@Klopsztanga "czyli akceptujesz przyszłość taką, że ludzie będą pracować na monopolistów, w swoich space-officach i będą słuchać swoich PM'mów, leadów, a później N stopni... i tyle od życia?"
Z grubsza tak.
"No to jestem przeciw temu, bo chcę by człowiek miał możliwość utworzenia własnej firmy i wybicie się ponad to, "
Nie ma takiej możliwości. Większość ludzi nigdy nie otworzy swojej własnej firmy. Ale dobrze że jarzysz że to za sprawą prawideł kapitalizmu, zamiast szurać że to wina państwa.
". Szlachta to ci co założyli firmy na czas, które stały się monopolem.... i ich dzieci i dzieci dzieci dzieci będą miały życie ustawione na cale życie. Natomiast reszta społeczeństwa będzie pracowała na te dzieci za minimalną/trochę ponad minimalną"
To jest wizja zwolenników kapitalizmu. WSZYSTKICH. Jeśli któryś myśli że ideologia kapitalistyczna w jakiejkolwiek wersji może do tego nie prowadzić to jest idiotą.
"Twoja wizja doprowadzi do sytuacji, gdy będzie szlachta i pospólstwo. S"
Skąd ten pomysł?
"Nie wiem w jakim otoczeniu żyjesz, w jakiej bańce, ale w mojej bańce nikt nigdy nie chciał pracować dla korpo, ani też do Januszy. "
Innych opcji nie ma w kapitalizmie.
Jest jeszcze opcja pracy w państwie, ale ta niezbyt lubiana jest przez kuców.
"Wprowadzasz w przykładzie dwie skrajności, które są oderwane od obecnej rzeczywistości. Wróćmy na ziemię i na to co jest za oknem."
Za oknem jest mnopolizowanie się i to jest związane z liczbą ludności i postępem technologicznym (między innymi). Mówiłem ci już.
"dąc dalej twoim wywodem na temat pracowników. Piękny jest pokazany przykład w Polsce, gdzie w Polsce zaczyna brakować rąk do pracy i jest rynek pracownika. "
Nie ma rynku pracownika. Rynek pracownika będzie wtedy kiedy to pracodawcy będą mniej zarabiać od pracowników i składać swoje CV pracownikowi. Czyli nigdy. Kapitalizm to rynek pracodawcy.
"Praca w Polsce się znacznie polepszyła, i uwaga - bez zasługi rządu - lecz wolnego rynku."
Tak ci się wydaje boś kuc.
Podpowiem ci tylko: rozwój technologiczny. Taki jest bieg historii. Twoje paróweczkowe teorie są hamulcem poprawy warunków pracy. Pracodawcy zawsze płacą sporej grupie ludzi tyle ile minimalna. Gdyby nie państwo płaciliby jeszcze mniej.
"Większa konkurencja, rynek staje się dla pracownika a nie do pracodawcy - jak to było w latach 90'tych"
Tę "większą konkurencję" również robi państwo, np ładując nas w UE gdzie masowo Polacy wyjechali i skończyło się bezrobocie. Podobnie 500+. To "zniechęca" ludzi do pracy, w efekcie czego... pracownicy inaczej negocjują swoje pensje. itd. To tylko przykłady, wierzchołek góry lodowej.
"Ile osób było stać 10 lat temu na nowy samochód a ile teraz?"
Nie wiem. Ilu?
"Im więcej wykwalifikowanych osób - tym lepiej dla społeczeństwa"
Tak jakbym pisał że lepiej jest mniej wykwalifikowanych osób.
Uważaj bo odlecisz od polemiki. Kucom się zdarza nagminne.
"A co do przykładu na temat małej firmeki. No tak, nie od razu rzym zbudowano. Popatrz na historię marek. Jak samochodu nie zbuduje, bo nie mam kasy, to zaczne od produkcji małych komponentów na sprzedaż. Później się rozwijam i buduje np. elektronikę do samochodu. A później ja - albo moje dzieci - będą na poziomie że będą mogły się zmierzyć z budową samochodu.
Lamborghini startowało z budową prostych ciągników, a gdzie są teraz?"
XD XD XD XD XD XD
Zaczniesz od paróweczki i rynienek a skończysz na byciu miliarderem w wieżowcu.
Skoro firmie Lamborghini się udało to czemu miałoby się tobie nie udać xD
Wszystkim się uda xD Sami właściciele znanych na całym świecie luksusowych firm będą xD
Człowieku, i ty mówisz mi żebym ja zszedł na ziemię?
Otóż te kiedyś małe firmy, te małe raczkujące Lamborghini nie miało konkurencji w postaci potężnej współczesnej Ferrari tylko też raczkujące Ferrari. Teraz twoje raczkowanie jest dla nich śmieszne a nie żadną konkurencją. To tak pokrótce. Chyba że chcesz ich zajebać śmiechem.
Oczywiście możesz powiedzieć że moje wyjaśnienie jest błędne. Ale po mojej stronie są... realia kurna ty kucu. Miliony włochów nie jest dziś właścicielami ani nawet współwłaścicielami Lamborghini ani czegoś podobnego. Jak myślisz dlaczego?
Weź sobie matematykę ogranij chociaż. Nie może być samych pracodawców bo na jednego przypada spora liczba pracowników. A im większa firma tym więcej pracowników a liczba pracowników przypadająca na pracodawcę rośnie. Jest to związane z tym że żeby jedenn produkt współcześnie wyprodukować to potrzeba więcej pracowników. Tłumaczyłem ci to już.
Nie ma powrotu to paróweczek XIX wiecznych. Budzimy się libki, żyjemy w późnym kapitalizmie, takim jakim jest z taką technologią jaką mamy i w takiej sytuacji polityczno-ekonomicznej jaką mamy.