Luźne Rozmowy

@rain Standardowy prosty 220cm ma 20kg.

@AmbrozyKalarepa ale jest też taki "damski" - 200 cm, 15 kg

@rain Analogicznie trap bar czy gryf łamany ważą odpowiednio więcej i mniej niż 20kg.

@nobodys w odpowiednim świetle zarys six packa, ale ogólne wrażenie "muskularności" (ale takiej normalnej, nie w stylu współczesnych kulturystek biorących PED) też jest. Mam mało tłuszczu podskórnego, stąd nawet mała ilość mięśni jest widoczna pod skórą. Tj. bardziej ruchy mięśni. Mam nadzieję, że tak pod koniec roku będę już wyglądać tak, jakbym chodziła 2 razy w tygodniu na basen.

@spannung są korporacje i korporacje - jedne płacą nieźle, są nowocześnie zarządzane, dają spory zakres swobody np. w organizacji pracy własnej, czy oferują możliwość awansu poziomego, czy przeniesienia do zupełnie innego miejsca w firmie (co jest fajne jak człowiek się wypala, a nie ma z jakiegoś powodu ochoty zmieniać organizacji). Do tego dochodzą wszystkie benefity typu jakieś opieki zdrowotne, czy multisporty. Inne są koszmarne, traktujące pracownika jak niezbędny koszt prowadzenia biznesu. Są też takie, w których panuje taki bałagan, że codzienna praca to walka o przetrwanie. Jeżeli ktoś nie ma problemu z hierarchiczną strukturą to często praca w korporacji typu pierwszego jest fajną opcją na karierę, bo realnie można co rok-dwa awansować.

Z drugiej strony - pracowałem w fajnym startupie i zagranicznym startupie, który był przypudrowanym januszexem. Pracowałem w naprawdę fajnej małej firmie i w koszmarnym krajowym januszexie. Duża część komfortu psychicznego w pracy to stabilny przełożony i w miarę ogarnięte kierownictwo. Nie ma reguły, bo niestety na rozmowie rekrutacyjnej nie zobaczysz jak w jakiejś firmie działają (i czy w ogóle funkcjonują) procedury, czy jak stresująca jest codzienna praca.

@Dzban3Waza ... i koniec grania

Blok obity blachą xD

@piotrlionel bardzo skutecznie ogrzewa się się latem i oddaje ciepło wieczorem jak piekarnik

No i klatka faradaya, zasięgu w środku nie uświadczysz

@Acrivec Myślałem, że to rzadkość jest i jestem jednym z nielicznych. Otóż jak widać takich jest więcej xD. Przynajmniej okna mam na wschód - nie nagrzewa się aż tak moja strona

widzę, że na kompie w miejscu ucięcia jest gradient i tekst pokaż więcej, na telefonie nie mam tej części layoutu

@ujdzie wołam, bo widzę, że nie zawołałem w postach

@pirrr jep, jest gradient. średnio to piękne w sumie, ale co zrobić

@Lola_ o nie, różowa szuka atencji?

Ja ich nie dodaje np

@Suodka_Monia @Acrivec ja nie robię szarlotki

Faktycznie - nic tak nie wkurza przy jedzeniu jak trafienie na taki fragment

@AdamKarolczak02137 haha, dzięki za komentarz. Rozumiem za to że każdy jest inny

@AdamKarolczak02137 dzieci nie są zbyt mądre i brakuje im doświadczenia. Ja jeszcze nigdy nie spotkałem mądrego dziecka

@stefan-wons Zapraszam na tagi #kostkarubika i #speedcubing w takim razie

@nobodys pozwolę sobie na chwilę samochwalstwa - zazwyczaj jestem wśród najciężej ćwiczących (oczywiście w granicach możliwości siłowych) na siłowni, no i mam "dobre" geny do takiego wyglądu bicepsów. Niestety u kobiet to wada, więc w ogóle nie ćwiczę rąk jako takich. Bo potem słyszę różne niefajne komentarze Faceci pewnie raczej mogliby mi zazdrościć "definicji" na barkach. Kiedy poruszam rękami widać pod skórą wyraźnie przesuwające się mięśnie.

@rain No i super, it's not a bug, it's a feature Dodatkowo jeżeli będziesz kontynuowała podobny tryb życia to unikniesz czegoś znienawidzonego przez kobiety, czyli pelikanów XD

@nobodys aż musiałam sprawdzić co to są te pelikany. Chyba będę musiała zacząć ćwiczyć tricepsy Ogólnie to jest tak, że na rękach zazwyczaj, jak tylko trochę poćwiczę szybko zaczynają mi się uwidaczniać mięśnie (także tricepsy) i waskularyzacja. Planuję zrzucić 2.5-3 kg, żeby wrócić do swojej normalnej wagi ok. 57 kg, a wtedy niestety będę mieć bardzo wyraźne żyły na rękach. No i ... czytałam kiedyś na jakimś forum wypowiedź jakiejś kobiety, że ona uwielbia u siebie takie bardzo widoczne żyły. Ja mam odwrotnie. Ale coś za coś - albo jestem szczupła i w formie (ale z widocznymi żyłami), albo mam fałdę na brzuchu i żadnej nadmiernej waskularyzacji. Tu nie ma złotego środka.

@Spider wszystkiego nawzajem! Teraz się zaczną częstsze wizyty u lekarza, smarowanie stawów Voltarenem rano i wieczorem, mierzenie ciśnienia krwi dwa razy dziennie, wybieranie mniej szkodliwych posiłków, więc nie przejmuj się, jeszcze tylko z dziesięć, piętnaście lat i zanim się obejrzysz rodzina będzie Ci wybierać drewnianą jesionkę

Pamiętam gdy bałem się przekroczyć 30, z jakim strachem do tego podchodziłem, że kończy się jakiś tam etap młodości. Okazało się, że po 30 rozpoczął się mój najlepszy okres w życiu. Mam nadzieję, że po 40 będzie jeszcze lepiej, ale mi zostało jeszcze kilka lat. Życzę Tobie satysfakcji z życia oraz wiecznej młodości (mentalnej) wtedy człowiek jest forever young:) pozdrawiam!

@Batmin Dziękuje

@MauveVn mi blokowanie wszystkiego działa poprawnie.

Jedyne co, to we wpisach innych ludzi dostaję powiadomienia jak mnie ktoś z czarnej woła.

@Acrivec jakie tableteczki?

@Atarax doksylamina

Zajebiście. Może zapytaj o radę @ASBytom

7

@Acrivec cunt-y wybieram xD

@Acrivec Trudna decyzja. 3 albo 4. xD

@Daniel_Obajtek o sobie odniosłem się do okresu pomiędzy 20, a 30 rokiem życia, ale pytanie pozostawiam otwarte

@evilonep ja tak mam.

Mniej więcej do początku szkoły średniej słuchałem rocka i metalu i w sumie tylko tego.

Teraz dalej zdarzy mi się słuchać ciężkiej muzyki ale zdecydowanie mniej.

Teraz mam kilkudniowe okresy gdzie męczę jeden gatunek i przeskakuje na następny.

Poezja śpiewana, amerykański i polski rap, blues i jazz, dalej trochę rocka

Jedyne czego nie umiem się chwycić to K/J popu (ale uwielbiam city pop) i takiego srogiego techno.

Ale też jakoś tak mam że im coś jest nowsze tym mniejsza szansa że mi przypadnie do gustu.

I wbrew wszysykim moim znajomym bardzo polubiłem polską muzykę xd

@evilonep nie. Zwykle.zima preferowalem rockowa muzyke, latem hh. Gorzej, ze teraz trzeba w większości słuchać starych utworów, szczegolnie jesli chodzi o hh, bo to co teraz wychodzi to w wiekszosci gowno niesamowite z podwojnymi rymami, o ile w ogole są

Dlatego między innymi zamontowałem pompę ciepła. Jak sobie policzyłem, że oszczędzam na tym jakieś 4 PLN dziennie w skali roku to włożona praca nigdy mi się nie zwróci a korzyści z tego nie ma żadnych oprócz syfu w kotłowni i na podwórku. Teraz jak mam PV to pewnie jeszcze taniej mi to wyjdzie. Licząc nawet, że codziennie musiał bym się tym zajmować (podkładanie do kotła, czyszczenie kotła, rąbanie drewna, układanie drewna, itp) tylko przez pół roku to wychodzi mi za tą pracę 8 PLN dniówka. Jest ktoś tutaj kto za pensję 8 PLN dziennie robił by to za mnie? Szanujmy siebie i swój czas!

@Robie_fikolki nieźle się narąbałeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Robie_fikolki drewno z własnego lasu ( ͡° ͜ʖ ͡°)