Wiadomo jaką opinie większość ma na temat standardowych palaczy, jednak moim zdaniem, obrywa się też przy okazji tym co z dwojga zlego wybrali olejki.
3 największe wady palenia, które szkodzą osobom trzecim, to smród ( przy epapierosie zapach jest przyjemny, a nawet jak komus przeszkadza trwa on sekunde i nie osiada na ubraniach, meblach itd), syf (wiadomo tez produkują smieci, jednak jest to ułamek petow, i nigdzie nie walają sie puste pojemini w dziesiątkach, lub tez nie lądują na czyimś balkonie) oraz ewentualne ryzyko pożarowe.
Jakie jest Wasze podejście do vape'owania?
Czy yebac prądem tak samo, czy mozna im trochę odpuścić w opinii publicznej lub wszechobecnych zakazach?
O różnych formach podgrzewaczy sie nie mówię.
Ja jest chyba dość liberalnym. Wszystko dozwolone jeśli nie szkodzisz drugiej osobie. Także jebać pradem no chyba że nie szkodzą innym to wtedy nie.
Takie same! Nie życzę sobie wdychania cudzych wyziewów, nawet jak "pachną" truskawką.
@Lubiepatrzec Wyziewów niepalących nie wdychasz?
@Lubiepatrzec Pan ciągle w maseczce? ;)
@Osiemgwiazdek jak dla mnie to te wszystkie efajki gdzie wsadza się papierocha w urządzenie śmierdzą jeszcze bardziej niż klasyczne papierosy, jednorazówki na olejki są też bardzo szkodliwe dla środowiska bo wyrzucasz całe, plastikowe urządzenie z baterią
przy epapierosie zapach jest przyjemny, a nawet jak komus przeszkadza trwa on sekunde i nie osiada na ubraniach, meblach
@Osiemgwiazdek nie...
Jebać tak samo. Zróbcie sobie smokingclubs, jakieś odseparowane, klimatyzowane i filtrowane na zewnątrz knajpy. Sprzedawajcię tam olejki, fifki, cygara, fotki, co tam potrzebujecie, tylko nie róbcie tego na ulicach wśród innych ludzi.
Zakaz w miejscach publicznych jak z alko!
@sireplama w twarz byś powiedział. W internecie każdy kozak xD
@CzosnkowySmok mówiłem:) Chciałem zrównać alko, fajki i zioło i zrobić kategoryczny zakaz używania w miejscach publicznych. Ale dostałem wykład o szkodliwości trawy i trochę dało mi to do myślenia.
@sireplama XDDD
No kto to widział alko pić w miejscu publicznym
@CzosnkowySmok bardzo mnie to denerwuje, chyba że dozwolone i spodziewane. Wtedy nawet fajki mnie nie denerwują chociaż denerwują:)
@sireplama
No dobra dobra. Ogólnie to ty chciałbyś wszytko regulować, choćby pioruny w rymach.
@CzosnkowySmok ORDUNG ma być! xD
@Osiemgwiazdek Sorry ale syfy z elektryków też walają się w dużych ilościach, nie wiem co to jest, ale wygląda jak filtr z papierosa, tyle że większy. Poz tym to kwestia zachowania. Ja kiepów na ulicę nie rzucam, palę w miejscach wyznaczonych do palenia, a jak nie ma, to z dala od innych ludzi przejść i okien. Nic mnie tak nie wkurwia jak niedojeby palące przy samym wejściu do sklepów i innych miejsc publicznych. A tak nawiasem mówiąc to za dwa dni miną mi 3 miechy karencji i zobaczę czy znów zacznę jarać. Dla mnie vapowanie jest niezrozumiałe. Jeszcze jeśli ktoś palił tradycyjne i chce się tak odzwyczajać to OK, ale zaczynać vapowanie bez palenia to głupota.
@ZygoteNeverborn to akurat resztki z podgrzewaczy. Te akurat więcej łączy ze zwyklymi fajkami niz z olejkowymi.
Zaczynanie palenia czegokolwiek to glupota, jednak wszystkich vapujacych ktorych znam zaczynali klasycznymi.
@ZygoteNeverborn w ogóle zaczynać palenie/vapowanie/podgrzewanie to głupota
@Osiemgwiazdek Wśród młodziaków ponoć vapowanie jest modne i zaczynają bez klasycznych.
Wszedzie rozyebane jednorazowki, pod vape shopem pelno pudelek i buteleczek, z zestawem wielkosci piesci gortrata lataja 12 latki po miescie bo to jest cool. Z ostatnich badan wynika ze wiecej dzieciakow w wieku 12 lat teraz pali epety niz 10 lat temu zwykle szlugi. Epeciarstwo to rak tego kraju. A najgorsze ze kupuja nielegalnie pety na milion buchow robione przez chinoli zalane uj wie czym i uj wie o jakim skladzie. Rak.
@Osiemgwiazdek Jak palaczy zwykłych papierosów najchętniej rozstrzeliwałabym na miejscu gdyby tylko prawo mi pozwalało, tak do elektryków kompletnie nic nie mam. Poza jednorazówkami, bo to straszne śmiecenie i marnotrawstwo.
Przerzuciłem się ze zwykłych na vape'a i nie narzekam. Smrodu nie ma, mogę palić w domu bez przeszkadzania innym mieszkańcom, ściany nie nasiąkają dymem, mgiełkę łatwo się wietrzy i nic nie czuć.
Wady są takie, że trzeba uważać żeby olejku nie rozlać, kartridż obrócony może czasami przeciekać, a przed przetworzeniem w dym olejek to jednak żrące świnstwo.
Dochodzą jeszcze ceny - kiedy się przerzucałem, to porównując moje średnie spożycie nikotyny olejki z poprawką na regularnie wymienianego kartridża były nawet tańsze niż papierosy. Teraz, żeby koszty były porównywalne, trzeba kupować tanie olejki gotowe albo mieszać samemu i babrać się z aromatami. Jeśli chcę kupić olejki które rzeczywiście mi pasują, to wychodzi mnie to parę złotych drożej względem paczki papierosów (przy założeniu, że zużywam jeden olejek w takim samym okresie co paczkę fajek).
Fakt, że o ile palenie papierosów to jednak czynność a wciąganie olejków jest po prostu ćpaniem nikotyny, pomijam - bo to oczywiste. Ale nie da się ukryć, że jednym z powodów dlaczego się przerzuciłem, był zostający na mnie papierosowy posmród, i dziś bardzo mi on przeszkadza kiedy go gdzieś czuję.
@Frasier_Crane qrde to ile Ty jarasz? Ja kupuje 10 buteleczek 10ml eliquidu w promocji za 16.9£. (Jak mnie niż 10 szt wtedy 2.5). Dziennie ok. 2 ml mi schodzi, czyli te butelki wystarcza mi na ok 50 dni. Kartridże do tappo na miesiąc to wydatek ok. 15£. Na tyton wydawałem 85£ (co miesiąc 5 x 50 g paczka/17£, wystarczyła mi na 6 dni)
Tyle komentarzy i żaden nie powiedział, że na szczycie listy szkód powinno być zdrowie.
Poza tym nie wiem, o co chodzi z tym smrodem. Mieszkam w mieście i rzeczywiście czasem sąsiad pali na balkonie i czuję w środku. Ale poza tym to na ulicy nie zdarza mi się, bym czuł dym. Już prędzej ktoś idzie z vapem i dmuchnie tą chmurą aniżeli ze szlugiem.
Syf rzeczywiście jest z tych petów straszny.
Mam na to mocno wyjebane.
Nie wadzi mi to, bo jak zauważyłeś nie śmierdzi to tak jak klasyczne papierosy. Klasyczne argumenty "przeciwko", które istnieją w dyskusji publicznej, a których nie wymieniłeś to:
-
Negatywny wpływ na zdrowie, co w publicznym systemie opieki zdrowotnej jest problemem społeczeństwa
-
Generują śmieci - a w szczególności te jednorazówki to jakieś absurdalne ilości niepotrzebnych elektroodpadów
Bardziej chciałem uzupełnić brakujące punkty, bo osobiście nie przekonują mnie do zakazywania czegokolwiek. No ale są i są często wymieniane.
@Osiemgwiazdek jednorazowe epety to jest totalny nieekologiczny syf, te uzupełnialne spoko wyjebane. Ale w sumie też nie spoko, bo przez to że nie śmierdzą i mają lepszy wizerunek to nieporównywalnie bardziej uzależniają młodzież
@Osiemgwiazdek pisałem pod innym postem dzisiaj, że po 20 latach palenia przerzuciłem się na e-fajki. W mojej opinii jest trochę krzywdzące traktowanie vaping na równi z tytoniem, ale : delegalizacja jebanych jednorazówek, bo ludzie to świnie i nawet jak mają śmietnik obok to i tak jebną pustego vape na chodnik. Co do do olejków i zapachów jest trochę bardziej skomplikowane. Wszystko zalezy od tego jakiego rodzaju to jest olejek. Ja używam 70PG/30VG . nawet jak Ci dmuchne z odległości kilkunastu cm to nie poczujesz smaku + chmury są znacznie mniejsze, nie wygląda się jak parowóz. Smak jest bardzo delikatny, nie czujesz jakbyś wdychał landrynke. Te ogromne kłęby dymu i słodki do porzygu zapach to olejki 30PG/70VG. w UK planują teraz zbanować jednorazówki, z czego się cieszę. Z czego się cieszę nieco mniej, chociaż rozumiem to to, że chcą też zbanowac smakowe olejki, ale nie sprecyzowali jakie. Na pewno chcą zakazać chwytliwych nazw co jest moim zdaniem dobrym pomysłem. Cieszę się zajebiscie że udało mi się przestawić z tytoniu. Czy jest zdrowsze? Nie wiem. W mojej opinii tak. A na pewnomniej uciążliwe dla wszystkichdookoła.
@Osiemgwiazdek
Używam elektryka już kilka ładnych lat. Jak dla mnie same plusy:
Nie śmierdzę, innym nie smrodzę, lepiej się czuje, pobudka jest dużo lepsza, wychodzi taniej (nawet jakby uwzględnić drogi sprzęt do palenia). Syfu po sobie nie zostawiam, bo nie wypieprzam plastiku ot tak, a zużyte grzałki też wrzucam do odpowiedniego pojemnika (u mnie to akurat ten od plastiku). Akumulatorów używam średnio 2 lata, moda mam chyba 4 jak dobrze pamiętam. Więc elektrosmieci jest wiadomo, że więcej niż jakbym nie palił, no ale do zwykłych się to nie umywa nawet.
Jak pale w miejscach publicznych to tak, żeby nikomu nie przeszkadzać (jak chmura nie poleci w kogoś bezpośrednio, to nie ma szans tego odczuć), jak idę chodnikiem i mnie przypili to patrzę czy ktoś idzie za mną.
Ogólnie moja szkodliwość społeczna jest 90% niższa niż zwykłych fajek.
No ale jednorazówki to powinny umrzeć natychmiast.
@Jarem ja używam tego :
https://www.lostmary.co.uk/vape-pod-systems/lost-mary-tappo
Fajne w tappo jest to, że jest naprawdę male. Mieści mi się w małej kieszonce w jeansach. Kartridże kosztują 5£ za dwupak. Teoretycznie jeden wystarczy na 5 pełnych napełnień, ale tak naprawdę można więcej. Smak po prostu staje się mniej intensywny
I polubiłem te olejki:
https://www.hangseneliquids.co.uk/product-category/e-liquid/
Testowałem na początku innych firm, jak riot Square, lost mary ivg i jednak to za słodkie jest dla mnie. Plus hangsen ma normalna nikotyne a nie sole.
@Osiemgwiazdek mówisz że nie chodzi Ci o podgrzewacze a połowa komentarzy i tak o nich. Czytanie ze zrozumieniem chyba jest coraz większym wyzwaniem dla coraz większej ilości ludzi
Zwykle fajki są lepsze bo na nie jest akcyza. Paląc legalne papierosy wspomagacz budżet naszego państwa jak prawdziwy patriota ;)
@shogoMAD na płyny do efajkow też jest akcyza się od paru lat
@Osiemgwiazdek bardziej niz fajki wkurwiają mnie ich palacze, ktorym sie wydaje, ze jak nie palą tradycyjnych papierosow, to robią za mobilne odświeżacze powietrza i wszystkim jest lepiej z ich truskawkowymi wyziewami. A iqosy to juz w ogóle, jebią gównem.
Zaloguj się aby komentować