiek. Ktoś musiał projektować grafiki, filmiki, bannery, audycje i tak dalej. Ponieważ nikt nad tym nie sprawował kontroli (a całemu przedsięwzięciu szefował gość, który miał całkowitą władzę nad prokuraturą), można było kraść i tędy. Ba, jestem w zasadzie pewien, że tak było. 

  • No dobra, ale to takie tam gdybania. Wiadomo, że interesuje nas, czy członek partii rządzącej nie wpływał przypadkiem na niezależne od rządu media. Wzorem OKO press nie będę teraz wnikał w korelacje czasowe przelewów z liniami redakcyjnymi konkretnych mediów (zrobię jeden wyjątek), bo to żmudna robota na wiele tygodni, którą ktoś dopiero wykona. A przynajmniej: powinien. Tym jednym wyjątkiem jest Wirtualna Polska, do której przelewy szły tylko w latach 2019-2020, czyli do wybuchu afery z wirtualnymi redaktorami Suwartem i Majorem, którzy pisalilaurki dla Ziobry i jego żony. Tutaj korelacja jest naprawdę oczywista. Aczkolwiek należy się cieszyć, że przelewy ustały. Aczkolwiek WP mogłaby wreszcie ujawnić, kto te laurki pisał. [6]

No ale popatrzmy na innych. 

5,1 miliona dostał wydawca Super Expressu. Biorąc pod uwagę, że z maili Dworczyka wiemy, że bezpośredni doradcy Morawieckiego wprost ustalali z tym medium okładki - brak zaskoczenia. [5]

4,1 mln dla DoRzeczy - nie wymaga tłumaczenia. Chyba, że “dlaczego tylko tyle?”

3,6 mln dla Karnowskich - wiadomka

3,6 mln dla RMF FM - to chyba niektórych zdziwiło. Zatem uprzejmie przypomnę, że szef pionu informacyjnego RMF Marek Balawajder i szef warszawskiej redakcji Krzysztof Berenda pielgrzymowali do Daniela Obajtka odpowiednio 9 i 15 razy, co dało im miejsce w czołówce zestawienia. Zapewne pozostaje to bez związku z faktem, że żona pana Balawajdra pracowała w spółce-córce Orlenu. A także z faktem, że RMF bardzo niechętnie opisywało sprawy, które stawiały Daniela i Orlen w złym świetle. Sprawę w dwóch artykułach opisało OKO press [2][3], a także Onet [4]. Skoro RMF nie miało problemu z taką współpracą z oligarchą z Pcimia, to czemu mieliby mieć problem z Ziobrą? Płacił? Płacił. Ktoś się pokapował, że to się działo? Nie.

3,1 mln dostał Polsat - chyba nikogo to nie dziwi. Dodajmy jednak, że Polsat ma realnie ogromne zasięgi i przychody.

3 mln dostało Lux Veritatis - czyli Rydzyk - czyli brak zaskoczenia

2,7 + 2,1 miliona Sakiewicz - wiadomka

1,9 mln Ringier Axel Springer Polska, czyli wydawca Faktu, Newsweeka i Onetu. Można się śmiać, że Ziobro patriota płacił niemieckiemu der Onetowi, ale prawda jest taka, że jeśli widział w tym swój zysk, to oczywiście, że to zrobił. Nie wiem o które media RASP chodzi i na ten moment nie mam skonkretyzowanych podejrzeń.

1,2 mln dostała Rzeczpospolita. Zdziwionym przypomnę, że naczelny Rzepy jeżdził na finansowane przez Orlen wycieczki, a redaktor Kolanko był “obdzwaniany” przez ludzi Morawieckiego. [7][8]

1 mln dostał Dziennik Gazeta Prawna - zbyt rzadko czytam, by wiedzieć czemu

860 tys. dostało PMPG Media. Jest to wydawca tygodnika Wprost, ale także strategiczny inwestor w DoRzeczy. No więc raczej chodziło o DoRzeczy.

  • Na tej liście mamy, wraz z WP, dwanaście pozycji. Spośród nich cztery to media pisowskie i okołopisowskie (Sakiewicz, Karnowscy, Rydzyk i DoRzeczy), jedno nie wiadomo z jakiego klucza dostało przelew (ostatnia pozycja), jedno (WP) miało ewidentnie układ z władzą, ale go skończyło, cztery miały różnego rodzaju - khe khe - dziwne relacje z władzą (Rzepa, Polsat, RMF i Super Express), o jednym nic niestety nie wiem (DGP). Jedynym, które dla mnie jest zaskoczeniem, to RASP. W roku 2019 (i tylko w tym), RASP podpisał z FS trzy umowy na te 1,9 miliona. W tym samym roku, RASP miał 592 mln złotych przychodów. Więc przelewy od Ziobry stanowiły 0,3%. Nie to bym RASP-u bronił, bo sprawa wymaga przecież wyjaśnienia, ale o ile nie było to działanie podjęte z chirurgiczną precyzją, nie bardzo widzę, jak miałoby to wpłynąć na treści tworzone w RASP-owych mediach. Ale oczywiście wykluczyć tego nie można.

Zwracam jednak uwagę, że aż do dziś, tylko przypadek Suwarta w WP dotyczył dealu z Ziobrą. Pozostałe to Orlen, Nowogrodzka i ludzie Morawieckiego.

  • Na koniec dodajmy jeszcze jedno. Otóż nie jest żadną tajemnicą, że PiS przez te osiem lat próbował wpływać na media. Onet i WP dostały propozycje umieszczenia w zarządach “nadzorców” z Nowogrodzkiej. TVN24 próbowano przecież Amerykanom ukraść. Chciano nakładać na media specjalne podatki oraz oznaczać je jako, hehe, zagranicznych agentów. Wiemy, że w niektórych wypadkach takie próby kończyły się sukcesem. Czy przelewy reklamowe z FS były kolejnym narzędziem do kontroli mediów? Na ten moment wygląda to raczej na nadprogramowe promowanie się Ziobry, przy okazji którego pompowano pieniążki pisowskim mediom, a także - potencjalnie - kupowano przychylność innych. Sprawa jest bulwersująca, ale od tego do symetrystycznej tezy, że “wszystkie media się sprzedały” jest jeszcze bardzo, bardzo daleko.

  • Tak więc na razie spokojnie. Spore kwoty dostały media, które i tak miały już jakieś układziki z PiSem. Spore kwoty dostały media wprost pisowskie. Natomiast media spoza tych dwóch grup nie dostały prawie nic. A i tu wymaga dokładnego sprawdzenia, czy aby na pewno naruszono zasady etyki dziennikarskiej w zamian za finansowe profity od państwa.

Mam nadzieję, że pomogłem.

#jebacpis #zostaniecierozliczeni #polityka #putinowskapolska #bekazpisu
(Tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)
f9fab90c-e7db-457d-8b6a-39362763eccf
KapitanBomba

Nóż się sam otwiera. Złodzieje.

Sahelantrop

Gdy Michalik jako pierwsza ujawniła proceder kupowania mediów, Wirtualna Polska przysłała jej pismo z żądaniem przeprosin. I to nie byle jakich. Dokładnie określili co ma mówić, jakim tonem, ile ma pieniędzy w ramach odszkodowania wpłacić, jaki tekst umieszczać przed swoimi podcastami, i jak długo ma się on tam pojawiać. Aroganckie, załgane presstytutki.

Pan_Buk

@Wyrocznia A to tylko Fundusz Sprawiedliwości. Dodaj do tego reklamy, kupowane w tych mediach przez spółki skarbu państwa, obsadzone przez partyjnych aparatczyków. I miliony, które z pieniędzy podatnika zapłacono różnym spółkom IT, agencjom marketingowym i tłumaczeniowym za ich "usługi". Rabowano miliony w biały dzień. Państwo nie zdało egzaminu, dlatego gardzę każdym, kto domaga się większej władzy dla polityków.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry.

Sprawiedliwe państwo to takie, które staje w obronie bezbronnych i słabych. Które niesie im skutecznie pomoc, gdy jest ona najbardziej potrzebna. Nie opuszcza ich w dramatycznych momentach, gdy padli ofiarą przestępstwa albo innego nieszczęścia, lecz ich wspiera. Pomagać sprawiedliwie to znaczy przyjąć takie reguły postępowania, które wynikają z poczucia solidarności z ofiarą przestępstwa.

Te piękne słowa opisują to czym zajmuje się Fundusz Sprawiedliwości założony niegdyś przez niejakiego Ziobrę. W teorii. A jak to wyglądało w praktyce?

Jak się okazuje, Fundusz w latach 2019-2023 pomagał również słabym i bezbronnym podmiotom medialnym, a były to:

  1. Wirtualna Polska: 7 134 000 zł
  2. Orle Pióro: 4 150 000 zł (Lisicki, DoRzeczy)
  3. Fratria: 3 689 189 zł (Karnowscy)
  4. RMF: 3 605 677 zł
  5. Polsat: 3 167 704 zł 
  6. Spółka Spes i Fundacja Lux Veritatis: 3 087 110 zł (Rydzyk)
  7. Słowo Niezależne: 2 792 100 zł (PIS/Sakiewicz)
  8. Telewizja Republika: 2 156 463 zł (Sakiewicz)
  9. Axel Springer: 1 968 000 zł (Fakt)
  10. Gremi Media: 1 242 300 zł (Rzepa)
  11. Infor: 1 094 700 zł (Gazeta Prawna)
  12. PMPG SA – Platforma Mediowa Point Group: 861 000 zł (Wprost)

Dobra zmiana.

Miłego dnia i smacznej kawusi.

#jebacpis #zostaniecierozliczeni #polityka #putinowskapolska #bekazpisu
b780a954-c90a-4437-88e8-c8b92d176b38
tschecov

Przecież to ewidentne łapówki w białych rękawiczkach.

sireplama

Fundusz Sprawiedliwości założony niegdyś przez niejakiego Ziobrę


@Wyrocznia No nie...


Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej działa od 2012 roku. Jest państwowym funduszem celowym ukierunkowanym na pomoc pokrzywdzonym i świadkom, przeciwdziałanie przestępczości oraz pomoc postpenitencjarną, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości. Po nowelizacji przepisów /.../ oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z /.../ 2017 r. w sprawie Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, Fundusz zyskał m.in. skróconą nazwę – Fundusz Sprawiedliwości.


https://warszawapraga.so.gov.pl/artykuly/120/fundusz-pomocy-pokrzywdzonym-oraz-pomocy-postpenitencjarnej

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Kasa jest wyprowadzana w majestacie bezprawia z tak zwanego funduszu sprawiedliwości, a w tle słychać chór aniołków Rydzyka śpiewający "♪godne to i sprawiedliwe♫".

Zaloguj się aby komentować

Adrian to jednak fachowiec jest. Fachowo robi z siebie pośmiewisko.

Przynajmniej wiadomo po co za wielką wodę poleciał.

#jebacpis #bekazpisu #polityka #putinowskapolska #wiadomoscipolska
bd0563f4-e36e-4030-8239-dd985314ada9
d589c0c1-dc80-4da0-aa52-79cdb2a6211d
Alalai

@Wyrocznia poleciał na wycieczkę za publiczne pieniądze

kaszalot

jebać adriana i karakana, ale akurat w tych fotach nie ma moim zdaniem nic złego, wręcz przeciwnie, bardzo fajne ujęcia

NiebieskiSzpadelNihilizmu

I po jaką cholerę on tam pojechał? Wycieczkę krajoznawczą sobie zrobić za pieniądze podatników?

Zaloguj się aby komentować

To jest ten moment kiedy czuję większą bezsilność pomieszaną z irytacją niż za całych 8 lat reżimu Partii. Co tam wojna u bram, co tam dzietność szorująca po dnie, co tam drożyzna i widmo zapaści gospodarczej.

Są inne priorytety.

Przed państwem „Ministra” do spraw „równości” Katarzyna Kotuła.

#jebaclewice #polityka #putinowskapolska #wiadomoscipolska
c896db71-c712-4225-b8a4-b52082b9660a
dwaplusdwatocztery

@Wyrocznia a jak pisalem o tym pol roku temu to mnie wyzywales!!

Klopsztanga

@Wyrocznia o aż musiałem przetrzeć ekran komórki, bo nie wierzyłem że to napisałeś sam teraz widzisz jakie cyrki są od ostatnich kilkunastu lat w polityce. Całą klasę polityczną trzeba wy…. Tak jak po 89.

mitsue

I bardzo dobrze robi, moze uratuje jakas kobiete.

Zaloguj się aby komentować

Incydent pod KPRM - co się stało i czemu są w tym skarpetosceptycy.

Jak już zapewne widzieliście, w sobotę pewien zirytowany rolnik przyjechał pod Kancelarię Premiera i z przyczepy rozlał dużą ilość gnojowicę. Został zatrzymany przez SOP i spędził noc na komisariacie. Do tego momentu byłaby to zwykła opowieść o tym, że facetowi puściły nerwy i zrobił coś głupiego. Niestety, sprawa ma drugie, znacznie poważniejsze dno.

  • Po pierwsze: rolnik twierdzi, że przyjechał do Warszawy na spotkanie z liderami protestów, wyszedł z niego zirytowany brakiem transmisji live, wsiadł w auto i zupełnie samodzielnie rozlał gnojowicę pod KPRM. Auto z przyczepą z pełnym gnojowicy zbiornikiem? Widocznie zawsze tak przyjeżdża do Warszawy. Spontanicznie. Ale nie to jest tu najważniejsze. Bowiem…

  • Po drugie: rolnik relacjonował to na żywo za pośrednictwem MIR TV. [2] Tak, to jest prawdziwa nazwa, prawdziwej strony na Facebooku. MIR pojawił się w moim radarze dzięki Dominik Gąsiorowski (którego poleca się), dzięki czemu wspomniałem o nim zarówno w tekście dla OKO press jak i w wywiadzie dla TVP. Jest to o tyle ważne, że duże media zdają w ogóle nie dostrzegać, że na FB jest telewizja, która ma 186 tysięcy obserwujących (czyli porównywalnie z rzeczonymi dużymi mediami, a od niektórych to nawet więcej), która masowo rozpowszechnia antysystemową i prorosyjską propagandę. W MIR nadaje m.in. Marzanna Gontarska - działaczka prorosyjskiej partii “Front” Krzysztofa Tołwińskiego, a także kandydatka Konfederacji [4]; oraz Mirosław Rostankowski - członek Kamractwa, antycovidianin, a także uczestnik wzruszających wycieczek śladem radzieckich pomników i cmentarzy, zarówno w Polsce jak i na Białorusi. [3] “Dziennikarze” MIR biegali w lutym wśród protestujących na granicy rolników i wprost próbowali im wmawiać, że wojny nie ma, a Ukraińcy są u nas obywatelami pierwszej kategorii. [6] Oczywiście promują znanych działaczy prorosyjskich m.in. Brauna [5] czy “kresowiaczkę” Katarzynę Sokołowską (nie mylić z celebrytką) [9].

I teraz ten rolnik, który tak na spontanie wziął i rozlał gnojowicę (bo akurat ją miał na przyczepie w centrum Warszawy), miał ze sobą kamerkę/telefon, którym nadawał live akurat dla MIR. Cóż za przypadek.

  • Po trzecie: facet rzekomo był na spotkaniu z INNYMI ROLNIKAMI, po czym postanowił zrobić to co zrobił pod KPRM. Od biedy przyjmijmy, że to ma jeszcze jakiś sens. Ale dlaczego robił to w koszulce z linkiem do strony zbierającej podpisy pod wyjściem Polski z UE? Przyjechał w niej na naradę liderów protestów? Ale po co? Założył ją po wyjściu? Czyli miał ją w aucie, które akurat przypadkowo miało na przyczepie zbiornik z gnojowicą? To jak to z tym spontanem było?

  • Po czwarte: po wypuszczeniu z aresztu, rolnik opowiedział do kamery swoją historię. A kto go pytał? Ano wspomniany Mirosław Rostankowski. A gdzie to było nadawane? Ano w MIR TV. [1] Obaj sobie heheszkowali z postu OMZRiK (który został napisany chaotycznie [10]), w którym sugerowało się, że środowiska prorosyjskie zorganizowały to rozlanie. No ubaw po pachy, szkoda tylko, że nie wyjaśniono, dlaczego facet, który jeszcze miesiąc temu po prostu brał sobie udział w protestach w Lublinie [7] i Zamościu [8] i ewidentnie nie radził sobie z publicznymi wystąpieniami, nagle wsiada w przygotowane wcześniej auto i luźno stawia się SOP-owcowi (działającemu zresztą raczej nieudolnie), streamując wszystko na żywo dla jednoznacznie prorosyjskiego medium.

No ja w to wierzę, tak właśnie było.

Ludzie z MIR nie pierwszy raz przechodzą od słów do czynów. Za covidu biegali po szpitalach, udowadniali, że pandemii nie ma. W trakcie protestów rolników przekonywali, że nie ma wojny. Teraz dokonali takiego aktu przed jednym z najważniejszych budynków w Polsce. Ktoś powie: to tylko gnojowica, przecież nie bomba. Ja odpowiem: tak, ale to jest działanie zachęcające innych, bo całe to antysystemowe środowisko robi z niego teraz bohatera i wzór do naśladowania. On rozlał gnojowicę, ktoś inny może naprawdę przyjechać z bombą. Dokładnie tak przebiega każdy proces radykalizacji politycznej. Czy jest lewicowa, prawicowa, religijna czy jeszcze jakaś inna - ma znaczenie zupełnie drugorzędne.

#polityka #putinowskapolska #wiadomoscipolska
(Tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)
1acab595-0c04-4726-a465-9aa032042258
dsol17

Komentarz usunięty przez moderatora

jonas

Dziwne by było, gdyby pod protesty antyunijne nie podłączyła się kacapska agentura. No i teraz z czystym sumieniem będzie można optować za Zielonym Nieładem, bo kto przeciw, ten widomie poplecznik Kremla i sługus putinowskiego reżimu. Świetna robota jak zwykle.

PrezesKlubuTecza

znam tylko jeden MIR. Morski Instytut Rybołówstwa

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry.

Otóż jak poinformował właśnie Orlen, spółka zależna od niego w Szwajcarii za pontyfikatu Obajtka, wpuściła w kanał ponad 1 miliard 600 milionów polskich złotych. Chodzi o zakup ropy, której potem nie otrzymano, tak samo jak zwrotu 1,6 mld. Zresztą szanse na zwrot tych pieniędzy są marne.

A to wszystko nie przeszkadza dalej Partii wygrać wyborów samorządowych i uzyskać drugie miejsce w wyścigu o fotel prezydencji dla Pinokia (wg sondaży).

Bo Polska to bogaty kraj dla jeszcze bogatszych ludzi.

Miłego dnia i smacznej kawusi.

#jebacpis #zostaniecierozliczeni #polityka #putinowskapolska #wiadomoscipolska
06afc24d-4282-490f-9e6b-e5ffbac27d5d
NiebieskiSzpadelNihilizmu

No i nie mogę napisać gdzie bym z afery na aferę coraz chętniej widział tą obsraną pałę, bo nie chce mieć wizyty mundurów jutro o 5:59 rano. A kurwa...kusi.

winiucho

w pracbazie mam przygłupów, którzy się z takich informacji śmieją i twierdzą, że pis robił dobrze. Albo Ja jeden jestem popierdolony, albo cała reszta taka jest ಠ_ಠ

Dzemik_Skrytozerca

Przerwijcie, jeśli to znacie:


Wchodzi @Wyrocznia do baru i mówi, Dzień dobry!

A potem zaczyna opowieść o tym, jak pracowite pszczółki ze znanego i wciąż nie zdelegalizowanego ula zapierdoliły miód w jakiś nowy sposób.


A ludzie na to, łokurwapanie...


Serio, to zaczyna być jak strasznie kiepski standup, bo ileż można było nakrasc i napsuc?

Za każdym razem, kiedy sądzę, że może to już ostatnia wielka afera, ujawniana jest kolejna.


Zaczynam regularnie się martwić, że tu potrzeba nie Koalicji, tylko Robespierra i gilotyny.

Zaloguj się aby komentować

Ten moment kiedy do człowieka dochodzi, że z emigracji wróci do Ojczyzny najwcześniej na emeryturę…

#polityka #emigracja #putinowskapolska
6a412293-b3fc-4b32-9902-9676aa9a0909
grzyp-prawdziwek

Wyrocznia to za przeproszeniem The Bill. Social na zachodzie dla leniwych migrantów - Spoko, nic się nie dzieje. Socjal w Polsce dla landlordów - hurr durr!!!

General_Kenobi

@Wyrocznia jak tak patrzę na zasady tego programu to przecież pracujący rodzice będą dokładali się w ten sposób do tego świadczenia i zależnie od tego ile będą zarabiać to w sumie mogą sami sobie to w całości pokrywać

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Czyyyli... pracujący ojciec i matka będą oddawać w podatkach żeby babcia i dziadek dostali tę kasę minus podatek "na utrzymanie bombelka"? To jest zbyt mądre jak dla mnie bo ewidentnie nie kumam.

Zaloguj się aby komentować

Człowiek sobie zrobi kilka dni wolnego, żeby zapchać się jajkami z chrzanem, a tu Polska płonie. 

  • Choć myślałem, że to niemożliwe, inba o warszawską kładkę trwa nawet po jej otwrciu. Jedni mówią, że kicz, inni że duma. Jedni, że fuszerka pod wybory, drudzy, że tak mówić to zdrada na rzecz PiSu. Bany na Twitterze latają na lewo i prawo, bo przecież nie wolno krytykować/bronić Trzaskowskiego (niepotrzebne skreślić). Za to można, a raczej koniecznie trzeba, mieć w tej fundamentalnej sprawie stanowcze zdanie, bez półśrodków. Nie można nie angażować się emocjonalnie, histeria musi sięgać zenitu. Dlatego kuconormatywni dopytują złośliwie jaka będzie stopa zwrotu tej inwestycji (bo wszystko musi być inwestycją), pisowscy porównują kładkę z CPK, tak jakby to Trzaskowski miał zbudować mega lotnisko i kilka tysięcy kilometrów linii kolejowych, a fanboje Trzaska robią z tej kładki jakiś przełomowy projekt. Na lewo i prawo latają też fejurki, jak ten Jana Śpiewaka, jakoby z kładki nie dało się nigdzie dojść, choć mi tam z mapy wychodzi 12 minut pod Zamek Królewski i 7 na Mariensztat, ale widocznie stwierdzenie tego faktu czyni człowieka libkiem. 

  • Po powrocie do domu chciałem sobie któregoś ładnego dnia wsiąść na rower i pojechać na kładkę, ale teraz się waham, bo w internetach przeczytałem, że to wieśniackie się nią interesować, jakby to był McDonalds w powiatowym mieście. Dziś, wracając Wisłostradą że świąt, rzeczywiście zanotowałem dziki tłum. Nie ma łatwo, będę jechał incognito.

  • Druga inba też z Trzaskowskim. Otóż nagrał on klip wyborczy, w którym życzy wesołych świąt. Problem w tym, że siedzi uśmiechnięty przy stole w kuchni, a jego żona przygotowuje posiłek. Z jednej więc, Trzaskowski w sekundę okazał się być emanacją patriarchatu. Z drugiej, oburz na klip okazał się być lewackim zakazem myślenia, bo oto nowocześni hunwejbini nie tolerują, że kobieta może lubić gotować, bo oni, hunwejbini znaczy, po prostu nienawidzą facetów. Klip po kilku godzinach usunięto, ale zanim tak się stało, na scenę wkroczył Zespół Fikołków Synchronicznych, który udowadniał, że ten klip jednak jest zajebisty (ciekawe co robią teraz). Idea, że ktoś w sztabie Trzaskowskiego wpadł po prostu na mega suchy pomysł, nad którym widocznie nie myślano zbyt długo - nie jest szczególnie popularna.

  • Kolejna inba idzie na linii Silni Razem - Wirtualna Polska. Otóż dziennikarze WP odkryli, że prokuratorka Ewa Wrzosek tworzyła jakieś dokumenty nie u siebie w biurze, tylko w prywatnej kancelarii, która obecnie obsługuje TVP. Sprawa prawdopodobnie nie jest nielegalna, ale zarzuty o potencjalne kolesiostwo są uzasadnione. Niestety, nie da się tego powiedzieć o kosmicznej gównoburzy, którą to wywołało. Dziennikarze WP bardzo starali się przedstawić to jako jakąś matkę wszystkich afer, a w tweetach potrafią lać symetryzm wiadrami. Z drugiej strony, ultrasi KO (chyba) zarzucają im zdradę i sprzedanie się PiSowi, przypominając historię wirtualnego redaktora Suwarta. Na to dziennikarze WP opowiadają jakoby spotykał ich potężny hejt (napiszcie kiedyś coś o środowiskach prorosyjskich, zobaczycie czym jest hejt) i ogólnie pozują na Jezusów na miarę naszych możliwości, w końcu jest Wielkanoc. Ostatni gwóźdź przybija niezawodny Jureczek z Ordo Iuris, który oznajmia, że to największa afera tego rządu. Wyjątkowo życzę nam wszystkim, by Jura miał rację. Jeśli takie afery będą największymi, czekają nas spokojne cztery lata. 

  • Wreszcie nadszedł wieszczony od dawna ostateczny upadek zachodniej cywilizacji. Powód? Sąd Najwyższy orzekł, że tzw. “tęczowa Maryjka” nie obraża uczuć religijnych. Ten wyrok i tak spowodowałby kolektywny incydent kałowy na prawicy, ale tym razem wzmożenie było podwójne, wszak jest Wielkanoc. Wiadomo, nie ma przypadków, są tylko znaki.

  • I tak to się toczy. Człowiek na kilka dni odłoży telefon i zapcha się majonezem, a tu świat się kończy. I jak tak sobie przeglądałem te inby, opadła na mnie chmura beznadziei. Tu się dzieją takie rzeczy, a ja po świątecznej przerwie chcę do Was wrócić z takimi duperelami jak:

Fakt, że otwarcie prorosyjska partia znowu startuje w wyborach.

Fakt, że pewien nieskarpetonormatywny gieopolityk tak naprawdę od dawna siedzi w środowiskach prorosyjskich, które skutecznie zinfiltrowały polskie środowiska akademickie.

Fakt, że on również startuje w wyborach, a jego wyborcom widocznie nie przeszkadzają jego gieopolityczne wycieczki do Rosji.

Fakt, że w Czechach rozbito właśnie rosyjską siatkę agentów wpływu, która promowała między innymi PiS, Konfederację i Sektę Trumpistów z Tarczyńskim na czele. 

Fakt, że rosyjska cerkiew opowiadała na wielkim kongresie właściwie te same rzeczy, które w Polsce mówi kościół katolicki.

Fakt, że na państwowej uczelni powstaje 7-tomowa szurska biblia o Nowym Porządku Światowym, której powstanie z naszych pieniążków sfinansował Czarnek.

Wiecie, pierdoły. Gdyby były ważne, to nie musiałby się nimi zajmować ktoś taki jak ja. A musi. Więc widocznie nie są.

No nic, tak widocznie musi być. Ot, koło życia. Przynajmniej podjadłem dobrze.

#polityka #putinowskapolska #zostaniecierozliczeni #wiadomoscipolska
(Tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)
9a7d3fcb-26a2-4654-8922-81394dd61257
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Wyrocznia 2 najlepsze fragmenty, które opisują to wszystko w kupie:

w końcu jest Wielkanoc


nie ma przypadków, są tylko znaki

Dla psychofanów i szurów nie ma czegoś takiego jak "wolne" Za to ja osobiście chętnie bym poczytał więcej o tej  7-tomowej szurskiej biblii Tak bardzo jak już brzmi to jak wiercenie kanałowe tępym wiertłem podczas trzęsienia ziemi i przez najebanego dentystę z parkinsonem, to temat swoim absurdem już chyba wyszedł za skalę i może wpaść do kategorii "tak złe że aż dobre"

Zaloguj się aby komentować