Mam tako maszyne, kupiona dla różowej. Jestem z niej szczególnie dumny, bo to bardzo porządny rower. Ale o co chodzi. Moją różowa, boi się na nim jeździć, wzrostowo jest okej 174 cm, więc rower skrojony pod nią( koła 28'', rama rozmiar L). Nie jest osobą wyjątkowo sprawna technicznie. Boi się, że nie opanuje roweru, przy jakiś losowych sytuacjach, nagłe hamowanie, nie wiem zachodni wiatr spienione fale goni... Wstępnie ustalone jest, że pójdziemy się uczyć ze mną bez roweru...macie jakieś rady dla boi dupy? Już powiedziałem, że jej zamontuje taki kij, jak są w rowerach dla dzieci, ale będę mógł go wyjąć, żeby przypier*olić 😛 nasz problem polega na braku koordynacji ruchowej.
#rower #pytanie
4570d943-8657-4622-a667-37295b0cd2b3
zachlapany_szczypior

@razALgul za duży rower na nią. Stąd pewnie i strach. Rama znaczy za duża.

razALgul

@zachlapany_szczypior wg. Jakiś tam internetowych ustaleń, akurat pod ten wzrost. Jest to generalnie główny argument. Szkoda trochę, jakbym przestrzelił z rozmiarem. Bo ani przyjemności z jazdy, ani co zrobić z rowerem...

zachlapany_szczypior

@razALgul Może przesadzam, ale widzę, że siodło w najniższej pozycji, to pewnie jest problem ze złapaniem kontaktu z podłożem przez dolne odnóża.:D

Yossarian

@zachlapany_szczypior @razALgul


Za duży dla niej.


Przykro mi.


A zamiast kija, zdemontuj pedały - może poćwiczyć bez kręcenia.


Ale nadal - za duży. Miałem L 29, mam 174 i sprzedałem. Jeździło się ok, ale był za duzy, szkoda życia, żeby sie męczyć.

razALgul

@yassarian kurde, weź nie strasz...

VonTrupka

@razALgul jeśli ona przy najniższym ustawieniu sztycy siodłowej będzie miała proste nogi, albo co gorsza będzie pedałowała palcami, a do tego będzie się przechylać z boku na bok przy pedałowaniu to więcej katorgi niż przyjemności

Najpierw spasuj co się da, tj, siodło pewnie do przodu trzeba będzie pchnąć, mostek kierownicy też nieco obniżyć.

Ale cudów nie ma.

wonsz

wg. Jakiś tam internetowych ustaleń, akurat pod ten wzrost.


@razALgul podrzucisz namiary na te ustalenia? Nie udało mi się w rozsądnym czasie znaleźć informacji o ramach tego modelu.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@razALgul wiesz co te wszystkie internetowe ustalenia i magiczne metryki, co strona to inne, to jest powtórka z rozmiarówek ubrań. Idziesz do 5 sklepów, prosisz o XL i koniec końców wychodzisz z 5 różnymi rozmiarami podkoszulków począwszy od L, a kończąc na 4XL, bo każde robione gdzie indziej, ale wszystkie się zarzekają, że to XL. Przerabiałem to już tyle razy, że już nawet szkoda mi czasu na irytowanie się, nie mówiąc o nerwach. Po prostu przychodzę, mierzę, co pasuje to biorę i w dupie mam docinki, że hehe gruby jestem bo 4XL biorę, bo tak się kończy produkowanie szmelcu w jakichś Chinach czy innym Laosie, gdzie ludzie potrafią być niżsi o 2 głowy. A wysoki to ja nie jestem. Zresztą kiedyś jedną taką paniusię zgasiłem jak peta w kiblu jak ją bardzo grzecznie, ale stanowczo poprosiłem o wytłumaczenie mi jak to w takim razie jest, że "jestem gruby i potrzebuję tshirta 3XL", spoko, nigdy nie mówiłem, że jestem szczupły, ale jednocześnie noszę bluzę XL i jest lekko przyduża na mnie. I się zrobiło niezręcznie, bo wyszło skąd mają ciuchy mimo szumnych zapewnień. Z grzeczności nie powiem co to za sieć, bo mimo kwasu ciuchy jednak mają wygodne.


Tak czy inaczej, z rowerem jest to samo. Mnie tylko raz jeden jedyny sąsiad- zapalony rowerzysta- nauczył prostej zasady, jeszcze za dzieciaka jak miałem mieć kupowany pierwszy rower-rower, a nie te dziecinne wynalazki z doczepianymi kółkami. Rower jest wtedy dobrze dopasowany, jak trzymasz dupę na siodełku i lekko przechylając rower na bok potrafisz postawić nogę całą stopą na podłożu. Nie palcami, ale całą stopą. Wtedy jest dobrze dopasowany rozmiar. Tyle i tylko tyle. Nie żadne przekładanie ręki przez siodełko na drugą stronę, żeby zobaczyć, czy palcami dotkniesz pedałów, nie żadne magiczne tabelki, bo każdy producent ma swoją, nie żadne stosunki wysokości ramy do szerokości kierownicy, ani inne szamanizmy. Dupa na siodełko i sprawdzasz, czy stojąc rowerem w miejscu jesteś w stanie się pewnie podeprzeć nogą. Minęło od tamtego czasu prawie 30 lat, rowerów już trochę przerobiłem w życiu, zawsze się stosowałem do tej zasady i jeszcze nigdy się na niej nie przejechałem. Nie ma rady- niech różowa sprawdzi, jak rama jest za duża to żadne sztuczki nie pomogą, bo to będzie nie tylko strachliwe, ale zwyczajnie niebezpieczne na drodze. Nie warto ryzykować. Rower spoko, ale życie ludzkie jest dużo więcej warte, niż te nawet kilka tysięcy i lepiej jest sobie to uświadomić przed, niż po.

razALgul

@NiebieskiSzpadelNihilizmu no to tu właśnie jest tak, że po lekkim pochyleniu, jest cała stopa na ziemi 🙂

razALgul

@wonsz wpisałem exte Santiago i mi wynalazło ten rower. Bardziej to na niemieckich stronach. Jeden jest u nas na olx...ja go kupiłem ze trzy lata temu, to są moje informacje z tamtego czasu.

bombel757-xxx

Czy ten brak koordynacji ruchowej nie przeszkadza Wam w wieczornym peklowaniu? Czy wtedy jej ruchy stają się zgrabne i opanowane? Czy jest Ci wszystko jedno?

razALgul

@bombel757-xxx nie rozumiem do czego zmierzasz i jaki cel ma ten komentarz...

razALgul

@bombel757-xxx czyli cisza. Chciałeś zabłysnąć czy jak?

nobodys

@razALgul


1. na pewno w przypadku takiej osoby kask obowiązkowy i rękawiczki rowerowe (gdyby upadła i zaparła się rękami)

2. przyzwyczajenie się w kontrolowanych warunkach do jazdy gdzie jest mały ruch i brak samochodów (np. jakieś szuterki, drogi pożarowe w lesie itd.)

razALgul

@nobodys od tego zaczniemy. Wiocha here, więc mamy gdzie popróbować 😛

nobodys

@razALgul A co do ramy to istnieje niestety ryzyko, że jest za duża to już sama różowa by musiała ocenić porównując z innym rowerem.

Felonious_Gru

@razALgul ochrona głowy, łokci i kolan i niech jeździ. Jak się pozuje pewniej to kolana i łokcie można odpuścić, głowę zawsze powinno się chronić

VonTrupka

@razALgul ale czego się boi? Nie potrafi jeździć na rowerze? Nie jeździła nigdy takim wielkim?

Niech opanowuje go najlepiej na trawniku. Beton i asfalt zawsze boleśnie, ale za to szybko oduczają


Do tego warto poinstruować że hamulce nie są cyfrowe, tj nie ściska się ich do dechy żeby hamować. Druga rzecz, to nie hamuje się przednim do skrętu ani podczas skręcania.

A przerzutki są od tego aby ich używać i to z wyprzedzeniem, a nie startować z najcięższej albo wrzucać lżejsze gdy już się ledwo co drałuje pod górę

razALgul

@VonTrupka no jest stres, że się przewróci...

VonTrupka

@razALgul nauce wielu sportów towarzyszy lęk przed nabraniem prędkości

ucz hamować na różnych nawierzchniach,również mokrych, przy użyciu tylnego i przedniego hamulca.

i niech dużo jeździ, przezwycięży bardziej niechęć niż lęk


w ostateczności kupisz mniejszy rower, typowego mieszczucha na mniejszych kołach

byle był lekki, bo niektóre rowery ważą tyle że mnie z butów wybija

pluszowy_zergling

Można też troszkę na spinning pochodzić, by się z "dupskiem na siodełku" ogarnąć Kilka sesji i już będzie przyzwyczajenie do kręcenia ^^

ytilibuuun

@razALgul

1. Kask podstawa

2. Kup jej rękawiczki do jazdy i opcjonalnie spodenki/majtki z wkładką żelową

3. Niech nie ubiera ochraniaczy na kolana i łokcie xD będzie to krępujące (dosłownie i w przenośni)

4. Pojezdzijcie sobie w miejscach gdzie są inni rowerzyści - popatrzy sobie, porówna, przekona, oceni, nabierze pewności

5. Zacznijcie od krótkich tras "na lody" - nie katuj od razu +50km

6. Podpowiedz że jak będzie jeździła to jej się dupsko fajnie wyrobi


Sprawdźcie czy pozycja na rowerze jest wygodna (nachylenie, wysokości itp)

tyci_koks

@razALgul po sobie wiem, że pierwszy upadek boli najbardziej Później już z górki!


Wszystkie rady dot. kasku, rękawiczek itd. - jak najbardziej się zgadzam! Dodam od siebie, że na pewno sprawdźcie wspólnie działanie hamulców na płaskiej powierzchni! Tak, żeby dziewczyna zobaczyła, że serio działają i da radę zahamować. Pokaż też na sucho jak zmieniać przerzutki - to wydaje się banalne, ale jak dawno nie jeździła to może mieć z tym problem.

I pierwszą trasę zaplanujcie niemalże bez przewyższeń. Żeby się nie zniechęciła Pod górkę to jedno, ale zjazd z dużą prędkością też może przerazić!


Btw. jeżeli okaże się, że jednak wina leży w zbyt dużym rowerze (co tutaj widzę w komentarzach) to najlepiej kupić dopasowany do wzrostu. Na za dużym rowerze nigdy nie będzie komfortowej jazdy.

d_kris

Tarczówki masz hydrauliczne czy mechaniczne? W mechanicznych trudniej zablokować przednie koło. Dla osób z kiepską koordynacją będą lepsze.

razALgul

@d_kris mechaniczne

mortas

@razALgul Ja Cie chłopie rozumiem, mam podobny (jak nie większy problem), bo hamulec ma być tylko torpedo i koniec. Rozumiesz? Jak w dziecięcych rowerkach. To weź kup tu taki rower (bo czas na zmianę sterj holenderki) z jakąś sensowną przekładnią, eeech.... Co do reszty to pozostaje tylko dużo jeździć i to REGULARNIE, bo po krótkiej przerwie powie Ci: -Zapomniałam!

I dawaj, caly ten cyrk od początku...

Zaloguj się aby komentować