Może zdarzyć się np. tak, że opisujesz jakieś swoje plany biznesowe, a uczynne AI podpowie twoje zamiary (oczywiście zanonimizowane) twojej konkurencji. A jeśli piszesz w Wordzie powieść, to AI Microsoftu zna ją na długo zanim ją wydasz, i może np. wkleić jej fragmenty do wypracowania jakiemuś dzieciakowi, albo innemu pisarzowi do jego powieści.
To już wiecie. Oczywiście można to łatwo wyłączyć, w bardzo intuicyjny zresztą sposób, oczywisty dla każdego z IQ powyżej 75 (ale na wszelki wypadek omówi procedurę):
-
stwórz nowy dokument
-
File
-
Options (jest na samym dole)
-
Trust Center
-
Trust Center Settings…
-
Privacy Options
-
Privacy Settings…
-
odptaszkuj Turn on optional connected experiences
Prawda, że proste i intuicyjne? A linuksiarze pewnie dalej wpisują te swoje komendy w konsoli, hłe hłe hłe
Są co prawda doniesienia, że to się potrafi samo zaptaszkować z powrotem, no ale to jest przecież tak widoczne dla wszystkich miejsce, że każdy to natychmiast zauważy
Linki:
-
https://www.osnews.com/story/141196/microsoft-word-is-using-you-to-train-ai/
-
https://answers.microsoft.com/en-us/msoffice/forum/all/does-microsoft-word-scan-my-documents-to-train/88ed5ccb-7890-40eb-b55f-d59e5d0b43af
#informatyka #microsoft #office