Duży chleb 15 zł / Smalec 10 zł / Warzywa 10 zł.
Załóżmy, że komuś za minimalną pensję zajmie to 30 minut. To jakieś 15 zł.
50 zł za 20 pajd, czyli 2,5 zł za pajdę + doliczenie marży 100% daje wciąż tylko 5 zł. I to stawki z pełnym VAT-em.
Gdyby to było w knajpce, gdzie można usiąść, to może jeszcze ze względu na lokal, ale tu jest po prostu namiot.
#januszebiznesu
to te krokiety za 10 lepiej wyglądają
Wygląda trochę jak Targ śniadaniowy. Jeśli tak, to ceny mnie nie dziwią.
W niektórych dobrych ( poza szlakiem turystycznym) knajpach masz smalec i chlebek jako czekadełko w cenie
@PlastikowySmith - widać, że na bogato - to i musi być tanio!
No ale to pewnie smalec wytapiany według receptury z XVIII wieku przez babcię, która ubiera do tego kurpiowski strój galowy. Mało tego, wytapianie odbywa się przy użyciu oryginalnych przyborów odlewanych w czasach zaborów, a ogień pochodzi z domowego ogniska utrzymywanego przez 300 lat. Więc jak śmiesz kwestionować cenę tego smalcu?
@Gustawff sam było napisane na etykiecie z Biedronki.
@Gustawff Babcia to potem bierze do ust, wstępnie przetrawia i wyciska nosem na pajdę. Brak uzębienia dodaje do kremowej konsystencji i "Zęba" Smaku.
Kiermasze i jarmarki w Krakowie są do bólu komercyjne. To nie przenośnia: @PlastikowySmith to boli tak bardzo, że aż napisał posta. Z reguły podobne ceny masz w normalnych knajpach mieszczących się w pobliżu festynu w Krakowie.
W obliczeniach błędnie zakładasz, że ktokolwiek się podejmie w Krakowie pracy za minimalną. A już na pewno nie na kilka dni na jakimś festynie.
@PlastikowySmith jakby to jeszcze pajda była. A to zwykła kromka, taniego chleba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@PlastikowySmith "+ doliczenie marży 100% daje wciąż tylko 5 zł"
Narzutu. Marża to 50%.
Byłem ostatnio na imprezie Dymarki Swietorzyskie, i były stoiska kół gospodyń wiejskich, taka sama pajda wypasiona była po 5-7zl sztuka. Micha zalewajki za 10zl i pierogi z mięsem po 3zl sztuka a do tego wszystko zajebiscie smakowało. Od tamtej pory postanowiłem ze na takich imprezach będę wspierał gospodynie.
@dildo-vaggins Tak, tylko, że podejście małych mieścin jest inna niż takiego Krakowa. Wiejskie festyny są często organizowane korzystając ze społecznego zaangażowania mieszkańców - np. kół gospodyń wiejskich. Społeczność ma się dobrze bawić, więc rozłożenie stoiska przez gospodynie jest darmowe albo dotowane.
W takim Krakowie jest to bardziej skomplikowane, bo z tego co czytałem stoisko gastronomiczne na jarmarku kosztują 4-5 tys. zł za dzień. Raz, że samo miasto pobiera pieniądze, dwa, że przechodzi to przez pośrednika mającego od dekad monopol na obstawianie tych festynów.
Konkretniej, tym pośrednikiem jest "Krakowska Kongregacja Kupiecka" (ma pierwszeństwo w organizacji wg. miejskich rozporządzeń), która z kolei przenosi organizację jarmarku na prywatne podmioty powiązane z zarządem Kongregacji - a te powierzają najzyskowniejszą gastronomię klikom rodzinnym.
@matips ta impreza to nie festyn wiejski, Nowa Słupia jest miastem a ta impreza jest organizowana nieprzerwanie co roku od 1967 i jest to impreza dość komercyjna ale koła gospodyń mają swoje stoiska, i to nie jest jedno koło bo było ich przynajmniej 5 w tym roku.
@dildo-vaggins Dymarki świetokrzyskie dobra impreza z tym, że gospodynie raczej nie płacą tam za stoisko. Po prostu je dostają
@matips
Dokładnie jest tak, jak opisałeś. Wójt, burmistrz, czy sołtys daje plac i każdy chętny się wystawia. Każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony.
Wszelkiego rodzaju jarmarki, festyny, festiwale, deptaki w miejscach turystycznych i większych miastach opanowali pośrednicy ze znajomymi z „urzędu". I trzepią dobrą kasę na tym. Kilka, czy kilkadziesiąt tysięcy PLN-ów za czas trwania imprezy za stoisko wielkości TOITOIa. Do kasy miasta trafia wielki (tutaj wpisz, co chcesz) z tego.
Nawet jakbyś chciał sprzedawać znicze i kwiaty pod cmentarzem, to ofertę musisz złożyć. Zaproponować kwotę za metr, często udział procentowy w sprzedaży, stać od rana w kolejce, żeby móc to złożyć. Przetarg normalny. I to bez względu na to, czy to cmentarz miejski, czy parafialny.
Osobiście polecam wszelkiego rodzaju dożynki. Sezon się rozpoczyna.
@szczelamseczasem w tym przypadku jest inaczej, organizator zarządza terenem i decyduje kogo wpuści, rozmawiałem z panią od gospodyń i powiedziała że musiała podpisywać umowę w której nawet było napisane że nie mogą wyjechać z imprezy przed zespołem (w tym roku był Zakopower). Tutaj o obecności decydował organizator a nie wójt/burmistrz.
@dildo-vaggins O tym pisałem.
Organizator przeważnie za darmo tego nie robi. Pośrednicy to rak. Zakopower za darmo też nie wystąpił. Widzę, że wejściówki płatne 20-25 PLN. A stoiska:
„56. DYMARKI w Nowej
POSTANOWIENIA DLA OSÓB PROWADZĄCYCH DZIAŁALNOŚĆ HANDLOWĄ.
Osoby fizyczne, osoby prawne i jednostki organizacyjne zostaną dopuszczone do
działalności handlowej na terenie imprezy pod warunkiem złożenia
do dnia 12 lipca 2024 roku
a) pisemnej oferty (zgłoszenia), która zawierać będzie
szczegółowy asortyment proponowany do sprzedaży, niezbędną powierzchnię pod stoisko długość w metrach
bieżących (front stoiska),
b) oświadczenia o ochronie danych osobowych.
We własnym zakresie osoby prowadzące działalność handlową związaną z gastronomią
powinny posiadać przy sobie opinie wydane przez właściwego sobie Powiatowego
Inspektora Sanitarnego.
Opłata za stoisko handlowe w czasie trwania imprezy wynosi
369 brutto za 1 metr bieżący za dwa dni (z możliwością podpięcia do
prądu, kwota obejmuje opłatę za prąd i ochronę stoisk za dwa dni)
maksymalna głębokość namiotu nie może przekraczać 3 m.
Ostro kogoś popier$oliło.
A te gówniane kiełbasy i szaszlyki 150zl/kg?
Nigdy nie dam ani grosza takim Januszom zarobić. Nie mam nic przeciwko wydaniu kilku stowek na dobry posilek, ale właśnie musi byc dobry, a nie w formie osranego przez muchy biedazarcia z namiotu.
@PlastikowySmith jak kogoś stać na pajde za 20zł to niech se kupuje pajde za 20zł co za problem
@ZmiksowanaFretka Nawet kogoś na minimalce. "Stać" na coś co kosztuje 20 zł. Lepsze pytanie, co kogo boli i ma problem, jeśli ktoś wyśmiewa coś co nie jest tego warte?
@ZmiksowanaFretka ale tu nie chodzi o to czy kogoś stać, tylko o januszowanie na jedzeniu.
@Gustawff dla ciebie januszowanie a dla klientów Janusza okazja
@PlastikowySmith to samo tutaj, to że dla ciebie nie jest tego warte nie znaczy, że nie znajdzie się taki dla którego to okazja. Wolny rynek zweryfikuje
@ZmiksowanaFretka "Wolny rynek zweryfikuje" - No ja właśnie to weryfikuję.
@PlastikowySmith ty to se możesz jedynie wpis na hejto dodać
@PlastikowySmith jak oglądałem książulo na jutube to za 20zl to i tak to jest wypasione xD
@PlastikowySmith ale dlaczego uważasz, że to januszebiznesu? Januszami są ludzie, którzy się na to łapią i płacą takie kwoty. Zacznij liczyć ile kawa powinna kosztować w kawiarni, to Ci mózg rozsadzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jaczyliktoo Why not both?. Właśnie w Kawiarni. Napisałem "Gdyby to było w knajpce, gdzie można usiąść" - Masz obsługę, pochilujesz sobie z godzinkę, w przyjemnej atmosferze. To są usługi komplementarne. Namiot i papierowy talerz nie jest.
@PlastikowySmith "Nic nie jest tak drogie, żeby nie mogło być droższe". To nie jest towar pierwszej potrzeby, nie panuje głód, więc ludzie decydują ile chcą zapłacić.
@Sahelantrop Nie twierdzę, że nie. Ktoś ma prawo kupić g*wno w pudełku. Ja mam prawo się z tego pośmiać.
@PlastikowySmith A to proszę uprzejmie.
@PlastikowySmith A wiesz ile kosztuje wynajęcie stoiska na takim jarmarku? To są kwoty czterocyfrowe dziennie.
@moderacja_sie_nie_myje i nadal się opłaca.
5 lat temu food truck na narodowym to chyba 800zl na dzień + oplata za dostęp do prądu + prąd + chyba 15% utargu xD
@moderacja_sie_nie_myje
Warszawa, 2023.
W Cieszynie taka cena za 3 dni.
No wygląda po gesslerowsku
@PlastikowySmith ale wiesz że nie musisz kupować? Mało tego, możesz otworzyć własne gastro i zgodnie ze swoimi wyliczeniami sprzedawać taniej, wycinając konkurencję. Próbowałeś?
@Big__lebowski Ale wiesz, że mogę się nabijać? że ceny często tego są podobnie jak w Berlinie. Miałem firmę inna branża. Na te budki musisz mieć zgodę, która jest już dawno przydzielona komu trzeba.
Więc to trochę jak bronienie Januszy i biurokracji w jednym.
@PlastikowySmith luz, nikogo nie bronię - zwyczajnie uważam że mamy wolny rynek i wolną wolę - za drogo? / nie kupuję
A energię można przekuć w coś konstruktywnego.
@Big__lebowski podobnie. Ale to bardziej rzucenie światła na tą "tragedię" wielu biznesów, które upadają. Rzucenie pewnej perspektywy na całą sprawę, że właśnie w wielu wypadkach może to powód dla czego tak jest.
@PlastikowySmith po pierwsze dlaczego na minimalnej? ty bys chcial na minimalnej pracować?
po drugie gdzie koszty transportu (plus czas pracy) i składowania
po trzecie gdzie koszty wynajmu lokalu / miejsca sprzedażowego?
gdzie koszty prowadzenia księgowości?
media?
@GrindFaterAnona Zapomniałeś o najważniejszym. "Pensji Prezesa"
@PlastikowySmith zapomniałem o najwazniejszym. Podatkach.
@GrindFaterAnona Ceny poszczególnych produktów, które liczyłem to brutto. Jako firma go odliczasz przy zakupie no i pewnie nie kupujesz ich w sklepie tylko hurtowo. Więc samo w sobie będą niższe.
@PlastikowySmith ale wiesz, ze VAT to nie jest jedyny podatek, który płaci przedsiębiorca?
edit: czekaj czekaj, bo doczytałem co napisałeś xD
Jako firma go odliczasz przy zakupie no i pewnie nie kupujesz ich w sklepie tylko hurtowo. Więc samo w sobie będą niższe.
jak to wg ciebie ma działać?
@PlastikowySmith
Załóżmy, że komuś za minimalną pensję zajmie to 30 minut. To jakieś 15 zł.
Tak, ktoś przychodzi z książeczką sanepid na 30 minut, robi kanapki i idzie do domu. Dajesz mu 15 złotych "dniówki" i osoba ta z pocałowaniem ręki wraca do domu.
Ceny są pojebane, ale widocznie ktoś w takiej cenie to kupuje to w takiej sprzedają. Takie rachunki nie mają sensu.
Ale jeśli policzysz to jako 40zł/h x 10h i podzielisz to na sprzedane produkty (np. 100szt) to będziesz bliżej prawdy.
Jak w Krakowie ostatnio zobaczyłem na rynku "bułę z kiełbą" za 40zł to stwierdziłem że to idiotyzm wydać tyle na takie proste żarcie.
@Skawarotka No tak. Wiadomo robi tam też inne rzeczy oprócz tych pajd. Podałem tylko wyliczenia by podkreślić absurd. Bo brałem ceny detaliczne, tak samo nie kupują składników w lidlu z pełnym vat jak ceny wziąłem tylko hurtowo i odliczają sobie vat. gdzieś z farmy za frakcję tych kosztów.
może nie zostało to zrozumiane jaki był zamiar.
No ceny są porównywalne z zachodem z tego co widzę, dlatego się śmieję.
Zaloguj się aby komentować