3 556,25 + 11,27 + 12,78 + 5,03 = 3 585,33
Witajcie truchtaczki, truchtacze, biegaczki i biegacze

Jako, że pierwsze dwa dni lutego cudem trafiły na weekend, to zaczynam luty z przytupem

W sobotę rano #69 Parkrun Młynówka Królewska (po biegu można było zjeść kawałek przepysznego brownie z pistacjami ), chwilę później poprawiona treningiem "Biegaj w Krakowie!", w tym wypadku były to podbiegi na Alei Waszyngtona 2x8x200m... no tak dość cieplutki taki trening

Za to w niedzielę nowość w moim wypadku debiut na Grand Prix Krakowa w Ambitnej Jedenastce, moje zwłoki to przeżyły, jestem nowicjuszem w takich biegach górskich, także przetrwanie tego biegu uważam za sukces, ponadto nie byłem tam ostatni na mecie, a Dzików biegowych miljon, w tym @enron w stroju Grażyny Oj działo się działo, taka "niepłaska" ta trasa, nie ma szans zmarznąć hi hi.

Zdrowia Wam, Ja zobaczę, czy wstanę z łóżka jutro a Wam sukcesów jak zwykle!
\o/
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie #biegajzhejto #biegigorskie
396d3941-540b-4704-8f0d-48e7598822a0
76e4c383-0bc8-4d72-8004-79771e20a1e7
3e384b42-5d35-48e3-862f-dafa60c61b80
4

Komentarze (4)

Czekaj... Dwa biegi jednego dnia?

Sam jesteś dzik 🐗😄

@sleep-devir sobota treningowa, niedziela to była bardzo solidna poprawka sobotnich podbiegów Czuję teraz, a dopiero co będzie jutro hi hi

Też widzicie tą "zakonnicę" na zdjęciu? :-/

@Jarosuaf Koleżanka ma spoko przebranie (Bardzo żwawa ta zakonnica była na trasie )

Zaloguj się aby komentować