Zdjęcie w tle
saradonin

saradonin

Osobistość
  • 149wpisy
  • 1052komentarzy
Calaj / Transilvania
Transilvania to bardzo ciekawy zapach choćby dlatego, że ma bardzo wyraźnie zaznaczone trzy zgoła odmienne fazy. Prawdę mówiąc, nie miałem w planach jego testów, gdyż oceniając na szybko po nutach i wielkiej ikonce z podobizną uroczego zwierzaka, pomyślałem, że to nie jest zapach dla mnie. Dostałem jednak sampla, więc skrobnę kilka słów, bo pozycja jest mało znana, a może ktoś szuka swojej idealnej wiśni.
Otwarcie jest potężne i wypełnia nie tylko nozdrza, ale i całe pomieszczenie naturalnym aromatem wiśni, soczystej i cierpkiej. Wiśnia TOP. Zaserwowano ją jednakże w nietypowym towarzystwie bliżej nieokreślonej stęchłej nuty oraz cywecika przypominającego zapach zaschniętego moczu. Mówiąc wprost: wiśnia w domu pomocy społecznej, ale o dziwo efekt nie jest to odrzucający, a całkiem przyjemny i w jakimś stopniu komfortowy.
Następnie ta wiśnia stopniowo cichnie, by po kilkudziesięciu minutach, schować pod kwiatami, które zaczynają dominować scenę. Robi się bardzo dusząco kwiatowo, trochę jak wieczorowy damski vintage z różą jako wiodącym elementem bukietu. W połączeniu z wciąż obecną stęchlizną i uryną efekt jest odpychający, jak stara baba z nietrzymaniem moczu, która myje się przeważnie w soboty, więc psika się wodą różaną, aby zamaskować oczywiste niedostatki higieny osobistej.
Na tym nie koniec, ponieważ perfumy ewoluują dalej i po mniej więcej 3-4 godzinach temat kwiatowo-urynowy znacząco łagodnieje. Nadal gdzieś tam jest, ale w tle i w wygładzonej kremowej formie. Powraca natomiast wiśnia, tym razem jednak podana na słodko na bazie drzewnej z wanilią i białymi kwiatami i w takiej postaci perfumy utrzymują się już do końca.
No jest nisza jak nic. Zapach niecodzienny, złożony i trochę smrut. Parametry potężne: trwałość całodniowa, projekcja początkowo wręcz monstrualna, potem po prostu duża.
#perfumy #recenzjeperfum #perfumyniszowe #smrodysaradonina
9a9299d7-3577-4fe1-baed-cd64cc8739e8
dziki

Wiesz co? Spiertentegowywydalaj. Nazwa juz mnie kupiła, ale za to recenzja mnie wydrenuje z gotówki.

zychu69

@saradonin CALAJ TOP ( ͡° ͜ʖ ͡°)

nihilistyczna_paruwka

Jest w pyte, polecam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

4c6c8321-ef5f-4a0b-b3b2-3ad84cceac4d

Zaloguj się aby komentować

I tak się żyje powoli na tych tagach i diskordach ...
#perfumy #perfumemy #heheszki #humorobrazkowy
8271a2dd-638d-4a61-a310-75bfa58010df
MrBean

Może to trochę absurdalne, ale w mojej świadomości perfumiarze należą do jednej grupy creepów wraz ze stópkarzami.

jajkosadzone

Gdzie kupie spodnie za 200 zl,ktore posluza wiecej niz sezon-dwa?

Jak znasz taki sklep to kupie kilka par:)

saradonin

Widzę, że okazało się to trudnym zagadnieniem, więc spieszę z wyjaśnieniem. Otóż, aby spodnie posłużyły więcej niż jeden sezon wystarczy je ściągnąć do spania, do srania oraz czasem uprać. Dziękuję za uwagę.

Zaloguj się aby komentować

Atkinsons / English Lavender
Dawno, dawno temu nieustraszony młody dżentelmen z Wielkiej Brytanii i niedźwiedź (tak, prawdziwy żywy miś) opuścili dzikie, surowe tereny północnej Anglii w poszukiwaniu sławy i fortuny wśród lśniących, kosmopolitycznych ulic Londynu. Był rok 1799, a dżentelmen ten nazywał się James Atkinson. *
38 lat później w 1837 roku James Atkinson stworzył oryginalną recepturę recenzowanych perfum.
English Lavender otwiera się ostro i rześko: kwaśnymi cytrusami, ziołami i oczywiście lawendą, która jak nazwa wskazuje stanowi motyw przewodni i sedno tych perfum. Nie jest to jednak lawenda w typowym wydaniu kosmetycznym, czyli homogenicznym i sterylnie przetworzonym jakie znamy choćby z szamponów, czy tak naprawdę ze znakomitej większości perfum z lawendą w składzie. Nie jest też plastikowa, ani niczym dosłodzona. W tym przypadku mamy do czynienia z lawenda podaną w sposób bardzo bezpośredni, czyli naturalny i trochę zielony, wręcz jakby nieco trawiasty i od razu jasnym się staje, że obcujemy z roślinnością. Początkowa ostrość w ciągu kilkunastu minut zanika i zostajemy z tą organiczną lawendą na delikatnym drzewnym tle. Z czasem pojawia się jeszcze akcent minimalnie dymny, ale poza tym zapach nie przechodzi jakiejś znaczącej ewolucji.
Czy mocno wali dziadem? No właśnie nie, chyba, że za dziadowy uznajecie zapach samej lawendy, to wtedy może się taki wydawać. Natomiast kompozycja jest świeża i nie zawiera elementów typowo dziadowych takich jak aldehydy, piwniczna paczula czy dominujący mech dębowy. Zdecydowanie nie jest to zapach pokroju "twój stary pijany w 1992 roku". Wręcz przeciwnie, mimo słusznego wieku English Lavender pachnie nowocześniej niż wiele klasycznych zapachów z lat 70’ czy 80’ i miłośnikom lawendy serdecznie polecam testy.
W kwestii parametrów jest dobrze, a nawet bardzo dobrze: trwałość całodniowa, projekcja początkowo bardzo duża, z czasem umiarkowana. Flakon zaś jest prosty i tandetny, ale atomizer dobry i puszczający obfite chmury.
* Źródło: https://www.atkinsons1799.com/en_eu/history
#perfumy #recenzjeperfum #smrodysaradonina
27280e04-c10d-4749-9763-bd3a105878ed
49df034c-53a9-4254-bb96-77d5c654ad15
371b79f1-e925-4358-a25e-15e60d8795a6
d1d29f52-a80c-4f48-ae10-b24b49f2cad9
JohnnMiltom

@saradonin Fajna recka natomiast dla mnie zapach nienoszalny. Dosłownie jakby się natrzeć lawendą i to tyle. Faktycznie nie czuje dziada, ale może dlatego, że w ogóle mam problem traktować je w kategorii perfum. Nie wiem czemu ktoś chciałby tak pachnieć i mi dlatego posłużyły jako odświeżacz do kibla Parametry mają o dziwo bardzo dobre. Trzy psiknięcia w łazience i tak skurwysynsko projektuje, że czuję w pokoju obok.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Wszyscy sprzedają, a nikt nie chce szczerze napisać.
Ajmal / Amir One
Amir One otwiera się fajną kwaśną bergamotą w bardzo klasycznym wydaniu w stylu Eau Sauvage. Generalnie przez większość trwania zapachu cały czas przewija się w tle nawiązanie do klasycznej męskiej cytrusowo-kwiatowo-mydlanej wody kolońskiej w stylistyce zbliżonej do tej znanej z wód Acqua di Parma. Ten akcent koloński pozostaje jednakże na drugim planie. Pierwszy plan jest zdominowany przez oud i piżmo. Temat oudowy jest akurat całkiem ciekawy, bo pomimo lekkiej obory zachowuje jakąś niespodziewaną świeżość. Natomiast piżmo to tani, gryzący syntetyk podobny to tego z Bergamaska i to jest okropne. Nie rozumiem polecania tego zapachu to na lato, chyba że jako nowy mem zastępujący Kourosa, bo jednak trochę obora jest, a to piżmo jest po prostu okropne, a przy tym trwałe jak skuczybyk.
Ajmal / Purely Orient Incense
Purely Orient Incense otwiera się zaskakująco świeżo, kwaśnym cytrusem, a potem znów na pełnej kurwie wjeżdża pulpa, tylko tym razem nie oudowo-piżmowa, a oudowo-skórzana z różą i ciepłym orientalnym kadzidłem w tle. Akcent oudowy tym razem bardzo fajny i przyjazny: suchy, drewniany, żywiczny i lekko przypalony, nie wali brudną krową i jest zmienny w czasie. Natomiast skórka to jest taka, jak w zapachach pustynnych tej mniej naturalnej części niszy (kojarzą mi się jakieś Mancery/Montale/Galivanty) i mnie osobiście drażni. W sumie byłoby nawet nieźle, gdyby nie bliżej nieokreślona nuta słodkawa stanowiąca składnik wspólny mainstreamowych ulepów klepanych na jedno kopyto pokroju serii SWY/Wanted, która pewnie miała się przypodobać europejskim nosom (w końcu gurls luv chemole), ale dla mnie rujnuje te perfumy. Parametr mocarny.
Podsumowując, gdyby ktoś myślał naiwnie, że te droższe araby są lepsze niż te tanie to może w jakimś stopniu są, ale nadal jest to poziom co najwyżej chemicznego piotrusia (z małej, bo szacunku nie mam za grosz).
#perfumy #arabskieperfumy #recenzjeperfum #smrodysaradonina
c70f9644-9885-46dc-9e4d-61f2397f83ec
olejek_rurzany

@saradonin w amir one ta obora to jest oud czy piżmo?

saradonin

@olejek_rurzany stawiam na oud, bo już na taki trafiłem, dosłownie jak zapach zwierząt gospodarskich

CheemsFBI

@olejek_rurzany Oud, dokładnie jak wyżej. Mnie to piżmo nawet nie przeszkadza, bo chemole zarzucam czasem, ale właśnie oud sprawia, że mi psycha siada. Zapach jest ciekawy, ale globale leciały tylko jak wiedziałem, że wyjdę z domu jedynie na spacery z psem. Jakoś nie mogłem się poczuć z tą oborą na tyle swobodnie, żeby wyjść do ludzi.

Nitro_Express

@saradonin arab i śmierdzi? No coś takiego. Wierzyć się nie chce. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

znany_i_lubiany

jprdl, czytam czasami jak mi wyskoczy wasza subkultura, ale jprdl, wąchać araba ?

Zaloguj się aby komentować

Rouge Bunny Rouge / Silvan
Silvan otwiera się świeżo: jałowcem i grejpfrutem. Grejpfrut jednakże dość szybko ulatnia się tworząc miejsce dla aromatu drzew iglastych i lekkiego zielonego kadzidła. To jest taki typ kadzidła, które przewrotnie wydaje mi się mało kadzidlane, ale które dzięki temu ma prawo podobać się nosom nieobytym z niszą. Nie jest ono niczym dosłodzone i nie wyczuwam w nim żadnych elementów spalenizny. Wręcz przeciwnie, jest zwiewne i prawie całkowicie pozbawione konotacji kościelnych, wydaje się być leśne, zachowując przy tym chłodny i dystansujący charakter. Zgaduję, że w tej roli zatrudniono Iso E Super lub podobną molekułę. Przypuszczenia te znajdują potwierdzenie w tym, że niestety przestaję te perfumy czuć po godzinie lub dwóch i tylko od czasu do czasu powracają w minimalnie wyczuwalnym stopniu. Nie jest to moja pierwsza taka reakcja na duże ilości Iso E Super. Trwałości nie jestem w stanie rzetelnie ocenić, a projekcja jest również raczej delikatna i wymaga porządnej aplikacji.
Prosty zapach, wytrawny, uniseks, ładny i bardzo noszalny na prawie każdą okazję. Mógłby być świetnym wyborem na sygnaturę, gdyby nie podłe parametry użytkowe.
#perfumy #perfumyniszowe #recenzjeperfum #smrodysaradonina
6b6af0a6-2f29-4fe4-90a8-7fed0d403bed
kris1111

Witam w klubie nietolerancji ISO E

Qtafonix

@kris1111 jeśli to ISO E jest w Bakaracie i pochodnych to też wchodzę do klubu

kris1111

@Qtafonix W BR wygląda, że ISO jest mało. Królują ambroxan i hedion

5f72ebd4-5147-476f-b006-0e68cea9ea05
036db4a5-089a-4a8f-9850-89493387af6e

Zaloguj się aby komentować

Berdoues / Collection Grands Crus - Assam of India
Assam of India otwiera się zapachem czarnej herbaty z cytryną. Zaskakujące, nieprawdaż? Nic wymyślnego i wbrew nazwie nie czuję w niej nut słodowych czy orzechowych typowych dla herbat ze stanu Assam, a po prostu zwykła czarna herbata cejlońska. Herbatkę podano z kwaśną i początkowo wyrazistą cytryną. Słyszałem porównania, że pachnę jak Lipton Ice Tea i coś w tym pewnie jest. Zapach jest prosty to i ewolucja skomplikowana nie jest. Jak się łatwo domyśleć cytryna stopniowo słabnie, by po ok 3 godzinach pozostała tylko delikatna smuga herbaty na równie delikatnej drzewnej sandałowej bazie, która tli się na skórze kolejną godzinę, może dwie.
Kompozycja banalna, parametry słabe, więc po co w ogóle o tych perfumach pisać? Otóż Assam of India to dla mnie jeden z poprawiaczy humoru, perfumy są radosne i szalenie przyjemnie się noszą . Mimo parametrowych niedostatków stawiam je poziom wyżej niż agresywnie detergentowe letniaczki od popularnych projektantów, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że da się je kupić poniżej 2zł/ml.
No i słoniki na flakonie są po prostu urocze.
#perfumy #recenzjeperfum #smrodysaradonina
1aadba2e-7a35-4403-a8a2-0a576cc99e72

Zaloguj się aby komentować

Agatho / Giardinodiercole
Długo zwlekałem z recenzją Ogrodu Herkulesa, bo zapach jest złożony i nie tak oczywisty jak mogłoby się wydawać po teście nadgarstkowym. Na fragrze można trafić na porównania do Amouage Epic, ale uważam je za równie wiarygodne jak recenzję po nutach i jak mniemam napisane zostały po przelotnym niuchnięciu z korka albo z dupy kolegi, gdyż podobieństwo jeśli jakieś jest (można na siłę się doszukać wspólnego mianownika kadzidlano-ziołowego), to trwa kilkanaście sekund.
Ja w Giardinodiercole Epica nie widzę. Mój własny zaś nos w otwarciu najwięcej wyczuwa jałowca z raczej grzecznym kadzidłem. Gdzieś na dalszym planie towarzyszy im czarny pieprz oraz odrobina lawendy i szafranu. Miłośnikom przypraw może się podobać, natomiast delikatne noski w tym momencie może również zniechęcić, gdyż łatwo sobie wyobrazić, że mieszanka jest dość ostra i świdruje w nosie.
Magia natomiast dzieje się potem. Rozwinięcie zapachu jest drzewno-ziołowe. Pojawiają się suszone zioła, ciemnozielone i gorzkie. Konstrukcja drzewna nie jest zaś w typie tartacznym i pylistym, a ma charakter leśny. Za sprawą paczuli, labdanum i akcentów drzewnych, którym cały czas towarzyszy jałowiec z kadzidłem doświadczam różnych aspektów kojarzących się z zapachem lasu: usłana igłami ściółka, suche połamane gałęzie, gdzieniegdzie leży spruchniały pień drzewa zdobiony licznymi korytkami wyżłobionymi przez korniki. Mam subiektywne luźne skojarzenia z Bois Noir Roberta Pigueta, tylko las w Giardinodiercole jest mniej mroczny, mniej w nim zbutwiałych pni, więcej zwykłych drzew, gałęzi i przestrzeni, a przez korony drzew przezierają promienie słońca.
Na mnie Giardinodiercole ma trwałość całodniową, ale projekcja jest mocno przeciętna. Tester z zastępczym korkiem niestety nie prezentuje się zbyt urodziwie, ale mając na uwadze fakt, że za różnicę w cenie można kupić inny flakon perfum, jestem w stanie to przeboleć. Na razie uważam go za mój najlepszy blind tego roku.
#perfumy #perfumyniszowe #recenzjeperfum #smrodysaradonina
f784a236-73dd-4c1a-9e6c-474a57fae906
saradonin

Przy okazji: kupię dowolny korek Agatho, nie za miliony monet.

Qtafonix

@saradonin

albo z dupy kolegi,


To najlepsza metoda testowania, w końcu ktoś to odkrył poza mną. A tak serio to świetna recenzja i wygląda na solidną pozycję w świecie kadzilaków.

saradonin

@Qtafonix no wiadomo, a kto inny się psika perfumkami

37dbca37-d459-4255-934f-5ac228b65ccc
Platysma

@saradonin BTW jeśli nie jest podobny do Epica to czy w jakikolwiek sposób te gorzkie zioła są podobne do Memoir?

saradonin

@Platysma Memoir jeszcze nie poznałem.

fryco

@Platysma Moim zdaniem nie. Agatho jest słodszy niż Memoir i niewiele ma z nim wspólnego. Amurasz pachnie jak kwiaciarnia: zielone liście łodyg, zioła, chłodne kwiaty, zero słodyczy. Przynajmniej tak go pamiętam.

donfazzione

Damy rade ogarnac odlewke?

saradonin

@donfazzione tak, jeszcze trochę mogę odlać, a jakby Ci się chciało tego Amira One polać to nawet możemy się wymienić

donfazzione

napisze priv jutro jak wytrzezwieje :D

Zaloguj się aby komentować

Redukcji ciąg dalszy.
Flakony ubytkowe:
  • Miller et Bertaux Pimiento +++ ~70??/100ml - 120zł
  • Miller Harris La Fumee ~17??/50ml - 60zł
  • Rouge Bunny Rouge Silvan ~44??/50ml - 220zł
Dekanty:
Więcej fotek na PW, od 2 sztuk możemy ponegocjować zniżkę.
#perfumy#stragan
6ada79c8-379c-4f3a-8ad2-d527b258fd53
saradonin

Miller Harris sprzedany

Zaloguj się aby komentować

Polecają się flakony ubytkowe:
oraz gotowy dekancik słodziaczka:
  • Xerjoff Casamorati 1888 - 5ml -2 psiki - 30zł
Więcej fotek na PW, od 2 sztuk możemy ponegocjować zniżkę.
#perfumy #stragan
af94dba4-eeb8-44aa-8705-0c14595de3d5
saradonin

Le Couvent Valparaiso - sprzedane

Miu Miu L'eau Bleue - sprzedane

Zaloguj się aby komentować

Zapraszam na straganik.
Flakon: Rouge Bunny Rouge Silvan ~44ml - 220zł
Dekanty: Xerjoff Casamorati 1888 - 5ml -2 psiki - 30zł
Odleję:
  1. Agatho Giardinodiercole - 5,4 zł/ml (40ml)
  2. Bdk Rouge Smoking (damski) - 6,2 zł/ml (20ml)
  3. Beaufort Lignum Vitae - 6,4 zł/ml (25ml)
  4. Berdoues Assam of India - 1,7 zł/ml (10ml)
  5. Guerlain Aqua Allegoria Pamplelune (damski) - 2,5 zł/ml (20ml)
  6. Histoires de Parfums 1725 - 2,3 zł/ml (10ml)
  7. Laurent Mazzone Scandinavian Crime - 5,4 zł/ml (40ml)
  8. Le Couvent Aqua Imperi - 2,0 zł/ml (40ml)
  9. Le Couvent Vetivera - 3,3 zł/ml (30ml)
  10. Miller et Bertaux Pimiento +++ - 1,9 zł/ml (30ml)
  11. Rouge Bunny Rouge Silvan - 5,4 zł/ml (44ml)
  12. Yves Saint Laurent Opium EdT (damski) - 2,8 zł/ml (10ml)
Odlewam od 10ml, zapachy droższe niż 5zł/ml od 5ml. Szkło 3zł (5ml lub 10ml).
Wysyłka: paczkomat 14zł, DPD 10zł, własna etykieta lub kod nadania.
#perfumy #stragan
eb79f919-5a69-4136-a740-486a2b001cf3
fantasmagorian

Nie chcesz puścić Lignum vitae z flakonem?

saradonin

Flakon zostaje jako przeciwwaga dla "ładnej herbatki".

saradonin

Berdoues Assam of India - koniec

Zaloguj się aby komentować

Będzie trochę rant.
tl;dr: perfumehub nie jest już wiarygodną porównywarką
Jak zapewne każdy z Was mam na oku kilka flakonów na które nie mam wielkiego parcia, ale pewnie bym kupił gdyby pojawiły się w fajnej promocyjnej cenie. Dodałem alerty na ph i zadowolony czekam. I się nie doczekam, bo brakuje coraz większej liczby starych sprawdzonych sklepów, które prawdopodobnie po prostu nie opłaciły haraczu. Najpierw wypadł makeup bo rzekomo czegoś tam komuś nie wysłali. Tymczasem nie mają problemu z notino, zupełnie jakby ten sklep nigdy nie anulował setek zamówień bez logicznego powodu. Teraz znów pachnidełko. Co dalej? Za rok zostanie tylko douglas?
Nie wiem jak Wy, ale ja przestaję polecać ten serwis świeżakom, perfumomaniak mimo archaicznej szaty graficznej pozostaje po prostu bardziej wiarygodny.
#perfumy
82ff0b15-2aa5-4aee-93ee-dfbee275c1d3
Scented_Falling_Frog

@saradonin "Najpierw wypadł makeup bo rzekomo czegoś tam komuś nie wysłali" - za to nie mieli problemów żeby powysyłać przedsądowe maile z żądaniem zwrotu towaru Najgorsza perfumeria internetowa w jakiej przyszło robić mi zakupy. Marketing i obsługa Klienta na najniższym z możliwych poziomie - bardzo dobrze, że wypadli z PH. Z resztą nie dyskutuję

Qtafonix

@Scented_Falling_Frog z tego co wiem aleperfumeria też robiła jakieś cyrki i dlatego spadli z rowerka ale nie posądzałbym twórcy ph o promowanie za hajs poszczególnych perfumerii, tego po prostu jest za dużo.

Kouros

@saradonin Mi z perfumehub od dawna nie przychodzą alerty na maila, a perfumomaniak nie ma opcji sortowania wszystkich po rabatach - lubię blindbuy w dobrych cenach.

PerfumeHub

@saradonin


Sklep makeup.pl nie jest monitorowany ze wzlędu na notoryczne przeprowadzenie chwilowcyh dużch obniżek cen, tylko po to aby je podnieść (w ciągu np. 10 minut.) do normalnego poziomu. Z racji tego iż ceny ze sklepów nie sa aktualizowane w czase rzeczywistym, a co pewien czas, powodowowało to że ta obniżona cena była widoczna jeszcze przez jakiś czas (1-2 godz), powodując że wiele osób przechodząc na stronę sklepu widziało znacznie wyższą cenę niż ta na stronie porównywarki.


Co do sklepu pachnidelko.pl. Sklep jest monitorowany, z tym że do czasu, kiedy wyczerpie mu się mięsięczny budżet przeznaczony na kliki (obecnie ok. 7-8 dnia miesiąca). Sklep o tej sytuacji doskonale wie, ale za bardzo nie jest chyba zainteresowany docieraniem ze swoją ofertą do klientów, skoro nie zwiększy budżetu reklamowego (środki na to z pewnością ma, gdyż prezentuje swoje oferty np. w Ceneo przez cały miesiąc). W tej sytuacji nie mam tu trochę wyjścia i muszę taki sklep usuwać na tę część miesiąca.

dziadekmarian

@PerfumeHub Ile kliknięć potrzeba, żeby wyklikać notino z Waszej wyszukiwarki?

Qtafonix

@PerfumeHub czyli sklepy muszą opłacić "kliki" żeby istnieć w wyszukiwarce?

Zaloguj się aby komentować

Ostatnimi czasy cierpię na chroniczny brak wolnego czasu, więc mam spore zaległości. Postaram się jednak co jakiś czas reanimować #smrodysaradonina krótkimi reckami.
Beaufort / Lignum Vitae
Lignum Vitae jest zapachem bardzo nietypowym w odniesieniu do pozostałych pozycji w portfolio londyńskiej marki. Wyjątkowo bowiem nie jest on dymny i nie ma w nim przepoconych siodeł, prochu, krwi czy gorzały. Wręcz przeciwnie, mimo iż nie jest typowym karmelowym ulepcem, to ma charakter wyraźnie gourmandowy.
Perfumy otwierają się bergamotą, czyli ostro i kwaskawo, ale już po chwili pierwszy plan zostaje zdominowany przez mieszankę całkowicie zjadliwą, a dokładniej to ciastkową złożoną z dwóch rodzajów ciastek: maślanych petit buerre (lub tych duńskich ciastek w metalowej puszce) i cytrynowych markizów. Te pierwsze są maślane i tłuste, nadają zapachowi ciała, drugie zaś dzięki cytrynowemu nadzieniu powstrzymują przez wpadnięciem w muląco-słodkie rejony. Tło kompozycji stanowią klimaty plażowe, za które w tym wypadku odpowiada syntetyczny akcent słono-mineralny połączony z czymś imitującym zapach piasku (podobny jak w Azzaro Shine i Carner Costarela) oraz bliżej nieokreślone kremowe drewienko. Podczas zimowych testów zwykle na tym się zabawa kończyła, ponieważ zapach znikał lub stawał się ledwo wyczuwalny. Natomiast ostatnie cieplejsze dni uwidoczniły, że Lignum Vitae rozwija się dalej i drydown wzbogacony zostaje najpierw o element fużerowo-mszany, a po kilku dobrych godzinach również o piżmo z lekkim zwierzem futrzastym, na szczęście bez akcentów uryny.
Lignum Vitae niczym nie szokuje, jednak wciąż czuć, że to nisza, perfumy są dziwne, bo łączące skrajnie różne kategorie zapachów, przez co mogą wydawać się chaotyczne. Nosi się je jednak przyjemnie i mają optymistyczny wydźwięk. Parametry jak na Beauforta też nie robią wrażenia, szczególnie w odniesieniu do takich mocarzy jak Vi et Armis, gdyż mimo przyzwoitej trwałości sięgającej 6-7 godzin, projekcja jest przez godzinę średnia, a potem skromna.
#perfumy #perfumyniszowe #recenzjeperfum
5ab21ba1-e512-42d5-a21f-7ed723ecbe1f
dziki

A w których ich zapachach czuć dym, krew, proch i spocone siodła? Bo to akurat te zapachy mnie bardziej interesują xD

nihilistyczna_paruwka

@dziki Odlewam Iron Duke i Terror & Magnificence jak coś te są z tych bardziej wymagających. Mam też gotowy dekant wspomnianego Vi Et Armis

saradonin

@dziki u nich to w sumie to prawie wszystko:

Tonnere - dym, proch, krew i gorzała

Vi Et Armis - dym, wędzona herbata, torfowa łycha, palona fajka

Iron Duke - przepocone siodło, rum i ołowiany śrut

Rake & Ruin - gin pity na pogorzelisku w lesie po deszczu

jeszcze Coeur De Noir, którego nie próbowałem, ale też ponoć zbliżone klimaty dymne, tytoniowe i skórzane

Zaloguj się aby komentować

Dobija godzina 10 i nikt się ze mną nie psikał?
U mnie zagościły maślane herbatniki: Beaufort Lignum Vitae
A co u Was?
#perfumy #sotd #conaklaciewariacie
e51303a0-2797-4f1e-8097-57df47f6350f
TytusBomba

@saradonin stare perfumisko

Krystyna337

@saradonin dobry ten beaufort? Nie znam marki, a nuty ciekawe

saradonin

Najłatwiej będzie jak skopiuje swoje przemyślenia z discorda:

Beaufort Lignum Vitae - jestem po piątym globalu i dopiero pierwszy raz doświadczyłem dalszego rozwoju zapachu, który najwyraźniej potrzebował więcej ciepła. Wyjątkowo dla Beauforta nie jest to przypalony smród prochu, krwi i gorzały, bo przez pierwszych kilka godzin dominuje mieszanka całkowicie zjadliwa, a dokładniej to ciastkowa (czustka ded) złożona z dwóch rodzajów ciastek: maślanych petit buerre i cytrynowych markizów. Tło stanowią klimaty plażowe, czyli syntetyczny akcent mineralny mocno słony, trochę piasku i jakieśtam bliżej nieokreślone drewienko. I zwykle na tym się kończyło, bo zapach znikał lub stawał się ledwo wyczuwalny. Dziś natomiast przy cieplejszej pogodzie drydown się wzbogacił o element fużerowo-mszany i piżmo z lekkim zwierzem futrzastym choć nieobsikanym. Dziwne połączenie, ale przyjemne.

Zaloguj się aby komentować

Skoro dziś jest lany poniedziałek, to poleję #perfumy
Odleję:
  1. Agatho Giardinodiercole - 5,4 zł/ml (40ml)
  2. Bdk Rouge Smoking (damski) - 6,2 zł/ml (20ml)
  3. Beaufort Lignum Vitae - 6,4 zł/ml (25ml)
  4. Berdoues Assam of India - 1,7 zł/ml (10ml)
  5. Guerlain Aqua Allegoria Pamplelune (damski) - 2,5 zł/ml (20ml)
  6. Histoires de Parfums 1725 - 2,3 zł/ml (10ml)
  7. Laurent Mazzone Scandinavian Crime - 5,4 zł/ml (40ml)
  8. Le Couvent Aqua Imperi - 2,0 zł/ml (40ml)
  9. Le Couvent Vetivera - 3,3 zł/ml (30ml)
  10. Miller et Bertaux Pimiento +++ - 1,9 zł/ml (30ml)
  11. Rouge Bunny Rouge Silvan - 5,4 zł/ml (44ml)
  12. Yves Saint Laurent Opium EdT (damski) - 2,8 zł/ml (10ml)
Flakon:
  • Rouge Bunny Rouge Silvan ~44ml - 220zł
Dekanty:
  • Xerjoff Casamorati 1888 - 5ml -2 psiki - 30zł
Odlewam od 10ml, zapachy droższe niż 5zł/ml od 5ml. Szkło 3zł (5ml lub 10ml).
Wysyłka: paczkomat 14zł, DPD 10zł, własna etykieta lub kod nadania.
17dea729-ec6b-47cc-8636-5cd8e1a2bf8e

Zaloguj się aby komentować

Będę dziś odlewał, więc zapraszam po mililitry.
Odleję:
  1. Agatho Giardinodiercole - 5,4 zł/ml (40ml)
  2. Bdk Rouge Smoking (damski) - 6,2 zł/ml (20ml)
  3. Beaufort Lignum Vitae - 6,4 zł/ml (25ml)
  4. Berdoues Assam of India - 1,7 zł/ml (10ml)
  5. Guerlain Aqua Allegoria Pamplelune (damski) - 2,5 zł/ml (20ml)
  6. Histoires de Parfums 1725 - 2,3 zł/ml (10ml)
  7. Laurent Mazzone Scandinavian Crime - 5,4 zł/ml (40ml)
  8. Le Couvent Aqua Imperi - 2,0 zł/ml (40ml)
  9. Le Couvent Vetivera - 3,3 zł/ml (30ml)
  10. Miller et Bertaux Pimiento +++ - 1,9 zł/ml (30ml)
  11. Rouge Bunny Rouge Silvan - 5,4 zł/ml (44ml z flakonem)
  12. Yves Saint Laurent Opium EdT (damski) - 2,8 zł/ml (10ml)
Odlewam od 10ml, zapachy droższe niż 5zł/ml od 5ml. Szkło 3zł (5ml lub 10ml).
Wysyłka: paczkomat 14zł, DPD 10zł, własna etykieta lub kod nadania.
#perfumy #stragan
b236ac2c-e96e-4c0d-8515-f55d3024daba

Zaloguj się aby komentować