#wiadomoscipolska #bieda #polityka #oszczedzanie #finanse
Twoje dowody anegdotyczne o niczym nie świadczą. Jeżeli nie widzisz skrajnego ubóstwa, to nie znaczy, że go nie ma. To są tak oczywiste rzeczy, że nie wiem czy to nie troll…
@Fausto Nie, nie widzę od bardzo dawna, dlatego te artykuły tak mnie zdziwiły i dlatego pytam jak dużo tego ubóstwa widzicie dookoła. Ja pochodzący z małego miasteczka gdzie ojca mam na wsi, żona z dużego miasta i nie słyszałem od bardzo dawna o sytuacji w której ktoś by głodny chodził. Rozumiem że Twoje otoczenie jest inne więc możesz się podzielić spostrzeżeniami?!
@mati3654 nie jestem pewien czy zrozumiałeś co napisałem.
Jeżeli nie widzisz skrajnego ubóstwa, to nie znaczy, że go nie ma.
@Fausto XD a Ty z kolei widzisz rzeczy których nie ma.
@Wyrocznia oh, a to ciekawe. Np Ciebie z umiejętnością czytania ze zrozumieniem?
@mati3654 Ja Ci odpowiem na to pytanie. @Fausto nie przyszedł tutaj dzielić się spostrzeżeniami, zabrać głos, podać źródła i argumenty, żeby wziąć udział w dyskusji. On tu przyszedł tylko po to, żeby się wymądrzać. Pewnie teraz po ubliżeniu Ci, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, jest z siebie bardzo dumny i jego ego powiększyło się z dwukrotnie, że ledwo mieści się w piwnicy, w której Fausto ma komputer
@koniecswiata kolejny...
@Fausto op pyta o własne spostrzeżenia a ty wyskakujesz z bólem o dowodach anegdotycznych i o trollu. Jak wątek cię nie interesuje i nie masz nic do napisania na temat, możesz przewinąć dalej, a nie naskakiwać na innych.
Przeprowadziłem się w inne miejsce. W pracy mam kilka osób które jadą od wypłaty do wypłaty. Koleżanka w pracy st administracji trochę ponad najniższą krajowa (ma 50lat), a jej mąż rencista 1500zł. Dorabia gdzie może na czarno. Cały rok zbiera na ekogroszek (czy tam teraz groszek). Nie stać jej na opony zimowe. Dom po mamie, a auto to stary Hyundai.
Sporo osób denerwuje drożyzna i wzrost kosztów życia.
Mnie irytuje, że jak byłem łebkiem to tato był w stanie sam utrzymać sporą rodzinę, a teraz z żoną jak w kieracie w dwie osoby musimy bo inaczej będzie słabo.
@Limil8 mnie też zawsze zastanawia jak to się dzieje, że statystycznie jest tyle osób w ubóstwie ale wiem, że to kwestia miejsca pracy/zamieszkania.
Pracując w UK w turystycznej miejscowości, przestałem zwracać uwagę na to, że ktoś ma Rolexa, najnowszego RangeRovera czy nawet Porsche/Lambo.
W tym samym momencie rządowe źródła podają, że 12000000 (12 milionów!) ludzi w UK żyje w ubóstwie! Prawie 20%.
@mati3654 jeśli nie jesteś w ubóstwie to prawdopodobnie nie znasz nikogo żyjącego w ubóstwie. Tak samo jak będąc szeregowym pracownikiem nie znasz prezesów firm czy ludzi bogatych
żyjemy w swoich bankach i otaczamy się ludźmi podobnymi do siebie.
Z czasem zmieniła się definicja ubóstwa. Ubóstwo o którym myślisz, dzisiaj nazwane by było ubóstwem bezwzględnym według GUS. Poniższy link może będzie odpowiedzią na twoje pytanie.
https://stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/POZ_Ubostwo_i_nierownosci-dylematy_pomiaru.pdf
Sporo treści tu ostatnio na temat pogarszającego się problemu ubóstwa w Polsce. To teraz tak szczerze, ile znacie osób ze swojego otoczenia które żyją pod kreską.
@mati3654 znam takie osoby ale one są „ubogie” bo żyją ponad stan, zaciągnęły kredyty na głupoty i nie potrafią zarządzać budżetem domowym.
Ubóstwo w Polsce nie istnieje. Wychowałem się w latach 90-tych otoczony prawdziwym ubóstwem gdzie dzieciaki niedojadały, chodziły w jednych ciuchach cały czas a ich rodzice nie mieli pracy - to było ubóstwo. Teraz rodzic dostaje na każde 800 zł co miesiąc, sam pracując nawet za minimalną przynosi jako takie pieniądze do domu. Pracy jest też w bród.
Nie mylmy ubóstwa z nieporadnością życiową, bo takim ludziom ile byśmy nie dali to zawsze będzie tak samo.
PS. Znam tu na miejscu duuużo Niemców co uważają się za ubogich. Bo stać ich tylko na nową Dacię z salonu, także tego XD
@mati3654 Obstawiam, że może chodzić o starych ludzi, może w mieście. Mieszkam na wsi więc się wszystkich zna i każdy o każdym wszystko wie i też nie kojarzę. Tzn. może i ktoś ma niskie dochody, ale na wsi łatwiej jak masz własny dom i kawałek ogródka, a dzieci też coś pomogą. Mam takich starszych sąsiadów, mieszkają z niepełnosprawnym synem, ale córki ich odwiedzają, zięciowie zrobili im remont dachu i ocieplili im chatę ostatnio.
Ile osob znasz które głosują na „Twoich przeciwników politycznych”? Za pewne tylko kilka. A wychodziłoby, ze co druga osoba powinna😅. Dodatkowo, znam sporo Ukraińców, ale żadnego który nie robi zawodowo nic… programiści, rzemieślnicy, albo maja swoje firmy, pracują w korpo… a co chwila ktoś pisze ze Ukraińcy tylko krzyczą DEJ DEJ xDDD jak się ktoś trzyma z patologią to ma styczność z takimi problemami. Każdy żyje w swojej bance stety, niestety. Przykładów można mnożyć.
To ze Ty nie jesteś milionerem i osobiście tskiego nie znasz, nie oznacza ze tacy ludzie nie istnieją. To ze milionerzy są kojarzeni ze złodziejami, nie oznacza ze każdy to złodziej xd
Ubustwo jest i pewnie zawsze będzie ale jego skala nie nieporównywalnie mniejsza niż w latach 90.
Raczej mało kto otacza się takimi osobami bo podejrzewam że w głównej mierze są to:
- osoby w wieku emerytalnym bez prawa do emerytury
- osoby niezdolne do pracy bez prawa do renty
-osoby które według siebie są niezdolne do pracy a według zusu są zdolne
- wszelkiej maści uzależnienia.
Więc nie są to osoby które zobaczysz na ulicy, poza okolicznymi alkoholikami.
To czy to jest marginalne to jest pojęcie subiektywne, to że ubóstwo rośnie nie jest istotne, istotne jest od jakiego poziomu rośnie. Oczywiście nie ma co porównywać obecnego ubóstwa do tego co było w latach 90.
Zaloguj się aby komentować