Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

#volvo

5
42
Dzień bobry,

Pijcie ze mno kompot Tomki I Kasie - chciałem się pochwalić, że wczoraj udało mi się spełnić swoje motoryzacyjne marzenie - po raz pierwszy w życiu odebrałem nowe auto z salonu.

Niezmiernie mnie to cieszy, bo w sytuacji życiowo-finansowej, w jakiej byłem jeszcze kilka lat temu, wydawało się to wręcz abstrakcyjne. A względem warunków, w jakich się wychowywałem i dorastałem - po prostu nierealne. Auta, w szczególności nowe, były czymś, co zdarzało się innym rodzinom.

Tl;dr: Volvo XC90 B5 w wersji Ultra z paroma dodatkami, m.in. Bowers&Wilkins.

A teraz ściana tekstu, dla chętnych i zainteresowanych spostrzeżeniami motoryzacyjnymi randoma z internetu 😉 :

W zeszłym roku testowałem większość 7 osobowych samochodów poniżej (absurdalnej) ceny 450 tysięcy, celując najchętniej coś w okolicy 250-300k, z poniższymi wymaganiami:

- dobra elastyczność silnika, bezwzględnie co najmniej 200km,
- benzyna, miękka/zwykła hybryda, ale nie diesel, elektryk ani phev,
- skóry, szyberdach, HUD
- trzeci rząd siedzeń, w którym dorosła osoba mogłaby jechać dłuższą trasę (raczej nie ja, tylko żona, teściowa, obie ok 1,60m, ale dorośli, a nie dzieci)
- można wygodnje siedzieć w drugim rzędzie między dwoma fotelikami dziecięcymi ustawionym tyłem
- żadnych abonamentów na ficzery, które są już zainstalowane w aucie (jak np. nagłośnienie w Audi, czy komfortowe funkcje w BMW/Mercedes),
- dobrze grające audio,
- jakikolwiek bagażnik przy 7 osobach.
- grzane i wentylowane siedzenia
- mile widziane sztywne zawieszenie,
- ma być ładne (dzieciowozy minivany odpadają)

Testowałem: Skoda Kodiaq, Toyota Highlander, Kia Sorento, nowe Hyundai Santa Fe.
Obczajałem też Nissana x-trail, Seata Terraco, Peugeot 5008, Mercedes GLB I GLS, Audi Q7, bmw x7, vw tiguan allspace.

Oczywiście każdy z testowanych samochodów miał swoje zalety, których nie miały pozostałe, ale też w drugą stronę - każdy miał coś, co mi mocno nie odpowiadało.

I tak Kodiaq miał piękne wnętrze (co prawda dopiero w wersji za 275k), wygodną pozycję za kierownicą, ale 3 rząd siedzeń był skandalicznie mały, zaś w drugim nie zmieściliśmy się ani żona ani ja między fotelikami dziecięcymi. Do tego interwał serwisowy co 2 lata/30kkm nie wróżył dobrze względem trwałości. Czuć było nastawienie na floty i utylizację po 3-5 latach. Nie podoba mi się takie podejście.
Highlander - typowo amerykańskie auto, ogromna krowa, na widok której piesi bali się wchodzić na przejście, dopóki auto się nie zatrzymało. Fajnie się tym jeździło, zbierało się to nawet w miarę, ale jakość wykończenia wnętrza wolała o pomstę do nieba. Poza tym hybryda i ecvt sprawdza się do jazdy po mieście, ale ten napęd sprzężony z niewielkim silnikiem sprawiał, że przy każdym dynamicznym manewrze silnik spalinowy wył i błagał o dobicie. Do tego w zakrętach powyżej 90 bujało jak w łajbie - czuć, że auto tworzone z myślą o USA. Bagażnik zaś w moim odczuciu mniejszy, niż w skodzie przy 7 osobach, pomimo rozmiarów auta.
Sorento - największe zaskoczenie na plus. Rewelacyjne skóry (choć czarne tylko), hybryda spięta z 1.6t o dziwo dawała radę, kapitalny ficzer z wyświetlaczem martwego pola na desce rozdzielczej po włączeniu kierunkowskazu. Niestety wnętrze dostępne tylko czarne jak noc, przedlifty w wybranym przeze mnie kolorze z szyberdachem nie były już dostępne, zaś na poliftową sztukę czas oczekiwania wynosił 10 miesięcy. Gdyby nie to, możliwe, że wybralibyśmy Kię.
Santa Fe - chyba największy zawód. Miałem wysokie wymagania względem tego samochodu, pierwsze testy auto bardzo chwaliły. Choć pod spodem to z grubsza to samo, co Kia, wyglądało na to, że miejsca będzie więcej. Niestety, na polski rynek wersja 7 osobowa dostępna jest tylko z eko-skórą, która w dotyku jest absolutnie paskudna. Jestem pewny, że po 5 latach będzie wyglądać tragicznie, w skromnych 20 stopniach na zewnątrz tyłek i plecy się mi pociły, a po włączeniu wentylacji foteli było za zimno. Po prostu paskudny i śliski materiał w moim odczuciu. A szkoda, bo z zewnątrz samochód przyciągał spojrzenia jak żaden inny i mi się po prostu podobał. Ale niestety wnętrze przesądziło. Wersja 6 osobowa ma w opcji skóry nappa, ale 6 miejsc mnie nie urządza. Po rabatach 280k, ciut taniej niż Kia po lifcie.

Inne marki i modele odpadały w przedbiegach z różnych powodów - x-trail malutki, seata nie można już zamówić w topowej wersji, peugeot za słaby i bez napędu awd, glb niedostępny na testy w wersji 7 osobowej, zaś obsługa w salonie bucowata, GLS, x7 I Q7 za drogie i miały abonamenty na funkcje, co jest skandalem I pluciem klientowi w twarz. Nie mówiąc o tym, że aby dobrać to, co chciałem mieć, to cena była kosmiczna, nawet po rabatach. Tiguan to w sumie to samo co skoda, tylko mniejsze i droższe.

Z głupa, trochę po znajomości, poszliśmy do Volvo. Choć cennik zniechęcał, bo to, co chciałem kosztowało blisko 450k, ale wzięliśmy na jazdę próbną na weekend xc90. I pod każdym względem czuć było w tym samochodzie jakość premium. Prawdziwe drewno, wysokiej jakości skóra, arcywybitne fotele, gdzie człowiek nie położył ręki, tam czuć było po prostu świetną jakość. Prawie wszystkie auta miały dobre wnętrza, ale volvo jako jedyne nie leciało w kulki. Taki Mercedes potrafił mieć chamskie plastiki, Audi trącić wsią. Nie mówiąc o tym, że podstawowe wyposażenie Audi, bmw czy merca to śmiech na sali i jak chcemy dołożyć pare rzeczy, to trza niemało dopłacić. W volvo zaś prawdziwe drewno, wysokiej jakości skóry, dobrej jakości plastiki, wszystko przyjemne i "ciężkie" w dotyku. Był to przedlift I niestety, miał minusy. System infotainment był już mocno przestarzały, ekran 9 cali na tle konkurencji wyglądał po prostu biednie. Środkowy zestaw audio (harman kardon, tej samej marki co w skodzie, gdzie brzmiał dość dobrze) był poprawny, choć nie wybitny. Ale cała reszta przebijała konkurencję. Komfort podróży na zupełnie innym poziomie. Niemniej, cena i te parę minusów przeważyło, uznałem że nie warto dopłacać. Oddałem więc auto i co się okazało na miejscu - w ciągu dwóch tygodni miał być prezentowany lifting. Lifting ten miał dać większy ekran, nowy system inforozrywki, parę innych usprawnień. Idąc dalej, cena. Na auto w mojej konfiguracji dostanę rabat, który sprawia, że różnica względem sorento to nie 150 tysięcy, a jakieś 40. I w tej cenie dostanę już polifta, niezależnie od tego, o ile podniesie się jego cena. Warunek - wpłata zadatku, który zostanie mi zwrócony, jeśli zmienię zdanie.

Jako że nic nie miałem do stracenia, postanowiłem zamówić i wpłacić zadatek. Najwyżej zrezygnuję i wezmę sorento. Przyszła premiera polifta xc90, część problemów które mnie denerwowały znikła, samo auto wybitnie mi się podobało. Potem mnie targetowały filmiki z crash testów volvo, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że szwedzka stal robi robotę w rodzinnym aucie. W międzyczasie jeszcze miałem możliwość przetestowania systemu audio bowers&wilkins w tym aucie i zrozumiałem, czemu ludzie w testach mówią, zeby pomimo wysokiej ceny go dokupić. Po prostu rewelacja, jakość dźwięku nie do opisania.
I tak mijały miesiące, pojawiały się testy polifta, wszyscy w sumie zadowoleni. Nic lepszego się nie pojawiło na horyzoncie 7 osobowych aut, pomimo agresywnej ekspansji chińczyków, a ja odliczałem dni do odbioru samochodu.
I w końcu - stało się. Jestem bardzo szczęśliwy i głęboko wierzę, że podjąłem dobrą decyzję. 5 lat gwarancji daje mi spokój i pewność, jakość wykonania i użyte materiały obiecują trwałość, a poziom bezpieczeństwa uspokaja rodzicielskie sumienie.

#motoryzacja #volvo #chwalesie
f96fb862-caed-41b7-a489-ca4d487dc253
123

Moje myśli.


No fajnie fajnie. Dam mu tego plusa. Niech cieszy się chuj XD

@Rafau , co byś polecił komuś potrzebującemu 7-seatera w budżecie do 200k? Wiesz może jak sobie radzą kilkuletnie XC90? Oprócz mniejszego budżetu u mnie małe dzieci więc 3. Rząd może być dla liliputów.

@Rafau

Ja też miałem jasne kryteria i też mi wyszło XC90 z tym że mi chodziło o to żeby się teleskopowa drabina mieściła do środka 🙂

I nie miało znaczenia że kosztuje 450 tysi, po prostu odczekałem parę lat i kupiłem za same 50, co prawda infotajmentu to mam tyle jakby porównywać walenie w pokrywkę z orkiestrą symfoniczną ale mi wystarczy.


Niczym mi się tak dobrze nie jeździło jak tym a długie lata jeździłem na citroenowych hydro.


Gx

Zaloguj się aby komentować

The Volvo Deal był planem współpracy przemysłowej między Norwegią a Szwecją, w ramach którego Norwegia miała otrzymać 40% udziałów w koncernie motoryzacyjnym Volvo, podczas gdy Volvo miało uzyskać kontrolę nad zasobami ropy naftowej na norweskim szelfie kontynentalnym.

Z trzech niezbadanych obszarów Morza Północnego, które Szwecja otrzymałaby w zamian, tylko jeden okazał się zawierać gaz, a żaden z nich nie miał ropy naftowej. Plan został odrzucony w styczniu 1979 roku przez akcjonariuszy Volvo, którzy uważali, że Volvo jest sprzedawane zbyt tanio, a norweski przemysł naftowy nie jest wart takiej ceny. Część norweskiego Stortingu (parlamentu) również była sceptyczna.

Był to ważny moment w historii gospodarczej Norwegii i Szwecji. Norweskie zasoby ropy naftowej później przyczyniły się do znaczącego wzrostu zamożności kraju, z czego część została wydana, a część oszczędzona w państwowym funduszu majątkowym. W 2018 roku wartość funduszu osiągnęła 1 bilion dolarów amerykańskich. Tymczasem Volvo zostało przejęte przez chińską firmę Geely w 2010 roku.

https://en.wikipedia.org/wiki/Volvo_Deal

#volvo #szwecja #norwegia #ciekawostkihistoryczne
4

I to jest wpis! +1

Zaloguj się aby komentować

@OjciecCiesli Czemu mieliby udostępniać za darmo coś, na czym mogą robić kasę? xD

Mi VW za odblokowanie radia z 12-letniego gruza zaśpiewał 300 zł netto (Internet mi to zrobił za 4,99 euro).

@OjciecCiesli a co chcesz się dowiedzieć?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem

Mi to wygląda jak goła baba 😶

@Tomekku mi to wygląda jak światła od Volvo

Kurła @Tomekku , to teraz proszę mi to odzobaczyć. Nie podoba mi się to! 😠😅

Zaloguj się aby komentować

@Kocurowy

będzie żył

łosie twarde są

Ee spoko, wyjdzie z tego 😀

Zaloguj się aby komentować

@Kocurowy sprzedaj to gówno, dobierz kredyt i kup 740 /940 na red bloku tam nie ma nawet takiej lampki 😃

Jedyna awarią dopuszczalana przez producenta było uszkodzenie osprzętu jak auto spadnie klifu.

Zaloguj się aby komentować

@PostMortem thats's the same picture...

I komu taka piękna linia nadwozia przeszkadza?

Jak odłożę trochę kasy to kupuję, to moje prywatne marzenie, ale najpierw trzeba postawić garaż 😉

Zaloguj się aby komentować

Komentarz usunięty

Zaloguj się aby komentować

@Deykun Zajebiste! Szkoda że nie pojechałem tam - przejeżdżałem nieopodal 😒

Zaloguj się aby komentować

Bmw to styl zycia,ale kobita w duzym suvie to jest zawsze katastrofa

Zaloguj się aby komentować

@myoniwy pisz po polsku, że luzy na tłokach xD

Zaloguj się aby komentować

W latach 70. Korea Północna zamówiła ze Szwecji 1000 samochodów Volvo. Samochody zostały wysłane i dostarczone, ale Korea Północna po prostu zignorowała fakturę i odmówiła zapłaty. Do dziś rachunek pozostaje niezapłacony, co czyni to największą kradzieżą samochodów w historii.
Na miniaturce jedno z "tych" Volvo, które do tej pory używane jest jako taksówka z przebiegiem pół miliona kilometrów.
https://twitter.com/swedendprk/status/789377081239109634
#historia #ciekawostkihistoryczne #motoryzacja #volvo #koreapolnocna #samochody #ciekawostki
f40b9c10-de1d-4b04-81a9-0232d27b06bd
1

W Szwecji nie wiedza co to jest przedplata?

Niech sobie konto na allegro zaloza, to sie dowiedza.

Zaloguj się aby komentować

@jmuhha piękny kant

Ta xD w 94 to zwyczajna Polska rodzina miała przy odrobinie szczęścia poloneza albo malucha a skuter śnieżny oglądała w programach przyrodniczych i był tak samo egzotyczny jak lew czy inny dziobak

Pamiętam te lata było biednie ale sielanka. Volvo i skuter śnieżny, wakacje 4 x w roku. Konsola SNES i zestaw Lego zamek do złożenia.

Zaloguj się aby komentować

@Nuszek a nie lepiej kupić sobie mikro ładowarkę na bardzo niski prąd do niego?

Kup automatyczny

o taki https://allegro.pl/oferta/prostownik-automatyczny-ladowarka-12v-24v-4a-aeg-12677054770

Będzie wykrywał spadek napięcia to go sam podładuje, jak prąd będzie ok to się wyłączy.

Zaloguj się aby komentować

@CoryTrevor jest coś takiego jak VDASH i on na Windowsa jest darmowy tylko trzeba założyć konto. Zapewnia podstawową obsługę, nie wiem czy da rady nim przeprowadzać kalibracje. Jest wersja na Andka, ale nie wiem co potrafi. Problem w tym, że to raczej współpracuje z interfejsami DiCE, i pewnie ich klonami. A wtedy to równie dobrze można ukraść VIDA xD

Tak więc problem tak czy siak będzie interfejs, jeśli masz takiego zwykłego ELMa327, to on owszem wyświetli podstawowe parametry pracy silnika i usunie jego błędy, ale na zasadzie uniwersalnego protokołu OBD2, nie obleci reszty sterowników, np tego od klimy ¯\_(ツ)\_/¯ oczywiście mogę się mylić i z interfejsami na OBD2 to bardzo różnie bywa. Możesz go spróbować też sparować z lapkiem z Bluetoothem.

Szukaj patentów jak wymusić taką kalibrację, czasem da się oszukać sterownik np wypinając i wpinając bezpiecznik, etc.

Zaloguj się aby komentować

Volvo Tundra concept by Bertone. Stworzony w 1979 roku prototyp bazował na Volvo 343. Karoserię i wnętrze (zwłaszcza futurystyczną deskę rozdzielczą) zaprojektował Marcello Gandini. Volvo nie wprowadziło modelu do produkcji uważając, że projekt jest zbyt futurystyczny i trudny do sprzedania. Prototyp posiadał silnik 1.4 litra o mocy 70 koni.
#motoryzacja #historiamotoryzacji #samochody #volvo
8af8b017-5207-4e04-8580-35d2fcd38dbd
6027b8ca-3d00-4ff4-a88e-db30d2fd9107
7

Fajna deska rozdzielcza

Proszę państwa, Wysoki Sądzie to Citroen BX

81112c2e-57a5-48a0-b801-11347146583f

Zaloguj się aby komentować

Następna