Zdjęcie w tle
NarkotykiZawszeSpoko

Społeczność

NarkotykiZawszeSpoko

90

tu pisze tylko pozytywnie o narkotykach

Opioidy to naprawdę jest wynalazek szatana. Jestem w oksykodonowym ciągu i wiem jak się dla mnie skończy takie uzależnienie. Problem tkwi w tym, że opio są po prostu zbyt przyjemne, zbyt fajne.
Więc no z jednej strony chce przestać, bo długoterminowo będzie ze mną źle, za to jak przestanę to będzie ze mną źle krótkoterminowo (odstawienie i potworna chcica żeby wziąć "jeszcze ten jeden ostatni raz") oraz długoterminowo (bo ciągle będzie mi się marzyło wzięcie takiej śmiesznej tabletki). Nikomu nie życzę tego piekła i wszystkim, którzy rozważają spróbowanie tego, nie róbcie tego! Nie próbujcie, nie interesujcie się!
#opiowraki #narkotykizawszespoko #narkotyki #opioidy #przegryw #zalesie

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Czy ktoś wie gdzie można w Poznaniu znaleźć jakiś dobry "chrzan"?
#narkotykizawszespoko #chrzan #pytanie
Cybulion

@Atarax to samo mowia w kolumbii xD

Atarax

@Cybulion aaaa czyli tu chodzi o jakieś narkotyki...


Ludzie się narkotyzuje chrzanem?

GrindFaterAnona

@Loczek18 wassabi niezle kopie

Zaloguj się aby komentować

Jacy sa teraz sprawdzenie polscy vendorzy? Najlepiej na teleramie albo wickr
#darknet #darkweb #narkotykizawszespoko #telegram
NORIVOTSET

@Lotnik_amfetamina jasne

Lotnik_amfetamina

@NORIVOTSET masz jakis komunikator snapa??? odezwij sie do mnie

NORIVOTSET

@Lotnik_amfetamina napisalem do ciebie na chacie

Zaloguj się aby komentować

#narkotykizawzespoko
pamietacie wybuch popularnosci kompotu w p0lsce?
no pewnie, ze nie pamietacie bo jestescie jebanymi podwiekami wpierdalajacymi mefedron XD
ps. na bialorusi dalej to grzeja po kablach
1fcc80b3-834a-4b30-8ad2-e38e0d290fb5
Lotnik_amfetamina

@hujto kiedy to było kompoty wydaje mi sie ze teraz Polsce kompoty to rzadkość ale moge sie mylić

Lotnik_amfetamina

@hujto chodzi mi o prawdziwe kompoty

Zaloguj się aby komentować

Ech... Wyszedłem z odwyku po 3 miesiącach, trochę się łudziłem, że mi się uda. Ta, udało. Całe dwa dni. Obecnie jestem w kolejnym ciągu (opiaty), już 3 tygodnie za mną.
I znowu się łudziłem, że może uda mi się utrzymać tolerkę na poziomie tej z początków brania. Nope - nie minął tydzień, a znów jestem na 200mg majki na strzała, 3 razy dziennie.
Nie dochodzi jeszcze do mnie tragizm tej sytuacji, bo nie trzeźwieje (biorę od rana do wieczora, na wieczór usypiam się midazolamem). Może tylko nad ranem. Ale wtedy staram się odgonić myśli i tylko przygotować dawkę.
Najgorsze, że była to moja 6ta terpia, a ja dalej nie mam po prostu decyzji o byciu trzeźwym. Starałem sobie przypomnieć, co mnie skłoniło, żeby znowu pójść na detoks (notabene w 2022 zaliczyłem ich 3) i było to spowodowane po prostu zbyt wysoko wyrobioną tolerancją.
Fakt, ratowali mnie w zeszłym roku na SORze, w przeciągu 2 tygodni byłem na nim 2 razy. Powinno mi to dać do myślenia. Ale niestety opiaty mają tak silny profil oddziaływujący na chęć zażycia, że i takie sytuacje robią mi maksymalnie "meh", kiedy o tym wspominam. Może kiedyś opisze ten przypadek, bo wyrwanie się z wenflonów ze szpitala i powrót do domu na boso, próbując wchodzić do losowych aut - był dość spektakularnie śmieszny, choć i żałosny.
Zobaczę, jak sytuacje się rozwinie. Ciężko mi tam było wytrzymać (na odwyku), bo większość to ludzie, którzy przed przyjazdem nie potrafili robić podstawowych, życiowych rzeczy (pranie, gotowanie, sprzątanie etc.), pracowali tylko fizycznie (nie uwłaczając takim zawodom, po prostu ciężko było mi znaleźć wspólny grunt z kimkolwiek), albo potracili wszystko.
Pomimo mojego uzależnienia (jakkolwiek absurdalnie i abstrakcyjnie może to zabrzmieć), mam bardzo dobrą prace (Senior Software Dev) oraz mam zainteresowania/hobby, które realizuje (produkcja muzyki, gram na perkusji i gitarze). Także możecie sobie wyobrazić, jak mało terapeutyczne było dla mnie wpajanie, że to właśnie następującymi aktywnościami mogę się wyleczyć: grabienie liści w lesie, odśnieżanie, typowe prace MPO, przecieranie kurzu po raz 10ty w tym samym miejscu w trakcie dnia. To samo ze spotykaniem się społecznością (traktowane jako główna metoda terapeutyczna) i omawianie osranego kibla przez 2 godziny (do czego nikt się oczywiście nie przyznał), czy debatowanie na podobnie ważne tematy o 1 w nocy.
Ktoś ma jakieś doświadczenie z odwykami w Polsce? Czy próbował ktoś i terapii prywatnej i NFZtowskiej oraz miał podobne spostrzeżenia? Czy ktoś tutaj skończył leczenie?
Za ewentualne przynudzanie - przepraszam. Miłej nocy, kochani
#odwyk #narkotykizawszespoko #zdrowie
BylemSimpem

@vault_dweller Ale mnie nie chodziło o szkodliwość alkoholu tylko jakość odczuć, alko faza na super imprezie versus morfina po wypadku w szpitalu. Biby całego życia nie dały mi takiego poczucia szczęścia jak ten jeden dzień , dodatkowo byłem połamany ale to wszystko nie miało znaczenia. To musi kurewsko uzależniać skoro człowiek nie mający styku z koksem po jednym razie dostaje takiego kopa. Żadne tam kurwa mantry, medytacje sracje, jeden strzał i po prostu jesteś w niebie. Nie tykać tego bez potrzeby - taka moja rada.

RogerThat

@vault_dweller Jeśli teraz nie uda się wyjść i będziesz ciągnął dalej, to będziesz podbijał dawki, czy utrzymywał tylko, żeby nie mieć skręta?

Skoro chciałbyś wyjść, to może schodzenie z dawek? Odmówienie sobie przyjemności, ale nie samego strzała? "Wiem", bo raczej czytałem tylko, że majka tak wbija się w organizm, że potem funkcjonowanie z nią w systemie staje się stanem domyślnym dla ciała, ale może to by jakoś pomogło - walenie dla walenia, nie dla przyjemności.

podstawkamonitora

@vault_dweller duża część jakbym o sobie czytał - gdybyś chciał tak po prostu pogadać bez żadnych złotych rad, pisz na priv. Trzymaj się tam

Zaloguj się aby komentować