#mildlyinfuriating #oswiadczeniezdupy #krakow
@edantes Słusznie prawisz. I też z tego powodu do Krakowa wchodzą bilety na liczbę przystanków. Jeśli to będzie rozwiązane jak w, na przykład, Ostrawie, gdzie płacisz kartą, a rachunek nabija się automatycznie, to byłoby świetnie.
@bade Jeszcze lepiej gdyby był bilet jednocześnie na określoną liczbę przystanków lub na określony czas, do wyboru w zależności jak wychodzi korzystniej dla pasażera w momencie kontroli biletów.
@Johnnoosh przemysl jeszcze raz co napisales. Nie ma mozliwosci zeby zdarzylo sie ze w okreslonym czasie przejedziesz wiecej przystankow niz jest w rozkladzie. Kierowca nie moze jezdzic szybciej xD
Ale podoba mi sie twoje podejscie. Ma byc zawsze korzystnie dla ciebie, a co tam!
@Pirazy Bilet byłby np. Na 20 minut albo 10 przystanków, w różnych częściach miasta i o różnych porach jest inaczej, wieczorem podczas 20 minut przejechałby 20 przystanków. Gdzieś te 10 przystanków to mogłoby być 10 kilometrów a w centrum 5 kilometrów. Trochę się też obawiam że wprowadzenie biletu tylko na ilość przystanków prowadziłoby do zmniejszenia ilości przystanków, z czasem ludzie by pisali petycje że niepotrzebnie płacą za jakiś przystanek. Z drugiej strony urząd miasta może mieć interes do zwiększania ilości przystanków ponad miarę. Dlatego też byłby dobry wybór. Mogłoby się okazać że te zasady byłyby zbyt skomplikowane i ludzie wolą prosty bilet na 10 przystanków i osobny na 20 minut ale warto jeszcze nad tym pomyśleć (i wprowadzić za 20 lat).
@Johnnoosh kolego, dalej nie zrozumiales. Kierowca musi sie trzymac rozkladu. Jezeli ma wolna droge to nie moze sobie objechac kolka 2x szybciej, rozumiesz? Moze objechac wolniej jak sa korki ale nigdy absolutnie nigdy nie moze objechac szybciej. Ale slusznie zauwazyles, ze na roznych liniach bedzie rozna ilosc przystankow na ten sam czas przejazdu. Moze byc linia, ktora jedzie godzine a ma tylko 4 przystanki (jako przyklad) to wtedy nie da sie wprowadzic biletu np 30 min albo 5 przystankow. Bilet tylko na okreslona ilosc przystankow tez bylby nietrafionym rozwiazaniem bo jak sam napisales - w centrum przejedziesz 5 km a w innym miejscu 15 km
@edantes z tego co kojarzę, to w Warszawie w takiej sytuacji nie dostałbyś mandatu.
@lukmar dobry żart. Warszawka nie ma litości dla zapominalskich i turystów- upierdol... Cię za brak ważnego biletu-będzie taniej-możesz od razu zapłacić kartą-kanar ma terminal
@lukmar też coś takiego kojarzę. Chyba jest w regulaminie nawet. Jak skasujesz 20minutowy na przystanku A to masz prawo dojechać do każdego przystanku w zasięgu rozkładowych 20min
I bardzo dobrze, każdy by się tłumaczył, że zapomnieli, albo że są turystami. Ciekawe skąd są ci turyści, którzy nie wiedzą, że w komunikacji zbiorowej trzeba mieć bilet.
@lukmar brat dostał. Czemu mialby nie dostac?
@edantes
Z MPK Wrocław jeden typ wygrał w sądzie, ale niczego to nie zmieniło. Masz dokupić kolejny bilet jak jest korek.
@bade
Co ty gadasz. To byłoby genialne rozwiązanie
@edantes przyjąłeś mandat?
@sireplama to jest sytuacja hipotetyczna, ale w mojej głowie nigdy nie przyjmuję mandatu, a potem wygrywam batalię w sądzie
@edantes
Tak sobie myślę, że bym poszedł w taką batalię. Już symbolicznie, dla racji. Bo nikt mi nie powie, że to jest normalna sytuacja
Na Śląsku płacisz za trasę według rozkładu ¯\_(ツ)_/¯
@cec no ale Śląsk to jest cywilizacja xd
W stolicy Finlandii liczy się czas wejścia do pojazdu + odpowiednią strefa (w czasie wejścia ale i później, w czasie kontroli) więc przy wejściu trzeba mieć bilet na wszystkie strefy którymi będziemy się poruszać ta linia.
Co ciekawe oszustów kupujących tuż przed kontrolą rozbroili przepisem, że ważny bilet masz mieć przed wejściem do pojazdu.
Bilety są czasowe ale tylko w zależności od ilości stref, dwie strefy to 80 min, potem +10-20 min za każdą kolejną strefę. Nie ma biletów na 1 strefę ale jak masz okresowy np na AB to można dokupić tylko C do naszego biletu.
@Xianth brzmi jak strasznie skomplikowany system, ale może nie jest głupi
@edantes co tu skomplikowanego? Masz tylko jeden typ biletu (no ok, są jeszcze ulgowe) i jasno wyznaczone strefy do których musi pasować bilet który kupujesz. Skąd wiesz w jakich strefach będziesz jechał? Ano w appce do biletów masz zintegrowane jakdojade (urzędowa funkcjonalność łącznie z podglądem w czasie rzeczywistym miejsca pojazdów co mają lokalizator) to sobie wytyczasz straże to mówi ci gdzie masz iść w co masz wsiąść i jaki masz mieć bilet. I tyle. Prościej niż rozważania czy bilet 15, 20 czy może 34 minuty, może na bilet MPK nie mogę wsiąść do pociągu bo inny operator, czy co tam jeszcze może się zdarzyć, szczególnie w Trójmieście czy na Śląsku. Jeden system, mała ilość biletów i integracja funkcji w jednej appce. Proste zasady (bilet ważny przed wejściem do pojazdu i w czasie tego wejścia, potem już nieważne ile siedzisz jak jesteś w odpowiedniej strefie).
@edantes U mnie w mieście rozwiązali to tak że jest bilet 30minutowy/1 przejazdowy, bo są linie które się wloką godzinę przez miasto xD
@edantes heh juz kiedys byl taki watek na wykopie. Sracie sie o te bilety czasowe a prawda jest taka, ze przewoznik tez nie ma wplywu na korki, objazdy, stara babe itp. Logika podpowiada ze jesli kupilem bilet 30 minutowy zamiast normalnego na caly przejazd to po uplywie 30 min mam wypierdalac z autobusu albo kupic kolejny. Ale nie w glowach roszczeniowych pasazerow. Oni powiedza, ze to przewoznik ma wziac na garba warunki na drodze. To przewoznik ma w rozkladzie, ze przez 30 minut dojade na taka i taka ulice i chuj mnie boli ze cale miasto stoi w korku. Ja jestem krolem systemu i bede sie wyklocal, przeciez normalnego biletu na caly przejazd nie kupie. W mojej opinii (i jak mi sie zdarzy ze musze skorzystac z komunikacji to tak robie) bilet czasowy jest po to, zeby moc skorzystac z roznych linii w okreslonym czasie. Czyli przez 30 min moge sie przesiadac z autobusu do autobusu ile razy potrzebuje.
Tak czy inaczej. Jezeli bylbym przewoznikiem i mialbym regularne problemy z roszczeniowymi pasazerami zaslaniajacymi sie rozkladem jazdy to najpierw ta kwestie bardzo jasno sprecyzowalbym w regulaminie a jezeli to by nie pomoglo to wyjebalbym bilety czasowe z oferty i tyle.
Jak idziesz na basen, wykupujesz sobie godzine a okazuje sie, ze basen zajebany ludzmi, ze sobie nie poplywasz to tez wyklocasz sie, ze czas ci jeszcze nie powinien leciec dopoki sie tor nie zwolni? Jak wykupujesz postoj na pol godzony w parkometrze a w sklepie do ktorego szedles jest duza kolejka to tez sie bedziesz wyklocal, ze przeciez te 30 min powinno ci wystarczyc na zalatwienie spraw i chuj cie boli ze wszedzie kolejki? Jak jedziesz taksowka i taksiarz wpierdoli sie w korek to tez wymagasz zeby zatrzymal taksometr?
@Pirazy No w takiej Warszawie rzeczywiście wyjebali... Ale bilety na jeden przejazd. Są tylko czasowe
@Pirazy Jeśli ktoś spojrzał na rozkład i na podstawie tego ustalił, że ma kupić bilet 30 minutowy, ale z przyczyn niezależnych jedzie dłużej to dlaczego chcesz karać pasażera? Kiedyś we Wrocku mieszkając na Wojnowie musiałbym kupować 2 godzinny, żeby dojechać na uczelnię z powodu korków na Swojczyce.
Jak idziesz na basen, wykupujesz sobie godzine a okazuje sie, ze basen zajebany ludzmi, ze sobie nie poplywasz to tez wyklocasz sie, ze czas ci jeszcze nie powinien leciec dopoki sie tor nie zwolni? Jak wykupujesz postoj na pol godzony w parkometrze a w sklepie do ktorego szedles jest duza kolejka to tez sie bedziesz wyklocal, ze przeciez te 30 min powinno ci wystarczyc na zalatwienie spraw i chuj cie boli ze wszedzie kolejki? Jak jedziesz taksowka i taksiarz wpierdoli sie w korek to tez wymagasz zeby zatrzymal taksometr?
No nie, ale jeśli komuś płacisz za usługę (a taką jest przewóź osób) i to PRZEWOŹNIK ustalił czas przejazdu daną trasą to jeśli jedzie dłużej to on powinien ponosić odpowiedzialność.
@edantes Trzeba było mandatu nie przyjmować, autobusy czy tramwaje są wyposażone w kamery. Widać na jakiej stacji wsiadłeś i przynajmniej we Wrocku da się wykłócić, że to nie jest Twoją winą, że trasę 15minutową jedziesz 25.
@Pirazy To idąc tym tropem - jeżeli autobus utknie w korku z powodu jakiegoś wypadku np na obwodnicy na 1-2h bez możliwości ruchu pomiędzy zjazdami, to pasażer ma wykupywać bilety na czas stania w korku!?
No chyba cię cyce swędzą XD
@curka_horej_madki jezeli pasazer mial wykupiony bilet czasowy to jak najbardziej. Mogl wykupic bilet normalny na caly przejazd i by nie mial problemu xD problem jest w sytuacji ktora ktos napisal, ze w Warszawie nie ma innych niz czasowe. No to trzeba zerknac w regulamin co tam maja napisane zamiast bic piane
@Pirazy to po co w takim razie udostępniać bilety czasowe?
@Pawelvk przeciez napisalem o tym wczesniej. Po to zeby mozna bylo sie przesiadac z jednej linii na druga w czasie na ktory opiewa bilet. Poza tym po dokladna odpowiedz na to pytanie odsylam do regulaminow konkretnych przewoznikow.
@Pirazy troche racji masz z tymi przesiadkami. Myslę, ze dlatego bilet się kasuje w pierwszym autobusie/tramwaju do ktorego wsiadasz, zeby mozna bylo stwierdzic czy juz się przesiadles czy jest to pierwszy pojazd. Ja sobie nie wyobrazam, ze zgodnie z tym co podaje przewoznik, trasa ma zajac 15 min, kupuję bilet na 20min, po czym pol godziny stoimy w korku, kierowca nie chce mnie wypuscic bo nie dojechalismy do przystanku, wstaje kanar i wlepia mi mandat za brak waznego biletu
@GetTheGringo 75-minutowe możesz wykorzystać na całą trasę, ale nie wiem czy jest aż tak długa, pojedyncza trasa w Warszawie.
@Pawelvk
to dlaczego chcesz karać pasażera?
Z tego samego powodu, dla którego Ty chcesz karać przewoźnika.
jeśli jedzie dłużej to on powinien ponosić odpowiedzialność.
Typie, mówimy o sytuacjach niezależnych od przewoźnika, a nie czymś co byłoby obiektywnie jego winą - pijany motorniczy, niesprawny pojazd czy spóźniony wyjazd z zajezdni. Jeszcze zacznij krucjatę o tym, że wg rozkładu powinieneś 2 liniami dojechać na miejsce w pół h, ale nie spięła się przesiadka i zostałeś w połowie drogi, gdzie kolejny autobus będzie po upływie ważności biletu.
Zejdź na ziemię z tym swoim królewskim podejściem, bo mówimy o kasowaniu biletów w MPK, a nie droższych usługach, gdzie faktycznie kluczowe jest ścisłe przestrzeganie czasu.
@GrindFaterAnona
trasa ma zajac 15 min, kupuję bilet na 20min, po czym pol godziny stoimy w korku
Piszesz o bardziej skrajnym przypadku i z całą pewnością odwołanie w takiej sytuacji miałoby duże szanse powodzenia. OP pisał o planowanej trasie 18 minut, bilecie 20 min i faktycznej jeździe 25 min - to w godzinach szczytu brzmi jak ryzyko, po prostu.
@rafal155 moim zdaniem autobusy w godzinach szczytu powinny mieć dostosowany rozkład do godzin szczytu, tj wydłużone czasy przejazdów.
@GrindFaterAnona I mają. Ja wiem, że zaraz przylecą marudy, które to będą mówiły, że olaboga wszystko zawsze spóźnione, ale rzeczywistość we Wrocławiu była taka, że jak całe studia jeździłem MPK, a wcześniej całą szkołę w rodzinnej miejscowości, to o ile rozjazd o max kilka minut się zdarzał, to takie grube opóźnienia nie były wcale tak częste i jeżeli już, to wynikały z czegoś specyficznego, jak awaria albo inny wypadek, a nie codziennego korka na trasie.
Innymi słowy, jak ktoś kupuje bilet czasowy z zapasem 2 minut nad planowanym czasem przejazdu, to jedzie na własne ryzyko.
@Pawelvk bilety czasowe powinny w takim razie działać tylko nocą oraz w godzinach nie będących szczytowymi dla ruchu ¯\_(ツ)_/¯
@Pirazy sporo prawdy w tym co piszesz i z większością się zgadzam. Nie zgadzam się natomiast ze zrzucaniem winy i karaniem za problemy lokomocji zbiorkomem pasażera, który z niej korzysta. Nie z jego winy autobus stoi w korkach. Z czyjej zatem? Nieudolności gminy za zakorkowane trasy i brak pasów dla autobusu. Czy może planistów MPK bo nie potrafią brać pod uwagę ruchu drogowego?
W każdym razie 20 min. bilet na przejazd, który nominalnie trwa 15 minut a nie wystarcza na taką trasę, pasażer absolutnie nie powinien być obarczany żadnym mandatem. W takim wypadku kasownik powinien określać nie tylko godzinę startu ale też przystanek startu i kobuch jasno powinien widzieć w kajecie gdzie na tej trasie w 20min autobus powinien się znajdować. Jeśli nie osiągnął zakładanego przystanku w danym czasie, to mandatem powinien być ukarany za głupotę prezes mpk, czy jakkolwiek się dany zakład nazywa.
Poza tym, prosty przykład hulajnów gdzie płaci się za odpalenie hulai a potem za każdą minutę jazdy. Gdzie co najmniej połowa firm z tej branży kasuje od 1/4 do połowy stawki minutowej za czas postoju.
W systemach hulajnóg da się to zastosować, a w przypadku tak dużych przewoźników miejskich już nie da?
@VonTrupka rozumiem rozgoryczenie na korki opoznienia itp ale nalezy doszukac sie w regulaminach poszczegolnych przewoznikow co pisza na ten temat a przede wszystkim czy pisza tam, ze podany rozklad jazdy i szacowany czas przejazdu jest wiazacy dla biletow czasowych. Przypominam, ze regulamin ustala przewoznik wg wlasnych zasad a pasazer korzystajac z jego uslug obliguje sie go przestrzegac. Nie probujmy tej kwestii podnosic do rangi kodeksu cywilnego czy doszukiwac sie winnych wsrod inzynierow ruchu danych miast bo nie tedy droga
@Pirazy regulamin oczywiście że jest tu wyznacznikiem, bo kto się z nim nie zgadza nie korzysta z usług.
Niemniej empeki to nie są przedsiębiorstwa stricte prywatne tylko użytku publicznego i nie wiem czy istnieje w polsce choć jeden, który nie jest dotowany z budżetu miasta lub miny. Nie powinien zarabiać metodą policyjnych mandatów.
No, ale ja podałem jedno z możliwych rozwiązań a zgoła nie chodzi tu o chowanie głowy w piasek i udawanie że problem nie istnieje. Problemem to jest społeczeństwo nieaktywne, które chowa głowę w piasek i nic nie robi przyzwalając na patologie panujące praktycznie wszędzie ¯\_(ツ)_/¯
@VonTrupka ok, ale do regulaminow odsylam tez dlatego, ze jezeli dostepne sa dwie opcje, czyli bilet normalny na dany przejazd i bilet czasowy to najprawdopodobniej (nie sprawdzalem tego) bilet czasowy jest opcja wprowadzona wlasnie po to zeby moc sie bez ograniczen przesiadac w okreslonym czasie. Jezeli w takim przypadku ktos chce po prostu przyjanuszowac/przycebulic i pojechac jednym autobusem ale tylko kilka przystankow i w dodatku "na styk" wg rozkladu to sam jest sobie winien. Przypominam ze kanarzy najprawdopodobniej sa obcykani z regulaminem danego przewoznika bo to on ich wynajmuje.
Ciekawi mnie natomiast kwestia tej warszawy gdzie podobno nie ma innej opcji niz bilet czasowy
@rafal155 W jaki sposób niby karzę przewoźnika? Bilet został opłacony, a to autobus nie dojechał na czas.
@Pawelvk Kupujesz bilet na 20 minut, a jedziesz 25. MPK ponosi koszt tego, że autobus stoi dłużej w korku mimo tego, że to zwykle nie jest ich wina.
Tu nie ma idealnego rozwiązania, dlatego masz możliwość kupna biletu jednorazowego i nie przejmować się limitem czasu. Jeżeli szacunkowy czas kursu między przystankami to 18 minut, a Ty kupujesz bilet na 20, to licz się z tym, że Ci nie starczy i dostaniesz mandat. Co innego sytuacje ekstremalne, jednak Ty o nich nie wspominałeś, tylko o normalnym ruchu w godzinach szczytu.
@edantes Kraków vibes, też mnie to wkurwia gdy jestem w Krakowie. Na Śląsku na szczęście mam zagwarantowany przynajmniej cały przejazd w ramach miasta.
@Wrrr Śląsk to cywilizacja, nie ma co porównywać z innymi miastami xd
@edantes jeszcze gdyby autobusy w tej cywilizacji częściej jeździły niż raz na godzinę / kilka razy na dzień i żeby w ogóle przyjeżdzały. To jest dobre jak masz cały dzień na dojazdy. Jak mieszkańcy GOP jadą do Warszawy to dopiero przeżywają szok cywilizacyjny, ze da się komunikacją miejską sprawnie poruszać. U nas na Śląsku to jest atrapa dla tych, co nie mają samochodu. W Warszawie to mój pierwszy wybór, samochód zostawiam w garażu.
@GrindFaterAnona racja niestety. Ale to też wynika z faktu, że po Śląsku po prostu zajebiście się jeździ autem więc komunikacja publiczna nie jest tu aż tak krytyczna jak w Wawie czy Krakowie. I drugi powód jest taki, że ta Śląska sieć transportu publicznego jest strasznie skomplikowana, wiele miast, które trzeba "zadowolić". Jedno miasto z jedną administracją pewnie by pomogło.
@GrindFaterAnona @Wrrrtak jak napisał @Wrrr na Śląsku samochód świetnie się sprawdza, więc komunikacja miejska nie jest aż taka zła, czasami pomieszkuję w Siemianowicach/Bytkowi i autobusy jeżdża co 5 minut do Katowic i Chorzowa. W Krakowie z mojego miejsca zamieszkania do pracy mam w linii prostej jakieś 2 km, google maps po drodze pokazuje 3,3 km. Robiłem niedawno czasówkę różnych środków transportu i samochód to 35-45 min, komunikacja miejsca (zależy od przesiadek, bo niestety z północy na południe przez centrum nie ma dobrego transportu xD) to ok. 30-35 minut (wg google 27 min, ale to ja nie wiem jaki układ musi nastąpić, żeby to było możliwe). Podobnie pieszo, 30-35 min. Najlepszą opcją jest rower - schodzę poniżej 10 minut door to door. Hulajnoga też jest spoko, ale nigdy nie wiesz czy akurat parking dla hulajnóg nie będzie pełny albo czy się nie zepsuje w połowie drogi.
W życiu bym nie przyjął takiego mandatu. Mam zresztą poważne wątpliwości, że ktoś w takiej sytuacji mandat chciałby wystawić.
@edantes To podzielę się sytuacją z życia wziętą. Kilka lat wstecz zaprosiłem kumpla na stancję na Ruczaju. Nie wiedział, ile się tam jedzie, wg rozkładu powinniśmy wyrobić się w w kilkanaście minut, więc nabył bilet czasowy. To były jeszcze czasy budowy linii tramwajowej, więc i spore korki. Przystanek przed docelowym kontrola biletów. Kanar sprawdza kolegę, bilet jeszcze ważny, poszedł dalej. I nagle autobus staje w korku. Wszystkie bilety sprawdzone, kanary stoją. Po jakiejś chwili kanar wraca do kolegi i każe mu ponownie pokazać bilet - stracił ważność minutę temu. Mandat, spisanie, zapłaciliśmy 40zł będąc biednymi studentami (kolega nie miał kasy to się dorzuciłem) i kanar odpuścił. I tak to się żyje na tej wsi.
Kanar sprawdza kolegę, bilet jeszcze ważny, poszedł dalej. I nagle autobus staje w korku. Wszystkie bilety sprawdzone, kanary stoją. Po jakiejś chwili kanar wraca do kolegi i każe mu ponownie pokazać bilet - stracił ważność minutę temu. Mandat, spisanie, zapłaciliśmy 40zł
@mikolaj-strojek Co ciekawe, pana Wiesia, menela którego czuć jeszcze w tramwajach jadących tą trasą godzinę później, mendy nie sprawdzą ani w żaden sposób nie wyproszą z pojazdu. Potem jest oburzenie, że to "zawód jak każdy inny, a ludzie nimi gardzą".
@mikolaj-strojek oglądasz strumienie z ruczaju?
@Hejto_nie_dziala Widziałem może ze 2-3 razy coś od Wonzia, ale jakoś nigdy mnie to nie porwało
@edantes ulepiłes chochoła i go obśmiałes. Wszystkie bilety są wg rozkładowego czasu dojazdu wiec pi***lisz 3 po 3 bo takiej sytuacji nie będzie.
@ocokaman otóż nie
@ocokaman no nie tym razem kolego
@edantes W gdansku niby do czasu przejazdu liczy sie czas z rozkladu, a nie faktyczny. Sytuacja sie nieco komplikuje jak sie przesiadasz, ale zeby rozwiazac problemy tego typu wydluzyli czas biletu z 60 do 75 minut (i ooczywiscie podniesli ceny
Bo to jest posrany system. To przewoźnik ustala trasę, czasy przejazdu, doskonale także wiadomo w jakich godzinach i gdzie robią się korki. Jeśli ktoś kupił prawidłowy bilet (np. te 30 minut na trasę gdzie według rozkładu zajmuje ona te 20 minut), a z powodu korków (a nawet sytuacji losowych) czas przejazdu jest dłuższy niż zakłady to przewoźnik to powinien brać na klatę i jego strata (swoją drogą dyskusyjna, ale dla uproszczenia niech będzie że strata). Żadnych kar w takich wypadkach, żadnego dokupywania przez pasażera biletów itd.
Zaloguj się aby komentować