Kostka zaczyna boleć, chyba robię coś nie tak. Rozgrzewkę mam całkiem porządną, więc może buty albo zła technika biegania?
#sztafeta #bieganie
Ciężko dawać rady przez internet, chociaż pół roku temu sam o taką prosiłem.
W skrócie : miałem problem z kolanem, zacząłem się rozciągać czego w ogóle nie robiłem i przeszło.
Ale każdy przypadek jest inny więc sprawdź te buty - najtańszy bo darmowy sposób ;)
@sleep-devir Na rozgrzewkę (rozciąganie i rozgrzewanie stawów) poświęcam jakieś 10-15 minut, a biegam ok. 30, więc to chyba nie to. W każdym razie jakiś dyskomfort jest, który podczas biegu o dziwo przechodzi, ale wraca przy zwykłym chodzeniu. Poszukam na razie po Internetach sugestii, ale dzięki za odp
@sleep-devir O, mi na pobolewające kolana od roweru i biegania niebotyczną robotę zrobiły zajęcia fitnessowe z 2 lata temu, od tego czasu jak ręką odjął, szczególnie:
Różne izometryczne przytrzymania - To super Ci wzmocni powięzi i mięśnie!
Plyometria i skoki - To Ci zbuduje kości, kości to jednak zmineralizowane białeczko.
Dietka z większą ilością białka, żadne głodzenie się, trzeba podczas takiego wzmacniania lekko "przytyć", tylko tego tłuszczu w obwodzie "za cholerę" nie znajdziesz
Raz, buduje to odporność ciała na wstrząsy,
Dwa, wzmacnia kościec!
Ale trzeba rąbać i rąbać te ćwiczenia kilka miesięcy zanim poczujesz efekt, jak poczujesz różnicę raz, to raczej nie odpuścisz.
Póki tego nie odkryłem to też, kolana bolą - no to przerwa. I tak to było wszystko mega nieregularne przez to. Nie zawsze przestać to najlepsza rada, niestety wzmacnianie stawów trwa długo, ale później też będzie procentować latami!
@Piechur mogą być buty albo jakaś stara kontuzja, zbyt duże obciążenie i może za mało czasu na regenerację jak na początek. Ja tak sobie ścięgno załatwiłem kiedyś i teraz jak coś boli to wydłużam czas odpoczynku między jednym a drugim biegiem. Zła technika biegu nie sądzę, ja sam nigdy nie patrzyłem jak biegać technicznie prawidłowo, a kiedyś miałem kostkę skręcona i prawa noga wiecznie mi ucieka na zewnątrz i nigdy nic mnie z tego powodu nie bolało.
@splash545 Ja kontuzji jako takiej nie miałem, ale pamiętam, że te 10 lat temu przestałem biegać, bo mnie kolana zaczęły niemiłosiernie boleć, tak, że nie byłem w stanie na wykładach trzymać zgiętych nóg podczas siedzenia. Ale z tą kostką nie przypominam sobie problemów (w zeszłym tygodniu sobie zwichnąłem lekko, ale drugą
@Piechur jak zaczynałem biegać na dystansach powyżej 8km to bolały mnie kolana. Dbałem o regenerację i po 2 miesiącach kolana się wzmocniły i przeszło. Teraz jak biegam powyżej 12km albo w szybkim tempie po skarpach to bolą mnie biodra i znów robię sobie dłuższe przerwy po takich biegach i liczę, że z czasem się wzmocni i przejdzie.
@splash545 No jak widzę, że jakieś mięśnie zaczynają niedomagać to w "przerwie" ciężary na nogi na siłowni... jak dotąd działa lepiej niż "nie rób nic" a i satysfakcja jest bo nóżki bardziej atletyczne, polecam
@pluszowy_zergling ja jakoś nie potrafię się zmusić do siłowni. Próbowałem wiele razy i to nie to, dlatego też biegi okazały się strzałem w 10 bo zupełnie inny klimat.
@pluszowy_zergling No ale rada dobra i ostatnio mobilizuje się chociaż do przysiadów w domowym zaciszu lub w pracy.
@splash545 też nie lubię takich ststycznych, nudnych ruchów. Wolę coś zrobić dynamiczniej a nie podnosić sztangę przez 40 minut 😑
Od czasu do czasu idę, ale nie mogę znaleźć motywacji do regularnego odwiedzania siłowni.
Tak jak piszesz to inna bajka.
@sleep-devir mi przede wszystkim na siłowni przeszkadzali ludzie i kolejki z nimi związane. W domu robię pompki i od kilku tygodni właśnie przysiady, ale staram się robić to jakoś w międzyczasie. Ewentualnie góra półgodzinny trening w trakcie, którego słucham sobie podcast. A w bieganiu podoba mi się kontakt z naturą, to że jestem sam i mogę sobie dodatkowo przewietrzyć głowę.
@pluszowy_zergling @splash545 Tak z ciekawości - jak długie przerwy zwykle robicie, żeby się fajnie zregenerować?
@splash545 To prawda, ja nawet w przerwie między spotkaniami jak za długo siedzę na tyłku w robocie to potrafię w biurowcu zejść z 5 piętra na -2 i na 7 i z powrotem na 5
@Piechur ja musiałem sobie wybić z głowy codzienne biegi, no chyba, że na krótkim dystansie to czasem sobie pozwolę 2 dni z rzędu. Ogólnie robię tak, że po biegu na średnim dystansie dzień przerwy, a po biegu na dłuższym 2.
@Piechur Hmm 2-3 dni, na roztrenowaniu zmieniam aktywności, np byłem od niedzieli wieczór do czwartku w Warszawie to wpadło od groma spacerów. Jak byłem przeciążony od tego całego "dup dup" z biegu i mnie faktycznie regularnie bolała lewa noga to np wpadły 2 dni tylko rower, spacer i na siłowni albo zajęcia ze sztangami albo spinning na rowerkach, nadal podtrzymuje/buduje pułap tlenowy a nie masz tych całych uderzeń z masą swojego ciała o grunt.
No i wygrzewanie łapy.
W sumie to nie powiem że stosowałem kiedykolwiek "nie rób nic", dla mnie przy każdej lekkiej nawet kontuzji wolę spacerować albo jeździć niż nic nie robić.
A jak przestało boleć no to we wpisie opisałem co tam zacząłem na siłowni robić by teraz te struktury wzmocnić i na cracovia marathon być na 100% złegenełowany
@splash545 A tak, ja mam już po 2 latach rąbania ćwiczeń dość bogatą kolekcję "co zrobić gdy" jak mi na maszynach posiadają ludzie i robią occupy instagram na nich
@splash545 No, generalnie codzienne bieganie można robić w miarę krótko z akcentami lub jak dłuższe biegi robisz, np ja mam w zwyczaju lwią część objętości strzelić w weekend, to wtedy poniedziałek wtorek i środa "na luzie", nawet jak głowa mówi "ej zróbmy coś" to póki cokolwiek w nogach czuję to odpuszczam grzecznie
@pluszowy_zergling spoko opcja na zabicie trochę czasu w pracy
@splash545 No wiesz, jak usiądziesz przez 6h to jak wstajesz to jest jakieś uczucie jakbyś się od tego krzesła odklejał i nogi sztywne, o ile nie ma pożaru to przerwy trzeba stosować, bo inaczej będzie bieda z pleckami.
@pluszowy_zergling wiadomo, że na siłce zawsze można robić coś innego jak się tylko chce.
@splash545 No mi też brakuje "gym buddies"
@pluszowy_zergling jak chodziłem z kumplem albo 2 to było super tylko zawsze się ktoś z czasem wyłamywał, a wtedy przestawali chodzić wszyscy.
No właśnie cel, ja już nie mam aspiracji, żeby robić masę mięśniową, chcę po prostu nie mieć nadwagi i lekki zarys mięśni mi wystarczy - jedno i drugie już jest.
@splash545 No ja chcę:
Nie umrzeć na tych 48 kilometrach w zimie: (Tu mnie namówiły lekko-postrzelone ultra-koleżanki)
https://www.zimowyswietokrzyski.pl/
Złobić maraton, ale nie "przeczłapać", tylko faktycznie zrobić zrobić: (Tu mnie kolega z runprogress team'u namówił
Jak zwykle, najpierw jestem przerażony, a później jak się zrobi to zachwycony, takie życie ^_^
Niedobrze, te dystanse się robią coraz dłuższe cholipka!
@pluszowy_zergling o ciul noo wygląda to strasznie.. ciekawie
Ja w przyszłym roku chcę wystartować w biegu Malinowskiego na 10km i chcę zaliczyć treningowo dystans półmaratonu, zobaczę jak mi z tym pójdzie. Jak dobrze to może też sobie w jakimś półmaratonie wystartuje w przyszłym roku.
Zaloguj się aby komentować