Jak zabieram młodego lvl 4 ze sobą na zakupy i na miejscu są te takie małe wózki dla dzieci z chorągiewkami to młody bierze sobie taki, a ja jeżdżę normalnym (robię zakupy na cały tydzień, więc inaczej bym się nie spakowała). I póki jeździmy po sklepie to jest spoko, ale za to jest cyrk przy kasach. Z emerytkami w roli głównej.
Za każdym razem młody ze swoim wózkiem ustawia się za mną - najpierw wypakowuję zakupy z dużego wózka, potem małemu pomagam z zawartością jego wozidła.
I ogólnie jak za nami stoi ktoś w wieku produkcyjnym lub młodszy, to sobie cierpliwie czeka na swoją kolej, ale jeśli to emerytka, to próbuje się przepchnąć przed mojego dzieciaka ze swoimi zakupami, bo uważa, że ktoś sobie nieletniego stójkowego zostawił i ona może go obejść...
To miejscowe chamstwo, czy jakiś ogólnokrajowy trend?
@moll - uniwersalne - starzy ludzie w Polsce generalnie nie mają szacunku do dzieci i młodzieży
@koszotorobur brak szacunku to jedno, ale to już jest momentami naruszanie nietykalności cielesnej
@moll - w ich głowach oni mogą sobie dotykać kogo chcą - nie zważając na konsekwencje bo starego do więzienia nikt nie wsadzi (i częściowo mają rację - starszych osób się ze względu stan zdrowia czesto nie umieszcza w zakładach karnych)...
@moll no to narusz nietykalność, zacznij mordę pruć dla odwrócenia uwagi, wsuń batonika do kieszeni i niech dzwoni na bramce.
Inna sprawa że nie rozumiem w sumie gdzie ty mieszkasz - do tej pory myślałem że u mnie na blokowisku jak pójdę z hołmofisu na zakupy i dziadów po mszy w chuj to będzie problem a tu zawsze spokój.
@koszotorobur zwykle zauważam na tyle wcześnie, że zanim zacznie głupie podrygi z przepychaniem się to usadzam
@wonsz a pod miastem. Dojeżdżam sobie do raz na tydzień po zakupy, bo większy wybór niż u mnie w spożywczaku we wsi obok.
Niby dyskonty na "nowym osiedlu", ale ostatnio właśnie geriatrii przybyło i jak robię zakupy to się zaczęło trafiać takie chamstwo
@moll na mnie też czasem starsi ludzie napierają w kolejce xD jakby myśleli, że jak będą stali bliżej to będzie szybciej
@roadie a to tak, też znam, tylko tutaj przeciwnikiem jest przedszkolak, a nie osoba dorosła...
@moll a to sie nie wypowiem, bo już nie chodze do przedszkola
@roadie kiedyś się z tego wyrasta
@roadie stawisz wózek za sobą i wyglądasz towar a wózek noga blokujesz żeby ci "niecierpliwi" go nie przepychali. End od story. Jak mam dziecko swoje przed sobą to o cały pas zajmujemy żeby nauczył się w spokoju wykładać towar który che kupić. Wyznaje zasadę że nauczenie młodego jest ważniejsze do psychicznego komfortu niecierpliwych w mojej kolejce
@moll ja u siebie czegoś takiego nie widziałem, natomiast taką kobietę w podeszłym wieku należy włączyć w obwód elektryczny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Zielczan miałabym ochotę, ale zwarcie na stykach występuje w momencie jak widzi, że jednak będzie musiała poczekać, bo nie wysiuda dziecka z kolejki xD
@moll naucz młodego frazy "stare baby jebać prądem" i się temat rozwiąże. Bo jeszcze gdyby to nie było uzasadnione to byłby wulgaryzm, ale tutaj...
@wonsz on to taka dupa wołowa jest trochę w sytuacjach społecznych, a jak już obca baba to w ogóle...
To, że starsi ludzie są kulturalni to jedno z największych kłamstw jakimi jako społeczeństwo jesteśmy karmieni.
@CoryTrevor Bo im się szacunek "należy" ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@CoryTrevor powiem Ci, że po tym co odpieprzały emerytki w różnych sytuacjach jak byłam w ciążach to mnie skutecznie wyleczyły z szacunku do starszych
rzadko chodzę do sklepów gdzie są takie wózki, ale chyba bym babe zwyzywał.
@Hoszin ja częściej odkąd młody chce być "niezależnym" operatorem jeździdełka sklepowego. Sprawniej zakupy idą
@moll Nie mam takiego problemu, bo chodzę na zakupy wieczorem, a wtedy większość emerytów albo śpi albo po prostu w tym czasie nie chodzi po sklepach XD No i oczywiście warto swój wózek stawiać za sobą a nie przed sobą, żeby taka osoba nie wchodziła człowiekowi na plecy.
@nobodys dwóch za sobą nie postawię, a zakupy muszę w ciągu dnia zrobić, bo wieczorem to dzieciaki trzeba położyć spać. Stały rytm dnia pomaga
@moll aż mi przypomniałaś jak miałem takie mini-hobby.
Mianowicie jak wiadomo stare baby nie wiedzą co to przestrzeń osobista i czasem wręcz chuchają na kark gorącym powietrzem. Zawsze na zakupy chodzę z plecakiem, mniejsze większe, od dawna mam taki nawyk już.
No i jak mi baba komfort stania w kolejce zabierała to się niby to nagle rozglądałem za znajomym nagle, gdzie ją w kolejce często tak bokiem stałem. Co skutkowalo, że baby dostawały tym plecakiem centralnie w mordę. Pustym, bo pustym ale parę takich solidnych lep było. Nie powiem, że to jakoś bardzo nagminnie robiłem ale parę razy się zdarzyło i też dosyć szybko problem się wyregulował, już parę ładnych lat nie miałem takich sytuacji u siebie w okolicy. Co ciekawe nigdy po czymś takim nie było sprucia, gdzie ja też porzory zachowywałem i do siebie tam niby to cicho "a nie, to jednak nie on..."
Nic nie sugeruję, młody jeszcze musi podrosnąć ale istnieją metody wychowawcze na różnego rodzaju chamstwo xD
@DiscoKhan nie powiem, eleganckie rozwiązanie kwestii babowej
@DiscoKhan Myślałem, że tylko ja tak robię.
Przy kasach mnie jeszcze denerwuje, że kasjerka na wyścigi skanuje produkty i ja ich jeszcze nie spakowałem, a ona rzuca: "-130 złotych". I siedzi i gapi się. Nie ma jak w Anglii uprzejmego pytania: "do you need help with packing?", tylko czeka na kasę. Wiele osób posłusznie sięga po portfel i płaci, wtedy ona "kasuje" produkty następnego klienta i robi się burdel, mieszają się produkty dwóch klientów.
Więc wyrobiłem sobie odporność na to jej pytanie, ignoruję wzdychania starych bab i płacę dopiero wtedy kiedy zapakuję do torby wszystkie swoje produkty.
@Pan_Buk ja akurat lubię te wyścigi, mi to nie przeszkadza xd
Ale u mnie nie ma mieszania produktów tam gdzie robię zakupy także też inny klimat trochę, tak to bym to samo robił.
Tam mają pomagać w pakowaniu, w Polsce to by się skonczylo wzrokiem od klientów jakby chcieli zabić kasjerkę albo w najlepszym razie "pani się nie kłopocze".
Ale ja to jestem taki typ, że sam jakiś żarcik-kosmonaucik rzucę albo nawet jak nie tło głupie "pani czeka moment, bo ja przypadkiem zacznę cudze do siebie pakować". No co tu dużo mówić, jak na Polskie warunki to jestem hardkorowym ekstrawertykiem xd
@Pan_Buk Nie pakuje się zakupów do torby przy kasie (chyba, że masz niedużo), bo to zbyt długo trwa - tylko wkłada z powrotem do wózka. Wtedy jak kasjerka podaje kwotę, to masz już tylko 2-3 rzeczy do zabrania.
@DiscoKhan piekne xD szkoda, ze jestem za niska, testowalabym az milo xD
@moll pojęcie kolejki z czasów komuny, jeszcze nie dotarło, że czasy się zmieniły.
@Budo kurła, ale to już z produktami, a nie po produkty xD
@moll @moll no tak, miejsce w kolejce to świętość, nieważne gdzie i po co. Z tego samego powodu są takie jaja u lekarzy przecież.
@Budo świętość, chyba że akurat kogoś da się z tej kolejki wypchnąć za nie
@moll nie mówię że u mnie takie sytuacje się nie zdarzają ale ja się spotkałem zero razy z tym. W sensie nikt nigdy mi się nie wtranżolił między mnie a młodego w kolejkę, ale kilka razy ktoś pytał czy może stanąć. Nie słyszałem też żeby różowa miała z tym problemy. Jak już to jak jadę sam z młodym to nas prędzej przed siebie przepuszczą niż się wcisną xD
@entropy_ ojciec z dzieckiem to świntość jest xD
Mi się zdarza puścić kogoś z 3 produktami na krzyż, żeby nie czekał aż wszystko wypakuję i sama to proponuję, ale ogólnie takie chamskie próby wpychania się to emerytki
@moll ja nie mówię o 3 produktach tylko całych zakupach xD
Ale to też trochę zasługa młodego bo ma dryg do rozpuszczania serc jeżeli adwersarzem w kolejce jest kobieta xD
Autentycznie tak potrafi zaczarować że kilka razy miałem sytuację że aż się różowa na mnie na 2-3dni obrażała xD
A jakoś nie kojarzę takich chamskich wcisków w ogóle, nie tylko ze strony emerytów.
@entropy_ no ja tylko ze strony emerytów
Nie spotkałem się z czymś takim do tej pory, a chodzę z młodą do Lidla dość często. Ale w sumie ja te jej zakupy wypakowuję chyba wcześniej, żeby mieć na nią oko - przy kasach jest za dużo pokus, żeby stała tam bez ciągłego nadzoru
@Piechur tata z dzieckiem to dla takiej baby ewenement, także teges xD
Mój młody jest nauczony, że przy kasach niczego nie bierzemy. Jak coś chce to z półek na sklepie pozwalam mu coś wybrać , ale jeśli mamy to w domu, to odkłada skąd zabrał i idziemy dalej. Wybiera też część spożywki do domu (chleb tostowy, jakieś serki, owoce do woreczka wkłada), także jest zaangażowany. A potem przy kasie musi popilnować swojego kosza, a potem wykłada na taśmę, jeśli sięgnie, więc ma mniej czasu na nudę
@moll Hehe, u mnie w sumie dużo ojców z dziećmi chodzi na zakupy
@Piechur nie chodzi o częstotliwość tylko o to co te baby mają we łbach xD bo to żadna egzotyka, a podejście do ojca z dzieckiem jest inne
Aaa, chyba że tak
@moll Stare baby jebać prądem - to powiedzenie nie wzięło się znikąd ¯\_(ツ)_/¯
@Lubiepatrzec Aleś ty wulgarny. Starsze panie poddawać galwanoterapii
@moll do swojego kołchozu z powodu braku miejsc postojowych i kosztów parkingu często jeżdżę zbiorkomem, żeby nie powiedzieć, że prawie zawsze. Pech chciał, że autobus, którym jeżdżę do pracy zatrzymuje się obok przychodni zdrowia. Więc siłą rzeczy podróżuje nim sporo emerytów. To co się odpierdela w autobusie po wejściu 10 emerytow na raz przechodzi ludzkie pojęcie. Wygląda jak w zoo w czasie karmienia małp. Rwetes, walka o miejsce normalnie Meksyk pod trampoliną. Gdyby lekarze popatrzyli na tych emerytów w autobusie stwierdzili by, że większość nich fizycznie jest zdrowa.
@rodarball bo jest, oi tam dla towarzystwa jadą. Bo lekarz czy chce czy nie, musi takiemu uwagę poświęcić i wysłuchać. Pogadają w zbiorkomie i pod gabinetem. Ale do świetlicy czy domu seniora nie pójdą, bo oni tacy starzy nie są
@rodarball U mnie na dzielni jeden z supermarketów jest obok kościoła. Obecnie jest zazwyczaj w niedzielę nieczynny, ale kiedyś znałem na pamięć godziny mszy w kościele. Dlaczego?
Po mszy mohery tłumnie szły prosto do w/w marketu. Więc jeśli nie wyszedłeś ze sklepu zanim teurg skończył robotę, to broń cię panie boże…
@moll normalne, ogólnie starsi uważają że wszystko im się należy, od pewnego czasu mega roszczeniowa grupa
@moll
> na miejscu są te takie małe wózki dla dzieci z chorągiewkami
Nienawidzę ich. Biegające po sklepie niepilnowane kaszojady mają teraz broń do taranowania ludzi. Byś ty widziała, jakiego moja starszawa już matka się raz sińca dorobiła przez jakiegoś gówniaka.
@sierzant_armii_12_malp ale mój chodzi z tym obok mnie, a nie biega po sklepie jak debil.
@moll Wystarczy, że jeden na pięciu biega, i już się robi niebezpiecznie.
@sierzant_armii_12_malp chyba tylko z raz widziałam takiego dzika biegającego z wózkiem, ale ojciec go szybko spacyfikował.
Za to częściej widzę jak rodzic wyprowadza ze sklepu histeryzujące dziecko, które chciało coś wymusić
@moll nigdy się z czyms takim nie spotkałem, a najpierw starsza córka jeździła takim, a teraz młodsza, ani razu nikt mi przed dzieciaka nie wszedł
@BajerOp bo ten post to science fiction dla atencji, żeby dojebać starym babom.
@madhouze nie jest science-fiction, tylko serio była to już któraś taka sytuacja i zastanawiam się czy to miejscowe chamstwo czy ogólnie co niektórym odwala na starość zupełnie.
@madhouze To nie jest science-fiction, to rzeczywiście ma miejsce. Zazwyczaj zakupy robię po pracy, kiedy stare baby już zmywają po obiedzie, więc mnie akurat niespecjalnie problem dotyczy - ale i tak nieraz jakaś np. wjedzie mi wózkiem w tyłek przy kasie.
Żeby nie było, że tylko narzekam na starsze panie - niejedna pomimo widocznych problemów z poruszaniem się, pakuje zakupy przy kasie znacznie sprawniej od młodego faceta/kobiety. A najgorsze połączenie to kobieta + facet-tragarz na codzień zakupów nie robiący + niepilnowany rozwydrzony kaszojad.
@sierzant_armii_12_malp baba, która już za bardzo nie kontroluje swojego ciała i wjeżdża w kogoś wózkiem, to spoko uwierzę, ale że baba wpycha się na chama przed dziecko, to ni chu chu nie uwierzę i jeszcze gadanie, że to jakiś standard, jest bzdurą wierutną
@madhouze nie musisz w to wierzyć. Nie wymagam. Zadałam pytanie czy to się innym też zdarza, czy tylko ja mam takie "szczęście". Jedno "zagapienie" się i przepychanie mogłabym uznać za pomyłkę i przypadek, ale jeśli na przestrzeni kilku miesięcy mogę naliczyć około czterech takich sytuacji, gdzie baba uważa, że dziecko stoi samopas przy kasie i zamiast zainteresować się gdzie jest matka, cofa dzieciaka z wózkiem żeby przed nim się wypakować na taśmie do kasy, to już normalne nie jest. A na zwrócenie uwagi, że dziecko jest ze mną nagle się cofa...
@moll to niech młody stoi przed tobą, a nie za tobą
@Gilgamesz nie puszczę go przede mną, bo muszę ogarnąć jego i zakupy, a jak ma możliwość być przede mną to wychodzi za kasę
Ale gdzie? Na emigracji czy w polszy, nie wszyscy mogą kojarzyć Cię z wysp, poza tym brak tagu.
@MasterChef w Polsce. Towarzysz z Rosji? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdzie ja z wysp? XD
Nie, nie jestem twoim towarzyszem z Rosji, czyli taguj to #gownowpis albo #zalesie
@MasterChef przykro mi, nie mam możliwości edycji wpisu. A moim towarzyszem w ogóle nie jesteś, za to jak nie wiesz jak się na nasz kraj mówi w języku polskim, to jednak mamy zaciąganie ze wschodu
Komentarz usunięty przez moderatora
@MasterChef z p0lkami na wykop wracaj, kultury się naucz i wróć
@moll ten MasterChef to zwykły troll, ignoruj
@Gilgamesz na czarną leci
@moll stare baby i chlopy to jakis inny stan umyslu. Raz podeszlam na koniec kolejki i sekunde po mnie podjechala inna baba i sie wbila przede mnie, pomyslalam, ze jest z parka stojaca przede mna, wiec spytalam jej „panstwo sa razem?” Ona (ta stara) ze tak. Ale pozniej stoi i w ogole z nimi nie gada, jeszcze no tak stanela chamsko jakby z boku, a ja tez nie mialam sie jak przesunac. A ona sie ryje wozkiem w nich prawie to sie odwrocili i gapia sie na nia, to pytam jeszcze raz „panstwo sa razem??”, a parka na to, ze nie. To sie kurzylam, przesunelam moj wozek tak, ze babe wypchalam ( bo jak mowie, stala tam z boku, a ja nie mialam gdzie manewrowac, bo tam byly takie dziwne kopce poukladane przy kasach. Pozniej we mnie caly czas wjezdzala wozkiem, zrocilam jej kilka razy uwage, ale nie docieralo, to pchnelam ten jej wozek delikatnie i sie uspokoila, ale dzisiaj to z perspektywy czasu bym jej walnela plaskacza. Totalna idiotka bo wystarczylo poprosic o przepuszczenie i bym ja wpuscila. Innym razem jakis stary grzyb w ogole, na chama sie wbil przede mnie, ani be ani me i stoi. Zwrocilam mu uwage, ze jest kolejka to sie nawet nie obrocil.
A wbijac sie przed male dziecko to juz w ogole jakis inny poziom zaburzen psychicznych. Nie wiem jak ci ludzie spolecznie 50-80 lat funkcjonuja, bez podstawowych zasad kultury.
@GtotheG no też mnie to zaskoczyło dość mocno negatywnie. Tym bardziej że jak dzieciak sam stoi to przeważnie zaczyna się od pytania, gdzie rodzic, a nie przepychania się. A potem to tylko głupio że ktoś przylapał
@moll no to jest dla mnie najdziwniejsze, ze ci ludzie nie potrafią spytac „przepraszam, czy moglbys mi ustapic?”, za to nie maja oporow wepchac sie przed kogos i udawac, ze nic nie zrobili xD
@GtotheG bo myślą że z racji wieku im się należy. Tak samo jak niektóre kobiety nie rozumieją że nie każdy mężczyzna może dźwigać bo ma np. chory kręgosłup i domagają się żeby je wyręczyć. Albo potrafią się oburzyć że im ktoś miejsca nie ustąpił w autobuse. A może ta młoda osoba jest jakoś mocno chora i nawet słabsza niż ten staruszek, bo np. ma anemię i chore serce. Ludzie są samolubni i widzą tylko swoje problemy.
@moll mnie kiedyś babka w kolejce do lekarza wypchnęła torbą jak chciałem wejść, a potem inne baby stwierdziły że skoro tamta kobieta weszła na moje miejsce to ja już nie wejdę dzisiaj do lekarza xD. Generalnie mam taki wniosek że jeżeli ktoś jest prostakiem całe życie to na starość jeszcze usprawiedliwia to wiekiem. Po prostu trzeba takim osobom delikatnie zwracać uwagę że to nie ich kolej. Jak się oburzą to po prostu kulturalnie wytłumaczyć że takie zachowanie jest nie na miejscu i nie dyskutować więcej bo to strata czasu. To że ktoś jest stary to nie znaczy że jest mądry. Można być starym głupcem i to dość powszechne zjawisko.
@DexterFromLab tylko one wiedzą, że robią źle! Bo w momencie jak zwrócisz uwagę "dziecko jest ze mną", to jest takie zmieszanie, jakby przyłapać je na grzebaniu w cudzej kieszeni i szybki powrót do szeregu
Zaloguj się aby komentować