#opony #ankieta #motoryzacja
Opony caloroczne
@jajkosadzone odpowiem w najsensowniejszy sposób jaki się da.
TO ZALEŻY.
Mieszkasz w dużym mieście? Tak.
Mieszkasz w powiatowym z 10 kategorią pilności odśnieżania? Tak średnio.
Mieszkasz na wsi i pług to jest do orania a nie odśnieżania? Nie zbyt.
Mieszkasz w rejonach podgórskich? Nie.
Mieszkasz na pomorzu? Tak.
Planujesz jechać w Dolomity na ferie? Nie.
Masz małe piździdełko 60 kucy i jeździsz zachowawczo? Tak.
Masz dziabniętego na 200 kucy wzwyż fun cara gdzie fajnie mieć przyczepność? No nie bardzo.
Takich pytań mogą być jeszcze dziesiątki.
To zależy od wielu czynników na które musisz sobie sam odpowiedzieć.
Ja mam w 2 z 4 aut wielosezony, w pozostałych 2 sobie nie wyobrażam.
@Ten_koles_od_bialego_psa świetne podsumowanie, które zasadniczo zamyka temat.
Dodam jeszcze jedno kryterium. Roczny przebieg: jeśli robisz rocznie kilka tysięcy km, to opony wielosezonowe są super. Jak 30k km i w górę to już tak średnio.
@Ten_koles_od_bialego_psa
Mieszkasz w powiatowym z 10 kategorią pilności odśnieżania? Tak średnio.
Mieszkasz na wsi i pług to jest do orania a nie odśnieżania? Nie zbyt.
Masz dziabniętego na 200 kucy wzwyż fun cara gdzie fajnie mieć przyczepność? No nie bardzo.
Zdecydowanie się nie zgodzę.
@PanNiepoprawny Oddalam.
@Ten_koles_od_bialego_psa zobaczymy w kolejnej instancji!
@Ten_koles_od_bialego_psa
Pomóż, bo od lat nie mogę się zdecydować!
Mam Subaraka 4x4 który robi 5kkm rocznie z czego 4k2km żona po mieście na dystansie 5km w jedną stronę, a pozostałe 800km to wyjazd na narty, gdzie ostatnie 10km wymaga czasami założenia łańcuchów…
Zmieniam choć nie chcę 🤣
@Ten_koles_od_bialego_psa
Mieszkasz na pomorzu? Tak.
A o Szwajcarii kaszubskiej słyszał, a?
Osobiście, po jakiś przygodach z wielosezonowymi, jedyną opcją są dla mnie letnie i zimówki. Pomorze here
@grv kup pandę 4x4 jest lżejsza i wchodzi bez łańcuchów na wielosezonach dobrych tam gdzie inne się ślizgają.
@Karczak tak słyszałem, kolejne miejsce do sprzedawania ciupag dla turystow z napisem Kartuzy poza Kartuzami, Kołobrzegiem, Mielnem, Jastarnią, Helem, Żywcem, Białką Tatrzańską, Zakopanem i cholerne wie czym jeszcze.
@grv to tak jakbyś jeździł samochodem regularnie od kwietnia do października, a potem nie, jedynie w wigilię do rodziny na święta. To zmieniać, czy nie zmieniać? Przypominam, że w Polsce nie ma obowiązku zmiany opon na zimowe xD
(ale wszyscy wiedzą że trzeba zmienić żeby sobie głupiego ryja nie rozwalić)
@ZohanTSW No i w tej sytuacji zmieniałbym z uwagi na tą wigilijną podróż.
Najrozsądniejsze co wymyśliłem to kupić stalówki, założyć na nie zimówki i w razie czego samemu sobie przełożyć.
Tylko znowu miejsca w garażu szkoda 🤣
@KierownikW10 no właśnie w aucie żony mam wielosezon i robi tak z 15k i są super, w śniegu z błotem tak blisko do kolana nie było problemu, na mokrym i błocie też, za to u siebie gdzie robie ponad 27k rocznie to nie widzi mi się co 2-3 lata zmiana opon. bo pewnie do 90tyś nie wytrzymają
@grv no to wtedy już lepiej trzymać dwa komplety :)
Życie możesz wycenić na komplet opon
@znany_i_lubiany o jakich oponach piszesz?
@jedzczarnekoty Hankook Kinergy 4S 750 bodajże.
Jak wyżej. Mieszkałem kiedyś w mieście wojewódzkim, ze dwa sezony nawet nie ściągałem letnich - bez problemu. Teraz na wsi z podjazdami? Bez zimówek sobie tego nie wyobrażam.
Tak, ale kurwa nie popełniaj mojego błędu i pamiętaj dopompować czasem samemu xD
@jajkosadzone ja właśnie czekam na moje cross climate 2 ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ
I aktualnie zastanawiam się co ile jeździć potem na wulkanizację żeby mi obejrzeli koła, bo tak to co sezon mi wyciągali jakieś gwoździe czy prostowali fele xD
@emdet rotować i tak trzeba co roku ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
@jajkosadzone
Oczywiście, że git, jeżeli robisz małe przebiegi, tak do 15k rocznie.
No i nie mieszkasz w górach
Jeżdżę już 1.5 roku na całorocznych i tylko raz miałem pełno w gaciach jak spadł deszcz ze śniegiem i temperatura spadła, były kombinacje żeby podjechać pod górkę xd ale tamtego dnia całe miasto miało takie problemy, więc myślę że moje opony radziły sobie nie gorzej niż zimówki
@jajkosadzone Północna Polska- jeszcze jak
Południowa Polska- nawet nie próbuj.
@AdelbertVonBimberstein
XD
No nie do końca
@jajkosadzone mialem cintuaro + od pirelli, bylem zajebiscie zadowolony 3 lata
teraz zalozylem klebery (nazwy nie pamietam)
i powiem ze lepiej kleja ale wydaja sie mniej pewne na mokrym, na sniegu jeszcze nie testowane
ale do "normalnych" opon juz w codziennym dupowozie nie wroce
Dla mnie KIT.
Ale... gdybym chciał jakieś weekendowe auto albo drugie tylko do miasta (aktualne sprzedaje, bo to bez sensu) to wziąłbym całoroczne.
Natomiast to podstawowego auta - nie.
@GordonLameman tylko całoroczne. Reszta chuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jajkosadzone durny pomysł nawet do miasta - czegoś nie odśnieżą, gorsze warunki i o kant dupy potłuc to jest. Gdyby takie rozwiązanie było naprawdę super, to by nikt nie kupował sezonówek i nie płacił za przekładanie kapci.
czegoś nie odśnieżą, gorsze warunki i o kant dupy potłuc to jest
@Nebthtet na jakiej podstawie to piszesz? korzystam z firmowej floty gdzie część samochodów ma wielosezonowe, a cześć jak w zeszłej dekadzie zimowe oraz letnie, korzystając nie zauważyłem różnic, oczywiście mam na myśli te same modele z różnymi gumami, a nie porównywanie czegoś 4x4 z miejskim wozidłem, ale chętnie się dokształcę
@TytusBomba na podstawie wiedzy z dupy. Wydać że ostatnio raz używał całorocznych 20 lat temu. Inaczej (o ile miał markowe) nigdy by tak nie napisał.
@PanNiepoprawny tak też myślałem, sam byłem do nich sceptycznie nastawiony, ale to jak z automatem w samochodzie, najbardziej hejtuja osoby które nie miały okazji korzystać ale coś gdzieś usłyszały i wiedzą najlepiej.
@Nebthtet 17" wielosezon Hankook, w aucie z 260Nm, śnieg na osiedlowym parkingu dużym tak do kolan, auto jechało bez problemu i hamowało ostro bez włączania się ABS odczuwalnie, także kwestia przekonania się. Byłem sceptyczny, zaryzykowałem, mam od 2 lat i jest super. w innych autach mam jeszcze po 2 komplety kół i zmieniam, ale przyjdzie czas gdzie też zmienię na wielosezon.
@jajkosadzone Mam od 2 lat Pirelli Cinturato All Season SF2, jeżdżę głownie po mieście, ale czasami też dalsze trasy, jeździłem po górach - Austria, Czechy (ale nie zimą) - 0 problemów jak do tej pory.
@Vakarian używałem tych samych, w najgorsza zime pod Szklarska podjechały nawet jak inni stali w miejscu
@Sweet_acc_pr0sa cholerka 14 nie ma, a takie mamy w miejskim wozidle
@jajkosadzone genialna sprawa o ile nie spełniasz któregoś z dwóch warunków:
-
Masz >300HP i je wykorzystujesz
-
Mieszkasz na zadupiu
w każdym innym przypadku tylko wielosezonowe i wywarzanie ich co rok
@TytusBomba jaki sens wywarzać koła co roku które nie są ściągane?
@utede bo opona się zużywa i felga tez potrafi się krzywić?
@utede ponieważ korzystam z samochodu, a jeżeli nie ma on stałego 4x4 to warto jeszcze co roku przełożyć przód oraz tył
@jajkosadzone gdybym nie miał dwóch kompletów kół w obu samochodach to bym brał całoroczne. Jak będę wymieniać obecne opony to wtedy już kupię całoroczne
Jeżeli nie jeździsz w skrajnych warunkach (góry, duże prędkości) to tylko wielosezon. Używam ich od lat tak samo jaka spora część moich znajomych. Lepiej i taniej jest kupić co trzy lata całoroczne niż np co siedem letnie i zimowe.
@CoryTrevor
Kto jeździ 7 lat na oponach?
Standardowe założenie to jednak 4/2:
@GordonLameman w 40kkm zajechać opony? Albo wybitny szrto, albo ktoś nie potrafi jeździć.
@GordonLameman kto jeździ 7 lat na oponach?
Na pewno nie statystyczny Polak bo większość, zwłaszcza starszych, jeździ aż na oponie pojawią się pierwsze pęknięcia lub bieżnik dojdzie do ogranicznika.
@LaMo.zord @CoryTrevor
Ja wymieniam ze względu na to, że guma już jest kiepska po 4 latach, a nie że "opona zajechana".
@GordonLameman Ty może tak ale większość ludzi patrzy wyłącznie na wysokość bieżnika i ewentualne spękania. Nie twierdzę, że to słuszne, ale tak po prostu jest.
@GordonLameman w takim razie na całoroczny możesz jeździć też 4 lata. Więc te kalkulacje się rozjadą. No bo jak? Jeśli kupisz lato / zima to też się starzeją.
@LaMo.zord
Wszędzie piszą, że całoroczne się starzeją szybciej.
@GordonLameman ktoś, kto mało jeździ.
@GordonLameman poważnie myślisz, że różnica jest dwukrotna? Całoroczne to mieszanka zimowa z dodatkami które wspomagają jej stabilność (gumy) w lecie.
@jajkosadzone nie wiem skąd opinie, że w zimie i na nieodśnieżonym to wielosezony są do dupy. Jest dokładnie odwrotnie xD
Wielosezony to de facto są opony zimowe, te markowe to homologacje zimową mają chyba wszystkie. Na warunki przejściowe typu na górze śnieg, na dole praży słońce, to chyba najlepszy wariant.
To właśnie w lato wielosezony są gorsze do jazdy od letniej opony. Gorzej odprowadzą wodę, są głośniejsze itd.
@globalbus nie, wielosezony nie są oponami zimowymi. Różnią się znacznie mieszanką oraz kształtem bieżnika, a fakt, że posiadają homologację zimową, nie świadczy o to, że to są opony równie dobre co zimówki w prawdziwie zimowych warunkach.
Ale tak, wady wielosezonowych opon widać głównie w lecie. Dlaczego? Bo producenci opon wielosezonowych świadomie zbliżają te opony do opon zimowych, żeby oferowały one jak najlepszą przyczepność właśnie wtedy, gdy jest ona mniejsza (jesienią i zimą).
Dobra zimówka będzie lepsza w zimie niż dobry wielosezon, tak samo jak dobra letnia będzie lepsza w lecie niż wielosezon (ale w lecie na suchym większość kierowców nie korzysta z całej dostępnej przyczepności, za to w zimie już tak bywa, bo i tej przyczepności jest znacznie mniej).
Mam nadzieję, że jasno to ująłem. Jakoś nieskładnie pisanie idzie mi dzisiaj.
@globalbus wielosezonowe nie muszą być do dupy na nieodśnieżonym ale w świeżym śniegu będą gorsze od dobrej zimówki. Inna sprawa że takich zim w większości kraju nie ma wcale lub trwają nie więcej niż dobę. Ale jeżeli ktoś jeździ w miejsca gdzie standardem jest raczej odśnieżanie do białego niż do czarnego to tak oszczędność na gumach moze być średnio opłacalna w razie W. Opona to w końcu pierwsza i jedyna rzecz jaką łączy auto z podłożem i ostatnia na której moim zdaniem warto oszczędzać.
@jajkosadzone mam w swoim pizdryku do dojazdów po mieście bo i tak się nim nie poszaleje. Duża oszczędność czasu i pieniędzy. Ale w drugim mam lato/zima bo jeżdżę czasem dłuższe trasy (w tym w góry na kartki) i lepiej się trzyma niż wielosezon.
@GitHub
Pieniędzy?
@GordonLameman tak. Kupiłem wielosezon w 2021. Rotuje co roku przód z tyłem i pompuje od czasu do czasu. Samochód "główny" jeździ na sezonowych z twoimi założeniami. Samochód z wielosezonem jeździ sporadycznie i przebieg to ok. 5k km rocznie
@GordonLameman założyłem w 2021 wielosezony, dopiero w tym roku je wymieniłem, nie były dotykane przez ten czas ani razu, jezeli nie jest to oszczędność to nie wiem co nią jest xD
A i wymieniłem je tyko dlatego że przez wymuszenie flixbusa dwie z przodu zrobiły się kwadratowe
Mieszkam na Podkarpaciu, raz na miesiąc jadę w okolice Bieszczad. Nie odważyłbym się zakładać wielosezonów.
@Kocurowy mieszkam w Jeleniej Górze od 4 lat codziennie jestem w Szklarskiej Porębie i nie założył bym znowu zimówek xD
@Sweet_acc_pr0sa a jaki model polecasz
@Kocurowy miałem pirelli cintuaro plus, drogie ale byłem w 100% zadowolony teraz testuje klebery, ale tobede wiedział za rok dopiero czy dobre
@Kocurowy Michelin Crossclimate
Mam wielosezonowe, ale mieszkam pod stolicą więc nie ma sensu zakładać zimowe (które też mam ale nie używam).
Mam wielosezonowe, odwiedzałem Karpacz/Zakopane nie raz. Nigdy nie było problemu. Jakbym tam mieszkał to pewnie bym zakładał zimowe bo są lepsze w ostrej zimie ale jeśli ktoś chce parę razy w roku pojechać na narty to dobre wielosezonowe mu zupełnie wystarczą.
@koko-jumbo ja mieszkam a wlasciwie do tego roku mieszkałem w Jeleniej pracując na stałe Szklarska/Karpacz i wielosezony mnie nie zawiodły
Mam wielosezonowe, ale mieszkam w Szkocji. Góry? Kałuże lepiej wybiera wielosezon. Śnieg? Tu zamykają drogi, jak spadnie go trochę więcej niż przeciętna Fiesta ogarnie. Temperatury? Cały rok 5 do 25. Mróz rzadko. Zimówki to tu rzadkość, wielosezon to przynajmniej lepszy wybór niż letnie przez cały rok.
a mieszkasz na suwałkach czy w hiszpanii?
czy czego te pytanie w ogóle dotyczy?
@VonTrupka a co to ma za znaczenie? Od tego jest właśnie wielosezon, żeby jeździć z Seuwałek do Hiszpanii i z powrotem. I nie zawracać sobie dupy jakiś wymianami i kolejkami do nich.
@PanNiepoprawny taa jasne, powodzenia przy -10 w górach na takich wielosezonach
@VonTrupka dzięki
na moje użytkowanie tylko wielosezon
@jajkosadzone Ja w rowerze mam całoroczne.
Zaloguj się aby komentować