Hejciaki trzymajcie kciuksy - pierwszy raz od 10 lat idę na rozmowę rekrutacyjną.
W zasadzie to dwie, bo udało mi się umówić obie na dzisiaj xD

Pierwsza firma to średnie przedsiębiorstwo logistyczne, szukają specyficznego marketingowca do prowadzenia specyficznego zespołu. Plan rozpisany wczoraj w pociągu, jestem przygotowany na tyle na ile mogłem - najwyżej się zbłaźnię, ale przynajmniej próbowałem a warunki na tyle spoko, że nie musiałbym rezygnować z rękodzieła i prowadzenia sklepu.

Druga opcja to "rodzinną firma" sprzedająca maszyny budowlane, duże koparki i sprzęt dla gornictwa. Szukają kogoś kto poprowadzi ich sociale i dojdzie do specyficznego klienta.
Dzwonił do mnie właściciel firmy, zdziwiony że będąc na JDG szukam pracy - powiedział że był na tyle zaintrygowany CV ze chciał zadzwonić. Porozmawialiśmy wprost i zaprosił na rozmowę.
Z przygotowań przeswietlilem trochę firmę i branżę, NotebookNL zrobiło mi podsumowanie raportów za rok 2023 i podrzuconych linków - na więcej nie było czasu, więc będzie co będzie.

6 lat na JDG, a wcześniej wszystkie rozmowy były w zasadzie przez telefon, bo kierowców którzy nie piją (sic!) zawsze przyjmowali z otwartymi rękoma, ale dzisiaj na obu rozmowach wychodzę stanowczo poza strefę komfortu jednocześnie jakoś dziwnie się nie stresuję, może nie licząc tego przydługiego wpisu w którym wyrzucam trochę swoich emocji :D

No i wiadomo - rzucam wypowiedzeniem u szefa dzisiaj, więcej informacji o 15.

#rozkminkrzaka
Byk

Powodzenia, który talizman zabierasz?

Pawelvk

powodzenia, daj znać jak już będziesz po

AliGi

@Krzakowiec powodzenia

D21h4d

Jakoś do firm rozinnych mam małe zaufanie. W poprzedniej robocie byłem ciagle naswieczniku rozliczany z każdej godziny pracy. O premiach i podwyzkach rozmawiało się ciężko, ale mimo wszystko trzymam kciuki.

Krzakowiec

@D21h4d tjaa, ja mam dokładnie to samo doświadczenie - albo był brak organizacji i naprawdę ciekawy burdel na kółkach, albo patrzenie na ręce i polska szkoła zarządzania.


Zobaczymy co będzie, jestem przed czasem, więc w sam raz żeby jeszcze przejrzeć wszystko i się zastanowić:D

100mph

@D21h4d tez, kazdy chce w takich firmach rzadzic i kazdy jest najmadrzejszy, podpadniesz ktoremus to w niedziele przy obiadku swiatecznym Cie zniszczy w oczach szefa, a Ty nawet nie bedziesz mial mozliwosci obrony

D21h4d

@Krzakowiec Daj znać co i jak. Ciekaw jestem pierwszych wrażeń.

adikb

Powodzenia. Obie oferty brzmią ciekawie - zawsze do przodu i z fartem. Co do firm rodzinnych to również mam same negatywne odczucia ale może źle trafiłem. Nie wszędzie musi być tak jak było tam gdzie ja i przedmówcy pracowali. Ważne aby wszystkie szczegóły były omówione i zapisane w umowie. Żadnych ustaleń słownych/na gębę.

dildo-vaggins

Ja w kwietniu poszedłem pierwszy raz na rozmowę po 10latach, i zostałem korposzczurem. I w sumie mi tu dobrze 👍 trzymam kciuki

CoryTrevor

Weź pod uwagę, że w 99% rodzinnych firm będziesz miał szklany sufit że względu na obsadzanie swoimi kluczowych stanowisk.

tomasz-frankowski

@CoryTrevor ten co się naczytał głupot w necie i powtarza xD

CoryTrevor

@tomasz-frankowski coś bym Ci odpisał ale w Internecie nie ma podpowiedzi

Adehade

Powodzenia! Wiem jak ciężko znaleźć coś sensownego mając jdg i jak niestety podchodzą pracodawcy

senny90

@Krzakowiec Wybiła 15sta. Jak tam po rozmowach?

Afterlife

Okolice Wroclawia? Jedna oferta coś mi świta...

Pawelvk

Jak poszlo Panie Krzaku?

Krzakowiec

Może zacznę od tego, że na pierwszą rozmowę przyszedłem o godzinę za wcześnie - brawa dla mnie, piękny początek xD


Poszedłem na spacer, spotkałem się na szybko z własnym klientem w okolicy i wróciłem na rozmowę. Całość rozmowy trwała godzinę, pokazywałem swoją koncepcję rozpisaną na mapie myśli w Miro a później ogień krzyżowych pytań od 3 osób które były na rozmowie - niby człowiek się tego spodziewa, ale pytań było dużo i jedno mnie zagięło, ale od początku stawiałem na pełną szczerość więc powiedziałem to co uważam i jakbym spróbował z tego wybrnąć nie mając wiedzy w danym temacie.


Ta firma to był pełen profesjonalizm i ludzie którzy wiedzieli czego dokładnie oczekują od swojego kandydata - watpie, że to ja nim jestem (brak realnego doświadczenia) ale też nie czuję, żebym tą rozmowę położył.

Zaznaczyli że zawsze dzwonią nawet jeśli nie wybiorą danej osoby i pewnie skorzystam z tej okazji - łatwo wtedy powiedzieć "jeśli widzielibyście mnie na innym stanowisku, jestem zainteresowany", to nic nie kosztuje a już przynajmniej mnie poznali.


Druga firma, ta "rodzinna" to zupełnie inna branża, inna liga ale jednocześnie też interesująca - tutaj, jak to w takich firmach, potrzebują człowieka orkiestry, a tak się składa że ja akurat instrumentów mam dużo i lubię gdy dużo się dzieje.


Tak samo jak w poprzednim miejscu poszukują marketingowca. W pierwszym miejscu jako członka zespołu docelowo kierującego odważniejsza strategia wycelowaną dosc precyzyjnie w konkretną grupę.


W drugim miejscu wdrażanie nowego sklepu ktory jest już na finiszu i pociągnięcie przekazu marketingowego, reklam, postów oraz pomysłów na konkretne kampanie - ale w tym przypadku jechanie równo gdzie i jak się da by trafić na nowe rynki i poszerzyć świadomość marki.


Wbrew pozorom obie opcje są dla mnie spoko - to realny rozwój, co więcej pieniędzmi nie muszę się przejmować aż tak bardzo bo mam stałe zlecenia z JDG, które robią mi połówkę następnej pensji, więc tak naprawdę bardziej walczę o stabilność finansową.


Odpowiedz z obu firm ma być do końca tego tygodnia, w obu przypadkach miałbym zaczynać od poniedziałku wiec... Będzie co będzie.


Ale tak szczerze, to naprawdę spoko w końcu przejść się na jakieś rozmowy, wiem jak to brzmi ale brakowało mi trochę tego :D

libertarianin

Ja się wkurwiłem na rekrutacje. Dostałem kilka odpowiedzi że mam za duże doświadczenie na to stanowisko. Za duże. Kurwa jak... Tylko ponad 10 lat w marketingu online xD.


Uznałem że jebać te agencje marketingowe wszystkie bo i tak mają ogłoszenia za jakieś śmieszne pieniądze. Złapałem 3-4 klientów i mam już więcej niż w przeciętnym ogłoszeniu na rocketjobsie a pracuje na pół etatu.

Krzakowiec

@libertarianin napiszę PW

Krzakowiec

@libertarianin rekrutacje to ogólnie rak - większość znajomych w korpo przechodzi przez lekko 3 etapy i całość trwa średnio ok 1.5-2 miesięcy co jest tragedią i sam średnio sobie wyobrażam coś takiego bo szlag by mnie trafił gdybym się dowiedział po 2 miesiącach, że jednak wybierają kogoś innego a łącznie poświęciłem kilka dobrych godzin na całość rekrutacji.


Więc są plusy małych firm najwyraźniej : D

libertarianin

@Krzakowiec dwa lata temu z marszu bez cv dostawałem pracę, teraz wysyłam i mam wrażenie że firmy mają otwarte ogloszenia żeby udawać że rekrutują, albo jestem odrzucany automatycznie - tylko po to by pokazać się inwestorom albo żeby robić wrażenie że jest ok.


Miałem nawet 2x rekrutacje gdzie firma próbowała wyciągnąć info o konkurencji. Straszny rak.

VonTrupka

co to a usuwanie wpisów?

januszef się oburzył jak mu cisnąłeś wypowiedzeniem i kazał usunąć? (⌒ ͜ʖ⌒)


https://www.hejto.pl/wpis/walnalem-wypowiedzenie-u-szefa-jako-ze-to-januszex-to-oczywiscie-nie-bylem-na-uo

Krzakowiec

@VonTrupka stwierdziłem że jednak przesada i trzeba mniej pisać glupich postów na kiblu xD

Zaloguj się aby komentować