Troche wystraszony przeszlem, przez otwarta brame. Chlop mnie poklepal po ramieniu i mowi: "Polujesz na pstraga? Chodz ze mna." Myslalem ze, zlamalem jakis przepis i bedzie policja lub wpierdol. Troche sparalizowany ide za gosciem. Doprowadza mnie do betonowego stawu. "Tu sa pstragi, lów Masz 10 minut" 5 rzutow wyjalem 5 pstragow. Znowu chlop zlapal mnie za ramie. "Wystarczy. Przerwa" Poszedlem za nim. Cala ekipa siedziala przy piecach w ktorych wedzily sie ryby. Dali mi bułke, goraca rybe z pieca, ktorej smak pamietam do dzis. Kubek z herbata i komentarzem. "Mlody jest twardy ale widac ze zaraz zamarznie" I dolali mi rumu do tej herbaty. Patrzylem na nich, jak na jakichs superheros, a oni mnie potraktowali jakbym byl im równy... #wedkarstwo #gownowpis #jedzenie #bezpuenty
Kurcze klimat jak z Revenanta. Mega historia stary!
@cskparty świetna przygoda.
Fajna historia. Też mam takich trochę. Za gówniaka to jednak się zupełnie inaczej odbiera świat i rzeczywistość. Kiedy człowiek dorasta to nagle odkrywa, że z odbiorcy rzeczywistości przemienił się w jej twórcę.
Zaloguj się aby komentować