W tamtych czasach nie było wodociągu i każdy miał w domu tego typu studnię. Niestety studnie te miały dość krótką żywotność ponieważ na metalowej konstrukcji osadzał się kamień zatykając oczka siatki filtracyjnej i blokując przepływ wody. Gdy nadszedł wodociąg ludzie przestali ich po prostu używać i ich popularność drastycznie spadła. W dzisiejszych czasach jest to bardzo dobra studnia na budowę - łatwo się ją robi bo wystarczy tylko młotek i klucz do rur, nie trzeba się przejmować jej krótką żywotnością bo po budowie i tak dom jest podłączony pod wodociąg i studnia jest już niepotrzebna.
Nie musiałem wyciągać tej studnie - mogłem po prostu obciąć wystający kawałek - ale zrobiłem to dlatego, że chciałem Wam pokazać jak wygląda taka studnia po dłuższym pobycie w ziemi. Wiele osób nie wierzy mi gdy mówię im, że to jest jednorazówka bo zarośnie kamieniem i to tym szybciej im więcej wody będzie przez nią pompowane więc nie nadaje się do systemów nawadniających. Gdy taka studnia zarasta kamieniem spada przepływ wody co z reguły doprowadza do uszkodzenia pompy - pompa zapowietrza się (tworzy się podciśnienie/próżnia i woda zaczyna się gotować) i nie jest w stanie nabić odpowiedniego ciśnienia aby wyłącznik ciśnieniowy zadziałał - doprowadza to z reguły do stopienia norylowych wirników w pompie i jej zatarcia. Silnik pompy z reguły jest dobry bo ma zabezpieczenie ale wirniki i dyfuzory w pompie wymagają wymiany.
Przy okazji omawiania studni, pomp i systemów nawadniających chciałbym jeszcze wspomnieć o jednej istotnej kwestii której wielu inwestorów kompletnie nie rozumie - system nawadniający zużywa w godzinę więcej wody niż gospodarstwo domowe przez cały dzień albo nawet i tydzień. Nie pytajcie czy ta pompa/studnia da radę zasilić dom skoro została przewidziana do zasilania nawodnienia - ona zasili małe osiedle
https://youtu.be/ipw67NnIiDM
#stepujacybudowlaniec
Zaloguj się aby komentować