@DiscoKhan
Odpisałeś konkretnie do mnie:
"@zuchtomek zaraz po wojnie to brakowało wszystkiego łącznie ze środkami antykoncepcjnymi. Edukacja i nowe sposoby spędzania czasy na pewno mają wpływ na obecnie obniżoną dzietność ale jakby nagle kondomów zabrakło w sklepach na długi czas i nie byłoby opcji wyjechać z kraju to dzietność by ostro w górę poleciała. Nie trzeba szukać wyszukanych powodów kiedy trywialne świetnie tłumaczą cxenu było tak a nie inaczej."
Zakańczając wyżej wymienionym argumentem, pomijam już zupełnie dorzucanie do innych kolejnych wątków - moim zdaniem nie na temat.
"usprawiedliwienie na rzucanie ad personam w moim kierunku:
Fajnie, że masz weekend, ja siedzę w robocie i się nudzę xD"
Nie wiem czy celowo tak wybiórczo czytasz czy o co chodzi, ale wyraźnie napisałem chyba, że po prostu odbiłem piłeczkę i dostosowałem poziom bo to nie ja insynuuję skąd czerpiesz wiedzę
"A te opisy babyboomerów to ty brałeś zza Żelaznej Kurtyny czy tam gdzie towarów nie brakowało? Sądząc po anglojęzycznej terminologii to mam swoje przypuszczenia."
po czym sam wrzucasz link zza 'żelaznej kurtyny'
No nie dziw się, że ludzie Ci na tym samym poziomie odpowiadają.
Już pomijając zupełnie, że wybrałeś Izrael, który jak sam stwierdzasz jest anomalią i nie da się go przełożyć na żaden inny wysoko rozwinięty kraj..
"przecież twoja odpowiedź nie jest na moje pytanie.
Nie wiem jaki sens jest porównywać kraj utworzony po wojnie. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z ich historii i tego, że przez cały ten czas praktycznie nie musieli utrzymywać 'starego' społeczeństwa.
"
Gdybyś przeczytał również drugi akapit to może byłoby coś bliżej, ale po raz drugi udajesz, że on nie istnieje - niemniej tak jak pisałem - nie zamierzam się mądrzyć na temat dzietności Izraela bo ani się na tym nie znam, ani mnie to nie dotyczy, ani nie da się tego powiązać z dzietnością Polski.
Amisze mają jeszcze większą dzietność, a zagrożenia nie mają i co w związku z tym? Jak to odnieść do Izraela? Jak do Polski?