Trzeba być niespełna rozumu żeby chodzić do kościoła i modlić się do nieboszczyka przybitego do krzyża.
Mialem chyba piec albo sześć lat kiedy pojąłem, że ten co tam wisi ma tak samo jak ja po dwie ręce, nogi, jedną głowę, no wypisz wymaluj człowiek na którym wykonano okrutną karę śmierci, a debile jeszcze będą walczyć i kłócić się, wyzywać od gimboateistow, a żaden nie żyje w zgodzie z przykazaniami i nawet nie do końca ogarniają nauki Jezusa, a czczą bezrefleksyjnie najgorszy moment w życiu tej wspaniałej osoby, jaką był Chrystus( zakładając że istniał ktoś taki)
Otworzycie kiedyś oczy? czcicie narzędzie zbrodni, umartwiając się przy tym, obwiniając nie wiadomo za co.
Wiara ofiar-niewolników.
Nie mam nic do katolików, kocham was, jesteście moimi rodakami, ale wasza wiara to rak i suche gówno na patyku albo gorzej- zwłoki nieskazitelnej ludzkiej istoty rozwieszone na wieszaku jak solony dorsz.