Tak na marginesie - wczoraj i dziś spotkałam swego siłownianego "crusha", pierwszy raz od jakiegoś miesiąca. Eh, będę musiała albo zmienić siłownię, albo godziny przychodzenia na nią. Bo jakoś mi tak trochę przykro, że w żaden sposób nie potrafiłam rozwinąć tej znajomości. Trudno, ch.. ze mną.
#silownia #trening
@rain oj no, jak lubisz tą siłownię to nie zmieniaj jej z powodu faceta
Bo jakoś mi tak trochę przykro, że w żaden sposób nie potrafiłam rozwinąć tej znajomości. Trudno, ch.. ze mną.
@rain Rwanie do Bartka Ci tu idzie świetnie. Rób to samo tylko na żywo do niego xD
@entropy_ w żartach i online? I jak wiem, że i tak by nic się nie wydarzyło? Zawsze mi to świetnie idzie. Zwłaszcza zresztą, jak nikt nie wie jak wyglądam.
@rain nigdy o sobie nie mów że jesteś brzydka. Nigdy.
A niezależnie od tego jak wyglądasz możesz być dla kogoś najjaśniejszą gwiazdą na niebie.
@entropy_ dziękuję za miłe słowa. Niestety wiem, jak faceci na mnie reagują. Sama bym nigdy nie myślała o sobie, że jestem jakoś szczególnie brzydka, gdyby nie to, że dosłownie nigdy żadnemu facetowi się nie podobałam. A to chyba jest jakiś sygnał.
@rain rwij faceta tak jak rwiesz sztangę
@bojowonastawionaowca głowa nisko, dupa wysoko, ręce na poręczy?
@entropy_ to to już chyba po rwaniu, ale jeśli zadziała, nie bronię
@entropy_ chyba źle wykonujesz ćwiczenia xD
@starszy_mechanik no może typ sam podejdzie żeby dobrą technikę pokazać xD
@bojowonastawionaowca tzn. z kijową techniką i porywając się na to, co przekracza moje możliwości?
@rain tak jest najlepiej
@rain ale wiesz że to nie jest tak, że raz i przepadło?
@moll wiem też, że narzucanie się komuś jest niezbyt mądre.
@rain dlatego nie rzucaj od razu w gościa przepoconym topem xD jest całkiem sporo miejsca pomiędzy
@rain poproś o asekurację w przysiadach :)
@rain wystarczy że poprosisz o pomoc bo 'widać że coś ćwiczy' i będzie Twój ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rain dziewczyno, facet porozmawia z drzewem jeśli podejdzie pierwsze.
Siłownia to takie mało bezpieczne miejsce na podryw dla faceta. Bo żaden nie chce być postrzegany jako nachalny typ. On chce tu przychodzić z czystą głową albo oderwać się od problemów a nie dodawać sobie nowych.
Więc sam raczej niczego nie zaproponuje. Tylko ty jesteś w stanie umówić się z nim. Tak nie jest łatwo się przełamać, ale na siłowni to on ma pod górkę jeszcze bardziej...
@CzosnkowySmok próbowałam zawrzeć z nim znajomość. Nie chciał. Nie dziwię się zresztą, też bym nie chciała na jego miejscu żeby mnie jakiś paszczur zaczepiał.
Faceci owszem chcą być zaczepiani, ale tylko przez ładne kobiety.
@rain ¯\_(ツ)_/¯ nie wiem jak było nie będę wnikał. Ja bym nawet nie zauważył że laska mnie podrywa bo jestem ślepy na sygnały.
@rain moja siostra poznała swojego męża na siłowni, bo siłownia to taka fajna przestrzeń na bezpieczne zawieranie znajomości - jak się gadka klei to się gada, jak nie, to się wraca do ćwiczeń. A tematy się same nawijają, nawet można głupio zagadać ile serii jeszcze, poprosić o asystę, pogadać o technice. No a macie już choć jedno wspólne zainteresowanie, także śmiało, podbijaj, trzymam kciuki
@Wido jak pisałam wyżej - facet nie chciał zawierać ze mną znajomości. Próbowałam. I to tak zwyczajnie, bez żadnych podtekstów.
@rain przykro mi, ale nie ma się co łamać, może chłop zajęty, może nikogo nie szuka, wcale Twój wygląd nie musiał być powodem (a patrząc po Twoich wynikach to musisz mieć dojebaną figurę, zazdro, nawet połowy nie biorę tego co Ty). Głowa do góry i rób swoje, a siłowni nie zmieniaj bo zdecydowanie nie ma powodu. Choć rozumiem.
@Wido mówi się trudno. Jako że nie widziałam go ponad miesiąc, myślałam że mi "feelsy" do niego całkiem przeszły, ale okazuje się, że niestety nie.
Wiesz, można być silnym nie mając ładnej sylwetki. No a po drugie - czy to "kobiece" wywijać ciężarami po kilkadziesiąt kilogramów strasznie się przy tym męcząc? No przecież, że nie.
@rain a czy to kobiece zalewać się potem na orbitreku? Raczej też nie, a to robiłam przez długi czas w głupio pojętej chęci 'spalania" kalorii. Odkąd ćwiczę siłowo to moja sylwetka zdecydowanie się poprawiła jeżeli chodzi o kobiecość, więc według mnie jedno nie przeszkadza drugiemu. Choć rzeczywiście ćwiczen na pośladki za wiele nie masz.
No a co do widywania crusha- najszybciej feelsy mijają, jak się go nie widzi i to jest jedyny powód, dla którego bym zmieniła siłownię. Ale na pewno nie przez wstyd, bo nic złego nie zrobiłaś.
@Wido Najdziwniejsze miejsca, gdzie poznałem koleżanki:
sekretariat szkoły gdzie pracowała, różne kursy, tramwaj, portal randkowy, otwarcie filii mojego banku, forum internetowe, treningi sztuk walki, biblioteka, studia, przez znajomych...
Nigdy na siłowni.
@Pan_Buk ej, ale panią sekretarkę zostaw w spokoju, każdy się zabujał w pani sekretarce z gimbazy xd
A według mnie skoro można kogoś poznać w tramwaju, to czemu nie na siłowni? Oba miejsca są tak samo 'niekorzystne' dla faceta, inicjatywa raczej musi wyjść od kobiety, ale to nie znaczy, że się nie da. Zresztą mój szwagier podbił przez wspólnych znajomych na siłowni, więc może chłop i tam wyrwać, tylko muszą być sprzyjające okoliczności.
@rain zacznij pizgac ciezary jak pan bog przykazal, zamiast robic te zajecia z kettli dla bab w wieku srednim, to Twoj silowniany crush od razu spojrzy na Ciebie w inny sposob. Nie ma nic lepszego do zawieszenia oka, niz laska robiaca siady lub ciagi z 2-krotnoscia swojej masy ciala, taki chlop jak spojrzy na babe co ma wiecej na sztandze niz 90% chudych szczurow, to od razu sobie mysli 'mmmmm kochanie usiadz mi na morde'
(Informacja niepotwierdzona, ale tak powinno byc)
;)
@rain powiedz mu, że ma fajny ręcznik ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja tak raz gościa zagadałam i spierdolił na drugi koniec sali. XD
@ismenka eh.. widocznie zrozumiał to odwrotnie. Albo bał się, że mu zabierzesz jego ładny ręcznik.
@rain oj tam, mam z tego polew, bo intencje miałam kompletnie inne niż podryw (ręcznik był z firmy, w której kiedyś pracowałam, a wzór na niego projektowała moja przyjaciółka, dlatego zagadałam, bo jakoś było to mega dla mnie pozytywne xD).
Ale to tylko pokazuje, że nawet z gruntu niewinne interakcje mogą być dla kogoś niekomfortowe na siłowni (w końcu przychodzi się tam ćwiczyć i kręcić wyniki), dlatego nie ma co brać wszystkiego do siebie : -) Głowa więc do góry i rób swoje.
@rain musisz go zagadać. Pewnie też wpadłaś mu w oko, ale wstydzi się porozmawiać. Próbuj
@Dudleus fantasta
@rain masz zaniżone poczucie własnej wartości widać to po tym:
Niestety wiem, jak faceci na mnie reagują. Sama bym nigdy nie myślała o sobie, że jestem jakoś szczególnie brzydka, gdyby nie to, że dosłownie nigdy żadnemu facetowi się nie podobałam. A to chyba jest jakiś sygnał.
Popracuj trochę nad samooceną bo tutaj jesteś fajną kobitką sam fakt, że ćwiczysz dobrze świadczy bo dbasz o siebie. Jesteś wartościową zadbaną, wrażliwą, dobrą kobietą.
Ja nie mam szans u żadnej dziewczyny bo jestem przygłupim, niedojrzałym alkoholikiem to tacy faktycznie nie mają szans. Ale TY masz tylko musisz sobie to uświadomić.
dodatkowo mój crush obecny jest 13 lat starszą ode mnie miliarderką
@Dudleus jeszcze nie jestem miliarderką
A tak na poważnie - dziękuję. Ale już dla mnie nie ma szans na to, żeby kogoś sobie znaleźć. Mam prawie 40 lat i żadnych związków za sobą. Jeśli to nie jest wielka czerwona flaga, to ja już nie wiem co nią może być. Wiem, że niska samoocena nie wróży nic dobrego, ale uczciwie nie mogę mieć wyższej. Nie jestem z siebie dumna, nie osiągnęłam nic wartościowego. A nawet wykładam się na takich rzeczach jak dotrzymanie sobie samej słowa.
@rain przykro mi się to czyta bo zmienia to mój światopogląd. Zawsze myślałem że kobiety to mają łatwo w związkach i jedynie z karierą trudniej. Żałuję, ale nie wiem w jaki sposób mogę pomóc.
Zaloguj się aby komentować