@MurrayRothbard Nie chce tu pompei pisać ale Ja się cieszę, że od dziecka miałem Pasję. od małego coś projektowałem, inżynieryjnie z początku uczyłem się robienia łuków gdzie rodzice byli w strachu bo jak miałem 5 lat zrobiłem w pełni funkcjonalny łuk, którym szło kogoś zabić. Budowa domku na drzewie, dużo malowałem no sporo tego było. Dzisiaj dzięki temu mam fuchę w projektowaniu.
Szkoła nie tylko zabiła w jakimś stopniu moją ciekawość do wielu tematów bo jak większość facetów uczyłem się najlepiej Robiąc rzeczy, a w szkole tylko zapamiętujesz i wypluwasz informacje. Gdzie robiąc coś masz gratyfikację z czegoś co trzymasz potem w rękach. Przez co miałem złe oceny, za co byłem karcony i nauczyciele gadali, że jestem głupi.
Właściwie gdyby nie 8 godzin szkoły to ja w wieku 14 lat mógł bym do pracy w branży. Ok nie wiedział bym co to mitoza i mejoza ale w sumie większość osób nie wie pojęc związych z projektowaniem, fotografią, 3D, filmem. Jak obliczyć energię kinetyczną, obciążenie belek. coś co sam się nauczyłem w podstawówce na swoje potrzeby.
I irytują mnie te programy Matura to bzdura co wytykano ludziom, że nie znają jakiegoś polityka z przed 70 lat. Dla mnie ważniejszy jest tam Caravagio czy Frank Stephenson projektant Mclarena z którym zresztą mialem okazję porozmawiać.
Odnośnie książek to podobnie. Wywalone mam na lalkę mi się władca pierścieni podobał i 1984 Orwella. Tylko jakiś buc na górze zadecydował, że to ważniejsze książki.
Ale ktoś powie. Mogłeś to robić w wolnym czasie. Tak ale masz tylko 24 godziny na dobę i to są najlepsze lata gdzie mózg wszystko łapie na pstryknięcie palca. Jak zobaczysz wszystkie znane osoby co osiągnęły sukces w czymś co wymaga wiedzy. To większość zaczynała jak mieli 6 lat. Taki Chopin zaczynał jak miał 4. A ilu takich co mają 8, a potem do szkoły ich wysyłają i patusy z publicznej ich katują potem edukacja ich mieli i nie mają ochoty na nic. tego się nie dowiemy niestety.