@maximilianan
Hej wszystkim! Jako strona w sprawie zabiorę głos. Po komentarzach widzę, że wielu już wydało wyrok i ma własną prawdę ale to nie szkodzi, już śpieszę z wyjaśnieniami i wytłumaczę wam jak to jest naprawdę Mianowicie, jeżeli chodzi o samą basztę to interesowałem się nią już od dawna, jeszcze zanim rozpoczął się remont. Jestem wielkim fanem architektury i naszego pięknego Wrocławia, śledzę mnóstwo portali architektonicznych, ponieważ leży mi na sercu dobro zabytków. Jednak do meritum, pierwszego maila z zapytaniem o możliwość wynajmu do ZDiUM-u napisałem już 7 lutego 2023 roku, także dość dawno. Przez cały ten czas pisałem od czasu do czasu maile z zapytaniem czy jakiś przetarg się pojawił (jednak bezskutecznie), monitorowałem też stronę ZDiUMu aby sprawdzić czy aby na pewno nic się w temacie nie ruszyło. Wszystkie maile mam także wszystko mogę śmiało udowodnić. O kolesiostwie nie ma tutaj mowy, ponieważ Pana Jacka, na oczy nigdy nie widziałem ani nawet nie śledzę jego słynnych rowerowych eskapad po mieście. Przetarg był oficjalnie rozpisany na stronie ZDiUMu, wszystko jest transparentne, żadnych oszustw ani kruczków tam nie znajdziecie. Co do komentarzy o zakładaniu firmy, to oczywiście założyłem ją przed przetargiem, ponieważ jak możecie doczytać w treści przetargu, aby wystartować, trzeba było posiadać działalność gospodarczą. Nigdy wcześniej biznesu nie prowadziłem więc i firmy nie zakładałem, kiedy jednak startowałem do przetargu koniecznością było założenie wspomnianej już działalności. Dalej, jeśli chodzi o cenę, dałem taką jaką wiedziałem, że będę w stanie pokryć, a która nie narazi mnie na straty w przypadku jeśli interes nie będzie przynosić dochodów. Także sprawa pieniędzy wygląda jak wyżej i w tym aspekcie również nie mam nic do ukrycia i śmiało mogę odpowiedzieć na jakiekolwiek pytania. Sam byłem zdziwiony, że w przetargu wystartowałem tylko ja, ale mogę się jedynie z tego powodu cieszyć . Co się będzie działo w baszcie? Moim małym marzeniem było stworzenie w tym miejscu, romantycznego miejsca ze słowackim winem (moja dziewczyna jest ze Słowacji, z winnego miasteczka Modra, swoją drogą polecam odwiedzić ), wyidealizowana wizja w mojej głowie przedstawiała miejsce, które będzie czymś więcej, będzie ukrytą a za razem widoczną z każdego rogu miejscówką, gdzie każdy wrocławianin czy turysta będzie mógł się zatrzymać na moście, wziąć lampkę pysznego wina z nalewaka i na stojaka z przyjaciółmi. widokiem na UWr, kępę mieszczańską, elektrownie i rzekę poczuć się przez chwile, że ma wolne od życia. Mieszkałem w paru krajach, jeszcze więcej dzięki Bogu udało mi się odwiedzić i czerpałem różne inspiracje, które mam nadzieje, pomogą mi stworzyć tam coś pięknego. W najskrytszych snach chciałbym aby miasto otworzyło się na zaangażowanie mostu i może zrobienie tam jakiegoś wydarzenia, które w końcu ożywiłoby to magiczne miejsce. Jeśli możliwości pozwolą, będę starać się też aby było to miejsce otwarte dla sztuki i mikro-wystaw. Oczywiście, życie nie jest takie łatwe a biurokracja wciąż istnieje, więc kwestia wina pozostaje wciąż w łasce lub nie łasce (mam nadzieje na to pierwsze) sanepidu. Kawa w baszcie oczywiście będzie speciality. Chcę nawiązać współpracę z palarnią Mabo z Bukaresztu, gdzie przez chwilę miałem przyjemność mieszkać a w ich kawie zakochałem się od pierwszego łyczka. O wnętrze, zadbają świetni architekci z Wrocławia, którym bezgranicznie ufam co do wystroju i wiem, że stworzą coś co będzie JUST WOW, także o to nie musicie się martwić. Także podsumowując tę epopeję, nie martwcie się o formalności, wszystko jest klarowne i uczciwe, na wszystkie pytania mogę śmaiło odpowiedzieć i potwierdzać mailami czy czymkolwiek będziecie chcieli Ze swojej strony, mam nadzieje, że baszta jak najszybciej się otworzy i będziecie mogli sobie zapisać nową pinkę ULUBIONE w GoogleMapsach, także trzymajcie kciuki i dmuchajcie w żagle Wrocławskie podróże kulinarne, nie obrażam się, za spisywanie mnie na straty i wrzucanie do worka kumpli Sutryka, ale na przyszłość prosiłbym abyś zweryfikował informacje albo dopytał u źródła, ja chętnie na wszystko bym ci odpowiedział. Robienie czarnego PRu człowiekowi, który nawet nie zaczął działać jest po prostu przykre, ale mam nadzieję, że ludzie jednak przeczytają tę wiadomość a nie będą osądzać przyszłej Baszty po nagłówku twojego posta. Tak czy inaczej trzymajcie się i do zobaczenia czym prędziej na moście!