@Gamtaro2 a to teraz popatrz: po Smoleńsku, nagle wydupcyło całą wierchuszkę jednej z partii, całą jej (tfu!) elitę, calutką myśl polityczną (poza jednostkami). Konkurencyjna partia polityczna otrzymała sytuację, jakiej nigdy jeszcze ani ona nie miała, ani mało której opcji politycznej dano: hulaj dusza, konkurencji brak. I przypomnij sobie, co zrobiła ta partia, która - na dobrą sprawę - mogła zrobić wiele, konkurentów nie mając. Otóż zrobiła to, co wójt Wilkowic w ostatnich wyborach: przegrała z samą sobą, dopuszczając do władzy tę właśnie konkurencję o przetrąconym kręgosłupie. Konkurencję, która przypięła się do władzy na wiele, wiele lat, rujnując wszystko, co była w stanie zrujnować.