94/1000- Gashadokuro
Gashadokuro to olbrzymie szkielety wędrujące nocną porą w okolicy posiadającej zbiorowe mogiły. Ich kości wydają grzechoczący dźwięk, który Japończycy określają jako "gachi gachi". Jeśli jednak napotkają człowieka, potrafią działać całkowicie bezszelestnie, by móc niepostrzeżenie podkraść się do niego i zabić miażdżąc lub odgryzając mu głowę.
Pojawienie się gashadokuro ma zwykle związek z mrocznym epizodem w historii kraju takim jak choćby konflikt zbrojny. Żołnierze na polach bitew często umierają mając w sercu mnóstwo gniewu oraz bólu z powodu swojego losu. W zbiorowej mogile zła energia wszystkich zebranych razem ciał może połączyć się ze sobą tworząc mroczny byt zwany gashadokuro.
Istoty tej nie można zabić, jest ona bowiem zbyt potężna, ma jednak swoje limity. W chwili, kiedy wyczerpie zapas złych emocji w swoim "ciele", yokai ten kończy swój żywot. Dzisiaj jest on dużo rzadziej spotykany ze względu na spokojniejsze czasy.
Pierwsze wzmianki na temat gashadokuro sięgają już tysiąca lat wstecz, kiedy to miała mieć miejsce rebelia samuraja Tairy no Masakado, którego córka była słynną użytkowniczką sztuki magicznej. Gdy jej rodzic został zabity, kobieta postanowiła kontynuować walkę. Używając czarnej magii przywołała olbrzymi szkielet stworzony z ciał martwych żołnierzy i poleciła mu zaatakować Kioto. Na podstawie tej legendy powstała słynna rycina Utagawy Kuniyoshi.
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
Skojarzyło mi się z Królem Szamanów, jak Faust użył martwych ciał do przywołania wielkiego szkieleta
A więc to na tym wzorowali się twórcy dark souls, tworząc te jebane czworonożne szkielety w grobowcu olbrzymów.
Nienawidziłem tej lokacji xD
Ech, spieprzyłem trochę ten opis, małe sprostowanie, te "zbiorowe mogiły" to tak nie do końca odpowiedni termin. Bardziej chodzi tutaj o ciała, które nie otrzymały odpowiedniego pochówku gnijąc następnie na danym polu walki, kiedy w ten sposób pozostawi się dziesiątki takich ciał samym sobie, może narodzić się gashadokuro. Tak to jest, jak się pisze z głowy.
Zaloguj się aby komentować