-
Czy Mazurek i Stanowski zrobili z prezydenta Dudy idiotę w wywiadzie? Moim zdaniem tak.
-
dlaczego jest tyle słów krytyki pod ich kątem? Bo zrobili to inaczej niż chciałby tłum.
-
Czy Stanowski był nieprzygotowany? niekoniecznie
Rozjebmy ten wywiad na atomy. Poruszone tematy podzielę na 3 kategorie:
-
Zagrożenia Polski
-
Jak to jest być prezydentem xD
-
Burdel prawny
Przejdźmy po krótce po pierdołach:
Zagrożenia Polski
No ogólnie to wiadomo, sranie w banie, żeby nas się nie opłacało atakować i w ogóle Ameryka frends. Nic nowego, nic specjalnego, ot klasyka którą wszyscy znamy
Jak to jest być prezydentem polski
I tutaj niektórzy toczą bekę, ale z drugiej strony no faktycznie trochę przejebane że nawet do kibla za Tobą ochrona idzie. Też trzeba Dudzie przyznać rację - to jest w chuj lat które jest prezydentem i faktycznie po takim czasie można tęsknić za tym żeby nikt za Tobą nie chodził.
Dobra, koniec pierdolenia idziemy do obiecanego zrobienia z Dudy debila
Burdel prawny
Zaznaczmy na wstępie kilka rzeczy których NIKT NIE MUSIAŁ MÓWIĆ w czasie tego wywiadu a które są oczywiste:
-
PiS rządził przez ostatnie 8 lat
-
Prezydent urzęduje przez ostatnie 9 lat
-
główna szczujnia to medialna to tvp
Czytając reakcje na ten wywiad mam wrażenie że ludzie oczekiwali że tam Mazurek i Stanowski wyjdą na scenę, powiedzą Dudzie że jest debilem i skończą wywiad.
Mazurek zarzucił Dudzie [7:00] że straszy rozwiązaniem sejmu, a Duda wskazał że jest niejednoznaczność prawna dt posłów/skazańców Wonsika i Kamjeńskiego i jedynym organem który może to rozgarnąć jest trybunał konstytucyjny / sąd najwyższy. Duda mówi też że marszałek zawozi to do izby pracy i ogłasza że "chciałby żeby zajęli się tym odpowiedni sędziowie" - "odpowiedni" czyli tacy których uznają dwie strony?
Na to wszystko wjeżdża Stanowski (podobno nieprzygotowany) [10:26]:
-
to nie chodzi o to że profesorowie wygłaszają skrajnie różne opinie, tylko zwykli ludzie mają już pasztet zrobiony z mózgu
-
on ma wrażenie że to się nigdy nie skończy (bo problem staje się coraz gorszy a nie widać wyjścia)
Puentuje to Mazurek stwierdzeniem że skończy się bo wjadą Ruscy i powiedzą nam jak ma być.
Znowu Stanowski nieprzygotowany [12:30] wjeżdża z pytaniem bombą: "w który momencie to się stało, że prawo przestało być jasne i klarowne? w którym momencie zawiązał się ten supeł, którego nie możemy teraz rozwiązać?"
Tak naprawdę możemy się przerzucać terminami, opiniami, decyzjami, interpretacjami prawa - ale tak naprawdę sprawę można uprościć do pytania "co tu się odjebało?" I duda odpowiedział bez wahania [12:40] "wtedy kiedy wygrałem wybory prezydenckie w 2015 a zjednoczona prawica zdobyła samodzielną większość niedługo później".
Potem co prawda wjechał Mazurek i zaczął się kłócić na szczegóły których już nikt nie rozumie i prawdę mówiąc chyba wszyscy mają w dupie. [17:55] Stano podjął nawet próbę ucięcia tego kłócenia się kto co kiedy powiedział, kto kiedy kogo powołał, kto kiedy co orzekł. Dalej Mazurek [18:12]: "mam wrażenie że tylko my dwaj rozumiemy o czym rozmawiamy" na co Duda odpowiedział "dokładnie tak, bo ta sytuacja jest tak zagmatwana, bo nawet, szczerze mówiąc, od strony prawnej, przepraszam, Pan redaktor jej nie rozumie". Przed zmianą tematu na wojenny jeszcze Stanowski zrobił moim zdaniem pięknego low-kicka piąchą w szczepionkę pytaniem[19:08]: "Czy nie boi się Pan sytuacji w której zamiast profesorów prawa zaczną dyskutować ludzie na ulicach?" Duda nie odpowiedział de facto na to pytanie. Temat chlewu politycznego zakończył się switchem na tematy obronności po pytaniu kolektywnym Stanowskiego i Mazurka czy przypadkiem skoro my tu się kłócimy to nie przyjdzie Ruski i nie robi porządku u nas? Puenta Dudy jest taka, że to są nasze wewnętrzne sprawy i spory, wszystko jest demokratyczne więc gucio, a w ogóle Ruski jest słaby.
[33:05] Mazurek zrobił zarzutkę że kiedyś Duda oskarżał innych że to nie jest spoko że politycy znają się z sędziami, a sam ma przyjaciółkę Małgorzatę Manowskę która jest prezesem sądu najwyższego, na co Duda stwierdził że on zna od chuja sędziów i prokuratorów ze studiów i w ogóle to jest przecież normalne xD
[41:57] Stanowiski wjeżdża w prezydenta buldożerem stwierdzeniem że generalnie prezydent jest powodem aktualnie dla beki i do robienia memów. Trzeba przyznać że Duda wychodzi z tego z twarzą mówiąc że w sumie sam się z niektórych śmieje i w ogóle niezłą ludzie mają wyobraźnie.
[53:25] Stano pyta czy jak już Duda przestanie być prezydentem to czy nie boi się że ktoś mu coś zrobi/krzywo się będzie patrzeć, skoro wróci do Krakowa a w Krakowie 70% głosowało jednego na inne otoczenie polityczne. Duda stwierdził że to nie jego problem że ludzie tak myślą i przecież zawsze jest tak, że część ludzi Cię lubi a część nie.
[56:34] Stano poruszył temat czy ufa swojej ochronie ale przy okazji wspomniał że pół polski się cieszy jak prezydenta zastawi samochód albo policja wjedzie do pałacu prezydenckiego xD
[1
49] Mazurek stwierdził wprost że młodzi ludzie uważają Dudę za mema xD
Chciałbym rozpisać więcej szczegółów z całego wywiadu, bo takich smaczków było zdecydowanie więcej ale byłby zbyt długi post - nikt by tego nie przeczytał. Dlatego tutaj zrobię kropkę.
Podsumowując moim zdaniem dla każdego myślącego człowieka Duda w tym wywiadzie pokazał że kompletnie nie rozumie tematu, problemu , nie ma żadnej refleksji, nie poczuwa się do odpowiedzialności za chlew który się dzieje mimo że de facto stwierdził wprost - chlew zaczął się wtedy kiedy on został prezydentem a PiS zaczął rządzić.
#polityka #kanalzero