#dowcipy

4
156
#dowcipy #prl
PRL. Malinowski opowiada Kowalskiemu dowcip w zatłoczonym tramwaju.
- Wiesz jaka jest różnica pomiędzy rządem, a papierem toaletowym?
- Nie wiem.
- Żadna. Jeden i drugi jest do dupy.
Na te słowa wstaje facet, pokazuje znaczek tajniaka w klapie i pyta się Malinowskiego:
- Tak pan lubi kawały? To powiedz pan, jak jest różnica pomiędzy panem, a tym autobusem?
- No, nie wiem... - odpowiada Malinowski.
- Autobus sobie pojedzie, a pan pójdzie ze mną.
- Ależ panie władzo, ja nie mówiłem o naszym rządzie, tylko o niemieckim.
- Tere, fere! Ja już lepiej wiem, który rząd jest do dupy
Okrupnik userbar
Piechur

W podobnym klimacie bardziej podoba mi się ten:


II wojna światowa. Marszałek Żukow wychodzi z gabinetu Stalina zdenerwowany, na korytarzu zaklął i mruknął "A to skurwysyn wąsaty!". Ale przed drzwiami stał oficer ochrany i zareagował natychmiast pytając:

- Co powiedzieliście towarzyszu?

Żukow na to, że nic.

- No to wrócimy do gabinetu tow. Stalina i wyjaśnimy sprawę - powiedział oficer.

Wrócili więc i oficer melduje:

- Towarzyszu Stalin, ja będąc na służbie usłyszałem jak marszałek Żukow powiedział "A to skurwysyn wąsaty!".

Stalin popatrzył na Żukowa i zapytał:

- Kogo mieliście na myśli towarzyszu?

Żukow natychmiast odpowiedział:

- Jak to kogo, Hitlera!

Wtedy Stalin popatrzył przeciągle na oficera ochrany i zapytał:

- A wy towarzyszu, kogo mieliście na myśli?

Okrupnik

@Piechur klasyka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Latvian psychiatrist tell me to drown my troubles. I go home and ask my wife go swimming. Trouble over. More potato for me.
#heheszki #dowcipy #lotewskichlop

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#dowcipy
Łotewski chłop słyszy plotkę o słodkim zimnioku. Jest taki jak zimniok tylko słodki, tak głosi plotka. Politbiuro mówi, że to kapitalistyczne kłamstwo. Plotka o słodkim zimnioku spędza chłopu sen z powiek. Jak Politbiuro mówi kłamstwo to znaczy, że musi być to kłamstwo. W drodze przez wieś, chłop natrafia na coś na drodze. To zimniok. Ale koloru innego niż zwykły zimniok. Chłop myśli, że to słodki zimniok. Raduje się. Bierze zimnioka do ust.
To kamień. Chłop ma halucynacje z niedożywienia. Radość zmienia się w smutek, mrok i cierpienie. Chłop bierze kamień i rozbija o niego głowę, a trud jego dobiega końca. W ostatniej chwili uświadamia sobie, że to najsłodszy zimniok ze wszystkich.
Okrupnik userbar
KierownikW10

@Okrupnik nie wiem dlaczego, ale w każdym dowcipie o łotewskim chłopie najbardziej bawi mnie zdanie "trud jego skończon". Tylko tego tutaj zabrakło do ideału.

Sezonowiec

W każdym jak to?

Sprawdziłem! Oesu to cała seria jest! Dziękuję kierowniku złoty, wspaniały humor, jest co czytać!

ali7200

@KierownikW10 zawsze jak słyszę że ktoś umarł w głowie mam "jego trud skończony"... I czasem ciężko mi się powstrzymać.

VikingKing

@Okrupnik politbiuro

Zaloguj się aby komentować

#dowcipy
Po parku przechadzają się dwaj funkcjonariusze policji. Wkurzeni, bo nikogo jeszcze dziś nie złapali, nie stłukli. Ale naraz patrzą, facet wcina jabłko. Jeden mówi do drugiego:
- Ty, zobacz, je jabłko, zaraz wyrzuci ogryzek, a my go cap!
Więc gorliwi funkcjonariusze zbliżyli się do gościa, obracającego w dłoniach ogryzek.
- Co obywatel chciał zrobić z ogryzkiem?
- Jak to co? Chciałem go zjeść.
- Jak to?
- No, tak. Nie wiecie, że kto je ogryzki ten mądrzeje?
- Niech obywatel udowodni!
- Ja wam mogę ten ogryzek tanio odsprzedać, a sami się przekonacie! Powiedzmy dwa złote.
- Ale na pewno zmądrzejemy?
- Sto procent.
- Dobra.
Złożyli się po złotówce i uradowani rzucili się na ogryzek. Po chwili jeden z nich skrobie się w głowę i mówi:
- Ej, za dwa złote to my mogli mieć ogryzków z kilograma jabłek!
- Ty, to działa!
Okrupnik userbar
def

Cene trzebe podniesc w kawale, bo za 2 zl juz raczej sie nie kupi kilograma jablek

Opornik

@def kupisz jeśli jesteś supermarketem

Dzikie_oregano

@Opornik Zatem zmieńmy kawał „Po parku przechadzają się dwa supermarkety…”

Zaloguj się aby komentować

#heheszki #dowcipy #rownouprawnienie #feminizm
f2d9191b-43c3-4012-ba26-d6336904ccb6
lukmar

@dolchus haha, przemoc domowa, boki zrywać.

dolchus

@lukmar Jeżeli cię to tak dotknęło to opcje są dwie:


  1. Nie potrafisz żartować z niektórych rzeczy czyt. jesteś nudziarz i/lub ponurak

  2. Przemoc domowa była/jest ci znana - jeżeli potrzebujesz pomocy daj pioruna temu komentarzowi

GtotheG

@dolchus a może po prostu to jest chujowy żart? Co niby tu jest zabawnego? Że facet to tępy buc kierujący się przemocą? Faktycznie zabawne, haha.

Zaloguj się aby komentować

Dzwoni facet do publicznej przychodni:
- Dzień dobry, na kiedy mogę się zapisać do okulisty?
- Za cztery lata.
- Ale za cztery lata rano czy po południu?
- Panie, przecież to za cztery lata, dlaczego już teraz chce Pan wiedzieć czy to będzie rano czy po południu?
- No bo za cztery lata rano mam wizytę u ortopedy.
#dowcipy
Alky

"Kiedy dostanę mieszkanie plus?"

"Za cztery lata."

"Ale rano czy wieczorem, bo rano odbieram izerę."

>kiedy pod rządami PiSu żarty z PRLu znowu stają się aktualne

xD

Zaloguj się aby komentować

Na bezludnej wyspie znalazł się facet, pies i świnia.
No i mieszkali sobie tak razem przez rok, wreszcie facet
odczuwając nieprzeparty zew natury postanowił dobrać się do świni.
Ale co się do niej zabierał, to pies go gryzie w dupę...
Nic nie pomogło przekonywanie psa, że chyba lepiej ze świnią,
jak z psem... Aż pewnej nocy usłyszał krzyk kobiety. Wybiegł na plażę i w
ostatniej chwili uratował tonącą się całkiem, całkiem
ładną babeczkę. Ona mówi:
-Ponieważ mnie uratowałeś, zrobię dla ciebie wszystko.
-Dobra, weź tego psa i idź z nim na spacer.
#dowcipy
Alky

Treser w cyrku pokazuje ludziom doskonale wytresowanego lwa.

"Proszę tylko spojrzeć!", zdejmuje spodnie, wyciąga pindola i wsadza w otwartą paszczę bestii.

"Ani rusz!", wali lwa po łbie, a ten nic, stoicki spokój. Wali go raz, drugi, trzeci, szarpie, kopie, a lew łzy w oczach ale nic, ani drgnie.

"To zupełnie bezpieczne!" chwali się treser. "Kto z państwa odważy się podjąć wyzwanie?"

Wstaje stara babciusia.

"Ja mogę, tylko niech mnie pan tak po łbie nie leje".

(° ͜ʖ °)

209po

@Dalmierz_Ploza ale taguj #grazynacore

solly

@209po twoj stary core

tatarysh

@Dalmierz_Ploza na pewno tak nie było

Zaloguj się aby komentować

#pasta #dowcipy
W pewnej wiosce w Podlaskim żył sobie rolnik. Miał skromną chatkę i kochającą żonę, która zawsze rano robiła mu kanapki, gdy wychodził orać pole (czy co tam rolnicy robią na polu). Ale nie były to zwykłe kanapki, były to kanapki wspaniałe niczym miłość, którą żona darzyła męża. Chleb własnego wypieku, prawdziwe masło, prawdziwa szynka, świeży pomidor, świeży ogórek, zacna sałata i cudownie chrupiąca rzodkiewka. Pewnego dnia rolnik zabrał te wspaniałe kanapki rano i pozostawił na kamieniu niedaleko miejsca orki i wziął się do pracy. Pracował w pocie czoła, aż zgłodniał. Idąc po kanapkę w wyobraźni już miał obraz spożywania tego boskiego posiłku, delikatnego smaku masła, wspaniałego smaku szynki, chrupania rzodkiewki, wszystko zwieńczone ogórkiem i pomidorem. Wielkie było jego zdziwienie i zawód, gdy zobaczył, że tej wspaniałej kanapki z szyneczką, ogórkiem, masłem, pomidorem, sałatą i rzodkiewką nie ma na kamieniu. Chcąc nie chcąc wrócił do pracy, lecz głodny długo nie wytrzymał. Następnego dnia żona, jak zawsze, wstała z pierwszym pianiem kurczaka i zaczęła przygotowywać swojemu ukochanemu małżonkowi zwyczajowy posiłek. Chlebek, masełko, szynka, sałata, rzodkiewka, ogórek, wszystko co najlepsze dla kochanego męża Rolnik nie posiadał się z radości. Ale, że był tylko prostym rolnikiem, to tą wspaniałą kanapkę powtórnie położył na kamieniu. Niestety, gdy nadszedł czas przerwy kanapki znowu nie było. Rolnik był smutnym rolnikiem. Powiedział o wszystkim żonie. Nazajutrz niewiasta ta chcąc jakoś uprzyjemnić mężowi zawód, którego doświadczył, zrobiła iście królewska kanapkę. Idealnie wypieczony chleb posmarowała puchatym masełkiem, położyła kawał szynki wielkości 1/3 świni, na to cudownie czerwonego pomidora i wyjątkowo ogórkowatego ogórka. Wszystko zwieńczyła pięknymi liśćmi sałaty, ultrachrupiącą rzodkiewką i szczyptą miłości. Tym razem rolnik poszedł po rozum do głowy. Położył tą wspaniałą kanapkę na kamieniu, a sam ukrył się w pobliskich krzakach. Czekał. Obserwował. Po kilku godzinach, gdy już miał zabrać się do pracy, spostrzegł wielkiego pikującego orła. Spadł on z dużą szybkością i w locie porwał tą wspaniałą kanapkę z kamienia, odlatując w siną dal. Rolnik postanowił, że nie odpuści tej szyneczki, ogórka, pomidora, sałaty i rzodkieweczki. Puścił się pędem za orłem. Biegł za nim kilka minut, aż orzeł osiadł na drzewie. Już miał się wspinać, gdy zobaczył co ptak wyczynia. Orzeł sprawnie rozwarł dwie kromki chleba i zaczął wyrzucać zawartość. Spadła wspaniała szyneczka, poleciał ogórek, pomidor i sałata. Nawet cudna rzodkiewka z cichym chrupnięciem uderzyła o ziemię. A orzeł wziął w szpony po jednej kromce chleba posmarowanej masłem i zaczął sobie je wcierać w klatę, drąc mordę - O kurwa, JAKI JA JESTEM POJEBANY.

Zaloguj się aby komentować

Wieczorny żarcik
Żyd i Arab lecą samolotem.
Siedzieli obok siebie, Arab przy oknie.
Na początku lotu Żyd zdjął buty i siedział w skarpetkach.
Po jakimś czasie Araba ogarnęło pragnienie, Żyd powiedział, że nie ma sensu, żeby ten się przeciskał przez fotele. Przyniesie mu. Jak powiedział, tak zrobił.
W czasie jego nieobecności Arab napluł mu do butów.
Żyd przyniósł mu cole
Tuż przed lądowaniem Żyd zakłada buty i czuje wilgoć w jednym z nich.
Mówi głośno:
No tak. I jak ma zapanować pokój między naszymi narodami, to plucie do butów, to sikanie do coli...

#zydzi #arab #bliskiwschod #suchar #dowcipy #heheszki
Pindorek

Opowiedziałbym kawał o żydzie ale boję się że go


ZEPSUJĘ

Zaloguj się aby komentować

#dowcipy #heheszki

Pewien mężczyzna poznał piękną kobietę i zdecydował, że chce się z nią natychmiast ożenić...
Ona powiedziała: "Ale my nic o sobie nie wiemy"
Odpowiedział: "W porządku, dowiemy się o sobie nawzajem w miarę upływu czasu"
Więc zgodziła się, pobrali się i pojechali na miesiąc miodowy do bardzo ładnego kurortu...
Pewnego ranka leżeli przy basenie, kiedy on wstał z ręcznika, wspiął się na 10-metrową deskę i wykonał dwa i pół przewrotu, a następnie trzy obroty w pozycji szczupaka, po czym wyprostował się i ciął wodę jak nożem...
Po kilku kolejnych pokazach wrócił i położył się na ręczniku...
Powiedziała: "To było niesamowite!"
Odpowiedział: "Kiedyś byłem mistrzem olimpijskim w nurkowaniu. Widzisz, mówiłem ci, że dowiemy się więcej o sobie nawzajem w miarę upływu czasu"
Więc wstała, wskoczyła do basenu i zaczęła robić długości...
Po siedemdziesięciu pięciu przepłyniętych długościach wyszła z basenu, położyła się na ręczniku i prawie nie traciła tchu...
Powiedział: "To było niesamowite! Byłaś pływaczką olimpijską?"
"Nie", odpowiedziała, "byłam prostytutką w Liverpoolu, ale pracowałam po obu stronach rzeki Mersey"

Zaloguj się aby komentować

Taki tam sucharek z Irlandii:

Pewnego dnia Colin przechwalał się swojemu szefowi: "Wiesz, znam wszystkich, których można znać. Wystarczy wymienić kogoś, kogokolwiek, a ja go znam".

Zmęczony jego przechwałkami, jego szef nazwał to blefem: "OK, Colin, co powiesz na Toma Cruise'a?".

Colin odpowiedział: "Tom i ja jesteśmy starymi przyjaciółmi i mogę to udowodnić".

Więc Colin i jego szef lecą do Hollywood i pukają do drzwi Toma Cruise'a, a Tom Cruise krzyczy: "Colin! Co się dzieje? Miło cię widzieć! Chodź na piwo!"

Choć pod wrażeniem, szef Colina jest nadal sceptyczny. Po wyjściu z domu Cruise'a mówi Colinowi, że jego zdaniem poznanie Cruise'a było po prostu szczęśliwe.

"Nie, nie, po prostu wymień kogokolwiek innego" - mówi Colin.

"OK. Prezydent Clinton", odpowiada jego szef.

"Tak", mówi Colin, "Starzy kumple, lećmy do Waszyngtonu".

W Białym Domu Clinton zauważa Colina podczas wycieczki, zaprasza go i jego szefa, mówiąc: "Colin, co za niespodzianka, właśnie byłem w drodze na spotkanie, ale ty i twój przyjaciel wejdźcie i napijmy się najpierw kawy i nadróbmy zaległości".

Szef jest wstrząśnięty, ale wciąż nie do końca przekonany. Colin błaga go, by wymienił kogokolwiek innego.

"Papież" - odpowiada jego szef.

"Jasne!" mówi Colin. "Moi rodzice pochodzą z Polski, a papieża znam od dawna".

Lecą więc do Rzymu.

Colin i jego szef gromadzą się wraz z masami na Placu Świętego Piotra, kiedy Colin mówi,

"To się nigdy nie uda. Nie mogę przyciągnąć wzroku papieża wśród tych wszystkich ludzi. Znam wszystkich strażników, więc pójdę na górę i wyjdę z papieżem na balkon".

I znika w tłumie zmierzającym w kierunku Watykanu. Pół godziny później Colin wyłania się z papieżem na balkonie.

Ale zanim Colin wraca, odkrywa, że jego szef miał atak serca i leży na ziemi otoczony przez ratowników medycznych. Podchodząc do szefa, Colin pyta: "Co się stało?".

Jego szef podnosi wzrok i mówi: "Wszystko było w porządku, dopóki ty i papież nie wyszliście na balkon, a mężczyzna obok mnie powiedział: Kto do cholery jest na balkonie z Colinem?

#dowcipy #heheszki #irlandia #2137
strzepan

@siRcatcha to był Bubka

siRcatcha

@strzepan W jedynej z wersji chyba kazdy kraj ma swoja, stad napisalem, ze sucharek swoja droga to mlodziez moze nie zna

Zaloguj się aby komentować

A chuj macie:

Siedzi pijany facet w barze i myśli sobie:
- Mam już dość, idę do domu.
Próbuje wstać, ale upada. Myśli:
- Ok, doczołgam się do drzwi i spróbuje wstać na ulicy.
Wychodzi na ulice, próbuje wspiąć się na parkometr, ale znów upada. Myśli:
- Doczołgam się do tamtego murku i spróbuje.
Wspina się na murek, ale znowu upada. W ten sposób, ciągle bezskutecznie próbując wstać, doczołguje sie do domu.
Starając się nie budzić zony, wślizguje się do łóżka. Rano żona budzi go wymówkami:
- Piłeś?!
- Ależ co ty, skarbie! Ja, piłem?
- Właśnie dzwonili z baru, żeby ktoś odebrał twój wózek inwalidzki.

#heheszki #dowcipy #codziennydowcip #pdk
osobliwy

Lepsze by było gdyby się okazało że facet nie ma nóg.

Sharkeennoo

@osobliwy ani rąk.. ale umie robić wężowe ruchy

Zaloguj się aby komentować