A ja odwrócę pytanie, kiedy u nich było normalnie?
Początki wzięły się od złotej ordy i Mongołów chociaż oni uznają że są spadkobiercami Rusi kijowskiej. Kulturę kształtowali pod wpływem Słowian i tak się im to toczyło.
Od cara do cara jak każdy inny naród napierdalali się z sąsiadami i między sobą z tym że bardzo lubią wybierać sobie przodków albo kierunek który oni dumnie kontynuują. Wcześniej byli trzecim Rzymem teraz są tradycyjną chrześcijańską Europą, która 50 lat temu goniła popów bo człowiek radziecki ma wierzyć w Lenina i Stalina a nie w Boga.
No właśnie, człowiek radziecki. Mityczna istota w zamyśle idealna w swej prostocie ale zawsze lepszy od innych. Bardzo podobny do idealnego Aryjczyka, tam też się zapatrywali na ludzi lepszych i gorszych. Teraz tak samo, może jesteśmy biedni i bez edukacji (bo ukradli pieniądze na szkoły) ale jesteśmy lepsi od zgniłego zachodu. Wielką wojnę wygraliśmy, nieważne że bez pomysłu, nie licząc się ze stratami. Zrobiliśmy z tego zaletę, zawsze wyjdzie na nasze choćbyśmy mieli pół kraju utopić we krwi.
Nigdy nie szanowali ludzkiego życia, literatura zawsze w depresji i obojętności na śmierć. Nie potrzeba powodu czy idei za którą warto umierać, po prostu "urodzić się w Rosji i umrzeć". Demokracja też jest im obca, względnie to było za Jelcyna, który pił a w kraju był taki burdel i bieda że nikt nad niczym nie panował. Wtedy zamiast rządu czy komitetu z kolei męczyły ich mafie i przestępcy. Jak Putin objął władze tak zrobiło się lepiej bo gorzej być już nie mogło. Kiedy już wystarczyło kasy i przemysł jako tako to zaczęły się inwazje i kolejne wojny.
Teraz się pokłócili z każdym a Chiny zamiast grzecznie wspierać to ich kupili i sami szykują się na pokonanie USA. Europa nie chce z nimi gadać i nawet nie muszą walczyć bo Ukraina zrobiła im z armii pośmiewisko co rozbudziło apetyt chińczyka na Syberię. Zawsze byli narodem wojennym ale teraz skończyły im się alternatywy, totalitaryzm na pełnej i gospodarka wojenna do końca świata.