Przez ostatnie dwa tygodnie miałem przyjemność mieszkać na terenie Parku Narodowego w drewnianym domku z dala od ludzi. W okolicach 21:00 całkowicie zachodziło słońce i wokół domku panowała nieprzenikniona ciemność - coś niesamowitego w porównaniu do życia w mieście, w którym bez przerwy coś świeci. Spokój, cisza - w pobliżu płynie rzeczka i to ona generowała największy „hałas”. Naprawdę, świetnie się spało bez nocnych krzyków pijaków za otwartym oknem, pisków opon przy nagłym hamowaniu, trąbienia klaksonem et cetera.

Jednakże pobyt w tej ostoi uświadomił mnie, jak bardzo męczą mnie ludzie.

Chociażby palacze, którzy nie potrafią powstrzymać się w Parku Narodowym, w którym zresztą panuje zakaz palenia papierosów. Człowiek idzie prawie że w dzicz, żeby nacieszyć się świeżym powietrzem, a czuje smród papierosów. Nawet zwrócenie uwagi nic nie daje - usłyszałem odpowiedź, że wiedzą, że nie można palić, ale i tak palili dalej. A najgorsze, że tylko raz widziałem, że ktoś zabrał niedopałek ze sobą. Co rusz można się natknąć na leżące pety na ziemi.

Tym bardziej, że znaki o zakazie palenia stoją co rusz. Ale też byłem świadkiem, że to nic nie daje. Nad jednym jeziorkiem jak byk stoi zakaz dokarmiania kaczek. Co robili ludzie? Dokarmiali kaczki. Hitem był dziad, który siedział TUŻ PRZED TYM ZNAKIEM i rzucał kawałki bułki.

Ludzie to też okropni śmieciarze. Naprawdę nie rozumiem, jak można wyrzucić coś ot tak i przestać przejmować się w momencie, kiedy to coś spadnie na ziemię. Idą objuczeni w pełne butelki wody czy innych napojów, biorą ze sobą jedzenie i zamiast zabrać ze sobą puste opakowania, które opróżnione są o wiele lżejsze, to nie, lepiej wyrzucić. Dramat. Resztki też są zostawiane, a potem byłem świadkiem, jak młody lisek podszedł do skupiska ławek, żeby dokończyć po turystach.

Męczy mnie też to, że nie potrafią chodzić. Mamy ruch prawostronny, prawda? Wielokrotnie spotykałem się z tym, że szedłem prawym skrajem ścieżki, a ludzie i tak leźli prosto na mnie, prawie że zmuszając mnie, żebym im ustąpił. O zajmowaniu całej szerokości ścieżki już nic nie mówię.

Trzeba też dodać kolejny brak poszanowania zasad panujących w PN, czyli zrywanie chociażby owoców leśnych. Zdaję sobie sprawę, że wyglądają bardzo kusząco, ale o to chodzi w Parkach Narodowych, żeby jak najmniej ingerować w naturalnie zachodzące tam procesy. Chociaż przy obecnym nawale turystów, trzeba by te tereny całkowicie odizolować, ponieważ nie da się upilnować wszystkich ludzi.

Nie rozumiem, dlaczego poszanowanie tak prostych zasad przychodzi ludziom z takim trudem. Czy są po prostu ignorantami, którzy mają wszystko gdzieś? Czy może nie operują na tyle rozwiniętym aparatem poznawczym, żeby zrozumieć co i jak?

#zalesie
ZmiksowanaFretka

@cyberpunkowy_neuromantyk wiekszosc ludzi to skonczeni debile wiec podobne przemyslenia sa dla nich nieosiagalne. Egoizm rzadzi swiatem, im szybciej czlowiek to zaakceptuje i sie z tym pogodzi tym bedzie mu latwiej. To ty zawsze bedziesz w ich oczach tym zlym

cyberpunkowy_neuromantyk

@ZmiksowanaFretka


To mnie w tym wszystkim najbardziej męczy, że ja codziennie przejmuję się takimi zachowaniami, a ludzie w większości wydają się mieć to gdzieś.

ZmiksowanaFretka

@cyberpunkowy_neuromantyk No trzeba sobie to porządnie przepracować w głowie.

JakTamCoTam

@ZmiksowanaFretka imo powinno się walczyć z takimi, żeby tępić a później prawo dawałoby nagrody za zniszczenia kogoś takiego.


Oczywiscie nie kogoś kto raz popełnił błąd, ale co notorycznie utrudnia funkcjonowanie. Tak, żeby społeczniaki tez nie mieli pożywki.

ZmiksowanaFretka

@JakTamCoTam samosąd nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem tak samo jak niszczenie ludzi - takie zachowanie jest równie egoistyczne co śmiecących etc.

JakTamCoTam

@ZmiksowanaFretka i z takim podejściem będziesz właśnie tym naiwniakiem na którym będą ludzie żerować. Twoje podejście ma sens kiedy aparat państwowy działa. U nas tak nie jest, więc samosąd jest jedynym rozwiązaniem.

ZmiksowanaFretka

@JakTamCoTam no to niczym się nie różnisz od tych, których chcesz karać

JakTamCoTam

@ZmiksowanaFretka tak sobie wmawiasz a później jesteś tym co umiera na środku ulicy, bo nikt nie chce mu pomóc, albo musisz się spowiadać w sądzie, bo Cie patus zaatakowal, Ty go uderzyles i on Cie pozwal. Nie żyjemy w państwie prawa. Niskie statystyki przestępczości są tylko dlatego, że jeszcze nie ma tu przestępców jak na zachodzie. Inaczej byłoby gorzej niż w Londynie.

ZmiksowanaFretka

@JakTamCoTam Pierdolisz jak potłuczony. Idź palić szlugi na przystanku i bij ludzi, których zachowanie ci się nie podoba. Nara

Jaskolka96

@cyberpunkowy_neuromantyk Mnie też to denerwuje, muszę sobie przypominać, że moja złość nic nie zmieni, za to sama mogę nie śmiecić, a niekiedy i posprzątać, gdy widzę, że coś leży przy ścieżce

ZygoteNeverborn

@cyberpunkowy_neuromantyk A jak ja takie coś wytykam na co dzień to mówią że jestem socjopatą i robię gównoburzę bez sensu.

cyberpunkowy_neuromantyk

@ZygoteNeverborn


W takich momentach żałuję, że nie jestem zakapiorem 2 metry na 2 metry, żeby egzekwować takie zasady. Bez uciekania się do przemocy - wydaje mi się, że sam wizerunek takiej osoby zrobiłby swoje. :')

3cik

@cyberpunkowy_neuromantyk tak, działa.

Czasem wystarczy grzecznie powiedzieć - przepraszam, coś panu wypadło...

Niestety Polacy śmiecą wszędzie i zawsze z niewielkimi wyjątkami.

Gdzieś w planowaniu edukacji został popełniony gruby błąd.

Pirazy

@ZygoteNeverborn i maja racje, bo od utrzymywania porzadku w parku i egzekwowania przepisow sa odpowiednie sluzby a nie random na trasie. Sam nie smiece i ludzi robiacych to uwazam za odpad spoleczny, ale szkoda mi nerwow, czasu i humoru na zaczepianie losowych smieciarzy - od tego place podatki, zeby robiono to za mnie. To samo dotyczy wszelakich akcji "sprzatania swiata". I nie, kwestia pracy u podstaw czy "zaczynania od siebie" ani inne tlumaczenia, ze jak sie nie bedzie zwracac uwagi to nic sie zmieni nie maja tu zadnego zastosowania. Swiatem rzadza pieniadze. Jezeli platikowe butelki sa problematycznym odpadem to dlaczego wciaz sie je produkuje?

ZygoteNeverborn

tak, działa.

Czasem wystarczy grzecznie powiedzieć - przepraszam, coś panu wypadło...

@3cik Nie, nie działa. Ludzie wobec których to działa nie śmiecą. Działa jedynie w przypadkach w których rzeczywiście im coś wypadło przypadkiem. Działa groźba i obraza, ale wtedy musisz być realnie przygotowany na bójkę, czyli wiąże się to z oceną własnych szans i własną chęcią. Jeśli jestem z dziećmi to nie będę się w coś takiego pakował.

Niestety Polacy śmiecą wszędzie i zawsze z niewielkimi wyjątkami.

Gdzieś w planowaniu edukacji został popełniony gruby błąd.

Większość ludzi jednak nie chce śmiecić a świadczą o tym przepełnione kosze na śmieci. Ilość koszy często jest niewystarczająca, a ich lokalizacja idiotyczna.

A w szkołach jak to w szkołach. Szmaticzku na paticzku i bohatersko polegli.

ZygoteNeverborn

@Pirazy Nie przeczytałeś chyba wszystkiego co OP napisał i dryfujesz. A na końcu jeszcze pierdolisz od rzeczy. Co maja pieniądze do wychowania i czystości?

hesuss

Komentarz usunięty

hesuss

A jak ja takie coś wytykam na co dzień to mówią że jestem socjopatą i robię gównoburzę bez sensu.

@ZygoteNeverborn stary, jeśli w Twojej głowie tworzą się scenariusze grożenia, obrażania i potencjalnej bójki z powodu śmiecenia, to może faktycznie coś jest z Tobą nie tak xD

Pirazy

@ZygoteNeverborn przeczytaj jeszcze raz to moze zrozumiesz

ZygoteNeverborn

@Pirazy Przeczytałem i ci wypunktuję, gdzie pierdolisz od rzeczy:


  • zrzucanie na "służby" odpowiedzialności z sprzątanie po brudasach, uważanie, że skoro płacisz podatki to możesz śmiecić gdzie popadnie - podatki idą na usługi i infrastrukturę, nie na zajmowanie się drobnymi problemami patologii, myślenie że skoro płaci się podatki można śmiecić gdzie popadnie jest myśleniem typowego patusa. Tak samo debilne jest sugerowanie, że pilnowanie egzekwowania przepisów leży wyłącznie po stronie służb. Chcesz przy każdym policjanta postawić, czy powiesić wszędzie kamery?

  • akcja sprzątania świata - totalnie bez związku z tematem;

  • powiązanie cen i materiałów, z zachowaniem czystości - produkcja opakowań z tworzyw sztucznych nie implikuje konieczności rzucania nimi gdzie popadnie.


Czyli w zasadzie całość twojej wypowiedzi jest pierdoleniem od rzeczy.

Pirazy

@ZygoteNeverborn udowodniles w tym momencie, ze szersze spojrzenie na problem jest poza twoimi mozliwosciami intelektualnymi, no trudno, uznaj, ze nie bylo tematu i zyj sobie dalej

ZygoteNeverborn

@Pirazy Lol, "szersze spojrzenie". Powiedział typ, który wszędzie widzi wyłącznie kasę.

Jaskolka96

@cyberpunkowy_neuromantyk kiedyś pan przede mną w korku palił papierosa przez otwarte okno samochodu. Wiedziałam, że zaraz skończy i na 99% wyrzuci niedopałek przez okno (obserwuję palących kierowców i sprawie zawsze tak robią). Odpięłam więc pasy i gdy wyrzucił niedopałek, wyskoczyłam z auta, chwyciłam ten niedopałek i podałam mu przez jeszcze niedomknięte okno, mówiąc "przepraszam, chyba Pan coś zgubił". Jego mina bezcenna

3cik

@ZygoteNeverborn spieszę Cię zapewnić, że np. w Niemczech na trasach turystycznych nie uświadczysz kosza. Każdy zabiera śmieci ze sobą.

A jeśli chodzi o efekt edukacyjny, to jeśli masz 180+ cm wzrostu, jesteś łysy i ważysz 100 kg przy sylwetce atletycznej, to skuteczność jest znaczna.

ZygoteNeverborn

@3cik Ech, Niemcy. Inny świat. Ja Polakom tak poprzeczki wysoko stawiał nie będę. A co do wagi, wzrostu i zarostu to atletyczny mam bebzon, a wiek już taki, w którym włosy nosi się z dumą, bo się je ma.

monke

@cyberpunkowy_neuromantyk ok tak byczq +1.

Wiele oddam za dom na wypizdowie, bez sąsiadów. Kto mieszkał na ciasnym osiedlu ten się w cyrku nie śmieje

GordonLameman

Egoizm. Skrajny egoizm

30ohm

@cyberpunkowy_neuromantyk mam takie same spostrzeżenia pisałem o tym kiedyś nawet w komentarzu pod jakimś wpisem. Ten naród debili nie ma pojęcia czym jest kultura osobista, zachowania społeczne. Jak jest niczyje to można zniszczyć. Jak w mieście mam darcie mordy do 3, wyprowadzanie patopsów pod oknami, robienie syfu pod własnym blokiem. To dokładnie takie same zachowania widzę w okresie wakacyjnym obok swojej działki w okolicach PN. Hołota jedzie wypocząć. Zaczęło się tak dziać od 2020 od kiedy granice przez lockdown były zamknięte. Robaki zamknięte w patodeweloperskich kurnikach zaczęły zwiedzać kraj.


Co do samych palaczy 4 rok z rzędu widzę takie zachowania u podludzi z górnego śląska. Najara się taki, jeb pet pod nogi i wsiada do samochodu na blacach z katowic, sosnowca, rybnika itp. Najwyraźniej powietrze nie wonia tak jak u nich i nie wiedzą co mają robić.

San_Jose

Ludzie pozwalają sobie na takie zachowania z jednego, prostego powodu. Otóż nie są napierdalani kijem. Jakby każdy dostał 10 razy kijem a pozniej po 5 razy za każdą próbę obrony przed karą to w końcu byłoby tak jak być powinno.

jajkosadzone

Ludzie to glupki,nie szanuja innych i siebie.

michal-g-1

@jajkosadzone jeżeli ktoś uważa innych ludzi za głupków na 100% samemu jest głąbem

jajkosadzone

@michal-g-1

Sugerujesz,ze jestem glupi?

ZmiksowanaFretka

jeżeli ktoś uważa innych ludzi za głupków na 100% samemu jest głąbem

@michal-g-1 nic głupszego dzisiaj nie przeczytałem

solly

raz narzekalem na palaczy ze rzucaja niedopalki na glebe to mi jakis jegomosc tutaj zaczal tlumaczyc, zebym zmienil towarzystwo (w moim towarzystwie nie ma palaczy), bo nie kazdy palacz to syfiarz xD wychodzisz na dowolna ulice i wszedzie znajdziesz te smieci

Hasti

Kiedyś nie przeszkadzało mi mieszkanie w dużym mieście, nie przeszkadzała mi Warszawa, Gdańsk czy Gdynia. Wszystko zmieniło się po pandemii. Nagle miasto i ludzie zaczęli mi przeszkadzać. Mam ochotę uciec od trójmiasta jak najdalej i nie tylko ja. Mam znajomych, którzy nawet z Rumii uciekli dalej na wieś bo już mieli dość.


Wieczne korki, wieczne kolejki, wieczny hałas, ceny napompowane do granic absurdu, pełno turystów, pełno brudu, nikt nie szanuje ani otoczenia ani siebie na wzajem.

Ludzie potrafią drzeć mordę na środku chodnika, szczać po krzakach, rzucać pety i śmieci gdzie popadnie. Idziesz rano w Gdyni świętojańską to wiecznie śmierdzi moczem psów i ludzi po nocnych libacjach.


Przestałem korzystać z tego co oferuje miasto bo nie ma praktycznie nic do zaoferowania. Ile razy pójdziesz do restauracji w ciągu roku i po co? Aby dostać na talerzu produkty marki ARO? Ile razy można iść do kina czy do opery albo teatru muzycznego gdzie w kółko jest to samo? Imprezy otwarte? Wieczna przepychanka i bicie się łokciami z ludźmi.

Enzo

@cyberpunkowy_neuromantyk Zauważyłem że z europejczyków to ludzie z krajów post komuny są mocno uciążliwi dla otoczenia. Ewentualnie jeszcze angole.

JakTamCoTam

@Enzo angole też patologia. Za granicą unikam Polaków i Ruskow. Nie polecam.

GrindFaterAnona

@Enzo a ja wręcz przeciwnie. ci z postkomuny są bardziej karni i ułożeni. wychowani tak, zeby nie rzucać się w oczy, nie odzywać, nie przeszkadzać. a ci wychowanie na zachodnie mają za to totalnie w dupie przestrzeń wspólną i bardziej skupiają się na sobie i swojej wygodnie niz na innych.

JakTamCoTam

@cyberpunkowy_neuromantyk dlatego największym kłamstwem, które promuje się w necie to „idź pogadać i zwróć uwagę osobiście”. Nie, nigdy tak nie róbcie, bo zwierzęta często nie ogarniaja że robią źle, albo ego im nie pozwala. Od razu się wzywa policję i nie pierdoli z zwierzętami.

GrindFaterAnona

@JakTamCoTam wzywasz policję jak ktoś pali papierosa na przystanku?

JakTamCoTam

@GrindFaterAnona bez przesady cos takiego nie przeszkadza akurat.

GrindFaterAnona

@JakTamCoTam ok to w takim razie jestem ciekaw do ktorej z sytuacji opisanych przez opa ta rada się odnosi

palenie papierosow - juz wiemy, ze nie.

śmiecenie?

ludzie niepotrafiący chodzić?

zrywanie owoców leśnych?

JakTamCoTam

@GrindFaterAnona jak robisz takie generalizacje to na pewno nie ma sensu z tobą gadać

voy.Wu

zapomniałeś o sraniu. pół szlaków zajebane chusteczkami nawilżającymi. jaśnie państwo przecież nie będzie dziury kopać patykiem, czy chociaż kurwa darnia odgarnąć i przykryć jak się zapomnieli wysrać wcześniej. nigdy się nie bałem niedźwiedzia w Tatrach, za to trzymam się szlaku żeby nie wdepnąć w gówno.


a za wywalanie śmieci w lesie dół z wapnem. pety do buteleczki zakręcanej i zabrać ze sobą to już też ograniczanie wolności zbyt wielkie.

cyberpunkowy_neuromantyk

@voy.Wu


To akurat nie było takie uciążliwe. Nawet nie kojarzę ani jednej tablicy z instrukcją, jak poprawnie zrobić kupę w lesie, mimo że takie stoją na przykład w moich rodzinnych stronach.


Może władze PN uznały, że toalety zostały ustawione wystarczająco często?

ten_kapuczino

Generalnie racja - ale sposób w jaki piszesz pokazuje, że masz problemy z funkcjonowaniem w społeczności. Jasne, przykładów chamstwa jest wiele, Polacy nie są tu żadnym wyjątkiem, prostactwo jest wszędzie - ale to że w jednej historii zamieszczasz śmiecenie w parku narodowym, palenie i rzucanie petów oraz to, że ktoś nie idzie po prawej stronie - pokazuje, że pewnie coś z twoją konstrukcją psychiczną nie jest do końca tak jak trzeba... Jakie zasady łamie osoba idąca lewą stroną? Bo to co piszesz jest bez sensu (ruch prawostronny dotyczy pojazdów).

bishop

@ten_kapuczino nazywaj to jak chcesz ale ja się z opem zgadzam także w temacie poruszania się ludzi czy to po szlakach czy chodnikach. Ludzie chodzą jak krowy po pastwisku. Stanie taki, na środku, tuż naprzeciw idących z prawej strony i zastanawia się chuj wie nad czym. Starsze osoby lubią się obrócić i upewnić czy ten idący za nimi szybkim krokiem młodzieniec na pewno nie wsadzi im noża w głowę i nie okradnie. W centrum miasta nie da się iść prosto przed siebie prawą stroną chodnika. A to dlatego bo wszyscy myślą tylko o sobie i mają wyjebane na to żeby innym ludziom nie wadzić. Nie chodzi o nadskakiwanie i ustępowanie ale świadomość swojego otoczenia.

ten_kapuczino

@bishop a może ten człowiek ma powód żeby iść tą stroną? Gdybyś tak mocno nie myślał o sobie, to może byś o tym pomyślał.

bishop

@ten_kapuczino no jasne, wejście do lokalu po tej stronie chodnika, na przystanek to wszystko jest zrozumiałe. Ale problem ten studiuje od jakiegoś czasu i większość po prostu staje i stoi a zwłaszcza ludzie starsi 🙂

ten_kapuczino

@bishop też mnie to irytuje, nie powiem, ale prawda jest taka, że to nasz problem. Ci ludzie mają prawo tam stanąć, a powiedzenie przepraszam nic nie kosztuje

Hasti

@bishop @ten_kapuczino Akurat na szlaku to bym się nie czepiał kto i jak idzie bo dany odcinek może być łatwiejszy do przejścia lewą lub prawą stroną i powiedzmy, że jesteśmy w dziczy.

W centrum miasta powinny być jakieś niepisane zasady i na zatłoczonych chodnikach widzę, że połowa ludzi próbuje iść zgodnie z ruchem prawostronnym a połowa lezie jak krowy po pastwisku.


A z tymi babciami to ostatnio jedna 3 razy się odwracała i patrzyła na mnie. Za trzecim razem stanęła pomiędzy autem a krzakami w miejscu gdzie chodnik ma ~40cm i musiałem obchodzić całe auto dookoła.

JakTamCoTam

@ten_kapuczino może się zdenerwował po prostu a Ty już wysnuwasz hipoteze o jego konstrukcji psychicznej. Typowy egoista z internetu xD. Myślę, że możesz mieć również jakiś problem skoro tak łatwo oceniasz innych.

ten_kapuczino

@JakTamCoTam każdy się może zdenerwować, ale jak często denerwuje cię akurat to, że ludzie nie stosują przepisów ruchu pojazdów, to to mówi samo za siebie... Wiesz - poczucie niesprawiedliwości w obliczu łamania wyimaginowanych zasad - to nie jest tylko mój prywatny osąd, tylko typowy objaw zaburzeń

ten_kapuczino

@Hasti zgoda - na pewno są argumenty za kulturowym nakazem trzymania się prawej strony, ale fakty są takie, że na razie jak sami pokazujecie przez liczne przykłady, to nie jest norma kulturowa. Normą kulturową jest słowo "przepraszam", gdy kogoś musisz ominąć, wyminąć, przeciąć drogę itp... Nie ja to wymyśliłem, nie ja to zmienię - pewnie też są jakieś argumenty za takim zachowaniem (coś w stylu - interakcja z człowiekiem ceniony jest wyżej niż proefektywnościowy porządek) i z czegoś to pewnie wynika.

Hasti

@ten_kapuczino Musiałbym każdego w centrum chyba "przepraszać". Najgorsze są grupy, rodziny które idą całą szerokością chodnika, powiedz przepraszam to patrzą na ciebie z pod byka jakby chcieli cię zatłuc bo przecież im się należy, chodnik jest ich, przyjechali tu na wakacje! Jak to trzeba komuś ustąpić? My toczymy ważną dyskusję, gdzie iść na starą mrożoną rybę i gumowe frytki.


Jak idę sam to czasami walę na wprost i jak mi ktoś nie ustępuje to staje przed nim i się patrzę

ten_kapuczino

@Hasti wiesz, nie wiem jak to robisz dokładnie, a detale mają znaczenie, więc nie mam zamiaru cię pouczać. Mogę tylko powiedzieć o swoim doświadczeniu - gdy wrzuciłem na luz, przyjąłem, że ci ludzie wcale nie muszą (choć powinni) stosować się do zasady prawej ręki, to mniej tego typu problemów w poruszaniu się po zatłoczonych warszawskich chodnikach mam... Mam wrażenie, że zmieniło się coś na poziomie komunikacji niewerbalnej i ten nowy komunikat jest skuteczniejszy. Bo generalnie to nie jest wielka filozofia i nawet mega rozleniwieni turyści rozumieją, że ktoś się może spieszyć i że nie powinni zajmować całego przejścia.

JakTamCoTam

@ten_kapuczino tylko wówczas kategoryzujesz sporą część społeczeństwa jako Ci chorzy psychicznie.


Nie mówię, że to nie trafna analiza

cyber_biker

@cyberpunkowy_neuromantyk A na hejto czytam, że Polska to najlepszy kraj do życia w Europie, może nawet na świecie xD sporo zmieniło się na lepsze, ale pod wieloma względami Polacy to nadal prymitywne małpy. Szczególnie pod względem używek i zachowania na drodze, to oczywiście wiąże się śmieciami - kto pije i pali ten musi wypierdalać cały syf pod siebie, bo tak go wychowali starzy nosacze.

JakTamCoTam

@cyber_biker pytanie czy inne narody są lepsze. Też nie lubię polskiego chamstwa, ale np Anglicy, albo Rosjanie na wakacjach to gorszy sort

RetroCoder80s

@cyberpunkowy_neuromantyk “Think of how stupid the average person is, and realize half of them are stupider than that.”

― George Carlin

UmytaPacha

@RetroCoder80s ciekawe gdzie na tej skali umieszczał się Pan Carlin

Yes_Man

@cyberpunkowy_neuromantyk "Kraj piękny, tylko ludzie kurwy"

Jaskolka96

@cyberpunkowy_neuromantyk to jest ból człowieka, który żył w "bańce" ludzi mądrych i empatycznych, że niestety w pewnym momencie dogania go rzeczywistość i zdaje sobie sprawę, że niesY ale takich jak ci, ktorymi był otoczony, jest mniejszość.

Ja zdałam sobie z tego sprawę dopiero na studiach. Większość ludzi niestety nie myśli lub myśli, ale tylko o własnej wygodzie.

Śmiecenie, palenie na przystankach autobusowych, nie sprzątnie po swoim czworonogu, nie używanie kierunkowskazów, przejeżdżanie na czerwonym świetle, tak że ci co mają zielone muszą czekać, wypluwanie gumy do żucia na chodnik... To wszystko nie wymaga wielkiego wysiłku, jest też w 100% zależne od jednej osoby, a jednak ta osoba często dla własnej wygody lub z braku pomyślunku robi te rzeczy. Tylko, że tych jednych osób jest wiele i robią to wielokroć. W ten sposób mamy chodniki zaplute, lasy i rowy zaśmiecone, trawniki zakupane, a na drogach jest niebezpieczne. Jedyne co możemy zrobić, to samemu dawać przykład.

cyberpunkowy_neuromantyk

@Jaskolka96


Osobiście w takiej bańce nigdy nie żyłem. Uwielbiam moją rodzinę, ale wielu rzeczy nie zauważają i czasem zastanawiam się, jak to się stało, że wykształciłem w sobie trochę większą empatię, mimo że nie miałem takich wzorców w moim życiu.


Zresztą, podobnie miała moja dziewczyna, więc to nie jest odosobniony przypadek. :')


Nie ukrywam, że łatwiej by się żyło, gdybym nie przejmował się takimi „bzdetami”, jak chociażby pozbieranie kupy po psie, a później poszukiwanie odpowiedniego śmietnika, które nie stoją tak często, jak powinny. A i tak najczęściej są zapchane zwykłymi śmieciami.

Zaloguj się aby komentować