39 212,67 + 4,2 + 4,2 + 4,2 = 39 225,27

Kostka zaczyna boleć, chyba robię coś nie tak. Rozgrzewkę mam całkiem porządną, więc może buty albo zła technika biegania?

#sztafeta #bieganie
sleep-devir

Ciężko dawać rady przez internet, chociaż pół roku temu sam o taką prosiłem.

W skrócie : miałem problem z kolanem, zacząłem się rozciągać czego w ogóle nie robiłem i przeszło.

Ale każdy przypadek jest inny więc sprawdź te buty - najtańszy bo darmowy sposób ;)

Piechur

@sleep-devir Na rozgrzewkę (rozciąganie i rozgrzewanie stawów) poświęcam jakieś 10-15 minut, a biegam ok. 30, więc to chyba nie to. W każdym razie jakiś dyskomfort jest, który podczas biegu o dziwo przechodzi, ale wraca przy zwykłym chodzeniu. Poszukam na razie po Internetach sugestii, ale dzięki za odp

pluszowy_zergling

@sleep-devir O, mi na pobolewające kolana od roweru i biegania niebotyczną robotę zrobiły zajęcia fitnessowe z 2 lata temu, od tego czasu jak ręką odjął, szczególnie:

Różne izometryczne przytrzymania - To super Ci wzmocni powięzi i mięśnie!

Plyometria i skoki - To Ci zbuduje kości, kości to jednak zmineralizowane białeczko.

Dietka z większą ilością białka, żadne głodzenie się, trzeba podczas takiego wzmacniania lekko "przytyć", tylko tego tłuszczu w obwodzie "za cholerę" nie znajdziesz


Raz, buduje to odporność ciała na wstrząsy,

Dwa, wzmacnia kościec!


Ale trzeba rąbać i rąbać te ćwiczenia kilka miesięcy zanim poczujesz efekt, jak poczujesz różnicę raz, to raczej nie odpuścisz.


Póki tego nie odkryłem to też, kolana bolą - no to przerwa. I tak to było wszystko mega nieregularne przez to. Nie zawsze przestać to najlepsza rada, niestety wzmacnianie stawów trwa długo, ale później też będzie procentować latami!

splash545

@Piechur mogą być buty albo jakaś stara kontuzja, zbyt duże obciążenie i może za mało czasu na regenerację jak na początek. Ja tak sobie ścięgno załatwiłem kiedyś i teraz jak coś boli to wydłużam czas odpoczynku między jednym a drugim biegiem. Zła technika biegu nie sądzę, ja sam nigdy nie patrzyłem jak biegać technicznie prawidłowo, a kiedyś miałem kostkę skręcona i prawa noga wiecznie mi ucieka na zewnątrz i nigdy nic mnie z tego powodu nie bolało.

Piechur

@splash545 Ja kontuzji jako takiej nie miałem, ale pamiętam, że te 10 lat temu przestałem biegać, bo mnie kolana zaczęły niemiłosiernie boleć, tak, że nie byłem w stanie na wykładach trzymać zgiętych nóg podczas siedzenia. Ale z tą kostką nie przypominam sobie problemów (w zeszłym tygodniu sobie zwichnąłem lekko, ale drugą ).

splash545

@Piechur jak zaczynałem biegać na dystansach powyżej 8km to bolały mnie kolana. Dbałem o regenerację i po 2 miesiącach kolana się wzmocniły i przeszło. Teraz jak biegam powyżej 12km albo w szybkim tempie po skarpach to bolą mnie biodra i znów robię sobie dłuższe przerwy po takich biegach i liczę, że z czasem się wzmocni i przejdzie.

pluszowy_zergling

@splash545 No jak widzę, że jakieś mięśnie zaczynają niedomagać to w "przerwie" ciężary na nogi na siłowni... jak dotąd działa lepiej niż "nie rób nic" a i satysfakcja jest bo nóżki bardziej atletyczne, polecam

splash545

@pluszowy_zergling ja jakoś nie potrafię się zmusić do siłowni. Próbowałem wiele razy i to nie to, dlatego też biegi okazały się strzałem w 10 bo zupełnie inny klimat.

splash545

@pluszowy_zergling No ale rada dobra i ostatnio mobilizuje się chociaż do przysiadów w domowym zaciszu lub w pracy.

sleep-devir

@splash545 też nie lubię takich ststycznych, nudnych ruchów. Wolę coś zrobić dynamiczniej a nie podnosić sztangę przez 40 minut 😑

Od czasu do czasu idę, ale nie mogę znaleźć motywacji do regularnego odwiedzania siłowni.

Tak jak piszesz to inna bajka.

splash545

@sleep-devir mi przede wszystkim na siłowni przeszkadzali ludzie i kolejki z nimi związane. W domu robię pompki i od kilku tygodni właśnie przysiady, ale staram się robić to jakoś w międzyczasie. Ewentualnie góra półgodzinny trening w trakcie, którego słucham sobie podcast. A w bieganiu podoba mi się kontakt z naturą, to że jestem sam i mogę sobie dodatkowo przewietrzyć głowę. A siłka działała na mnie jakoś przygnabiajaco.

Piechur

@pluszowy_zergling @splash545 Tak z ciekawości - jak długie przerwy zwykle robicie, żeby się fajnie zregenerować?

pluszowy_zergling

@splash545 To prawda, ja nawet w przerwie między spotkaniami jak za długo siedzę na tyłku w robocie to potrafię w biurowcu zejść z 5 piętra na -2 i na 7 i z powrotem na 5 Zawsze kilka pięterek wpadnie

splash545

@Piechur ja musiałem sobie wybić z głowy codzienne biegi, no chyba, że na krótkim dystansie to czasem sobie pozwolę 2 dni z rzędu. Ogólnie robię tak, że po biegu na średnim dystansie dzień przerwy, a po biegu na dłuższym 2.

pluszowy_zergling

@Piechur Hmm 2-3 dni, na roztrenowaniu zmieniam aktywności, np byłem od niedzieli wieczór do czwartku w Warszawie to wpadło od groma spacerów. Jak byłem przeciążony od tego całego "dup dup" z biegu i mnie faktycznie regularnie bolała lewa noga to np wpadły 2 dni tylko rower, spacer i na siłowni albo zajęcia ze sztangami albo spinning na rowerkach, nadal podtrzymuje/buduje pułap tlenowy a nie masz tych całych uderzeń z masą swojego ciała o grunt.


No i wygrzewanie łapy.


W sumie to nie powiem że stosowałem kiedykolwiek "nie rób nic", dla mnie przy każdej lekkiej nawet kontuzji wolę spacerować albo jeździć niż nic nie robić.


A jak przestało boleć no to we wpisie opisałem co tam zacząłem na siłowni robić by teraz te struktury wzmocnić i na cracovia marathon być na 100% złegenełowany

pluszowy_zergling

@splash545 A tak, ja mam już po 2 latach rąbania ćwiczeń dość bogatą kolekcję "co zrobić gdy" jak mi na maszynach posiadają ludzie i robią occupy instagram na nich Bodajże w czwartek rano jak czekałem na leg press to wziąłem hantle do łap i dawaj wykroki/zakroki

pluszowy_zergling

@splash545 No, generalnie codzienne bieganie można robić w miarę krótko z akcentami lub jak dłuższe biegi robisz, np ja mam w zwyczaju lwią część objętości strzelić w weekend, to wtedy poniedziałek wtorek i środa "na luzie", nawet jak głowa mówi "ej zróbmy coś" to póki cokolwiek w nogach czuję to odpuszczam grzecznie

splash545

@pluszowy_zergling spoko opcja na zabicie trochę czasu w pracy

pluszowy_zergling

@splash545 No wiesz, jak usiądziesz przez 6h to jak wstajesz to jest jakieś uczucie jakbyś się od tego krzesła odklejał i nogi sztywne, o ile nie ma pożaru to przerwy trzeba stosować, bo inaczej będzie bieda z pleckami.

splash545

@pluszowy_zergling wiadomo, że na siłce zawsze można robić coś innego jak się tylko chce. U mnie to czekanie to była wisienka na torcie, przez którą kończyłem swoją 3 miesięczną zazwyczaj karierę na niej. xd Przede wszystkim chodzi o to, że jestem w zamkniętym pomieszczeniu z randomowymi ludźmi. Do komunikacji miejskiej też nie potrafię się zmusić nawet raz w roku i wolę z buta przejść kilka km niż wsiąść w autobus. ¯\_(ツ)_/¯

pluszowy_zergling

@splash545 No mi też brakuje "gym buddies" Ale wiesz ,jak już masz z tyłu głowy cel, dla którego ćwiczysz to przebolisz. Ja tam wolę zajęcia grupowe, bo też się styram a przynajmniej z ludźmi, których już poznałem będą po drodze heheszki ^_^

splash545

@pluszowy_zergling jak chodziłem z kumplem albo 2 to było super tylko zawsze się ktoś z czasem wyłamywał, a wtedy przestawali chodzić wszyscy.

No właśnie cel, ja już nie mam aspiracji, żeby robić masę mięśniową, chcę po prostu nie mieć nadwagi i lekki zarys mięśni mi wystarczy - jedno i drugie już jest. A tak to cele długofalowe mam typowo biegowe bo przełamywanie siebie w biegu to jest to z czego mam masę frajdy i satysfakcji.

pluszowy_zergling

@splash545 No ja chcę:


Nie umrzeć na tych 48 kilometrach w zimie: (Tu mnie namówiły lekko-postrzelone ultra-koleżanki)

https://www.zimowyswietokrzyski.pl/


Złobić maraton, ale nie "przeczłapać", tylko faktycznie zrobić zrobić: (Tu mnie kolega z runprogress team'u namówił )

https://cracoviamaraton.pl/


Jak zwykle, najpierw jestem przerażony, a później jak się zrobi to zachwycony, takie życie ^_^

Niedobrze, te dystanse się robią coraz dłuższe cholipka!

splash545

@pluszowy_zergling o ciul noo wygląda to strasznie.. ciekawie W szczególności ta zimowa trasa. Takie wyzwania to już jest coś.

Ja w przyszłym roku chcę wystartować w biegu Malinowskiego na 10km i chcę zaliczyć treningowo dystans półmaratonu, zobaczę jak mi z tym pójdzie. Jak dobrze to może też sobie w jakimś półmaratonie wystartuje w przyszłym roku.

pluszowy_zergling

@splash545 Noo, jak mi na wingsach "przypadkiem" połówka wyszła to stwierdziłem, że może ten cracovia pólmaraton królewski nie jest nierealny, nie spodziewałem się, że pod koniec listopada będę miał naklepane prawie 1400 km z biegów od początku roku O_o

splash545

@pluszowy_zergling ładnie

pluszowy_zergling

@splash545 Ty poczekaj jak @scorp , @Trypsyna czy @enron zrobią podsumowania w grudniu Będzie śmiesznie mało w porównaniu z ich przebiegami xDDD

splash545

@pluszowy_zergling oni to już elita

pluszowy_zergling

@splash545 A widzisz, jak to hobby pociągniesz kilka lat to zobaczymy zobaczymy, czas pokaże Tzn to, że wszyscy będziemy pozytywnie jebnięci to pewne, ale jaka wydolność przyjdzie to nie wiesz, niektórym formy skok przychodzi dopiero po kilku latach.

Zaloguj się aby komentować