#osobie

0
9
Hmm.. Więc wygląda na to, że się pomyliłem w jednym ze stosunkowo ostatnich wpisów.
Dlatego żegnam się uprzejmie, życzę wszystkim Wszystkiego Dobrego, Szczęścia, Zdrowia itd.

Dziwna, być może, prośba, ale gdyby ktoś był na jakimś hejtopiwie, to może wypiłby łyczka za.. ech.. żebranie
Za moje zdrowie

Dodaję rymowankę. Nie chce mi się jej poprawiać, niech będzie taka. Nie mogę się zdecydować czy "kiedy" czy może "gdy" i to "naszego śmiechu" jakoś zgrzyta..
Jest tam nawiązanie do książki, a w zasadzie do filmu, bo w książce tego nie było
Nawet tytuł dałem:

to chyba bez

dziwnie, że go nie ma, gdy go zawsze tyle było
jakoś tak okropnie dziwnie, że się tyle nie zdarzyło
strasznie, że ta rzecz, tamta sprawa, że to mogło, a nie będzie
i jakiś taki chłód ogarnia, że to dalej, a beze mnie

czy mnie pamiętają oni, z tamtego miejsca, tamtego lata?
czy Dziewczyna bez imienia czasem myśli o moim głosie?
czy ktoś został z tego zdjęcia.. tam opodal stała chata
ławka i krzak jakiś, coś co pachnie, kiedy zajdzie słońce

kiedy zgasną w mojej głowie te obrazy, które widzę
czy Świat wtedy uzna, że to się nigdy nie zdarzyło?
i nie będzie nas tam razem, inną tam umieści ciszę
czy zostawi choć nasz cień, tam w tym miejscu, gdzie to było?

coraz mniej tamtego lata, by roztapiać szary lód
kończy się też blask Twój, ten ukryty w mojej duszy
ale przecież nigdy nie myślałem, że to teraz, że to już
że to wszystko nie ma sensu, że to jednak film jest cudzy

byłem tam i widziałem, już nie stoi żółty domek, 
tyle lat upłynęło, nikt już nie pamięta tego śniegu
czy powtórzyłbym czy zmienił może siebie czy cokolwiek
czy w niebo patrząc czułbym jakoś brak naszego śmiechu

chciałbym przysiąc, że nie żałuję, choć nie ma dnia bez tej myśli
ale tylko część tych słów jest prawdziwa najprawdziwiej
co za drzwiami jest tej chatki, na końcu dróżki, się nie dośni
to tylko żart był taki, miraż cudny odebrany nieuczciwie

wiosna przyszła tego roku wcześnie
lato pewnie będzie piękne
_______________

Konta nie usuwam, nie róbmy histerii

Jeszcze tagi #zafirewallem #osobie #malointeresujace #mementoworri i jeszcze #zagadka - do której książki?
9
fonfi

@KLH2 (づ•﹏•)づ Trzymaj się i nie daj się temu, cokolwiek to jest.

Michot

@KLH2 Chłopaku, daj Boże masz przy sobie dobrych ludzi, którym powiesz więcej. Ale Hejto też możesz powiedzieć. Bez histerii. Albo z. Doesn't matter.

roadie

@KLH2 co jest kurde?! zdrówka i wracaj do nas

Zaloguj się aby komentować

#osobie

Muszę zrobić porządek w obrazkach na kompie. Nie ma do tego jakiegoś programu? Takiego, który rozpoznawałby zawartość i informował o tym jakie mam obrazki autorów programu w Chinach czy Trumpolandii?

Anyway. Jak wam ktoś mówi, że coś jest niemożliwe, to macie tu obrazek konika. Zrobiłem tego konika kiedyś i sprzedałem do Australii (dokładnie to "kupił ktoś z Australii", ale motywacyjnie lepiej brzmi ta wersja sprzed nawiasu ).

Dodać tag #sztuka?
9c56a41c-38c4-43fb-8aa0-b815904976e2
3
onlystat

@KLH2 chce poznac szczegolowa historie tego konia

KLH2

@onlystat Hmm.. Nie jest jakoś bardzo fascynująca. Ciekawe jest w niej jedynie to, że poszło gładko od pomysłu do osiągnięcia celu. Robiłem kiedyś przez chwilę takie różne rzeczy i sprzedawałem po świecie ale to były rzeczy.. powtarzalne(?) i pomyślałem, że zrobię taki "one-off" dla odmiany

Narysowałem na kartce (nawet dopiero niedawno tę kartkę znalazłem i wyrzuciłem) a potem przeniosłem w trójwymiar.

Wrzuciłem na ebaya i kupił ktoś z Australii.

Nie powiem - zrobiło to na mnie wrażenie, bo o ile te powtarzalne rzeczy to są (chyba, że ktoś wyrzucił) w każdym stanie USA (łącznie z Hawajami ) to jednak Australia.. W ogóle nie wiadomo, czy takie miejsce istnieje


NIe wiem, czy to widać na obrazku, ale koń jest z betonu

onlystat

@KLH2 nie widac, ale teraz nabiera to wiecej sensu

Fajna historia!

Zaloguj się aby komentować

#heheszki i #nieheheszki i #molestowanie i nawet #osobie

Kurde, nie ma społeczności Molestowanie (a zakładać nie będę ze znanych powodów ), to musiałem w jenzyku wcisnąć.
Chciałem na początku tylko obrazek wkleić, bo jest śmieszny. Na stówę fejk, jak prawie wszystko w necie, ale i tak śmieszny
W każdym razie na obrazku chodzi o cat calling i nie pamiętam, czy ma to jakiś polski językowy odpowiednik, więc jako osoba bardzo unikająca wykonywania zbędnych czynności chciałem link wrzucić z jakimś tłumaczeniem.
I pierwszy wynik wyszukiwania to był ten link yourkaya.pl/blogs/you-know/catcalling-czyli-slowne-molestowanie i tam na wstępie jest wytłumaczone, że cat calling to słowne molestowanie i w większość kobiet przynajmniej raz w życiu doświadczyła napastowania seksualnego w przestrzeni publicznej (ciekaw jestem jak to działa, czy pojawia się jakaś aura "ta już była słownie molestowana"? albo czy dopóki nie była, to jest "ta jeszcze nie była"?)
A potem pani autorka pisze

„Bolało, gdy spadłaś z nieba?” – słyszysz, przechodząc koło placu budowy, przystanku autobusowego, ławki w parku, właściwie koło czegokolwiek kiedykolwiek w przestrzeni publicznej. Jeżeli Twoja reakcja jest inna niż skromne spuszczenie oczu, delikatny rumieniec wstydu i kilka słodkich słów podziękowania, w ułamku sekundy z nieziemskiej urody anielicy stajesz się nieczułą na względy suką, która „tak naprawdę wcale nie jest taka ładna”, w związku z czym ten zupełnie obcy Ci facet przysięga kolegom, że „nawet kijem by Cię nie tknął”.

I chciałbym tu napisać, że to GÓWNO PRAWDA. Nie jestem co prawda cat callerem - nie wiem, czy będę, bo nie wiem, czy w dalszej części artykułu wyjaśniono, że każdy mężczyzna musi chociaz raz w życiu napastować kobietę w przestrzeni publicznej i nie zamierzam tego sprawdzać, bo - przypomnę, że jestem osobą bardzo unikająca wykonywania zbędnych czynności, ale wiem, że tak to nie działa. I nawet mi się nie chce tłumaczyć dlaczego.

Dodam jeszcze, że ja też byłem kiedyś ofiarą.. nie no bez jaj.. byłem przedmiotem cat callingu, więc mam Reverse kartę jakby co

A tu wspomniany obrazek:
d6d78493-59e3-4225-90a6-cb2e61add4e1
21
UmytaPacha

@KLH2 już ostatnio był podobny festiwal żartów z molestowania, możesz śmiało dołączyć

https://www.hejto.pl/wpis/heheszki-takbylo-2

moll

@UmytaPacha wiesz, chyba na wykopie jakiś mądrzejszy kiedyś napisał, żeby sobie panowie spojrzeli na to z własnej perspektywy jakby takimi tekstami waliły do przeciętniaka wielkie koksy w szatni na siłce. Kilku panom pomogło na wyobraźnię

Taxidriver

@moll ja miałem taką atmosferę w mojej pierwszej pracy.

Miałem 18lat a wielkie chłopy rzucały tekstami w stylu” “młodziutki, zrób nam po kawce i lasce” “te młody chcesz spróbować spermy kierownika?” Itp.

Zaloguj się aby komentować

#wesolezdemencjązabawy #gitara #hexen #osobie #prostahistoria

Pamiętacie gry typu Hexen (przy czym Hexen tu jest bardzo ekstremalnym przykładem tego typu)?
Trzeba było znaleźć klucz, żeby wejść do pomieszczenia, gdzie jest inny klucz do pomieszczenia, w którym jest coś czego szukacie.
Zgubiłem futerał do gitary. Nie pokrowiec tylko FUTERAŁ. Futerał, który gdzieś tu nie tak dawno się poniewierał i mi przeszkadzał. Przeszukałem całe mieszkanie i nie znalazłem. No nie jest to mała rzecz objętościowo, więc nawet w mieszkaniu nie będącym mikroapartamentem powinien się jednak gdzieś rzucać w oczy.
Doszedłem do wniosku, że skoro mi przeszkadzał to pewnie wyniosłem do piwnicy. Problem w tym, że zapodziałem gdzieś klucz do piwnicy.. Pierwszy miniquest polegał więc na znalezieniu tegoż klucza. Przeszukałem mieszkanie i znalazłem 6 kluczy, których przeznaczenie było dla mnie tajemnicą. O dziwo, już trzeci pasował do drzwi do jakich chciałem, żeby pasował.
W Hexenie znalezienie klucza zawsze wiązało się z nagrodą, bo po otwarciu drzwi coś tam było. Życie niestety nie jest takie proste. Futerału w piwnicy nie ma.
Pomyślałem, że może go jednak sprzedałem, tylko że mam dziury w mózgu i nie pamiętam. Poszukałem więc w mailach słowa "futerał" i nie znalazłem. Może go komuś pożyczyłem? To się zdarzało w przeszłości, ale jakoś nie wydaje mi się, żebym pożyczył i ktoś po prostu by się nie przypomniał, że go ma.
Pomyślałem, że pewnie jest w garażu. Musiałbym go wynieść tam w przeciągu ostatnich kilku miesięcy, bo przecież wtedy tu go ostatnio widziałem, a nie kojarzę akcji wynoszenia futerału do garażu w tym roku. Nie zdążyłem sprawdzić.

Przypomniałem sobie, że sprzedałem go razem z pewną gitarą. Sprawdziłem w mailu. Rzecz miała miejsce w grudniu 2021.
Teraz by się przydał... Tyle mi z niego zostało. Pamiątkowe zdjęcie.
14c69adc-85ea-42b5-8306-258f482cad75
0

Zaloguj się aby komentować

#filmy #komiksy #oswiadczenie #osobie

Dobra, nie mam nic przeciwko rimejkowi Potwora z Czarnej Laguny, ale dostałem właśnie linka do informacji, że robią remake BARBARELLI!
Z Sydney Sweeney.
Po c.. co??

Dlaczego wystosowuję oświadczenie w tej sprawie na hejto? Bo to bardzo ważny dla mnie film. Obejrzałem to kiedyś będąc dzieckiem i wiem, że wpłynęło to na kształtowanie mojej osoby bardziej niż... no, nie wiem.. niż Jezus!

Przy okazji oświadczenie zachęcam do obejrzenia tego starocia, jeśli ktoś nie widział.
Chociaż nie. Bez sensu. Teraz to już za późno. To trzeba oglądać będąc dzieckiem (pokażcie więc dzieciom )

https://scriptshadow.net/screenplay-review-barbarella/
1e10e01a-2615-474d-b324-fa281ccd413f
1
LondoMollari

Przy okazji oświadczenie zachęcam do obejrzenia tego starocia, jeśli ktoś nie widział.

Chociaż nie. Bez sensu. Teraz to już za późno. To trzeba oglądać będąc dzieckiem (pokażcie więc dzieciom )


@KLH2 To się nadaje dla szesnastolatków. Dla młodszych trochę przypał, dla starszych za głupie.


Serio, jeśli ktoś chce oglądać to jako sci-fi, a nie jako soft-pornosa, to są lepsze rzeczy do obejrzenia.


[edit]:

Z Sydney Sweeney.

Po c.. co??

Przynajmniej jest w miarę podobna do Fondy. Zawsze mogli wybrać jakąś czarną, grubą reprezentantkę hiper-rzadkiej mniejszości.

Zaloguj się aby komentować

#tworczoscwlasna #nikogo #rozwojosobisty #osobie #crossover chyba

Bez jakichś tam wstępów. Na początku kwietnia przyszło mi do głowy, że do połowy lipca nauczę się trzech rzeczy *
Jedną z nich jest gra na perkusji. Też nie będę się tu rozpisywał o technikaliach, nadmienię jedynie, że miałem już do tego podejście. W zeszłym roku przez jakieś dwa tygodnie do września. Potem magicznie straciłem jakiekolwiek zainteresowanie. Na szczęście strata była to niewielka, bo nie zainwestowałem w to wiele i nie nauczyłem się w zasadzie nic. Pomimo tego, że tak mam - że tracę zainteresowanie z dnia na dzień - to zawsze uważam, że jest to moja porażka.
Robię więc drugie podejście.
Oczywiście wiadomo jak jest z motywacją. A jak nie wiadomo, to informują, że nie jest jakoś rewelacyjnie i dlatego postanowiłem dokumentować moje "postępy" na hejto. Co miesiąc (chyba, że zrezygnuję ).
To jest z 01.05. Następne będzie z 01.06, kolejne z 01.07 i ostatecznie z "połowy lipca".

Nagrałem sobie coś na gitarze mniej więcej wiedząc, co bym chciał do tego "zagrać" na perkusji, ale jako że byłem tego dnia bardzo zmęczony, to moja lewa noga w ogóle odmówiła jakiejkolwiek współpracy, a prawa pracowała tylko kiedy jej pilnowałem, a tak to też chciała pozostawać bezczynnie. Więc musiałem moje pomysły bardzo zmodyfikować.
Te zmodyfikowane pomysły nie są złe, ale ich wykonanie nie jest dobre (będę bardzo łagodny dla siebie, bo tak postanowiłem ).
Są momenty, kiedy jest równo. Czym dalej tym równiej, więc zwłaszcza na końcu jest tak jak być powinno (przynajmniej na moje ucho).

Mam nadzieję, że widzimy się w czerwcu, chociaż od tego 01.05 do dziś nie wziąłem do ręki pałek. No ale, jak już się publicznie zobowiązałem, to albo to zrobię albo usunę konto.

Filmik dodaję, żeby udowodnić, że to nie jest prawda, co o nim twierdzą (ale też przy montażu dałem z siebie całe 14 % )

* z jednej już zrezygnowałem, jestem na etapie szukania zastępstwa, a drugiej jeszcze nie tknąłem

https://streamable.com/6kaqio
0

Zaloguj się aby komentować

#osobie

Chciałbym się podzielić dwiema.. dwiema rzeczami (nie jestem przekonany, dziwnie to brzmi).
Pierwsza ta #osobie jest taka, że ja mam dość sprecyzowany gust, jeśli chodzi o płeć przeciwną (damską).
Kolor oczu, proporcje, różne inne wdrukowane rzeczy. Ale czasem zdarzy się ktoś, kto nie do końca spełnia wszystkie kryteria, a myślę, że to właśnie jest ta osoba, z którą chciałbym sobie życie ułożyć.
Przedstawiam Analise.
Na Analise trafiłem kiedyś przypadkiem. Zainteresował mnie artykuł o kobiecie która pogryzła matkę i psa

"In addition to allegedly biting her mother, Garner is accused of biting the family's 80-pound English bulldog.
The marks were visible on the body of the animal.
Garner was treated for a bite mark after the dog bit her once in the left arm."

Pomyślałem sobie "no to jest pasja!" a potem zobaczyłem zdjęcie... Mimo, że nie jest tak, jak być powinno to jest właśnie tak jak powinno być.

To jest pierwsza rzecz jaką się dzielę. Moja historia.

Druga rzecz jaką się dzielę to info, że  Analise J. Garner mieszka w Lake in the Hills w stanie Illinois. Mi się już tam nie chce jechać.
Kto pierwszy ten lepszy. Macie moje błogosławieństwo. Analise chyba jeszcze coś nawyrabiała, bo zdaje się, że jest w sieci jeszcze jeden jej mugshot. Tym, których to odstrasza, wyprawę odradzam, a tym których to nie odstrasza potwierdzam: przy was się zmieni

https://img.welt.de/img/bildergalerien/mobile106240658/7171355507-ci16x9-w1200/title.jpg
2
KLH2

@ErwinoRommelo Wiedziałem, że kto jak kto, ale Ty się zdecydujesz. Pamiętam/nie pamiętam tutaj taką wymianę na temat kobiet. Pamiętam, że była i ogólne wrażenie, ale nie pamiętam szczegółów. Ogólne wrażenie zostało z tamtej wymiany takie, że nie dziwię się, że podejmujesz rękawicę

ErwinoRommelo

@KLH2 no gdyby nie trzeba bylo o wize skladac papierow… Ja tak ostatnio mialem jak szukalem jakiejs fotki z mlodszych lat pewnej poetki ktorej wierszami sie jaralem, Annie Le Brun, dzisiaj juz wiekowa, okrzyknieta « ostatnia surrealistka », a jak zobaczylem to zdjecie … resting b face i do tego bron ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ) moglaby mine ustrzelic z tej kuszy i nawet z beltem w bebechach bym sie slinil do niej. Pani z art bardzo fajna, i ja ja rozumiem, ugrzl ja pies to riposta w tej samej formie, potem juz wiedzial kto jest szefem w stadzie.

f1581aa6-790f-452b-8ab7-7dca8d9994b1

Zaloguj się aby komentować

#osobie

Wiecie co jest ważne w życiu? Wiadomo, że różne rzeczy, ale między innymi? Mieć osobę, która was inspiruje.
Która powoduje, że stajecie się lepsi i robicie różne rzeczy. Robicie, bo Was zainspirowała.
Ja mam taką osobę.
4 IV dodałem tego posta https://www.hejto.pl/wpis/komiksy-tak-se-gadam-z-kumplem-i-mi-sie-przypomnialo-te-cycki-znacie-wink i zainspirowało mnie to tak, że 10 IV odebrałem paczkę z tym

Fajna rzecz. Gdyby nie tamten post, to bym nie kupił, więc powtarzam - warto mieć taką osobę, poszukajcie jej!
3e992bf5-3eec-438e-906e-f4edae2129fc
88344a66-4650-46da-bd1b-8746169930ed
3
Modrak

@KLH2 niiiice. Ja wczoraj córce podsunąłem Kajko I Kokosz Cudowny lek. Ale to nie ma tej radości już jak myśmy mieli, jak coś nowego się dorwało w łapy. Raczej "... no dooobra, przeczytam".

KLH2

@Modrak 


Ale to nie ma tej radości już jak myśmy mieli, jak coś nowego się dorwało w łapy. Raczej "... no dooobra, przeczytam".


Dokładnie. Ale nie ma co narzekać na czasy, bo może chodzi tylko o gusta


A to bardzo fajne wydanie. Czytałem komentarze na allegro (bo na allegro kupiłem) i najbardziej pomocny jest komentarz, jakiegoś narzekającego na papier. Spodziewałem się, że to będzie taki papier jakiejś nanogramatury, pękający od dotyku, a tutaj przy przewracaniu każdej strony sprawdzam, czy się kartki nie skleiły. Jedyne co mi przychodzi do głowy, o co mu tam chodziło, to że papier nie jest gładki/śliski. Dla mnie to akurat wadą nie jest, bo mi nie blikuje

Wydanie też fajne, bo tam jakieś robocze plansze są i różne ciekawostki. Dałem długopis na zdjęciu, żeby pokazać wielkość tego albumu, ale nie widać tego jak na żywo. Jak wyciągałem z paczkomatu, to pomyślałem coś w stylu "a po co to takie nadpakowane?", a okazało się, że wcale nie

110 zł... Jak słońce świeci, to się tytuł z grzbietu odbija na stole. Warto kupić (chociaż się odbija lustrzanie )

Spider

@Modrak Winowajca to ogólny przesyt wszytskiego. Czasy wstecz to czlowiek piał z zachwytu jak w kiosku Ruchu dostal nową ksiege Tytusa Romka i A'tomka.

Zaloguj się aby komentować

lubieplackijohn

@nicram Cześć! Witamy w naszej kuchni!

pescyn

i wejścia okraszone taką muzyką to lubię ;]

Zaloguj się aby komentować