właśnie nam zabrali z bagażu podręcznego na heathtrow ten o to jakże niebezpieczny bubble gun. Trwało to 15 minut aż w końcu przyszła jakaś menadżerka w stroju ninja i stwierdziła „Its not allowed cause its projectile”
15 funtów psu w dupę, a fajne banki robiło…
@NatenczasWojski Powiedz, że to fejk.
@UncleFester nie, w podręcznym nie wolno niczego co choćby przypomina broń. W nadawanym już bez trudu by to przewiózł. Ja tu niczego złego nie widzę, regulamin każdego lotniska w Europie i każdej linii tego zabrania.
Tak to jest jak sie nie czyta regulaminu lotniska
XD
@bartek555 czyta, nie czyta. To jest głupota, i nikt nie powinien mówić że zabieranie zabawek dla dzieci dorosłemu człowiekowi jest "dla jego bezpieczeństwa"
@bartek555 braliśmy pod uwagę że zabiorą, ale lecimy bez rejestrowanego więc stwierdziliśmy że będą jaja
@NatenczasWojski duz płyn na szampon lub banana również zabierają
@NatenczasWojski A mogli zabić
@Rmbajlo banana? Lol serio?
@NatenczasWojski @Rmbajlo ja bym przy nich zjadł xDDD
@entropy_ to heheszki w nawiazaniu do naszej wczorajszej konwersacji ;)
@NatenczasWojski no chore to jest, ale tez chyba zalezy od konkretnej osoby, ktora sprawdza
@bartek555 koleś który mi tłumaczył czemu musi zabrać sam się powstrzymywał od śmiechu, miał trochę farta że sami się z tego śmialiśmy bo jakby trafił na kogoś kto nie chce tracić 15 funtów to mogłoby być gorzej. Bo to realnie jest kawałek plastiku z wiatraczkiem w środku. Jakoś innych wiatraczków ludziom nie zabierali…
@NatenczasWojski pamietam jak ponad 20 lat temu zabrali mamie obcinaczke do paznokci jak lecielismy na waksy. Lethal weapon, wiadomo. Chore przepisy.
Btw na heathrow chyba mozna juz napoje przenosic? I w ogole nie trzeba nic wypakowywac?
@bartek555 trzeba trzeba. Małe pojemniczki płynu do tego pistoletu to nawet do jakiejś maszyny wkładali. Cały pistolet szmatką wytarła i szmatkę do skanera. Komedia.
@bartek555 w Aberdeen na pewno można już normalnie butelkę wody czy żel pod prysznic, latają do Gdańska i w lutym z tego lotniska korzystałem
@entropy_ zjedzenie przechodzi, widziałem że wodę czy alkhol tak wypijają. ciekawe czy wsadzenie banan sobie w dupę to zjedzenie druga strona czy przemyt niebezpiecznego towaru?
@bartek555 W Amsterdamie nie trzeba wypakowywać płynów ani elektroniki, dozwolona objętość płynów to nadal 100 ml.
@jonas no jest kilka takich lotnisk i dokladaja nowe, bo jakies tam nowe skanery maja.
szkoda że przy okazji nie zaglądali w odbyt xD
@SuperSzturmowiec Jeszcze trochę i tak będzie.
@NatenczasWojski to od chinczyka jest, wejdz na Ali czy inne Temu.
@NatenczasWojski w Norwegii mi wyrzucili pasztet w puszce, bo to "płyn".
@NatenczasWojski można się pomylić. Przypomina głośnik bluetooth.
@TheVitt kurde faja rzeczywiscie!
Teoretycznie mogły posłużyć jako atrapa broni (jeśli połowa załogi samolotu byłaby ślepa, a druga na kacu), a pewnie nikt z obsługi nie chciał brać na siebie odpowiedzialności, że jednak coś się odwali i będą szukać tego, który pozwolił to wnieść. Cóż, niestety czasem lepiej trzymać się procedur, jak głupie by nie były w tej sytuacji, niż nadstawiać tyłka dla 15 funtów.
A ja właśnie się zorientowałem że zjechałem pół świata mając schowany w wózku dziecięcym gaz pieprzowy. Wózek na każdym lotnisku (a było ich kilka) przechodził przez skaner
@mati3654 w wielu państwach gaz pieprzowy jest nielegalny :D kolega zaś miał w plecaku nóż. Bo chodził z tym plecakiem po górach. Nikt nic nie zauważył. Dopiero gdy wracał do PL to wyszło to na skanerze i musiał oddać
@mati3654 @dotevo ja jeździłem po bazie wojska amerykańskiego z włączoną kamerą samochodową. Dopiero drugiego dnia się zorientowali i kazali zdjąć.
baza w Redzikowie, radar tarczy przeciwko rakietom balistycznym…
@mati3654 wózek chyba nie jest podręcznym bagażem, op bez trudu by to przewiózł w nadawanym bagażu.
@conradowl w moim przypadku jest podręcznym, wymiary yoyo i wchodzi na półkę bagażową nad fotelem.
@mati3654 no to się nie popisali
[Zanotować: do ataku terrorystycznego użyć małego wózka dziecięcego, Allah Akbar]
@mati3654 przejeździłem włochy z gazem pieprzowym przy sobie (tam nie ożna go mieć) i nie zauważyli nawet, jak robili kontrolę bezpieczeństwa, np. jak się wchodziło do watykanu.
Z mojego doświadczenia heathtrow w ogóle jest do dupy. Ogromne kolejki do kontroli bezpieczeństwa, tłok, zamiast sprawnych jadłodajni to restauracje gdzie trzeba czekać w kolejce na stolik (panie, ja za 40 minut mam samolot), a sama kontrola chyba najbardziej upierdliwa ze wszystkich jakie miałem.
@dahomej dla mnie tez jedne z gorszych doswiadczen jesli chodzi o lotniska
@dahomej To nie jest kwestia lotniska, a osób przeprowadzających odprawy. Trochę latam i mam często skrajne doświadczenia z tych samych lotnisk. Nie wiem, czy Heathrow się tu jakoś wyłamuje.
Primo, sporo jest neofitów. Osoby z innych kultur, raczej pobieżnie obeznane z europejską mentalnością, zachowują się specyficznie postawione na stanowiskach dających jakąś władzę i nie lubią, jak się ją kwestionuje. W kulturach azjatyckich zwykle nie ma dyskusji na argumenty, z osobami w mundurach.
Druga sprawa, to fakt, że w ostatnich latach wiele lotnisk europejskich nie przeszło audytów bezpieczeństwa. Wpadki były poważne - przechodziła broń, lub materiały wybuchowe. Od tego czasu szkolą ich intensywnie, podejście jest bardziej restrykcyjne, a i żodyn się nie wychyli, jeśli istnieje, choć cień wątpliwości na niekorzyść pasażera.
@Fly_agaric to prawda, z kontrolą bywa różnie, ale miałem też na myśli sam terminal 5
Dwa lata temu wracaliśmy z żoną (Azjatką, co może mieć trochę znaczenie w kontekście historii) z Polski do UK.
Na odprawie pani celniczka zobaczyła że w bagażu podręcznym(wypad na 4 dni) przewozimy metalowe pałeczki 🥢, takie do chińskich nodli.
Były zapakowane w oryginalne opakowanie, ale pani celniczka dopytywała się, czemu one są z metalu (aluminium) a nie z drewna?!
Poddała się, gdy grzecznie spytałem się czy w domu sztućce ma z drewna czy metalu ;>
Wszyscy jej koledzy parsknęli śmiechem a ona się w końcu poddała.
Z drugiej strony kiedyś udało mi się przez odprawę w UK przenieść pizzę.😎
@Taxidriver tak tylko gwoli ścisłości to kontroli bezpieczeństwa nie robią celnicy tylko firma ochroniarska.
a najlepsze co wiozłem w podręcznym to duża srebrna patera o wadze 1kg. Zajęła mi całą walizkę. Dziwną minę miał koleś co obsługiwał skaner ale nie było zakazu przecież
@NatenczasWojski
- Pa tera co on przewozi.
- Co to jest?
- Patera.
- No kurwa patrzę!
Ostatnio byłem świadkiem jak pistolety na wodę kazali rodzince z głównego bagażu wyciągnąć i wyrzucić. Wylot na wakacje z 2 małych dzieci.
Zaloguj się aby komentować