Rouge Bunny Rouge / Silvan
Silvan otwiera się świeżo: jałowcem i grejpfrutem. Grejpfrut jednakże dość szybko ulatnia się tworząc miejsce dla aromatu drzew iglastych i lekkiego zielonego kadzidła. To jest taki typ kadzidła, które przewrotnie wydaje mi się mało kadzidlane, ale które dzięki temu ma prawo podobać się nosom nieobytym z niszą. Nie jest ono niczym dosłodzone i nie wyczuwam w nim żadnych elementów spalenizny. Wręcz przeciwnie, jest zwiewne i prawie całkowicie pozbawione konotacji kościelnych, wydaje się być leśne, zachowując przy tym chłodny i dystansujący charakter. Zgaduję, że w tej roli zatrudniono Iso E Super lub podobną molekułę. Przypuszczenia te znajdują potwierdzenie w tym, że niestety przestaję te perfumy czuć po godzinie lub dwóch i tylko od czasu do czasu powracają w minimalnie wyczuwalnym stopniu. Nie jest to moja pierwsza taka reakcja na duże ilości Iso E Super. Trwałości nie jestem w stanie rzetelnie ocenić, a projekcja jest również raczej delikatna i wymaga porządnej aplikacji.
Prosty zapach, wytrawny, uniseks, ładny i bardzo noszalny na prawie każdą okazję. Mógłby być świetnym wyborem na sygnaturę, gdyby nie podłe parametry użytkowe.
#perfumy #perfumyniszowe #recenzjeperfum #smrodysaradonina
6b6af0a6-2f29-4fe4-90a8-7fed0d403bed
testowy_test

@saradonin jakościowy wpis i dobre zdjęcia Ci wychodzą w dodatku

kris1111

Witam w klubie nietolerancji ISO E

Qtafonix

@kris1111 jeśli to ISO E jest w Bakaracie i pochodnych to też wchodzę do klubu

kris1111

@Qtafonix W BR wygląda, że ISO jest mało. Królują ambroxan i hedion

5f72ebd4-5147-476f-b006-0e68cea9ea05
036db4a5-089a-4a8f-9850-89493387af6e
Qtafonix

@kris1111 to chyba na oba składniki mam noseblinda. Niebieskie zapachy na ambroxanie czuję słabiutko a bakaraty z hedione prawie w ogóle. Dobrze że w żarciu moj organizm nie jest tak tak wybredny.

Zaloguj się aby komentować