#pieskiezycie

37
171
Patrzcie jaka zadowolona menda po corocznym szczepieniu. Chyba dobry towar jej dali

#manwithmalamute #psy #pieskiezycie
conradowl userbar
3c072697-2265-475a-a00f-7a586e8985ea
vinclav

@conradowl 

-dobra panie wieteryniarz, ja se daje wyciąć jajka ty mi dajesz głupiego jaśka co mnie potrzyma że trzy dni

-okej, pies


5 minut później

-Taki dzielny pacjent to skarb

-Tak, to mój Burek siurek ukochany

-Zazdroszcze

-<Burek czeka>

-a co mu jest?!

-takie tam poszczepienne, 800 złotych proszę, bo to na nową grypę odbytniczą psów

-moge kartą

-nie, niestety tylko gotowka


#takbylo

VikingKing

@conradowl dała się zacipować lewakom

DonDussy

Mordo to na pewno była szczepionka?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
https://streamable.com/5d7ct1

trochę wody dla ochłody

#heheszki #pieskiezycie
Sweet_acc_pr0sa

@Seele to jest idealny obrazek pokazujący aktualna kulture posiadania psa, a wlasciwie jej brak, nie wyobrażam sobir aby pies byl mi nieposłuszny...


Kobieta w bloku obok ma psa, ten pies szczeka 24/7, i generalnie zabawa wyglada tak ze on drze sie na psa a pies szczeka i tak 2 godziny dziennie xD bedzir juz drugi miesiac jak nie wpadla aby moze zaczac szkolenie

Zaloguj się aby komentować

Aktualnie życie w dużym mieście nie ma najmniejszego sensu, jeśli ktoś chce zbudować rodzinę i żyć na godnym poziomie. Duże miasto to pierwszy przystanek w kierunku rewolucji, która będzie opierać się na życiu na abonament. Wynajem, współdzielenie, model rodziny 2+1 ("mama, tata, pies").

Zmiany widać gołym okiem. Nadchodzi zakaz wjazdu do miast dla starych aut spalinowych, być może wejdzie w życie zakaz produkcji aut spalinowych, elektryki (oczywiście dla klasy wyższej), do tego Fit for 55 i wiele innych.

Wiecie ile kosztuje 85 metrowe mieszkanie w Gdyni w innej lokalizacji, niż dojazd godzinę do pracy w korkach? Ponad milion złotych. Z miejscem parkingowym to z 1,2 miliona I to wcale nie w nowoczesnym apartamencie na Orłowie.

Mieszkanie na własność, samochód i dzieci to coś, co miało zapewne wiele z waszych rodziców, ale dla was, a na pewno dla młodszych pokoleń, będzie to za chwilę czymś nieosiągalnym.

Każdy żyje tak jak chce, ale NIECH KAŻDY ZADA SOBIE TO PYTANIE. Czy za dzieciaka marzyliście o tym, by mieszkać w zakorkowanych miastach, nie posiadać żadnej własności, żyć na abonament, pracować jako pionek w korpo, spędzać 3/4 czasu wolnego korzystając z co raz to nowych aplikacji, wypłukać się z uczuć i nie być zdolnym do zbudowania stałej relacji z partnerem? Pokolenie Z jest totalnie bezwartościowe i za sens życia uznaje konsumpcję.

A mi konsumpcja nie jest potrzebna, potrzebne jest mi życie, nie złota klatka. Wolałbym być takim Jankiem za średnią krajową z 10 letnim autem i kochającą rodziną, niż być niewolnikiem globalnych trendów.

Przyjechałem do dużego miasta, w którym wcześniej studiowałem, ale zadaje sobie pytanie - w sumie po co? Chyba tylko przepracować swoje, nałapać kontaktów i skilla i uciekać na zdalną. Jestem mega ciekaw jak przy dzisiejszej sytuacji gospodarczej i tej na rynku nieruchomości, ludzie będą chcieli tutaj sobie układać życie. A nie każdy będzie w stanie zarabiać +10k miesięcznie, bo wystarczy spojrzeć, ile ludzi w Polsce ma takie zarobki.

#pracbaza #nieruchomosci #inflacja #pieskiezycie #korposwiat #takaprawda #bekazpodludzi #gownowpis
pokeminatour

Ludzie żyją w dużym mieście nie dlatego że lubią małe mieszkania i długi czas dojazdu do pracy tylko ze względu na pracę.


Dostrzegalne zmiany nie wynikają według mnie z globalnego planu na zniszczenie nam życia tylko są to naturalne zmiany wynikające z:


-duzego zagęszczenia ludzi i rozrostu największych miast. Siła rzeczy trzeba blokować ruch samochody bo 2 miliony ludzi z aglomeracji Warszawskiej nie może dojeżdżać do pracy samochodem. Ale nie powiemy tego ludziom wprost więc znajdźmy argument o truciu wywołany przez stare samochody, dla elektryków pojawi się bariera cenowa - samochodów będzie mniej i efekt osiągnięty


-zbyt małego opodatkowania najmu nieruchomości względem innych inwestycji, słabej kultury inwestorskiej, centralizacji - rozwija się tylko kilka największych miejsc w Polsce. Brak jakiegokolwiek protekcjonizmu na rynku nieruchomości itp.

Mała podaż duży popyt powoduje rozrost miast i dłuższy czas dojazdu.


-elektryki i zmiana zrodeł energii - jest logiczna decyzja dla krajów które nie śpią na ropie.


- rozwój subskrypcji, współdzielenia, najmu - wynika z tego że koszty posiadania i nabycia pewnych rzeczy są niewspołmierne do potrzeb. Jeżeli mieszkasz w dużym mieście to carsharing/uber może być bardziej opłacalny niż własny samochód którym nie dojedziesz do pracy bo nie będziesz miał gdzie zaparkować a sklep masz pod nosem.


To wszystko są logiczne decyzję, ale to czy ktoś kieruje się logiką czy checią udupienia plebsu nie zmienia rezultatu tych zmian.


Jasne, jeżeli jesteś specjalistą IT który dyktuje warunki to możesz pracowac w pełni zdalnie z miejsca którego chcesz i mieć ciastko i zjeść ciastko. Ale większość ludzi musi wybierać pomiędzy normalna praca która jest w dużych miastach a niskimi cenami nieruchomości/przestrzenią.


O ile nie będzie nakazu pracy zdalnej to nic się nie zmieni, największe miasta i ich okolice będą się rozszerzać a reszta będzie wymierać zarówno społecznie jak i gospodarczo. Dzietność upadnie, pary zamiast segmentów w sypialniach największych miast będą kupować małe dwa pokoje, w tej samej sypialni która zamiast segmentów będzie mieć osiedla bloków.


Wołałbys być Jankiem że średnia krajową.... Tylko że w powiatowym ta średnia to kosmicznaflota.jpg znaleźć pracę na normalnym stanowisku za normalne pieniadze jest trudno, a jak już znajdziesz to się jej kurczowo trzymasz bo nie ma konkurencji. Pracownik IT w powiatowym może zarabiać minimalna+ kilkaset i nie będzie miał zdolności kredytowej na jakąś tania kawalerkę mimo że będzie ona kosztować 2x mniej niż w wojewódzkim. Może mieszkać że starymi i spędzić młodosc na odkładaniu hajsu na mieszkanie, może wynajmować i nie móc nic odłożyć ale może też wyjechać.

Gdy wyjedzie do wojewódzkiego to wynajmując pokój będzie mieć szansę na kredyt - zdolność i odłozenie na wkład.


Także błednie zakładasz że jest jakiś dobry wybór dla przecietnego człowieka, są same złe i ludzie wybierają mniejsze zło czyli duże miasta.

aleextra

@Lopez_ 


Nie rób tego, marnujesz potencjał!: A mi konsumpcja nie jest potrzebna, potrzebne jest mi życie, nie złota klatka. Wolałbym być takim Jankiem za średnią krajową z 10 letnim autem i kochającą rodziną, niż być niewolnikiem globalnych trendów.


Poniżej to lepszy plan:

Chyba tylko przepracować swoje, nałapać kontaktów i skilla i uciekać na zdalną. Jestem mega ciekaw jak przy dzisiejszej sytuacji gospodarczej i tej na rynku nieruchomości, ludzie będą chcieli tutaj sobie układać życie. A nie każdy będzie w stanie zarabiać +10k miesięcznie, bo wystarczy spojrzeć, ile ludzi w Polsce ma takie zarobki.


Jakbym wiedział to co wiem teraz, w życiu nie pracowałbym w Polsce, ale wiesz, każdy musi swoje błędy popełnić, sam nie wiem czy potrafiłbym pracować w obcym środowisku na początku. A jestem tu gdzie jestem z powodu wszystkich nawet błędnych decyzji podjętych w przeszłości. I nie jest źle Ale widzę co straciłem/zmarnowałem. Jak o takie rzeczy pytasz, to znaczy, że już układasz plan. Mam nadzieję, że jesteś niezależny (nie założyłeś rodziny), albo masz w okolicach 22-27 lat i możesz to osiągnąć, pamiętaj, że potem zmiany są problematyczne, a to żona nie będzie chciała się uczyć języków, jej tu dobrze w jednej pracy, a to dzieci mogą nie potrafić się zaadaptować itp itd. Znam ludzi którzy mając dzieci jednak przełamali się i wyjeżdżali, u dwójki dzieciaków "zostawionych" w domu w PL pojawiły się problemy z jąkaniem (nie wiem dlaczego akurat to, ale tak się stało, nie wiem czy to skutek zniknięcia ojca/matki czy innej choroby, ale tylko te dzieci się jąkają z wszystkich jakie znam).

TRPEnjoyer

Kurwa, sam się nad tym zastanawiam. Problem w tym, że w Krk mam najwięcej znajomych obecnie i jakbym chciał pracę hybrydową, dobrze by było mieć dojazd w skończonym czasie.

Żyje w małym miasteczku i ludzie mają tutaj super domki, takie coś w wielkim mieście to obecnie już koszty milionów, masakra, a zwykłe mieszkanie w bloku dawno przekroczyło pół bańki.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry,
Wczoraj było trochę słońca, więc wybraliśmy się na klify, plażę i do KFC (to już tylko ja) oraz kość (to tylko Daisy).
Dziś pochmurno, ale myślę że gdzieś się przejdziemy znowu.
Przy okazji - ryb nie złapaliśmy

#manwithmalamute #psy #pieskiezycie
conradowl userbar
bda1bac1-27bb-4730-a589-f3dbae3e2432
moderacja_sie_nie_myje

Przepiękny czworonóg. Proszę się tam opiekować porządnie a nie tak na odpierdol.

Jerema

Ależ ostatnio plaga tej rasy.

Chcoaiz przyznam, ładne są

DeGeneracja

@conradowl Jak często ta śnieżynka musi być kąpana?

Zaloguj się aby komentować

Ale mnie wkurwia to nakręcanie hejtu na psychoterapię. Przegrywy i różnej maści spierdoksy sieją propagandę w Internecie, że psychoterapia nic nie daje, a cały mechanizm ma służyć tylko temu, żeby Julki zarabiały kasę za nic XD Co za stek bzdur.

Przede wszystkim psychoterapia to nie jest czarodziejska różdżka i nikt za Ciebie nic nie zrobi. Pomoże ci za to walczyć ze swoimi problemami i pokaże jak. Większość z tych toxiców nawet nie próbuje, albo próbuje tydzień, dwa, miesiąc i zniechęca się, twierdząc że to ściema.

Na efekty psychoterapii trzeba czekać sporo, zmiana nie jest zauważalna z dnia na dzień, ale jej efekty potrafią być nawet długofalowe. Jako 27 letni chłop, który uczęszczał na takową 2,5 roku z powodu nerwicy lękowej za nastolatka (cholernie mi było ciężko, ale przezwyciężyłem wszystko), powiem wam, że podejście, nastawienie i niektóre rzeczy zostały mi z niej do teraz i staram się pamiętać o tym, kiedy dotykają mnie problemy, nawet duże, ale charakterystyczne dla przeciętnego zjadacza chleba w tym kraju, a nie zaburzeń.

Właściwie, to im starszy jestem, tym żyje mi się z samym sobą lżej. Jak coś robię, nie odkładam, nie zatrzymuję się, widzę efekty, gdzieś dążę, mam dużą pewność siebie. Oczywiście gro rzeczy na to wpłynęło, ale wydaje mi się, że z wiekiem jest co raz lepiej. A lepiej jest dlatego, że kiedyś musiałem dźwignąć się z dna. Nawet jak już czułem się dobrze, byłem zdrowy, musiałem robić małe kroki, żeby przezwyciężać jakieś swoje lęki i niechęci. Każde zaburzenie ma swoje podłoże.

#psychoterapia #psychologia #takaprawda #przegryw #bekazpodludzi #gownowpis #pieskiezycie
Piwniczak1991

@Lopez_ idź na terapię skoro wkurza cię wyśmiewanie terapii.

Legitymacja-Szkolna

@Lopez_ ogólnie terapia może pomóc ale są takie jednostki gdzie nic nie pomoże. To też zależy na jakiego lekarza trafisz. Nie da się wszystkim pomóc po prostu. Świat nie jest sprawiedliwy i niektórzy ludzie są po prostu uszkodzeni lub mają w życiu gorzej. Jak ktoś pochodzi z patologicznej rodziny jest biedny niski, brzydki nie ma żadnych talentów nie dziedziczy żadnego majątku to w jaki sposób ma takiej osobie pomóc terapia? Poprawi to jego stan bycia? Zacznie wiecej zarabiać? Dostanie mieszkanie? Nie. To co najwyżej pudrowanie syfa i próba zaakceptowania chujowego stanu rzeczy. Dużo przegryw nie mają jakichś problemów ze sobą co najwyżej jakieś delikatne objawy ze spektrum autyzmu. Mają po prostu mega chujowe życie w porównaniu do reszty społeczeństwa w jakiś sposób od reszty społeczeństwa odstają i przez to nie są w pełni przez społeczeństwo akceptowani tutaj żadna terapia nie pomoże.

Zlasu

@Lopez_ trochę rozumiem, ale... To wygląda jak reakcja obronna, dewaluacja, odmawianie sobie braku sprawstwa w ramach obrazu niegoscinnego, fatalistycznego, manipulatywnego świata.


I to spełnia pewne funkcje, coś daje, przed czymś broni.

Zaloguj się aby komentować

Dawno nas tu nie było więc tylko malutkie info dla śledzacych tag #pieskiezycie że wszystko u nas dobrze Ramonka zdrowa i już calkowicie chyba się zaadaptowała, gdzie ja tam i ona. Na kanpie, na łóżku czy na dywanie. No i podsyłam mały miksik ze spacerów, krecone na szybko bo Spielbelg ze mnie zodyn

#pies #psy #pokazpsa #zwierzaczki
https://www.facebook.com/reel/197067419714674?s=yWDuG2&fs=e

Sorry za fb ale nie chce mi sie pakować na YT.
Pozdrawiam wszystkich pieso
c328896d-05b0-40cd-a70f-1466f683e625

Zaloguj się aby komentować

Hej, dzień dobry
Dochód lipcowy ze sprzedaży tej książki "Ulica Przyjazna 8":
t.ly/l3F70 (lubimyczytać)
trafi do tej Fundacji:
facebook.com/ChataZwierzaka

Która daje dom dla porzuconych piesków i kotków, najczęściej starych i chorych.

(akcja obejmuje e-booki i papierowe - w księgarni bonito trwa właśnie fajna promocja)

**Jednak jeśli ktoś nie jest zainteresowany, proszę o samodzielne wsparcie Fundacji <3**

oraz proszę o udostępnienie tych postów z akcją:

t.ly/E9bzB (TikTok)
t.ly/VqrW4 (Facebook)
t.ly/TiQHO (Twitter)
t.ly/NrPTh (Instagram)

Samo udostępnianie na wagę złota
Pozdrawiam

#ksiazki #nowosciksiazkowe #czytajzhejto #psy #pieskiezycie #koty #zwierzaczki #zwierzeta #humor #rozowepaski
razALgul

@FloDor tematyka książki, nie moja...masz jakiś numer konta na tą fundacje?

FloDor

@razALgul 16 1090 1841 0000 0001 2060 7641

Zaloguj się aby komentować

Hej, dzień dobry
Dochód lipcowy ze sprzedaży tej książki:
t.ly/l3F70 (lubimyczytać)
trafi do tej Fundacji:
https://www.facebook.com/ChataZwierzaka

Która daje dom dla porzuconych piesków i kotków, najczęściej starych i chorych.

(akcja obejmuje e-booki i papierowe - w księgarni bonito trwa właśnie fajna promocja)

**Jednak jeśli ktoś nie jest zainteresowany, proszę o samodzielne wsparcie Fundacji <3**

oraz proszę o udostępnienie tych postów z akcją:

  • t.ly/E9bzB (TikTok)
  • t.ly/VqrW4 (Facebook)
  • t.ly/TiQHO (Twitter)
  • t.ly/NrPTh (Instagram)

Samo udostępnianie na wagę złota
Pozdrawiam

#ksiazki #nowosciksiazkowe #czytajzhejto #psy #pieskiezycie #koty #zwierzaczki #zwierzeta #humor #rozowepaski
52637ec8-624f-40ff-ba81-5d199d5d3052

Zaloguj się aby komentować

Jestem totalnie rozbity psychicznie. 10 miesięcy temu wyprowadziłem się z moją dziewczyną (prawie 6 lat razem) do większego miasta, w którym studiowaliśmy zaocznie (ja skończyłem 2 lata temu ona teraz się obroniła). 25/27 lvl here. Mieliśmy tu nawet niezłą pracę, ale chciałem lepszych perspektyw. Zdobyć doświadczenie, kontakty, wpisy do cv, wrócić nawet pewnego dnia i pracować zdalnie/hybrydowo (1-2x w tyg bym dojechał te 100km)

Od tego czasu zmarła moja ukochana kotka (17 lvl), mój tata miał operację na raka i cierpi po niej, stan zdrowia mojej babci (alzheimmer) uległ znacznemu pogorszeniu. W pracy - Odrzuciłem lepszą ofertę dla "rozwoju" gdzie start up okazał się totalnym gównem i niespełnionymi obietnicami ,przepaloną kasą inwestora przez nieumiejętnie zarządzającą kadrę. Brak perspektyw.

Moja dziewczyna powiedziała mi, że nie wie czy coś między nami jeszcze jest i może powinniśmy się rozstać. Po mojej mamie była/jest dla mnie najważniejszą osobą. Mieliśmy szczerą rozmowę i mówi, że bardzo chce, żebym o to zawalczył i się nie poddawał i ona też się postara, ale to będzie trudne.

Strasznie się oddaliliśmy od siebie. Przez ostatnie 10 miechów spędzaliśmy mnóstwo czasu osobno, niby będąc razem - w oddzielnych pomieszczeniach. Pracuję 9-17 ona 7-15. Czułą się ciągle sama, musiała uczyć się żyć tam sama. TO jest domatorka i rozłąka z przyjaciółmi i rodziną jest dla niej bolesna. Dla mnie też. Ale ja po prostu chciałem dla nas lepszego życia.

Różowa na 100 % nikogo nie ma (większość czasu spędza w domu, jeździ tylko na treningi grupowe), poza tym niedawno miała obronę, a jest strasznie pilna, więc ostatni miesiąc-półtora tylko siedziała w chacie w książkach i nawet nie tenowałą.(4 lata była stypendystką, ma dużą wiedzę).

Bardzo mi zależy na tym, by to ratować, nie zniosę kolejnego ciosu. W tym roku sam mam ważną wizytę u lekarza i może też będę musiał być operowany. Nie widzę sensu życia bez niej. Ona ryczała, ja ryczałem i nie wiemy jak sobie pomóc, bo ewidentnie się od siebie oddaliliśmy i nie potrafimy normalnie gadać, a oboje bardzo chcemy, by było jak dawniej. Ale problemy po prostu przytłaczają.

Różowa mówi, żebym nie rozpamiętywał, nie drążył tematu i mamy spędzić super wakacje i próbować zażegnać ten kryzys i uratować nasz związek i mamy oboje walczyć, ale mi jest cholernie ciężko po tym co usłyszałem się zebrać.

Serio nie wiem co mam ze sobą zrobić. Wszystko w życiu robiłem, by było lżej - uczę się języków, chce zmieniaćsię w pracy na lepsze, jestem otwarty na rozwój, jak mam wolny czas to bardzo dbam o to żebyśmy coś wspólnie robili, ale chyba za bardzo mnie to wszystko przerosło. Chciałem tylko lepszej przyszłości i na każdym kroku dostaję od życia cios....

#zalesie #depresja #psychologia #zwiazki #zycie #pieskiezycie #gownowpis
BlackpillowaJullietta

Twoją różową od dawna dyma chad , przykro mi

Lopez_

@jonas Do niczego nam nie jest potrzebne, żałuję tej decyzji. Nie potrzebujemy żadnych atrakcji, knajp i barów. Potrzebujemy przyjaciół, rodziny i siebie. Szkoda tylko, że tak późno to zrozumiałem. Ale jedyne czego chciałem, to lepszej przyszłości dla nas...


@BlackpillowaJullietta XD daję cię na czarno. Piszę ci, że od miecha-dwóch laska siedzi w domu. Pracujemy w tym samym budynku, jak wychodzimy to razem chociaż rzadko.

moderacja_sie_nie_myje

@Lopez_ Czasem tak jest, że się wszystko pierdoli na raz, na dodatek takie negatywne myślenie jak jesteś przybity daje jeszcze bardziej po dupie bo nieświadomie też prowokuje się dołujące sytuacje. Co Ci mogę napisać więcej? Mam nadzieję, że jakoś sobie poukładacie sprawy. Z drugiej strony jakbyście nie wyjechali to może miałbyś żal do siebie, że nie spróbowałeś nic zmienić na lepsze?

pietruszka-marian

@Lopez_ badz silnym i pewnym siebie facetem przy niej, nie rozczulaj sie przy kobiecie nigdy ze ci ciezko nawet jesli tak jest, kobiety mają gadzi mózg chociaz tego nie pokazuja, jesli sie rozkleisz to onaCi doradzi, przytuli i pocieszy ale zarazem z tylu glowy bedzie czuła "obrzydzenie"

https://youtu.be/G0nL-Go4EQY?list=PL189aKFakzZtSbqUDft2oobU2MeDONmkB

Lopez_

@pietruszka-marian Wszystko to prawda co powiedziałeś. Dziś sytuacja najlepiej tego dowiodła, kiedy jak uniosłem się, że "to trudno, to rozumiem, że koniec" różowa do mnie z zachrypionym głosem czemu nie chcę walczyć o nas. No cóz. Tylko, że teraz nie jest dobry moment na taką pasywnośc. Był 1-2 miesiące temu, ale nie wykorzystałem tej karty.

koniecswiata

@Lopez_ Nie bierz całej winy na siebie. Wkład jest 50 na 50. Ona w połowie odpowiada za rozpad tego związku. Nie jest już małym dzieckiem, więc powinna wziąć odpowiedzialność za siebie, za swoje uczucia i potrzeby. Jeżeli jakieś jej potrzeby były nie spełnione, to powinna Ci to przynajmniej zakomunikować. Co to to w ogóle za jakieś gierki, że Ty masz się domyślić, czego ona teraz chce. Co to za gierki, że ona z Tobą zerwie, ale tak nie na serio, bo tak naprawdę to chcę żebyś o nią walczył. Co to w ogóle znaczy? A ona walczyła o Ciebie i o związek? Serio chcesz z kimś takim budować przyszłość i rodzinę?

serotonin_enjoyer

@Lopez_ Twój wpis mnie poruszył. Może dlatego że też kiedyś z niebieskim mieliśmy cięższe chwile kiedy wydawało nam się, że się od siebie oddalamy, może dlatego że też kiedyś mieliśmy taki ciężki rok podobny do Twojego (utrata ukochanych zwierzaków, choroba ojca, bliscy z Alzheimerem). Wydaje mi się że trochę się z różową pogubiliście. Trudno mi uwierzyć że udany w udanym związku przez 10 gorszych miesięcy można się tak oddalić od siebie żeby trzeba było aż mówić o ratowaniu związku. Wydaje mi się, że przez Twoją różową nie przemawiają prawdziwe uczucia tylko to że w tym właśnie momencie czuje się nieszczęśliwa, samotna. Nieraz przemawiają przez nas bardziej emocje niż uczucia. Szczególnie gdy takie złe emocje gromadzą się od dłuższego czasu. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że związek z kimś na kim można w 100% polegać, o kim wiesz że zawsze wesprze cię w trudnych chwilach jest ważniejsze niż wspólne spędzanie dużo czasu razem, wspólne zainteresowania czy długie rozmowy. Ale wiem też że do takich wniosków nieraz dochodzi się latami. Pewnie niektóre sprawy musicie przedyskutować i porozumieć się na temat tego czego chcecie od związku i od wspólnego życia, pewne sprawy musicie przemyśleć każde samodzielnie w swojej głowie. Racje mają też ci którzy mówią że nie możesz się za to obwiniać bo nie zrobiłeś nic złego. Spróbowaliście żyć inaczej, może nie pykło a może sprawy się jeszcze ułożą - w życiu są zawsze jakieś kłopoty ale nie są w stanie rozbić dobrego związku. Trudno mi to wytłumaczyć w krótkim poście ale jakbyś chciał pogadać możesz napisać na pw. Ty albo twoja różowa jak chcecie pogadać z babą która podobne rzeczy przeszła i jest w udanym związku. Myślę też że w takim stanie psychicznym i sytuacji jakiej jesteś mógłbyś rozważyć antydepresanty. Dla mnie w pewnym momencie życia to był game changer (nie ze względu na związek) Trzymam kciuki, żeby wam się udało

Lopez_

@serotonin_enjoyer Ciężko, kiedy ktoś reaguje na ciebie jak byk na płąchtę i to bez większego powodu. Ale bardzo ci dziękuję za ten wpis. I wszystkim, którzy się tu wypowiadali - dziękuję. Nie mogę się za wszystko winić. Ale boję się, że mam pewne wady, przez które będzie mi ciężko zbudować kiedyś jeszcze relacje. Jestem idealistą, marzycielem, nadpobudliwą niezdarą...

serotonin_enjoyer

@Lopez_ Zawsze jest czas żeby zbudować nową relację. Nigdy nie jest za późńo - uwierz mi wiem co mówię. A wady? Co dla jednego jest wadą dla innego może być zaletą. Kwestia dopasowania nawzajem swoich wad i realistycznego patrzenia na partnera.

Zaloguj się aby komentować

Ramona schowała sie jagodach i myśli, ze jej nie widać

#pieskiezycie #pokazpsa #psy #zwierzaczki
68ed32b3-7910-4478-980a-6149d6fedca0
Acrivec

@adam_photolive myślałem że psa przecięło na 3 części

RzecznikHejto

Jak tam biznes na psie? Kręci się czy słabo idzie?

adam_photolive

@RzecznikHejto A o jaki biznes chodzi bo nie e temacie

ZielonkaUno.

Kto się schował? Gdzie?

Zaloguj się aby komentować

Witam witam na tagu #pieskiezycie
Coraz bardziej kocham te grupy psiarzy na fb. Wczoraj zapytałem o jakąś smycz zwijaną długą bo sa miejsca gdzie pies nie powinien chodzić luzem a chce mu dac więcej swobody chociaż ani nie ciagnie i wraca na zawołanie. No i się zaczelo.
Ze pies to musi byc specjalnie przeszkolony do takiej smyczy (najlepiej 10 lat w silach specjalnych Kaukazu), z taka smycz to nieeee bo się pies oduczy chodzić, jeść i zacznie srać w domu a potem umrze na jakąś egzotyczna chorobę. Na samym końcu zostałem zwyzywany od pojebów bo wedlug niektórych prowadzenie psa na smyczy jest złe i to sadyzm więc psa powinno sie szkolic zeby chodził bez bo inaczej jest się złym czlowiekiem i należy umrzeć jak najszybciej.
W miedzyczasie kilka osob rzucilo się sobie do gardeł broniąc swoich rodzajów smyczy, argumentując jak zwykle "a moja Sonia to..."
albo "moze źle używałeś, spróbuj innego psa no bo różne są..."
Ogólnie onkolog incoming ale mimo, ze wylało sie na mnie szambo to ogólnie fajnie sie pośmiać z oszołomów
Kilka osób ze zdrowym podejsciem bylo ale zaraz zakrzyczanych przez tłum radykałów.
A poza tym Ramona znowu wczoraj wieczorem została zaatakowana przez psa. Kobita szła z terierem jakimś bez smyczy i jak nas zobaczył od razu z zębami. Oczywiście tekst, ze on tylko tak straszy i łapie ale nie do krwi. Chyba zaczne używać buta ale psa mi szkoda to na właścicielach bo oni głupi nie pies.
Jak zwykle piorun- mizianko. I prosze bez uwag, ze i tak pomiziam bo kto by ryzykował
#pokazpsa #psy #zwierzaczki
b5a8560b-941e-4ce9-83c7-5df39caad525
Hasti

Obserwuję twój tag, miałem 14 lat psa i nigdy nie miałem takich problemów jakie ty masz.

adam_photolive

@Hasti zaczęło sie jak zacząłem wychodzic do ludzi i wchodzić na fora. Nie polecam 2/10

SzalonyBombardier

@adam_photolive krotko z patowlascicielami patopsow. Kiedys taki terrier probowal mi syna ugryzc w kostke to polecial po bucie w krzaki i juz kobieta nauczyla sie go w parku zapinac.

inty

@adam_photolive taki sam rak jak na grupach fb organizacji pomocy zwierząt, że karma nie taka, najgorsza... U mnie Był przypadek, że dzieci zrobiły w szkole zbiórkę karmy na schronisko i dowiedziały się od ludzi z tej organizacji, że karma zła, że psy od tego umrą z ich powodu...

Żal ryja strzępic.

Zaloguj się aby komentować

Sięgnąłem do archiwum by pokazać wam jeden z najładniejszych (moim zdaniem) zamków w Szkocji. Wygląda jak prawdziwy zamek z bajki.
Niestety obecnie w remoncie (odmalowanie, oczywiście różowy dalej będzie) do 2024, dlatego zachęcam do uwzględnienia w planach zwiedzania na przyszły rok obecnie można przejść się po lasku za zamkiem za darmo, ale rusztowania nie pozwalają się napatrzeć. Parking był za 3 funty gdy zamek był czynny, wstęp do środka około 14.
Rok budowy - 1626.
Craigievar Castle, Aberdeenshire
#szkocja #pies #manwithmalamute #pieskiezycie #UK
conradowl userbar
6dbbbe05-e3b9-4a00-a010-ac2e9aa19d1c
c56196a2-ac9e-4fd4-bac8-c69b520c2d35
79196c8c-9577-4997-8c13-21b92f39416a
a973a5f8-b5ea-4389-bbef-419417ac4330
SUQ-MADIQ

@conradowl widać że brytyjska jakość budowlanki, pion +-10% jest ok nawet dziś

pol-scot

@conradowl na jednego z synów pierwszych właścicieli mówili Danzig bo często bywał w Gdańsku, mówi się, że zamek zainspirował Disneya do zaprojektowania Cinderella castle, można wejść na wieżę a w Aberdeenshire są ładniejsze:)

conradowl

@pol-scot ja wiem czy ładniejsze? Ten jest mały i zgrabny, takie lubię no i Google mi przypomniało dziś o nim, dwa lata temu miałem tam udaną randkę to inaczej na to patrzę

kwiatek87

Raczej taki zameczek 🙂

conradowl

@kwiatek87 panie, a na co mi większy? Kto by to sprzątał?

Zaloguj się aby komentować

Kolejne przemyślenia z tagu #pieskiezycie
Ide wczoraj sobie drogą w lesie, jakies 20 metrów przede mna dwie matki i czwórka dzieci na oko 3-6lat. Dzieci coś tam grzebią w ziemii patykami a matki chca już iść i je wołają ale dzieci niechętne grzebią dalej. Zobaczyły że idę z psem (pies na smyczy oczywiście przy nodze) i do tych dzieci:
-patrzecie jaki piur idzie! Jak nie pójdziecie zaraz to Was zlapie i pogryzie.
Dzieci zaczynaja uciekać do matki widać ze wystraszone, jedno juz łzy w oczach się za nią chowa. Mijam je i mówię:
- No i po co pani tak dzieci straszy, pies nawet uwagi nie zwraca a potem będą się psów bały. Pies nawet uwagi na nie nie zwrócił a Pani glupoty im jakies wciska.
Widać, że jej chyba jakis styk zaskoczył i mówi do tych dzieci przerazonych:
- no chodźcie chodźcie nie bójcie sie pieska, patrzcie jaki ładny.
Nawet miałem zaproponować, zeby sobie poglaskaly ale jak widzialem jakie przestraszone to poszedłem dalej. Niektorzy ludzie nie powinni mieć psa a tym bardziej dzieci.
Kazdy piorun to mizianko dla Ramonki
#pokazpsa #psy #zwierzaczki
6d64724b-8278-4699-87c9-0f5b6e1fe035
Czarny_Niewolnik

Analogicznie mnie wkurwia w sklepach coś takiego jak madka do gówniaka mówi "uspokój się bo zaraz pani ci coś powie"- w zamyśle kasjerka. A dlaczego miałaby coś mówić? Nie jej gówniak. Robią sobie dzieci, a potem zrzucają na kogoś odpowiedzialność za ich wychowanie.

conradowl

Nie żebraj o pioruna jak Ramona o smaczka tylko miziaj

zachlapany_szczypior

@adam_photolive pewnie gdzieś tam pisałeś, ale to jest mix owczarka nazistowskiego z husky czy cos w ten deseń? Bo z opisów wynika, że ma najlepsze cechy obydwu.

adam_photolive

@zachlapany_szczypior husky z czymś nie wiadomo. Ale z Husky ma oczy i futro, ogolnie kochana psina zero agresji i pieszczoch straszny

Zaloguj się aby komentować