Oto dwie zacne świeżynki, jakie miałem ostatnio okazję usłyszeć.
SMOULDER - Violent Creed Vengeance
Kanadyjski projekt założone przez wokalistkę Sarah Ann, niektórym być może znaną z kanału Banger TV, powrócił z drugą płytą studyjną. Dalej mamy do czynienia ze staroszkolnym heavy metalem, o czym daje znać już okładka autorstwa Michaela Whelana, który przecież tworzył swoje dzieła dla choćby Cirith Ungol. I taka jest właśnie muzyka proponowana przez Smoulder - utrzymana w duchu lat 80-tych, a samo brzmienie w porównaniu do poprzedniego albumu jest bardziej "ziemiste". Wokalistka nie jest wybitna technicznie, co słychać zwłaszcza w wyższych partiach, ale barwa jej głosu bardzo fajnie koreluje z warstwą muzyczną i tekstową. Instrumentalnie również nie ma się do czego przyczepić - nie brakuje tu fajnych riffów i solówek, a na uznanie zasługuje również praca prekusisty. Bardzo dobra rzecz wypluta przez nową falę heavy metalu.
https://www.youtube.com/watch?v=CehddeStsmA
Shakma - On Tenebrous Wings
Kolejny zespół hołdujący starym czasom, tym razem pochodzący z Norwegii. Panowie grają thrash metal i robią to naprawdę porządnie. On Tenebrous Wings to 33 minuty jazdy bez trzymanki, a sama muzyka jest naładowana energią i agresją, czego brakuje wielu młodym kapelom z tego nurtu. Tak więc słychać tu echa Dark Angel, Whiplash czy kanadyjskiego Sacrifice. Wściekłe gardłowe wokale razem z siarczystymi riffami tworzą elektryzującą mieszankę, w sam raz na odtrutkę po nowej płycie Metalliki.
https://www.youtube.com/watch?v=Nf8LpUMYh7o
#muzyka #metal #thrashmetal #heavymetal

Zaloguj się aby komentować