Ukradzione z grupy „WYNAJEM CZARNA LISTA LOKATOROW I WYNAJMUJĄCYCH” na FB, no musiałem ( ͡° ͜ʖ ͡°) #nieruchomosci #wynajem #patologia
Jakis rok temu po wywaleniu poprzednich lokatorów, wystawiliśmy znowu mieszkanie na wynajem. W związku z tym, że u nas ciężko z mieszkaniami to długo nie czekałem na następnych lokatorów.
Przyszedł chłopak(na oko 22 l) z teściem oglądać mieszkanie i mówi, że szukaja nowego lokum bo na obecnym mieszkaniu właścicielka robi im problemy, no i ogólnie to burdel na kółkach, a maja małe dziecko. W sumie nie drążyłem tematu no bo... ch*j mnie to obchodzi.
Swoją drogą widać było, że teściu budowlaniec. Kawał chłopa, łysy i ubrany na roboczo, ale naprawde przyjemny facet. Nawet coś wspomniał, że sufit zrobi w gładzi bo troche widać niedoskonałości. Mówie:
-Dla mnie spoko, nawet odliczymy od czynszu.
Odrazu powiedziałem też, że interesuje mnie tylko wynajem okazjonalny, ale z tym, też nie było problemu. Teściu podpisze. Po zebraniu wszystkich papierów, miałem udać się do notariusza, żeby zrobić to wszystko tak jak należy, ale że ja to ja to... jeb**m papiery do szafki-id**ta .
W sumie to tego nie żałowałem bo lokatorzy okazali się naprawde spoko, płacili zawsze przed terminem i zawsze o tym informowali. Wprawdzie raz na.. może 2 miesiące były jakieś skargi ze spółdzieli, ale zbytnio się tym nie przejmowałem bo wiem, że przeważnie są to skargi od fanatyków Ojca Dyrektora, którym wszystko przeszkadza. Po jakimś czasie, ok 6 miesiącach padło pytanie czy można rozbic czynsz na 2 raty, wiec szybki telefon do szefowej (mojej mamy) no i jest zgoda. Faktycznie później uregurowali czynsz, ale sytaucje zaczeły sie powtarzać, a z czasem chłopak przestał sie z nami kontaktować, a czynsz nie zapłacony. Więc mamuśka z ciotką w końcu sie wkurzyły wsiadły w auto i pojechały na mieszkanie. Jak zadzwoniła domofonem i sie przedstawiła to mama bombelka szybko zleciała na dół i tłumaczyła, że jej chłopak wyjechał do holandii i nie ma zasięgu i dlatego nie odpisuje. Wiec szefowa mówi, że czynsz jest niezapłacony, na to mama bombelka, że o co chodzi przecież był zawsze punktualnie płacony... no kurwa, ale teraz jest niezapłacony xD... Jakby kogoś to zdziwiło, że zbiegła na dół to odpowiedź jest dość prosta- akurat trwały urodziny bombelka. No dobra, chłop pojechał do holandii więc dajmy mu szanse niech sie odbije. No i faktycznie po miesiącu wrócił z holandii, przyjechał osobiście wszystko uregulował. Próbowałem mu też uświadomić, że jeżeli ma problemy niech zawsze nas informuje, a nie urywa kontakt bo to poprostu słabo wygląda... ta napewno wziął sobie to do serca xD
Pózniej już było tylko gorzej, aż w końcu dostał wypowiedzenie umowy, o którym już ostrzegaliśmy wiele razy.. no i sie zaczeło xD Typ miał sie wyprowadzić do końca lutego po czym stwierdził, że jednak okres wypowiedzenia jest dłuższy(w sumie miał racje) i jeszcze bedzie tam mieszkał i że potrzebuje czasu. Jak sie domyślacie, nikt nie bedzie mu sponsorował pobytu na naszym mieszkaniu, za które trzeba płacic. I tak kaucja juz pokryła czynsz za luty. Poza tym smiałem wątpić, że po tym okresie sie wyprowadzi więc zaczałem na niego naciskać. Tłumaczył się, że szef go oszukał i mu nie zapłacił, tylko nie przewidział tego, że kiedyś przez ponad 4 lata jego szef był moim szwagrem xD. Wiec szybki telefon, a tu sie okazuje, że nie dostał wypłaty bo został zwolniony ponad miesiąc temu... i tak kłamstwo za kłamstwem. Jak mu zacząłem pisać, że ma sie wyprowadzić to nadeszła ta melodia dla moich uszu- MNIE CHRONI PRAWO CYWILNE XD
Ja już wiedziałem, że przechodzimy na wyższy level, moje zmysły sie wyostrzyły, a w głowie tworzyła się strategia bitwy. Wiedziałem, że jak teraz choć na chwile odpuszcze to przegram, wiec.. ZAJEBAŁEM MU DRZWI!
Nie no żartuje. Starałem sie chlopa uświadomić, że jest raczej na przegranej pozycji i żeby dał sobie spokój, ale on sie nie poddawał. On ma bolmbelka i jest zimno więc chuja moge mu zrobić. W momencie kiedy, zaczął zemnie drwić wiedziałem już, że to wojna, ale powiedziałem, że bedzie mógł jeszcze zostać pod warunkiem, że pokaże mi mieszkanie i zapłaci 260 zł za te dni. Zgodził sie, ale płatność przy wyprowadzce.. yhy.. Dowiedziałem się też przy tej akcji, że to totalna patola, ciągłe imprezy, ćpanie, a ona latała ostatnio w nocy z dzieckiem na rekach bo dostała wpie**ol od konkubenta xD( jak patola to musi być konkubent), no i ogolnie płacili bo mieszkali tam wcześniej w 2 rodziny, o czym nie wiedziałem (42m2) W miedzy czasie ostra wymiana zdań i powiedziałem do niego, że tylko szkoda mi dziecka, że ma rodziców nieudaczników.
I WTEDY WJEŻDŻA ONA CAŁA NA BIAŁO!
( dodaje na dole zrzuty z rozowy) Typiara ma chyba przećpany łeb albo stare dane bo ostatnio limo miałem w gimnazjum, ale ok xd. Jak widać była wymiana zdań po czym przyjechałem wieczorem na mieszkanie i jak wszedłem to mnie, aż skręciło. Totalny syf, sciany ujebane jakimś olejem, zniszczone panele połamany blat. RR180/100 Jeszcze nie krzyczałem dopóki nie probował mnie uświadomić, że blat już był pęknięty. Wtedy już sie zagotowałem i zapytałem głośno czy chce zrobic zemnie debila. Wtedy wpada ona, dama nad damami. Taki Krzysztof Jerzyna ze Szczecina tylko, że wersja autostradowa i drze jape, że mam sie zamknąc bo jej dziecko śpi. Patrze, a tam faktycznie miedzy tym burdelem leży coś przykryte kocem, ale mowie do niej kulturalnie
- trzym ryj z tobą nie gadam
Wtedy ta jak odpalona zaczeła wydzierać morde na mnie, że co ja sobie wyobrażam no i ogólnie zaczeła mnie wyzywać. Więc mówie do Panny: - nie drzyj mordy dziecko spi xD
Ale chyba już ją to nie obchodziło, było co raz gorzej. Głównym tematem przewodnim był jej bombelek i zasiłki, które ona dostaje. W momecie, kiedy powiedziałem, że maja sie wynosić to znowu powiedziała, że oni nie musza nigdzie iśc bo ich chroni prawo cywilne i wtedy coś we mnie pękło i mówię podchodząc pewnym krokiem:
- co cie chroni?
-prawo cywilne -
co cie kurwa chroni ??
- prawo cywilne!
-tak ? To pa tera
No i wtedy jej zajebałem drzwi xD Ciotka leci zamna i sie drze:
- ej Kuba nie odpi**dalaj, daj spokój!
Koledzy cisną polewe, a ja odpalony zapie**alam z tymi drzwiami na dół i sie dre - ja ci kurwa dam prawo cywilne xD, miam sąsiadke na schodach, mówię- dzień dobry. Drzwi do auta i tyle nas widzieli. (Drzwi tak naprawdę zabrałem do regulacji ) 2 Godz później dzwoni mama, że chłop przeprasza i proszą o drzwi i że sie wyniosą, więc mowie ok odwioze. Po 10 min. dzwoni żona, że typiarce uciekło dziecko i zj**ało sie ze schodów i jada do szpitala. I tak mieliśmy jechać wiec zapakowaliśmy sie i w droge. Podjeżdżamy.. (akurat odjeżdża Policja) wchodzimy na góre, a tam Pani dama z bombelkiem na rączkach i drze piz*e, że ona idzie na obdukcje bo to moja wina. Dziecko piz*a na pół czoła. Tłumacze deb**ce, że to ona jest matka i ona sprawuje nad nim opieke, a nie ja, ale to do niej nie docierało. Ta drze jape, a dziecko wyciąga ręce i chce iść do mnie xd. Proponlowałem nawet, że razem pojdziemy na policje, ale nie chciała. Był dalej ogień, mówie kurwa co za melina i zacząłem robić zdjęcia, ta idi**ka sie drze RODO RODO, więc się jej pytam:
- rodo czego id**tko? Kartonu?
Ta drze sie dalej, ja już wkurw**ny mówie- mam wyjebane zostaje z wami na noc! I wtedy dopiero zobaczyła, że żarty się skończyły. Telefon do szefowej- ślij jak najszybciej umowe najmu dla mnie zostaje tu na noc. Dama jak to usłszyala pobladła i poszła do sąsiadki, jeszcze 15 minut emocje troche odpały i zawineliśmy się do domu. Piątek- na odebranie kluczy pojechała żona bo mnie z tych emocji aż rozłożyło, ale wysłalem też kolege. Przy odbiorze był jej ojczym, jego pracownik ona i jej chłopak. Mieszkanie oczywiście odmalowane częściowo i partacko, ale teściu mówi to z kaucji odbierzecie. Żona mówi, że z tego co wie nie jest zapłacone, oni w zaparte, że zapłacone. Telefon do mnie- ja mówie, że nie zapłacone, i słysze w tle- To wy nie zapłaciliście za czynsz? xD Pózniej żona mówiła, że dama znowu sie odpaliła, ale ojczym kazał przestać pyszczeć, zamknąć morde i wyjść. Ogólnie to żona mu nagadała coś jeszcze, że dama powinna dostawać wpi**dol co drugi dzien i że odjebała maniane. Teściu do chłopaka wkurw**ny powiedział- a ty pal wroty busa rozpakowywać xD, i póki co tyle całej historii mam nadzieje. Chociaż własnie dostaje wiadomości od mamy, ze dama słyszala, że jej znajomi dostali odszkodowanie za wyrzucenie z mieszkania, także kto wie jak to sie dalej potoczy.
Mi zostało znowu doprowadzenie mieszkania do porządku, bo niby ojciec chłopaka miał to malować w poniedziałek, ale cos im nie ufam i wole zrobić to sam i podesłać fakturkę. Mam nadzieje, że czytało sie dobrze xD, jak chcecie mam jeszcze poprzednia patole tam było miedzy innymi akcje w biedrze, groźby i list gończy. Ale powiem wam, że te 2 patole łączy jedno.
Ujebana kanapa jakby prosto z pola szli do łóżka... miłej nocy