bezgranicznie/istocie/psychosomatycznie/podmiocie
temat: se wymyślcie, nie jestem waszą panią od polskiego
#naczteryrymy #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna
@MrGerwant
Wielorakość
Chciałbym stopić się z wami bezgranicznie
Chciałbym rozpłynąć się w waszej istocie
Niestety choruję psychosomatycznie
I nie wiem, w którym wypowiadam się podmiocie
@KLH2 super ci to wyszło.
@Dziwen Bo to z serca..
@KLH2 jak coś, to wygrałeś i jak dasz radę, to wrzuć nowe #naczteryrymy . Jak nie dasz, to daj znać.
@Dziwen Aha. Dzięki za info. Zaraz coś dam.
Gdy w tyglu opinii się spierają o człeka istocie
jedni myślą o nim jako części większej całości, inni - swym własnym podmiocie
Ci pierwsi twierdzą, by grupie się oddać bezgranicznie
Dla drugich liczy się ja, psychosomatycznie
Rymuję w kawiarence bezgranicznie
Nie robiąc krzywdy żadnej żywej istocie
Bo ruchanie odczuwa psychosomatycznie
Owca w domyślnym tego wiersza podmiocie
temat: se wymyślcie, nie jestem waszą panią od polskiego
pani od polskiego ufam bezgranicznie
jak można nie ufać tak boskiej istocie
jej wzrok mnie wypala psychosomatycznie
bezsilny jestem w tej sprawy podmiocie
Ona ufa bezgranicznie
Tej żałosnej istocie
Cierpi psychosomatycznie
Boli, dęty podmocie
Sprawie oddany bezgranicznie
Zatopiony w jej istocie
Wikłam się w to psychosomatycznie
Choć nie wiem nic o sprawy podmiocie
Litwo, Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie;
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy
I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy
Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!
Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem
(— Gdy od płaczącej matki, pod Twoją opiekę
Ofiarowany martwą podniosłem powiekę;
I zaraz mogłem pieszo, do Twych świątyń progu
Iść za wrócone życie podziękować Bogu —)
Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono!...
Tymczasem, przenoś moją duszę utęsknioną
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,
Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;
Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;
Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,
Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,
A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą
Zieloną, na niej zrzadka ciche grusze siedzą.
@Cybulion co to jest dzięcielina pała?
@voy.Wu dzięcielina to prawdopodobnie koniczyna, a pałać rumieńcem to rumienić się, ale tutaj pewnie chodzi o to, że się kwiatki ładnie różowieją
@voy.Wu @moll ja chyba zle zrozumialem zadanie XD. Pisalem z pamieci
@Cybulion bardzo ładnie Ci to wyszło w takim razie xD
I tak lepiej niż koleżance, bo jej rumieńcem CIELĘCINA pałała
@moll Babcia znala całośc. Łacznie z tworczoscia fredry
@Cybulion szanuję!
Komentarz usunięty
@AbenoKyerto nie no co ty tylko fredro
@Cybulion
O inwokacjo!
Adasia język zręczny bezgranicznie,
W pięknej zatapia nas treści istocie,
Aż odbieramy psychosomatycznie,
Ową za krajem tęsknotę w podmiocie…
@fonfi juz widzialem tam owcĄ....
@Cybulion Wszędzie tę owcę widzicie...
@fonfi uzależnienie od futerka
@Cybulion Rozumiem a co gorsza zaczynam to lubić...
@fonfi ekhm...
@bojowonastawionaowca proszę mnie tu nie "ekhmować". Kto w bieżącej edycji sonetów w obronie runa stanął? No kto ja się grzecznie pytam?
@fonfi doceniam, ale nie prosiłem o to :p
@bojowonastawionaowca Bierz, co dają. Rób, co musisz. Nie zadręczaj się tym, czego nie zmienisz. 😎
@MrGerwant jest to bezgranicznie
Leniwa pała, w całej istocie:
Zna trudne "psychosomatycznie"
Lacz olał opowieść o rymów podmiocie
Wstyd, tak bez tematu!
Ona rozkłada nogi, a ja ręce
Dam upust pożądania bezgranicznie!
lecz stres nie pozwala skupić się na istocie
mówię że niedowład działa psychosomatycznie
nie mogę skupić się na chuci mej podmiocie
@MrGerwant
Myślę o kocim duchu bezgranicznie
bezdusznej wiecznie głodnej istocie
Która wypływa z głowy na ciało psychosomatycznie
W całym tym cholernym podmiocie
Zaloguj się aby komentować