#thrashmetal

3
139

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Dziś mija 10 lat, odkąd zmarł gitarzysta amerykańskiego zespołu Slayer, Jeff Hannemann. Przyszedł na świat 8 stycznia 1964 roku w Oakland. Wychowany na muzyce hardrockowej, a później punkowej, miał on niebagatelny wpływ na muzykę zespołu, a zarazem na cały gatunek. Odpowiada on za zdecydowaną większość najbardziej znanych i klasycznych kompozycji zespołu, jak choćby Angel of Death, War Ensemble, Dead Skin Mask, South of Heaven czy Seasons in the Abyss.
W 2011 roku zaczęły się jego ogromne problemy ze zdrowiem. Gitarzysta zachorował na martwicze zapalenie powięzi, wywołane ugryzieniem przez pająka. Choć wydawało się, że Jeff wraca do zdrowia, jego kolega z zespołu, Kerry King, w lutym 2013 roku podał do publicznej wiadomości, że stan zdrowia Hannemana pogarsza się. 2 maja 2013 roku poinformowano o śmierci Hannemanna w szpitalu w Los Angeles. Początkowo podano, że przyczyną zgonu była niewydolność wątroby, ale ostatecznie sprecyzowano, że chodziło o alkoholową niewydolność wątroby. Nadużywanie alkoholu miało więc dla tego wybitnego muzyka tragiczny finał.
#muzyka #metal #thrashmetal #slayer
b2f2fba4-0a1e-4f96-99eb-f2e9de9eab57
rafal155

@schweppess Oby tylko wytrwali w postanowieniu, że Slayer się już skończył (co zresztą i tak było ciągnięte dosyć długo bez Hannemana). Byłem na przedostatnim (który miał być ostatni) i faktycznie ostatnim koncercie w Polsce, gdzie czułem jakbym żegnał się z kimś bliskim - kawał historii mojego życia.


Nie chciałbym, żeby reanimowali tego, nomen omen, trupa - choć King i Araya mogliby założyć nową kapelę, jak było z Black Sabbath

Zaloguj się aby komentować

Trafiłem totalnie z dupy na tę kapelkę z Newcastle z dwa dni temu i jestem rozjebany. Najlepszy numer jaki słyszałem w tym roku. Idealnie trafiają w moje gusta starego thrashowca a do tego w piątek wydają EPke ^^
https://www.youtube.com/watch?v=djE7cGk3PYM
#thrashmetal #metal #muzyka
hellgihad userbar
hellgihad

@ICD10F20 No refren i solo mogłoby być lepsze, ale to ich chyba drugi czy tam trzeci numer tak ogólnie więc startują dość konkretnie

ICD10F20

@hellgihad nie lubię demonicznej muzyki powoduje tylko niepokój

Zaloguj się aby komentować

Poszedłem do Metal Shopu w Krakowie i zostawiłem trochę kasy na Bathory, Messiah i koszulkę ObitychGarów. Polecam ten sklep bo jest super.
https://youtu.be/OjlaQR8DaTM
#przemijajzblackmetalem #blackmetal #metal #thrashmetal
RottenToTheCore

@StrongSilentType Pope John sucks!

StrongSilentType

@RottenToTheCore OG Jan Paweł II haters

schweppess

@StrongSilentType szkoda, że ich ostatni album jest taki średni, brakuje mi na nim takiej obłąkanej agresji jak na Extreme Cold Weather

YouCanCallMeSusanIfItMakesYouHappy

@StrongSilentType ile chcą w grodzie Kraka za Extreme Cold Weather?

StrongSilentType

@YouCanCallMeSusanIfItMakesYouHappy 100 za vinyl w splatterze. Ale został chyba tylko czarny

Zaloguj się aby komentować

Oto dwie zacne świeżynki, jakie miałem ostatnio okazję usłyszeć.
SMOULDER - Violent Creed Vengeance
Kanadyjski projekt założone przez wokalistkę Sarah Ann, niektórym być może znaną z kanału Banger TV, powrócił z drugą płytą studyjną. Dalej mamy do czynienia ze staroszkolnym heavy metalem, o czym daje znać już okładka autorstwa Michaela Whelana, który przecież tworzył swoje dzieła dla choćby Cirith Ungol. I taka jest właśnie muzyka proponowana przez Smoulder - utrzymana w duchu lat 80-tych, a samo brzmienie w porównaniu do poprzedniego albumu jest bardziej "ziemiste". Wokalistka nie jest wybitna technicznie, co słychać zwłaszcza w wyższych partiach, ale barwa jej głosu bardzo fajnie koreluje z warstwą muzyczną i tekstową. Instrumentalnie również nie ma się do czego przyczepić - nie brakuje tu fajnych riffów i solówek, a na uznanie zasługuje również praca prekusisty. Bardzo dobra rzecz wypluta przez nową falę heavy metalu.
https://www.youtube.com/watch?v=CehddeStsmA
Shakma - On Tenebrous Wings
Kolejny zespół hołdujący starym czasom, tym razem pochodzący z Norwegii. Panowie grają thrash metal i robią to naprawdę porządnie. On Tenebrous Wings to 33 minuty jazdy bez trzymanki, a sama muzyka jest naładowana energią i agresją, czego brakuje wielu młodym kapelom z tego nurtu. Tak więc słychać tu echa Dark Angel, Whiplash czy kanadyjskiego Sacrifice. Wściekłe gardłowe wokale razem z siarczystymi riffami tworzą elektryzującą mieszankę, w sam raz na odtrutkę po nowej płycie Metalliki.
https://www.youtube.com/watch?v=Nf8LpUMYh7o
#muzyka #metal #thrashmetal #heavymetal

Zaloguj się aby komentować

#muzykawolfika  #muzyka  #metal  #100metalowychkawalkow #thrashmetal #groovemetal #sepultura
100 najlepszych metalowych kawałków według magazynu Rolling Stone
miejsce 58:
Sepultura - Refuse/Resist (1993)
https://youtu.be/6ODNxy3YOPU
Rudolf

@tomwolf i załatwiłeś chińskiemu aparatczykowi -10 000 social score za tą miniaturke

Zaloguj się aby komentować

25 kwietnia 1985 roku ukazał się nakładem wytwórni Torrid Records debiutancki album amerykańskiej grupy thrash metalowej grupy Exodus zatytułowany Bonded By Blood. Uważany jest za jedno z najlepszych nagrań w historii gatunku i gdyby tylko ukazał się on nieco wcześniej, to prawdopodobnie grupa byłaby zdecydowanie bardziej popularna.
To także jedyna pozycja, na której swojego głosu użyczył Paul Baloff. Choć nie był wybitny pod względem techniki, to jednak jego wokale były niesamowicie energetyczne i dzikie, podkreślając tylko agresywne w swej wymowie liryki piosenek. Agresja to dobre słowo-klucz, ponieważ wyziera ona z każdej sekundy albumu. Co prawda jest tu kilka bardziej złożonych kompozycji jak Deliver Us To Evil czy okraszony akustycznym wstępem No Love, jednak Bonded By Blood stoi bezpośrednimi strzałami na pysk, w których ostre riffy są rozdawane na prawo i lewo. Po przesłuchaniu przestają być dziwne te wszystkie dzikie ekscesy, do jakich dochodziło na koncertach zespołu Exodus. Energia bijąca z takiego A Lesson in Violence, Piranha czy niesamowicie naładowanego, stanowiącego zwieńczenie albumu Strike of the Beast zmusza kończyny do miarowego moshingu.
Bonded By Blood to dziś kanon i płyta, której wstyd nie znać, jeśli jest się słuchaczem muzyki metalowej.
https://www.youtube.com/watch?v=iSHsNbhQkw0
#muzyka #metal #thrashmetal #exodus

Zaloguj się aby komentować

Hellwitch - to horda z Florydy, która w 1990 roku przywaliła takim debiutem, że inne zespoły mogły tylko wstrzymać oddech i klękać na oba kolana. Syzygial Miscreacy to mistrzowska mieszanka death i thrash metalu, w którym w oszałamiający sposób ożeniono brutalność z technicznymi łamańcami. Doprawiona jadowitymi wokalizami, pokręconymi zagrywkami gitarowymi i połamanymi partiami bębnów muzyka jest nad wyraz ambitna i przepełniona pomysłami.
Panowie 30 czerwca wydadzą trzeci album studyjny zatytułowany Annihilational Intercention. Grupa udostępniła bardzo dobry singiel Delegated Disruption, który tylko podsyca nadzieję na kolejny mocarny album.
https://youtu.be/l8MhWhxLkUw
#muzyka #thrashmetal #metal

Zaloguj się aby komentować

schweppess

@YouCanCallMeSusanIfItMakesYouHappy zgadzam się, jedna dystopia w moim odczuciu bije na głowę wszystko, co nagrała metallica po AJFA

MrBean

Jak mnie śmieszy to pierdolenie na Metallicę. A to, że jakiś zespół lepszy, a to że Metallica tylko do jakiegoś tam albumu, a potem to już nie Metallica, itp. Marudzicie jak stare baby i udajecie jednocześnie koneserów metalu, co te w.w pierdolenie wyklucza. Ave

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@MrBean brzmi to trochę tak, jakbyś uważał że będąc fanem gatunku, podgatunku lub zespołu należy bezwzględnie akceptować wszystkie wytwory. Nie odnoszę się do Metalliki, bo ich nigdy nie słuchałem, ale w historii było wiele przypadków, gdy zespół puszczał chujowe albumy lub od jakiegoś momentu zaczynali nagrywać coś, co było poniżej oczekiwań fanów, zwłaszcza jeśli różniło się od wczesnych produkcji.

Porównywanie zespołów do siebie to też nie jest nic złego. Np. dla mnie większość zarówno Metallica jak i Megadeth to gówno i nie puściłbym sobie tego z własnej woli. W okołothrashowych tematach znacznie bardziej leży mi Pantera czy Sacred Reich. Każdy ma jakiś gust i przez pryzmat tego gustu ocenia konkretne rzeczy.

YouCanCallMeSusanIfItMakesYouHappy

@MrBean a mnie śmieszy pierdolenie na pierdolenie o Metallice. Trzeba napierdalać na Metallice bo maja w sobie potencjał twórczy a nagrywają byle gówno jak garażowy band nastolatkow z Piździchowa Górnego.

hellgihad

@YouCanCallMeSusanIfItMakesYouHappy Kurde ten riff z 3:33 jest tak prosty a jednocześnie tak zajebisty że rozwaliło mi mózg za pierwszym razem jak go usłyszałem.

Zaloguj się aby komentować

Dziś w sumie dwie całkiem niezłe płytki utrzymane w stylistyce thrash metalowej.
Holy Moses - Invisible Queen
Na pierwszy ogień weźmy 13 album studyjny niemieckich weteranów z Holy Moses, który jest jednocześnie epitafium dla tej załogi. Nie podchodziłem zbyt optymistycznie, gdyż ostatnie pozycje Sabiny i spółki były przeciętne i mizerne. A i przedpremierowe single jakoś mnie nie zachęcały. Ale postanowiłem sobie posłuchać z sentymentu do wcześniejszych wypieków grupy jak Terminal Terror czy Queen of Siam. No i muszę przyznać, że na Invisible Queen jest sporo całkiem interesującej muzyki. Nie jest to taki stereotypowy thrash metal pod machanie banią, sporo tu dysonansów rodem z Voivod czy ocierających się o death metal łamańców. Przez to materiał jest na początku nieprzystępny i może odrzucać, jednak z każdym przesłuchaniem jest coraz lepiej. Są wyjątki, jak choćby taki prący na przód Visions in Red, niemniej większość kompozycji zamieszczonych na albumie co i rusz urządza sobie wycieczki w rejony progresywne bądź death metalowe. Tak więc koniec końców miła niespodzianka i udane pożegnanie ze sceną.
Aborcja - Zaburzenia
A to już jeszcze gorąca świeżynka, bo ukazała się dzisiaj. Zatytułowany dość wymownie zespół składa się z 5 młodych chłopaków z Rzeszowa, zaś Zaburzenia to 5-utworowa EPka. 20 minut oldskulowego thrashu, któremu najbliżej do Toxic Holocaust. Jest trochę niedociągnięć, niemniej lubię takie staroszkolne łupanie, więc będę obserwował, co tam w przyszłości wymodzą.
https://www.youtube.com/watch?v=O9HL-GAbq2M
https://www.youtube.com/watch?v=DIGQyAm8L-U&list=PLOhENsHkerzepnPOLeXDAHKU7lilKQ2uc
#muzyka #metal #thrashmetal #dobreipolskie

Zaloguj się aby komentować

Tak się fajnie złożyło, że najnowszy, 20 już album thrashowych weteranów z Overkill wyszedł tego samego dnia co najnowszy wypiek innych "dziadków" gatunku, Metalliki oczywiście. O ile od ekipy Hetfielda nie oczekiwałem nic interesującego, to zupełnie inaczej sprawa miała się w przypadku ansamblu Bobb'yego Elswortha. Zwłaszcza, że ostatni album studyjny, The Wings of War, był bardzo smacznym kąskiem.
Już otwierający całość utwór tytułowy daje dobitnie do zrozumienia, że zespół nie zamierza się pieścić. Kawałek obleczony jest w zwarte, poszarpane riffy, nad którymi góruje będący w znakomitej formie wokal Bobby'ego. I pomimo tego, że trwa ponad 6 minut, nie męczy buły i nie wywołuje uczucia znudzenia. A to dopiero początek ostrej jazdy. Goin' Home zajeżdża nieco klimatami Under the Influence, w czym zasługa świetnym riffów gitarowych, w mrocznym Fever czuć klimat Black Sabbath. Naładowany energią Won't Be Comin' Back to ukłon w stronę debiutanckiego albumu Feel the Fire. Robotę robi brzmienie ukręcone przez Colina Richardsona - surowe, ale jednocześnie odpowiednio wyraziste. Jedyną łyżką dziegciu w tym wszystkim jest ostatni kawałek Bag o' Bones, który zdecydowanie odstaje in minus względem reszty materiału. Pseudofunkowe wygibasy nie przypadły mi do gustu.
Nie wiem jak oni to robią, ale Scorched to kolejne nagranie pełne werwy i animuszu, którego często brak młodym adeptom gatunku.
https://www.youtube.com/watch?v=NZ8XxTkXc2c
#muzyka #thrashmetal #metal
LITE

@schweppess Dobrze prawisz, oj dobrze prawisz.

Zaloguj się aby komentować

12 kwietnia 1991 roku ukazał się jeden z moich ulubionych thrash metalowych albumów, jakie dane mi było słyszeć. Mowa o Victims of Deception autorstwa amerykańskiej grupy Heathen. Przede wszystkim płyta ta rewelacyjnie brzmi - gitary ociekają mięsem, a sekcja rytmiczna nie razi plastikiem i jest selektywna. Sam album to w mojej skromnej opinii arcydzieło melodyjnego thrashu. Sporo tu rozbudowanych kompozycji obiftujących w świetne zagrywki gitarowe, rewelacyjne partie solowe duetu Lee Altus i Doug Piercy i to właśnie praca gitar stanowi największą zaletę omawianej pozycji. Heavymetalowe wokalizy pana Dave'a White'a nadają muzyce Heathen melodyjnego sznytu, czyniąc z niej jeszcze bardziej interesującą pozycję.
https://www.youtube.com/watch?v=8JCycOYgyVQ
#muzyka #metal #thrashmetal

Zaloguj się aby komentować

No to pod te święta, chociaż bardziej wczoraj by pasowało.
https://youtu.be/zhWfG4JVk6U
#blackmetal #przemijajzblackmetalem #thrashmetal #metal #wielkanoc
JesteDiplodokie

@StrongSilentType lubię dobre darcie ryja ale jakoś to nie mój klimat

bdb_kolega_od_s-ca

@StrongSilentType dawaj vital remains icons of evil a nie

StrongSilentType

@JesteDiplodokie Witchmaster jest tylko dla najtwardszych wojowników.

@bdb_kolega_od_s-ca a w sumie będzie trzeba

Barabarabasz7312

@StrongSilentType truchło księcia żydowskiego wnet się poruszyło a to z jego trzewi milion robaków wyskoczyło

Zaloguj się aby komentować

#muzykawolfika  #muzyka  #metal  #100metalowychkawalkow #blackmetal #thrashmetal #bathory
100 najlepszych metalowych kawałków według magazynu Rolling Stone
miejsce 76:
Bathory - A Fine Day To Die (1988)
https://youtu.be/_ghJQzNDihA
StrongSilentType

@tomwolf mój ulubiony Quorthon- zarówno płyta jak i kawałek.

Zaloguj się aby komentować