Z tego co mi się obiło o uszy, to całe kpo to równowartość około 3-4 k kredytu dla każdego mieszkanca polski. Fakt, że dotacji to 112 miliardow...
Ale pieniądze niosą za sobą ogromna biurokracje, regulacje, szereg podatków i niekorzystnych reform (ozusowanie wszystkich umow to w zasadzie jedna za ktora zaplacimy wiecej niz to 3-4k) i cholera wie co jeszcze.
Wyglada na to że wielu z nas rocznie placic bedzie więcej w podatkach niż gdyby tego KPO nie bylo.
Samo ozusowanie wszystkich umow i podatki od samochodów, to w zasadzie pewnie wystarczy aby dojechac przecietnego kowalskiego na dużo wieksze kwoty niż to 3-4k.
Czemu zamiast wziąć kredyty celowe i np. Jednorazowo pobrac 1k zl w roku na cos tam. Wmawia nam się że KPO to będzie jakiś ratunek? Odnoszę wrażenie że w naszym interesie jest, nie brać tych pieniędzy? Jakie są argumenty za tymi środkami? One są wyłącznie na wymuszone zmiany, trzeba to dokumentować brukseli, masa kasy przy tym wycieknie w obsłudze...
Alternatywa to, cyk kredycik, byle raty wpływały i jedynie musi powstawać to na co wzięli kasę?
Pomijam złodziejskie zapędy rządzących ktorzy by pobierali a nie budowali...
#polityka #gospodarka #konfederacja #tusk #lewica #prawica #ue
@tyle_slow Pieniądze z KPO idą do Polski. A pieniądze z podatków ("koszt" o jakim mówisz) nie idą do unii, tylko zostają w Polsce.
Innym słowy, żeby Polska dostała kasę z Unii, nie musi zapłacić Unii, tylko sama sobie. To żaden koszt dla Polski, to korzystne, takie przynajmniej jest saldo. W uproszczeniu.
Dla zainteresowanych to w sumie jest krotkie opracowanie, na co wydadza srodki, brzmi ok. W ogolnikach
Myślisz że nawet jak byśmy zaciągnęli kredyt na taką kwotę to pożyczkodawca nie będzie miał żadnych warunków? Zresztą takie pieniądze 'tworzy' się obligacjami które trzeba spłacać na wyższy procent.
Zaloguj się aby komentować