@ElektrolizatorDwuczlonowy
czyli Uber może obecnie zatrudnić dosłownie przestępców bez prawka.
Prawko to chyba nieodłączny element, weryfikowany od samego początku, zmiana przepisów wymusiła dorzucenie kogutów i licencji.
No i wcześniej też mógł, wszyscy raczej o tym wiedzą, że ich przewagą od początku był BRAK licencji, a przez to mniejsze opłaty niż za taryfy, a weryfikowali jedynie prawko.
Nawet przy weryfikacji można posługiwać się fałszywymi dokumentami/jeździć na czyjejś licencji.
Same licencje są wydawane na wiele lat i nie masz żadnej pewności, że taksówkarz nie był w międzyczasie od wystawienia licencji karany.
Biurokracja i tyle.
Weryfikacja kierowców - owszem ważna. Wymaganie archaicznej licencji - zbędne.
No, a UBER wprowadził te dodatkowe prowizje, żeby właśnie ludzie dostarczyli brakujące dokumenty, nie odbierając im przy tym możliwości zarobku.
Ciekawe jakie byś miał podejście, jakby w Twojej branży coś funkcjonowało jako dozwolone i nagle po zmianie przepisu dostałbyś bana na wykonywanie zawodu. Tymbardziej, że to póki co wewnętrzne ustalenia UBERA, który ogarnia temat jeszcze PRZED wprowadzeniem takiego wymogu przez rząd.
Powtórzę żeby nie było - licencje i koguty są zbędne, dodatkowe weryfikacje i kontrole są jak najbardziej potrzebne.