Ale jestem wkurwiony!
Zajechałem po pracy do edeki(sieć marketów w DE) wrzuciłem zakupy do auta i wróciłem się wysikać - tam jest takie wąskie przejście do kibla i w tym przejściu trzech ciapatych z telefonami stoi i zagradza drogę dwóm dziewczynkom takim na oko po 13 lat, też zresztą ciapatym, próbowali chyba wyciągnąć numer albo jakiegoś snapczata, a te zjeby lekko po 20 albo i więcej, że mogli mi spokojnie wklepać, wyskoczyłem z ryjem po polsku-co jest kurwa, kazałem im wypierdać po niemiecku, to się osrali i zawinęli wrotki i małolaty też zaraz uciekły bez słowa.
Już prawie zapomniałem o tym, a te kurwie przed wejściem fajki palą i zaczeli stękać po swojemu w moją stronę, to pytam czy chcą coś jeszcze powiedzieć, no nie potrafiłem odpuścić, a jeden najmniejszy idzie do mnie na pewniaka, to przyznam że się lekko osrałem i go jebłem z kopa w piszczel, a że miałem buty z blachą to się zdziwił xD
Zaraz inna gadka, jeden skakał dookoła bitte bitte, ziomka pyta co się stało, bo zawył jak świnia i w sumie na tym i paru bluzgach się skończyło, wytłumaczyłem że nie ma takiego podchodzenia, bo ja się noża boję i spierdoliłem stamtąd.
I dobrze, bo mi już było wsio rybka.
Oni myśleli że ja Niemiec pizduś jakiś albo sobie żartuje chyba
Tu gdzie mieszkam ogólnie toczy się wojenka między Kurdami i Arabami, Arabów mało, ale jest kilka bloków, że lepiej tam nie zaglądać.
Cięty jestem na skurwysynów, bo się nasłuchałem od kumpla, że jakiś dzban ciągle zaczepia jego siostrę, a ja ogólnie czegoś takiego nie znoszę, a jeszcze jak o znajomych chodzi to już w ogóle.
Nie lubię takich akcji, wszyscy się gapią, jak jakieś zjeby.
Na szczęście mam jeszcze Aldi i Kaufland w pobliżu, to najwyżej przez miesiąc tam będę chodził xD
Aż musiałem zajść na bongo do ziomeczka się wygadać, ale i tak mnie jeszcze telepie, za stary jestem na takie numery, jeszcze zawału kiedyś dostanę xD
#emigracja #gownowpis